Narodowe Centrum Krwi: stany magazynowe krwi i jej składników są zabezpieczone
Stany magazynowe krwi i jej składników są na razie zabezpieczone. Centra krwiodawstwa i krwiolecznictwa realizują 100 procent zapotrzebowania zgłaszanego przez szpitale – poinformowało PAP Narodowe Centrum Krwi.
Amerykański Czerwony Krzyż (ARC) ogłosił pierwszy w historii kraju kryzys krwiodawstwa. Z powodu ograniczeń związanych z pandemią braki w dostawach krwi odczuwają pacjenci i szpitale na całym świecie. Problem niedoboru krwi pojawił się też w Europie. Władze medyczne Hiszpanii wskazują, że w 2020 r. liczba zgłoszeń dawców krwi była najniższa od dekady. W Niemczech w czasie pandemii też zmniejszyła się liczba dawców, a – jak podkreślają media – zapotrzebowanie klinik na rezerwy krwi jest wysokie. We Francji na wielu oddziałach zapasy są na alarmująco niskim poziomie.
Pytane o sytuację w Polsce Narodowe Centrum Krwi poinformowało PAP, że "stany magazynowe krwi i jej składników są zabezpieczone".
"Centra Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa realizują 100 proc. zapotrzebowania zgłaszanego przez szpitale. Na dzień dzisiejszy koncentrat krwinek czerwonych, najczęściej stosowany w lecznictwie to ponad 23 900 jednostek" – podało NCK.
Reklama
NCK zapewniło jednocześnie, że "publiczna służba krwi na bieżąco analizuje zmieniającą się sytuację i dostosowuje działania do potrzeb podmiotów leczniczych w zakresie zapotrzebowania na krew i jej składniki".
Podziel się cytatem
"Kluczowym elementem było i jest zapewnienie bezpieczeństwa dla krwiodawców oraz personelu centrów krwiodawstwa i krwiolecznictwa. W tym celu np. zostały wydłużone godziny pracy CKiK, ustanowiono dodatkowy dzień pobierania krwi lub jej składników (sobota/niedziela), zgodnie z potrzebami i możliwościami organizacyjnymi, uruchomiono dodatkowe numery telefonów, adresy e-mail, aby uzgodnić dogodny termin wizyty w CKiK" – poinformowało NCK.
NCK zapewnia, że – mimo pandemii – system publicznej służby krwi funkcjonuje poprawnie. "Dzięki temu pobieranie krwi i jej składników odbywa się płynnie i z zachowaniem najwyższych norm i standardów bezpieczeństwa, a każdy pacjent, który wymaga leczenia krwią bądź jej składnikami, z pewnością je otrzyma. Zawsze wydawana jest krew na tzw. ratunek życia oraz dla dzieci. Kiedy jakiejś konkretnej grupy krwi w danej chwili potrzeba więcej, a na stanie magazynowym CKiK jest jej bardzo mała ilość, natychmiast jest ona sprowadzana z innego CKiK" – informuje NCK. (PAP)
Na co dzień uprawiają inne zawody, mieszkają w różnych miejscowościach, są w różnym wieku, ale łączy ich jedno – wielkie serce i chęć ratowania ludzkiego życia. Mowa o honorowych dawcach krwi, którzy właśnie obchodzili swoje doroczne święto.
Raz w życiu się uśmiechnął, kiedy zobaczył kradzież glinianego garnka. Powiedzieć miał wówczas: „Garstka prochu kradnie inną garstkę prochu”… Ks. Stanisław Pasierb w tomiku wierszy „Rzeczy ostatnie i inne wiersze” pisał pięknie o odczuciach Łazarza: „(...) warto było, ale po to tylko, żeby się dowiedzieć, że On (Chrystus) zanim mnie wskrzesił, płakał ponieważ umarłem...”.
Kiedy Caravaggio, niezrównany mistrz światłocienia, namalował dla bogatego włoskiego kupca, w kościele w Messynie, „Wskrzeszenie Łazarza” obraz nie spotkał się z aprobatą widzów. Porywczy z natury, pełen kontrastów artysta, na oczach zdumionych wiernych pociął malowidło brzytwą, czym wprawił w konsternację nie tylko swego mecenasa, ale i mieszkańców Messyny.
Podziel się cytatem
Wkrótce w 1609 r., w kościele Służebników Chorych artysta ponownie podjął temat. Martwy, wyciągnięty z grobu Łazarz leży w strumieniu charakterystycznego dla twórczości malarza światła. Pełna patosu scena zyskuje dzięki umiejętnemu zastosowaniu kontrastu światła i cienia. Wśród widzów tej niezwykłej sceny znajduje się także… sam artysta. Wedle Ewangelii św. Jana, z której znamy opis tego wydarzenia, śmierć Łazarza z Betanii wstrząsnęła jego siostrami Martą i Marią. Czasem zdarza się tak (a wszyscy jakoś podświadomie boimy się takiej sytuacji), że kiedy akurat jesteśmy daleko od rodzinnego domu, umiera człowiek nam bliski.
Czy Jezus był Żydem? Przekonałem się niedawno, czytając pewną książkę, że można powątpiewać, czy należał On do narodu Izraela, choćby z tego powodu, że pochodził z Galilei, nazywanej też w Piśmie św. Galileą pogan. A co mówi nam na ten temat Ewangelia?
Rodowód Jezusa wydaje się jej nudną częścią, ale ma kolosalne znaczenie. Zbawiciel świata nie spada z nieba w dowolnym czasie i miejscu, ale wchodzi w historię ludu wybranego przez Boga oraz prowadzonego i przygotowywanego na przyjście Mesjasza. Historia, w którą wchodzi wcielony Syn Boży, ma tak piękne, jak i niechlubne karty, te naznaczone odwagą i wiarą, a także zbrukane grzechem i przewrotnością. Jezus przychodzi, aby całe zło świata, przeszłe i przyszłe, wziąć na siebie i spalić w ofierze krzyża, a także aby udoskonalić i uświęcić wszystko, co dobre i szlachetne w człowieku.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.