Reklama

Zapomniana piosenka, gdzieś pod sercem ukryta...

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

2 października przypada rocznica ostatniego w 1939 r. dnia walki z Niemcami Polskiego Rejonu umocnionego Hel.
Trzonem wzniesionych na Półwyspie polskich fortyfikacji była dowodzona przez kpt. Zbigniewa Przybyszewskiego bateria cyplowa im. Heliodora Laskowskiego złożona z 4 potężnych działobitni ze świetnymi armatami Boforsa - kaliber 152,4 mm. Polacy bronili się skutecznie przed ciągłymi atakami z lądu, morza i powietrza. Jeszcze przed końcem września bateria cyplowa stoczyła pojedynki artyleryjskie z niemieckimi wielkimi pancernikami „Schleswig-Holstein” i „Schlesien”, uszkadzając jeden z nich i raniąc marynarzy. Ostatniego dnia obrony artyleria przeciwlotnicza Helu zestrzeliła trzydziesty drugi niemiecki samolot. Po wojnie okupujący Polskę Sowieci, posługując się komunistycznymi zdrajcami, wymienili armaty baterii im. Laskowskiego na swoje, mniejszego kalibru. Przez całe powojenne lata trwała świadoma dewastacja polskich umocnień. Dwie wymontowane armaty baterii im. Laskowskiego znajdują się w muzeach w Gdyni i w Warszawie. Ocalony mały fragment trzeciej (złomowanej) można obejrzeć na plenerowej wystawie przy Izbie Pamięci Helskiego Klubu Oficerskiego. Czwarta armata wraz z działobitnią została w 1946 r. wysadzona w powietrze - potężne ruiny są na plaży helskiego cypla. Te ruiny oskarżają. Wspaniałe, polskie umocnienia od Władysławowa po Hel, stanowiące świadectwa naszej siły militarnej i naszej niezłomnej, upartej obrony, niszczeją, zarastają drzewami, nikt ich nie konserwuje, nie dba o nie - a przecież są wzruszającym, prawdziwym Muzeum Polskiej Niepodległości. Na tym samym Półwyspie Helskim jest od niedawna muzeum hitlerowskie, nazwane nie wiadomo dlaczego - Muzeum Obrony Wybrzeża - pisałem o tym. To muzeum hitlerowskie jest na „wzorcowym poziomie”, zadbane, konserwowane. Reklamują je drogowskazy i wielkie tablice, prowadzą do niego wypielęgnowane alejki. Muzeum „wychodzi na zewnątrz”, organizując w sezonie letnim pokazy hitlerowskiej musztry. A może to wszystko jest tylko złym snem? A może Księga Honorowa Miasta Gdańska z jej głównym, Honorowym Obywatelem” Adolfem Hitlerem, jest - „na niby”? A może to nieprawda, że trwa profanacja helskiego kościoła Świętych Piotra i Pawła? A może to nieprawda, że carillonom na wieży gdańskiego ratusza zabroniono od 2003 r. grać Rotę? A może to nieprawda, że coroczne, radosne gdańskie Targi Dominikańskie odbywają się w rocznicę rzezi Kaszubów? Wydany w 1939 r. przez Gdańską Macierz Szkolną Przewodnik po Gdańsku przypomina: „Krzyżacy, wezwani przez Łokietka na pomoc przeciw Brandenburczykom, opanowali Gdańsk, lecz go Polsce nie oddali, aby zaś utwierdzić tam swą władzę, urządzili w 1308 r. w czasie Jarmarku na św. Dominika rzeź mieszkańców. Zginęło wtedy 10 tysięcy Kaszubów, na których miejsce sprowadzili Krzyżacy Niemców...”. Czy na św. Dominika w Gdańsku odprawia się Mszę św. za pomordowanych? Za wierność Polsce płaciło się cenę najwyższą. Zapłacili ją w 1939 r. Obrońcy Gdańskiej Poczty, Westerplatczycy, gdańscy i gdyńscy harcerze, mieszkańcy Gdańska, Gdyni i całego Pomorza, mordowani, wypędzani z ziemi rodzinnej. Przed ludobójstwem sowieckim w Katyniu było ludobójstwo niemieckie - jesienią 1939 r. w lesie w Piaśnicy Niemcy zamordowali 12 tys. Kaszubów, w lesie Szpęgawskim - 7 tys. Później zbrodni dokonywano w Stutthofie... Wkraczający do Polski Niemcy mieli na klamrach pasów wyryte słowa: „Gott mit uns” - „Bóg z nami”. W 1943 r. w konspiracyjnej prasie Armii Krajowej ukazał się rysunek: Hitler i gestapowiec, z pistoletami w rękach, prowadzą na śmierć związanego Pana Jezusa. Pod rysunkiem słowa: „Gott mit uns”.
Gdy 1 września 2003 r. napisałem w Niedzieli o wyrzuceniu Roty z Gdańskiego Ratusza, otrzymałem od mieszkanki Sopotu Danuty Czerwińskej prawdziwy skarb - ocalony przez nią, wydany w 1928 r., śpiewany na melodię Roty - Hymn Gdańska. Przypominam: „rota” znaczy - przysięga...
Redakcja Naszej Polski zwróciła się do ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry o wszczęcie postępowania w sprawie złamania przez władze Gdańska artykułu kodeksu karnego, który zabrania propagowania faszystowskiego ustroju państwowego.

Serdecznie zapraszam na nasz 83. Wieczór poezji, muzyki, wspólnego i solowego śpiewania ukrytych pod sercem piosenek - 5 października godz. 18.00 w częstochowskiej Galerii Gaude Mater przy ul. Dąbrowskiego 1. Tytuł Wieczoru: „Ty zakwitniesz różą, ty zakwitniesz różą, a ja kaliną”. Wstęp wolny, śpiewniki w cenie 5 zł.

Hymn Gdańska

1928 r.

Na melodię Roty

Żądamy Gdańska, jego wód,
chcemy, by do nas wrócił,
polska to własność, polski ród,
czas, by niemczyznę zrzucił.

Nie damy, by nim rządził wróg.
Tak nam dopomóż Bóg!
Tak nam dopomóż Bóg!

Aż do zużycia wszystkich sił
będziemy o to walczyć,
by polskim wreszcie Gdańsk już był
i z nami mógł się złączyć.

W boju, by uległ każdy wróg.
Tak nam dopomóż Bóg!
Tak nam dopomóż Bóg!

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2006-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Były parafianin o proboszczu Prevoście: zmieniał nasze serca i życie

2025-05-16 13:08

[ TEMATY ]

Papież Leon XIV

Vatican Media

Kiedy o. Robert Prevost kierował parafią Matki Bożej z Montserrat w peruwiańskim mieście Trujillo, jego posługa wśród młodzieży prowadziła do nawróceń i zmiany życia. „Czuliśmy, że Chrystus naprawdę jest wśród nas. Był prawdziwym pasterzem” – wspomina David Carranza, ówczesny członek grupy młodzieżowej.

Na początku lat 90-tych o. Robert Prevost był proboszczem kościoła Matki Bożej z Montserrat w Trujillo, drugim pod względem liczby ludności mieście Peru. David Carranza był wówczas nastolatkiem, ale dziś wciąż doskonale pamięta tego łagodnego i uśmiechniętego duszpasterza, który zachęcał do udziału w różnego rodzaju zajęciach, od czysto duchowych po bardziej rekreacyjne: „Przez wszystkie lata, kiedy był proboszczem – opowiada Radiu Watykańskiemu – mogłem z bliska doświadczać jego pokory i służby, zwłaszcza w grupie młodzieżowej Jóvenes Amigos de Cristo - Młodzi Przyjaciele Chrystusa. Był to okres, który zdecydowanie naznaczył moje życie i wiarę”.
CZYTAJ DALEJ

Wójt Soliny pisze do premiera. "Kto weźmie odpowiedzialność za tragedię?"

2025-05-16 12:06

[ TEMATY ]

premier

tragedia

niedźwiedzie

problem

wójt Soliny

Adobe Stock

Niedźwiedź brunatny

Niedźwiedź brunatny

Wójt Soliny wysłał do premiera petycję w sprawie redukcji populacji niedźwiedzi w Bieszczadach. Do wniosku dołączył ponad półtora tysiąca podpisów mieszkańców. Generalny Dyrektor Ochrony Środowiska opracował propozycję zmiany przepisów i projekt, który może ruszyć jesienią.

Wójt Soliny Adam Piątkowski interweniuje u premiera Donalda Tuska w sprawie niedźwiedzi, bo jak mówi, nie ma już na co czekać.
CZYTAJ DALEJ

Na świątyni we Wschowie stanął krzyż

2025-05-17 10:11

[ TEMATY ]

Zielona Góra

Wschowa

montaż krzyża

Krystyna Pruchniewska

Na kościele św. Jadwigi Królowej we Wschowie 15 maja 2025 zamontowano krzyż. To ważny etap prac wykończeniowych w budowie świątyni.

Z miesiąca na bliżej coraz bliżej zakończeniu budowy nowego kościoła pw. św. Jadwigi Królowej we Wschowie. Trwają ostatnie prace wykończeniowe. Niedawno ułożono posadzkę w prezbiterium. Budowa kościoła rozpoczęła się w 2008 roku. Historia parafii sięga jednak 10 lat wstecz. W kwietniu 1998 roku z inicjatywy proboszcza parafii pw. św. Stanisława Biskupa i Męczennika we Wschowie, ks. Zygmunta Zająca (zmarłego w 2024 roku), rozpoczęto przygotowania do budowy kaplicy na placu przy Osiedlu Jagiellonów. Nowa parafia została erygowana dekretem biskupa Adama Dyczkowskiego 22 sierpnia 2000 roku. Z kolei plac pod budowę kościoła został poświęcony przez biskupa Stefana Regmunta 19 maja 2008. Budowę rozpoczęto 1 września 2008. Przez 19 lat proboszczem i budowniczym kościoła był ks. Krzysztof Maksymowicz, zmarły w 2020 roku. Jego następcą jest ks. Adam Tablowski. Posługę wikariusza sprawuje obecnie ks. Karol Aleksandrowicz. Kościół św. Jadwigi Królowej to jedna z trzech świątyń parafialnych we Wschowie. Zapraszamy do fotogalerii, jak wyglądał montaż krzyża.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję