Reklama

Nasze sprawy

Uwagi o projekcie ustawy „O świadomym rodzicielstwie”

Niedziela Ogólnopolska 47/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Prawdopodobnie jeszcze w tym roku dojdzie do pierwszego czytania skandalicznego projektu ustawy „O świadomym rodzicielstwie”. Projekt ten zgłosiło 51 posłanek i posłów z klubu SLD. Obecnie został on skierowany do Komisji Ustawodawczej Sejmu, która ma rozważyć, czy projekt ten nie jest sprzeczny z konstytucją. Niezależnie jednak od opinii komisji, nawet jeśli stwierdzi ona jednoznacznie taką sprzeczność (co jest mało prawdopodobne, zważywszy że lewica ma w niej większość), projekt i tak trafi pod obrady Sejmu.
Mając świadomość, że celem tego projektu jest głównie zasygnalizowanie części elektoratu lewicowego, że może liczyć na swoich przedstawicieli, którzy gotowi są zgłosić nawet najbardziej skrajny, antyludzki projekt, a także - odwrócenie uwagi opinii publicznej od tego, jak rozwiązywane są najbardziej istotne obecnie problemy, trzeba o ustawie informować i ukazywać jej rozwiązania. Społeczeństwo musi być świadome tego, co proponują niektórzy nasi przedstawiciele w parlamencie.

Reklama

1. Wprowadzenie całkowitej swobody zabijania dzieci poczętych.
Proponowane rozwiązania wprowadzają zabijanie dziecka poczętego na życzenie kobiety nie tylko - jak twierdzą projektodawcy - do 12. tygodnia ciąży, ale także w każdym momencie aż do porodu, np. jeśli ciąża może spowodować pogorszenie stanu zdrowia kobiety.
Wynika to z art. 9.1 projektu: „Kobieta ma prawo do przerwania ciąży podczas pierwszych 12 tygodni jej trwania” oraz art. 9.2: „Kobieta ma prawo do przerwania ciąży po upływie 12 tygodni jej trwania, jeżeli kontynuowanie ciąży zagraża życiu kobiety lub może wpłynąć na pogorszenie jej stanu zdrowia (...)”.
Minister sprawiedliwości, oceniając przepis art. 9.2 w piśmie do Sejmu RP, stwierdził, że zawiera on niezwykle szerokie sformułowanie: „każda bowiem ciąża może wpływać i częstokroć wpływa - na pogorszenie stanu zdrowia kobiety”.
Należy zwrócić uwagę na definicję zdrowia wprowadzoną przez WHO, która brzmi: „zdrowie jest stanem całkowitego fizycznego, psychicznego i społecznego dobrego samopoczucia (dobrostanu), a nie wyłącznie brakiem choroby lub niedomagań”.
Decyzja o przerwaniu ciąży jest w projekcie uznawana za „prawo kobiety”, z którego praktycznie może skorzystać do urodzenia dziecka, z całkowitym pominięciem praw ojca dziecka poczętego.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2. Zezwolenie na przerwanie ciąży u małoletnich dziewcząt oraz podawanie im środków antykoncepcyjnych (w tym poronnych) - bez jakiejkolwiek granicy wieku oraz bez zgody rodziców.
Lekarz ma obowiązek wykonać aborcję na wniosek osoby małoletniej.
Art. 14.2 brzmi: „W przypadku osoby małoletniej lekarz może, na jej wniosek, udzielić świadczenia z zakresu zapobiegania lub przerwania ciąży, bez zgody przedstawiciela ustawowego i sądu opiekuńczego (...)”.
Lekarz ma obowiązek zachowania tajemnicy, a za poinformowanie rodziców grozi mu kara grzywny (art. 12).

3. Bezwzględne zobowiązanie lekarza do przepisywania środków antykoncepcyjnych (w tym środków poronnych) na życzenie kobiety, nawet wówczas, gdy jest temu przeciwny ze względu na jej dobro i zdrowie.
Wynika to z art. 11, który stwierdza, że personel medyczny nie może powoływać się na tzw. klauzulę sumienia w sprawach dotyczących zapobiegania ciąży.

4. Wprowadzenie edukacji seksualnej jako przedmiotu obowiązującego od pierwszej klasy szkoły podstawowej.
Zapis ten eliminuje wychowanie prorodzinne w szkole (co wynika z uzasadnienia ustawy). Projektuje przymusową indoktrynację dzieci w sferze seksualności, naruszającą prawo rodziców do wychowywania swoich dzieci zgodnie z przekonaniami oraz chronienia ich przed demoralizacją.
Art. 6.1 „Wprowadza się do programów nauczania szkolnego przedmiot: „Wiedza o seksualności człowieka”.
Art 6.2 „Przedmiot, o którym mowa (...) obowiązuje od pierwszej klasy szkoły podstawowej”.

5. Znosi zakaz uczestniczenia dziecka poczętego w eksperymentach badawczych (art. 14) oraz prawnokarną ochronę jego zdrowia (art. 13).
Projektodawcy podają nieprawdziwe (znacznie zawyżone) dane dotyczące podziemia aborcyjnego, bezpodstawnie stwierdzając, że w Polsce dokonuje się „w podziemiu” 100-200 tys. aborcji rocznie (Uzasadnienie, s. 1). Tymczasem raport rządowy z wykonania ustawy „O planowaniu rodziny...” za rok 2003 szacuje, że przypadków tych może być od kilku do kilkudziesięciu tysięcy.
Warto przypomnieć, że w 1997 r., gdy przerwania ciąży z przyczyn społecznych były legalne i dokonywane nieodpłatnie w państwowych placówkach służby zdrowia, dokonano ich 3047. Jeśli nawet założymy, że nielegalnie dokonano tyle samo aborcji co legalnie, to liczba ta ukształtuje się na poziomie ok. 7000.
Następstwem dużej liczby nielegalnych aborcji byłoby odczuwalne zwiększenie powikłań po ich dokonaniu, tymczasem dane z kolejnych lat wykonania ustawy „O planowaniu rodziny...” wskazują, że tendencja jest odwrotna - następuje poprawa zdrowia kobiet, w tym zmniejszenie liczby poronień samoistnych w porównaniu ze stanem, gdy aborcja w Polsce była dozwolona.
Należy też pamiętać, że we wszystkich krajach, gdzie aborcja na życzenie jest legalna, nadal istnieje podziemie aborcyjne (np. ze względów podatkowych). Występuje natomiast zwiększona liczba przypadków śmierci kobiet na skutek przerywania ciąży (zarówno legalnej, jak i nielegalnej). Przykładowo w latach 1972-99 w USA było 459 przypadków śmierci kobiet na skutek aborcji, w tym 351 na skutek aborcji legalnej (dane według Departamentu Zdrowia USA z listopada 2003 r.). W Polsce wystąpił tylko 1 taki przypadek w ciągu 11 lat funkcjonowania ustawy „O planowaniu rodziny” na skutek drastycznego naruszenia ustawy przez lekarza w praktyce prywatnej.
Na koniec jeszcze jedna istotna informacja: wprowadzenie ustawy „O świadomym rodzicielstwie” w życie ma - zdaniem projektodawców - kosztować budżet państwa 2 252 000 000 zł!

Projekt ustawy „O świadomym rodzicielstwie”, orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego oraz opracowanie na temat funkcjonowania ustawy „O planowaniu rodziny...” można znaleźć na stronie internetowej: www.hli.org.pl w dziale „Ważne dokumenty”.

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Zapomniany patron leśników

Niedziela zamojsko-lubaczowska 40/2009

wikipedia.org

św. Jan Gwalbert

św. Jan Gwalbert

Kto jest patronem leśników? Pewien niemal jestem, że mało kto zna właściwą odpowiedź na to pytanie. Zapewne wymieniano by postaci św. Franciszka, św. Huberta. A tymczasem już od ponad pół wieku patronem tym jest św. Jan Gwalbert, o czym - przekonany jestem, nawet wielu leśników nie wie. Bo czy widział ktoś kiedyś w lesie, czy gdziekolwiek indziej jego figurkę, obraz itd.? Szczerze wątpię.

Urodził się w 995 r. (wg innej wersji w 1000 r.) w arystokratycznej rodzinie we Florencji. Podczas wojny między miastami został zabity jego brat Ugo. Zgodnie z panującym wówczas zwyczajem Jan winien pomścić śmierć brata. I rzeczywiście chwycił za miecz i tropił mordercę. Dopadł go przy gospodzie w Wielki Piątek. Ten jednak błagał go o przebaczenie, żałując swego czynu i zaklinając Jana, by go oszczędził. Rozłożył ręce jak Chrystus na krzyżu. Jan opuścił miecz i powiedział: „Idź w pokoju, gdzie chcesz; niech ci Bóg przebaczy i ja ci przebaczam” (według innej wersji wziął go nawet do swego domu w miejsce zabitego brata). Kiedy modlił się w pobliskim kościółku przemówił do niego Chrystus słowami: „Ponieważ przebaczyłeś swojemu wrogowi, pójdź za Mną”. Mimo protestów rodziny, zwłaszcza swojego ojca, wstąpił do klasztoru benedyktynów. Nie zagrzał tu jednak długo miejsca. Podjął walkę z symonią, co nie spodobało się jego przełożonym. Wystąpił z klasztoru i usunął się na ubocze. Osiadł w lasach w Vallombrosa (Vallis Umbrosae - Cienista Dolina) zbudował tam klasztor i założył zakon, którego członkowie są nazywani wallombrozjanami. Mnisi ci, wierni przesłaniu „ora et labora”, żyli bardzo skromnie, modląc się i sadząc las. Poznawali prawa rządzące życiem lasu, troszczyli się o drzewa, ptaki i zwierzęta leśne. Las dla św. Jana Gwalberta był przebogatą księgą, rozczytywał się w niej, w każdym drzewie, zwierzęciu, ptaku, roślinie widział ukrytą mądrość Boga Stwórcy i Jego dobroć. Jan Gwalbert zmarł 12 lipca 1073 r. w Passigniano pod Florencją. Kanonizowany został w 1193 r. przez papieża Celestyna III, a w 1951 r. ogłoszony przez papieża Piusa XII patronem ludzi lasu. Historia nadała mu także tytuł „bohater przebaczenia” ze względu na wielkie miłosierdzie, jakim się wykazał. Założony przez niego zakon istnieje do dzisiaj. Według jego zasad żyje około 100 zakonników w ośmiu klasztorach we Włoszech, Brazylii oraz Indiach. Jana Paweł II przypominał postać Jana Gwalberta. W 1987 r. w Dolomitach odprawił Mszę św. dla leśników przed kościółkiem Matki Bożej Śnieżnej. Mówił wówczas: „Jan Gwalbert (...) wraz ze swymi współbraćmi poświęcił się w leśnym zaciszu Apeninów Toskańskich modlitwie i sadzeniu lasów. Oddając się tej pracy, uczniowie św. Jana Gwalberta poznawali prawa rządzące życiem i wzrostem lasu. W czasach, kiedy nie istniała jeszcze żadna norma dotycząca leśnictwa, zakonnicy z Vallombrosa, pracując cierpliwie i wytrwale, odnajdywali właściwe metody pomnażania leśnych bogactw”. Papież Polak wspominał św. Jana także w 1999 r. przy okazji obchodów 1000-lecia urodzin świętego. Mimo to jego postać zdaje się nie być powszechnie znana. Warto to zmienić. Emerytowany profesor Uniwersytetu Przyrodniczego im. Augusta Cieszkowskiego w Poznaniu, leśnik i autor wspaniałych książek na temat kulturotwórczej roli lasu, Jerzy Wiśniewski, od wielu już lat apeluje i do leśników i do Episkopatu o godne uczczenie tego właściwego patrona ludzi lasu. Solidaryzując się z apelem zacnego profesora przytoczę jego słowa: „Warto by na rozstajach dróg, w rodzimych borach i lasach stawiano nie tylko kapliczki poświęcone patronowi myśliwych, ale także nieznanemu patronowi leśników. Będą to miejsca należnego kultu, a także podziękowania za pracę w lesie, który jest boskim dziełem stworzenia. A kiedy nadejdą ciemne chmury związane z pracą codzienną, reorganizacjami, bezrobociem, będzie można zawsze prosić o pomoc i wsparcie św. Jana Gwalberta, któremu losy leśników nie są obce”.
CZYTAJ DALEJ

Tylko zapatrzenie w Jezusa i naśladowanie Go rodzi trwałe owoce

2025-06-13 13:07

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Vatican Media

Rozważania do Ewangelii Mt 10, 7-15.

Czwartek, 10 lipca
CZYTAJ DALEJ

Ojciec Bruno, współbrat papieża Leona XIV

2025-07-09 15:24

[ TEMATY ]

Papież Leon XIV

Foto archiwum o. Bruno Silvestrini

Ojciec Bruno Silvestrini pochodzi z włoskiego regionu Marchii (Marche). Urodził się w cieniu bazyliki Matki Bożej z Loreto, w małej miejscowości Porto Recanati. W tym to miejscu Fryderyk II Szwabski, wnuk Fryderyka Barbarossy, zbudował zamek, aby bronić skarbca Świętego Domku w Loreto. Dlatego jego miejscowość jest silnie związana z kultem Madonny, a on jest zakochany w Maryi Dziewicy. Przez okno swojego domu, mógł z daleka oglądać kopułę maryjnego sanktuarium. Nawet teraz, za każdym razem kiedy wraca do domu i widzi kopułę bazyliki w Loreto, jego serce się raduje.

Ten augustianin, wyświęcony w 1981 roku, po piastowaniu różnych stanowisk w Kościele i w swoim zakonie, jest dziś Zakrystianem Papieskim (po włosku funkcja ta nazywa się: custode del Sacrario Apostolico) i współpracuje z Biurem Celebracji Liturgicznych Papieża. Łączą go bliskie związki ze swoim współbratem, Leonem XIV, który jada obiad w ich augustiańskiej wspólnocie zamieszkującej w małym klasztorze niedaleko Kaplicy Sykstyńskiej.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję