Prymas Polski do osób konsekrowanych: pokazujecie, jak wielkim darem jest wspólnota
„Wasz sposób życia ukazuje nam, jak wielkim darem jest wspólnota. Przypomina, że w jej tworzeniu ważny jest wzajemny szacunek, otwartość i zrozumienie. Uczy braterstwa, które będzie przykładem dla świata” - mówił w Dzień Życia Konsekrowanego w Gnieźnie Prymas Polski abp Wojciech Polak.
Obchodzony w Święto Ofiarowania Pańskiego Dzień Życia Konsekrowanego jest – jak przypomniał Prymas – okazją do modlitwy za wszystkie siostry, braci i ojców zakonnych oraz podziękowania za ich życie, powołanie, świadectwo i udział w misji Kościoła.
„W świecie, w którym przeżywamy różne doświadczenia ciemności, wasze oczy - oczy osób konsekrowanych - muszą być pełne nadziei. Jej źródłem nie są żadne ludzkie oczekiwania, plany czy kalkulacje. Nie jest nim sama zdolność przystosowania się do zmieniających się okoliczności i pojawiających się nowych wyzwań. Nadzieją jest szczególne doświadczenie światła promieniującego ze Słowa Wcielonego, światła Jezusa Chrystusa” - mówił w homilii abp Wojciech Polak.
Wskazał też, powołując się na słowa papieża Franciszka, że właśnie konsekrowani są szczególnie wezwani, by włączyć się w trwający w kościołach diecezjalnych proces synodalny, czerpiąc „z praktyki braterstwa i dzielenia się zarówno w życiu wspólnotowym, jak i w zaangażowaniu apostolskim”.
Podziel się cytatem
„Wasz sposób życia ukazuje nam bowiem, jak wielkim darem jest wspólnota. Przypomina, że w jej tworzeniu ważny jest wzajemny szacunek, otwartość i zrozumienie. Uczy braterstwa, które będzie przykładem i narzędziem braterstwa dla świata” - podkreślił Prymas powtarzając za papieżem, że „Pan Bóg nie powołuje nas do bycia solistami, ale do bycia częścią chóru, który czasem fałszuje, ale zawsze musi się starać śpiewać razem”.
„W tym staraniu, by tworzyć wspólnotę, by ją budować można dyskutować o wizjach, o wrażliwościach, o różnych ideach, a w niektórych wypadkach pomaga szczere mówienie sobie rzeczy prosto w oczy, a nie mówienie za plecami, plotkowanie, które nie przynosi nic dobrego nikomu” - cytował dalej Franciszka metropolita gnieźnieński, dopowiadając, że „dyskutujemy nie po to, by prowadzić wojnę, nie po to, by narzucać swoje zdanie, ale aby wyrażać i żyć żywotnością Ducha, która jest miłością i komunią.
„W ten sposób odczujemy, że każdy jest potrzebny i obdarzony miłością, nikt nie jest wykluczony, bo przecież wszyscy tworzymy, w bogactwie i różnorodności naszych własnych darów i charyzmatów, jedno Chrystusowe Ciało, Kościół” - mówił Prymas Polski.
Reklama
Metropolita gnieźnieński nawiązał też do obchodzonego 2 lutego Święta Ofiarowania Pańskiego podkreślając, że dziś właśnie, w Jezusie Chrystusie światło wchodzi na świat, ten świat spowity przez rozmaite ciemności - strach i lęk, niepokój i poczucie zagrożenia szerzącą się nadal pandemią i zapowiadaną na Wschodzie agresją czy zwiastowaną wojną.
„My wszyscy jednak, tutaj dziś zgromadzeni, mamy powtórzyć za Symeonem: nasze oczy widzą Twoje zbawienie. Widzimy naszą wiarą, że to Bóg jest naszym zbawieniem, że nasze zbawienie pochodzi od Niego, że jest przecież owocem Jego męki, śmierci i zmartwychwstania, że jest nam wciąż ofiarowane, darowane w Chrystusie i przez Chrystusa” - mówił Prymas Polski.
Mszę św. wspólnie z abp. Wojciechem Polakiem celebrowali zakonnicy z klasztorów i wspólnot obecnych w archidiecezji gnieźnieńskiej. W katedrze gnieźnieńskiej modliły się siostry zakonne, a także wspólnota gnieźnieńskiego seminarium duchownego. Za pośrednictwem transmisji duchowo łączyły się te osoby konsekrowane, które z powodu choroby czy wieku nie mogły do Gniezna przyjechać, a które pod koniec Eucharystii abp Polak specjalnie pozdrowił.
W archidiecezji gnieźnieńskiej istnieje obecnie 35 domów zakonnych – 25 żeńskich i 10 męskich. Mieszka w nich i w różnych miejscach posługuje ponad 140 zakonnic, blisko 40 księży zakonnych i 6 braci zakonnych. W Gnieźnie znajduje się też klasztor sióstr karmelitanek bosych, na rzecz których przekazane zostaną wszystkie ofiary zebrane tego dnia w kościołach archidiecezji gnieźnieńskiej.
Świątynia Opatrzności Bożej zostanie oddana do użytku wiernych 11 listopada - poinformowało biuro prasowe Centrum Opatrzności Bożej. Z ustaleń KAI wynika, że w uroczystą Mszę św., odprawioną po raz pierwszy w murach świątyni, będą koncelebrować m.in.: metropolita warszawski kard. Kazimierz Nycz, przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski abp. Stanisław Gądecki oraz Prymas Polski abp Wojciech Polak.
O godzinie 9:00 odbędzie się Msza święta z Aktem Dziękczynienia i Zawierzenia Opatrzności Bożej. Kazanie najprawdopodobniej wygłosi przewodniczący KEP abp. Stanisław Gądecki.
Kto jest patronem leśników? Pewien niemal jestem, że mało kto zna właściwą odpowiedź na to pytanie. Zapewne wymieniano by postaci św. Franciszka, św. Huberta. A tymczasem już od ponad pół wieku patronem tym jest św. Jan Gwalbert, o czym - przekonany jestem, nawet wielu leśników nie wie. Bo czy widział ktoś kiedyś w lesie, czy gdziekolwiek indziej jego figurkę, obraz itd.? Szczerze wątpię.
Urodził się w 995 r. (wg innej wersji w 1000 r.) w arystokratycznej rodzinie we Florencji. Podczas wojny między miastami został zabity jego brat Ugo. Zgodnie z panującym wówczas zwyczajem Jan winien pomścić śmierć brata. I rzeczywiście chwycił za miecz i tropił mordercę. Dopadł go przy gospodzie w Wielki Piątek. Ten jednak błagał go o przebaczenie, żałując swego czynu i zaklinając Jana, by go oszczędził. Rozłożył ręce jak Chrystus na krzyżu. Jan opuścił miecz i powiedział: „Idź w pokoju, gdzie chcesz; niech ci Bóg przebaczy i ja ci przebaczam” (według innej wersji wziął go nawet do swego domu w miejsce zabitego brata). Kiedy modlił się w pobliskim kościółku przemówił do niego Chrystus słowami: „Ponieważ przebaczyłeś swojemu wrogowi, pójdź za Mną”. Mimo protestów rodziny, zwłaszcza swojego ojca, wstąpił do klasztoru benedyktynów. Nie zagrzał tu jednak długo miejsca. Podjął walkę z symonią, co nie spodobało się jego przełożonym. Wystąpił z klasztoru i usunął się na ubocze. Osiadł w lasach w Vallombrosa (Vallis Umbrosae - Cienista Dolina) zbudował tam klasztor i założył zakon, którego członkowie są nazywani wallombrozjanami. Mnisi ci, wierni przesłaniu „ora et labora”, żyli bardzo skromnie, modląc się i sadząc las. Poznawali prawa rządzące życiem lasu, troszczyli się o drzewa, ptaki i zwierzęta leśne. Las dla św. Jana Gwalberta był przebogatą księgą, rozczytywał się w niej, w każdym drzewie, zwierzęciu, ptaku, roślinie widział ukrytą mądrość Boga Stwórcy i Jego dobroć. Jan Gwalbert zmarł 12 lipca 1073 r. w Passigniano pod Florencją. Kanonizowany został w 1193 r. przez papieża Celestyna III, a w 1951 r. ogłoszony przez papieża Piusa XII patronem ludzi lasu. Historia nadała mu także tytuł „bohater przebaczenia” ze względu na wielkie miłosierdzie, jakim się wykazał. Założony przez niego zakon istnieje do dzisiaj. Według jego zasad żyje około 100 zakonników w ośmiu klasztorach we Włoszech, Brazylii oraz Indiach.
Jana Paweł II przypominał postać Jana Gwalberta. W 1987 r. w Dolomitach odprawił Mszę św. dla leśników przed kościółkiem Matki Bożej Śnieżnej. Mówił wówczas: „Jan Gwalbert (...) wraz ze swymi współbraćmi poświęcił się w leśnym zaciszu Apeninów Toskańskich modlitwie i sadzeniu lasów. Oddając się tej pracy, uczniowie św. Jana Gwalberta poznawali prawa rządzące życiem i wzrostem lasu. W czasach, kiedy nie istniała jeszcze żadna norma dotycząca leśnictwa, zakonnicy z Vallombrosa, pracując cierpliwie i wytrwale, odnajdywali właściwe metody pomnażania leśnych bogactw”. Papież Polak wspominał św. Jana także w 1999 r. przy okazji obchodów 1000-lecia urodzin świętego. Mimo to jego postać zdaje się nie być powszechnie znana. Warto to zmienić.
Emerytowany profesor Uniwersytetu Przyrodniczego im. Augusta Cieszkowskiego w Poznaniu, leśnik i autor wspaniałych książek na temat kulturotwórczej roli lasu, Jerzy Wiśniewski, od wielu już lat apeluje i do leśników i do Episkopatu o godne uczczenie tego właściwego patrona ludzi lasu. Solidaryzując się z apelem zacnego profesora przytoczę jego słowa: „Warto by na rozstajach dróg, w rodzimych borach i lasach stawiano nie tylko kapliczki poświęcone patronowi myśliwych, ale także nieznanemu patronowi leśników. Będą to miejsca należnego kultu, a także podziękowania za pracę w lesie, który jest boskim dziełem stworzenia. A kiedy nadejdą ciemne chmury związane z pracą codzienną, reorganizacjami, bezrobociem, będzie można zawsze prosić o pomoc i wsparcie św. Jana Gwalberta, któremu losy leśników nie są obce”.
Camino de Santiago bije rekordy. Coraz więcej pielgrzymów
Liczba pielgrzymów wędrujących do Santiago de Compostela rośnie z roku na rok. Według biura pielgrzyma Oficina de Acogida al Peregrino, w 2025 roku trasę może ukończyć aż 570 tysięcy osób — to o 14 procent więcej niż w rekordowym 2024 roku - podaje Catholic Herald.
Jak pisze Catholic Herald, Camino de Santiago przeżywa prawdziwy renesans. W 2024 roku pielgrzymkę ukończyły 499 242 osoby — o 12 procent więcej niż rok wcześniej. Dla porównania, w 2000 roku szlak przeszło jedynie 55 004 pielgrzymów. Jeśli prognozy na 2025 rok się sprawdzą, liczba pielgrzymów będzie ponad dziesięciokrotnie wyższa niż ćwierć wieku temu.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.