Reklama

Na temat...

Święta, Święta...

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Już nieraz na tym miejscu atakowałem Gazetę Wyborczą - i słusznie. Tym razem jednak zamierzam ją pochwalić, bowiem w swym feministycznym, mącącym w umysłach kobiet (zwłaszcza młodych) dodatku pt. Wysokie Obcasy opublikowała przed Świętami rzecz wielce niepoprawną politycznie!
W związku z dołączoną do Gazety płytą z kolędami w wykonaniu Krzysztofa Krawczyka, artysta ten udzielił wywiadu, który zapewne bardzo zdenerwował wybitną feministkę, panią Kingę Dunin, w tymże numerze Wysokich Obcasów natrząsającą się z bożonarodzeniowej tradycji... Cóż bowiem mówi Krzysztof Krawczyk? Na pytanie: „Jaki najpiękniejszy prezent otrzymał Pan pod choinkę?” odpowiedział:
„Kiedyś poważnie zachorowała moja żona Ewa. Tak poważnie, że obawiałem się o jej życie. I wtedy mój menedżer wymyślił mi tyle pracy, żebym o jej chorobie nie myślał. Wśród różnych zadań, jakie otrzymałem, było i to, żebym zaśpiewał Lulajże, Jezuniu (...), prawie bez przygotowania. Byłem bardzo wzruszony, bo chciałem tą kolędą modlić się o zdrowie dla Ewy, trudno mi było śpiewać. A jednak się udało (...) i moja modlitwa została wysłuchana, bo Ewa wróciła do zdrowia i te święta spędziliśmy razem. Uważam to za prawdziwy cud. I jeszcze jedno - śpiewając tę kolędę, ślubowałem Bogu, że w intencji wyzdrowienia żony wybuduję kościół. I dotrzymałem przysięgi”.
W tym samym wywiadzie Krawczyk ze wzruszeniem wspomina Święta swego dzieciństwa: surowego dziadka, który nie pozwalał rozmawiać podczas Wigilii, mamę, która nakazywała dzieciom, aby „zasłużyły na prezenty”, pastując i froterując podłogę... Istna przemoc w rodzinie, prawda? Miałaby na co pomstować pani Środa!
Ze swego dzieciństwa przypominam sobie, że w wieczór wigilijny to ja, dziecko, dopuszczałem się przemocy wobec mych bliskich: ponieważ pierwszej gwiazdki z reguły nie było widać przez chmury, arbitralnie ustaliłem, że ona się pojawia o godz. 21 i Wigilii nie możemy zacząć ani chwili wcześniej. Radosny moment obwieszczałem, uderzając dziewięć razy w „dzwon”, czyli w miednicę... Dodam, że ta moja „dyktatura” nie budziła protestów.
Myślę, że w każdej rodzinie pielęgnowane są własne, odmienne tradycje obchodzenia Świąt, które potem wspomina się z rozrzewnieniem. Krzysztof Krawczyk ma na przykład taki piękny zwyczaj, że we wzniesionym przez siebie kościele w Grotnikach zawsze śpiewa podczas Pasterki. W wywiadzie mówi też bardzo mądrze o znaczeniu, o sensie radosnego przeżywania „narodzin Chrystusa, który daje nadzieję na nieśmiertelność...”
... i to wszystko przeczytałem na łamach Wysokich Obcasów, które dotąd przezywałem Wysokimi Abscesami... Już nie będę, przyrzekam!

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Papież ogłosił List apostolski o kapłanach i ich tożsamości

2025-12-22 12:17

[ TEMATY ]

kapłaństwo

Leon XIV

Karol Porwich/Niedziela

Odnowa Kościoła w dużej mierze zależy od posługi kapłańskiej - przypomina Leon XIV w ogłoszonym dziś Liście apostolskim z okazji 60-lecia soborowych dekretów o kapłaństwie i formacji kapłańskiej. Cytując św. Jana Marię Vianneya podkreśla, że „’Kapłaństwo to miłość serca Jezusowego’ . Miłość tak silna, że rozprasza chmury przyzwyczajenia, zniechęcenia i samotności, miłość całkowita, która jest nam w pełni dana w Eucharystii. Miłość eucharystyczna, miłość kapłańska”.

List apostolski nosi tytuł “Una fedeltà che genera”. Są to pierwsze słowa dokumentu, w których Papież wskazuje, że „wierność, która rodzi przyszłość, jest tym, do czego kapłani są powołani również dzisiaj”. Leon XIV zauważa, że rocznica dekretów Optatam Totius oraz Presbyterorum ordinis stanowią okazję do ponownego rozważenia tożsamości i funkcji kapłańskiej posługi w świetle tego, czego Pan dziś wymaga od Kościoła.
CZYTAJ DALEJ

Kalendarz Adwentowy: Wdzięczność, która oddaje wszystko

2025-12-21 21:00

[ TEMATY ]

Kalendarz Adwentowy 2025

Szkoła Carlo Cignani, Madonna z Dzieciątkiem/ commons.wikimedia.org

• 1 Sm 1, 24-28 • Łk 1, 46-56
CZYTAJ DALEJ

Wszystkie nowe wpisy na liście niematerialnego dziedzictwa to tradycje katolickie

Niedźwiedzie wielkanocne z Góry, procesja Bożego Ciała z tradycją dywanów kwietnych w Skęczniewie, procesja emaus i turki w parafii Dobra oraz wykonywanie pisanek techniką drapaną - krasek z Krasnegostawu zostały wpisane do krajowej listy niematerialnego dziedzictwa kulturowego. To pokazuje, jak wielki wpływ na kulturę polską wywierała i dalej wywiera wiara katolicka.

O czterech nowych wpisach na liście niematerialnego dziedzictwa kulturowego poinformowało we wtorek ministerstwo kultury. Niedźwiedzie wielkanocne z Góry (woj. wielkopolskie) to tradycja, sięgająca 1913 r.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję