Reklama

Prosto i jasno

Pełzający przewrót

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W jakim stopniu i czy w ogóle Polska jest krajem suwerennym? Ktoś się żachnie: przecież jesteśmy w NATO i w Unii Europejskiej, Wschód na pewno nam nie zagraża, co najwyżej Bruksela - powie eurosceptyk! Rozwijająca się afera Orlenu, ukazująca walkę o rynek paliwowy w Polsce, dowodzi, że głównym rozgrywającym losy naszego kraju jest nadal Moskwa, a szczególnie postsowieckie służby specjalne, które kontrolują kontrakty paliwowe z naszym krajem, a ostatnio chciały zakupić dla rosyjskiego koncernu ŁUKOIL gdańską rafinerię z polskim naftoportem - jedynym „oknem” na świat dla dostaw ropy spoza Rosji. Jest niemal pewne, że sprzedać gdańską rafinerię chcieli ludzie z tzw. lewicy, ci sami, którzy doprowadzili dziś Polskę na skraj kompletnego bankructwa. Już nie chodzi tylko o skorumpowanych urzędników ze Starachowic, Łodzi, Piotrkowa, Opola czy tylu innych miast, w których rządziło SLD. W porównaniu z aferą Orlenu - to tylko mali złodziejaszkowie. Teraz sprawa dotyczy tych ze świecznika! Skąd to wiemy? Dzięki czujności zachodnich służb specjalnych, które śledziły naradę najbogatszego Polaka Jana Kulczyka - przyjaciela prezydenta Kwaśniewskiego - z rosyjskim szpiegiem Władimirem Ałganowem - przyjacielem prezydenta Putina. Tylko dzięki naszym partnerom z NATO i UE, zaniepokojonym penetrowaniem kluczowych spraw Polski przez Rosję, rządzący politycy związani z SLD stają kolejno przed komisją śledczą. Czy będą kluczyć jak w aferze Rywina?
W Tygodniku Solidarność (nr 44/2004) poseł Roman Giertych z LPR-u, wiceszef sejmowej komisji śledczej do zbadania PKN Orlen, na pytanie, dlaczego były minister skarbu Wiesław Kaczmarek wsypał dawnych kumpli, ujawniając w kwietniu kulisy zatrzymania byłego szefa PKN Orlen Andrzeja Modrzejewskiego, odpowiada, że gra idzie o jego życie. W przekonaniu Giertycha, Kaczmarek musiał coś zrobić, ponieważ zaczęły mu deptać po piętach rosyjskie służby specjalne, którym kiedyś coś obiecał i z różnych powodów nie był w stanie wywiązać się z tych obietnic. Mocne słowa. Odtajnione notatki ze spotkania J. Kulczyka z rosyjskim szpiegiem W. Ałganowem potwierdzają taki tok myślenia. Obiecano Rosji gdańską rafinerię, ale coś nie wyszło!
Komisja orlenowska już spowodowała ogromne zamieszanie w kręgach władzy, prokuratury i służb specjalnych: do dymisji podał się zastępca prokuratora generalnego Ryszard Stefański, przed komisją staną prezydent i były premier. Coraz pewniejsze też jest, że decyzja o zatrzymaniu Andrzeja Modrzejewskiego zapadła u Leszka Millera, dlatego sprawą zajął się UOP - taki przebieg zdarzeń potwierdził jeden z funkcjonariuszy tego urzędu. Zeznał mianowicie przed komisją, że służby specjalne szykowały się do zatrzymania szefa płockiego koncernu, zanim zdecydowała o tym prokuratura. Wynika z tego niezbicie, że o zatrzymaniu Modrzejewskiego najpierw wiedziano w UOP, a dopiero później w prokuraturze. A Modrzejewskiego zatrzymano, ponieważ Orlen również starał się zakupić gdańską rafinerię, czym pokrzyżował Rosjanom plany. Jeśli komisja to udowodni, były premier stanie przed Trybunałem Stanu i sądem. Walka toczy się, jak wspomniałem, o nasz rynek paliwowy, a dokładniej o bezpieczeństwo energetyczne kraju. Od początku prywatyzacją tego sektora zainteresowani byli i są dwaj najbogatsi Polacy: Aleksander Gudzowaty i Jan Kulczyk. Komisja śledcza wezwała już Jana Kulczyka, aby wyjaśnił pod przysięgą, o czym rozmawiał z rosyjskim szpiegiem, a także kim jest ów „pierwszy”, na którego powoływał się w tej rozmowie. Nie jest wykluczone, że zza kulis tej sprawy wyłoni się obraz wojny między polskimi i rosyjskimi służbami specjalnymi, a także między byłym premierem L. Millerem a urzędującym prezydentem. Powszechnie mówi się, że prezydent „załatwił” L. Millera aferą Rywina, a ten chce pogrążyć A. Kwaśniewskiego aferą Orlenu. „Gdyby obaj panowie nadal grali w jednej drużynie, niczego byśmy się nie dowiedzieli” - konkluduje R. Giertych w Tygodniku Solidarność.
Zarówno w aferze Rywina, jak i w aferze Orlenu widać jak na dłoni tzw. gospodarczą transformację III Rzeczypospolitej, polegającą od początku na podskórnych machinacjach i oszustwach, na przejmowaniu państwowej własności przez grupę trzymającą władzę, ich krewnych, znajomych, kolegów... Jednym słowem - żyjemy w gangsterskim kraju, w którym liczni politycy, ministrowie, biznesmeni, lobbyści... są w gruncie rzeczy zwyczajnymi złodziejami i oszustami. Słyszymy o tym codziennie, ujawniane są łapówkowe afery, giną laptopy, przepadają notesy, padają groźby, puszczają komuś nerwy..., co tylko potwierdza ten czarny obraz kraju. Nie ulega wątpliwości, że dzisiejsze kapitalistyczne fortuny zbito na przejęciu tysięcy państwowych przedsiębiorstw, wybudowanych w PRL-u za nasze pieniądze, za niskie pensje, żałosne emerytury, za ciężką krwawicę. Czy narodowi nic się nie należało? Dlaczego prezydent zawetował ustawę uwłaszczeniową, uchwaloną w poprzedniej kadencji Sejmu?
W wygłoszonym 18 października br. w Łomży przemówieniu z okazji pierwszych wypłat z UE dla rolników prezydent A. Kwaśniewski określił działania sejmowej opozycji, która zażądała m.in. odtajnienia notatek dotyczących spotkania Kulczyka z Ałganowem oraz wyjaśnienia jego roli w tej sprawie, mianem „destabilizowania kraju” czy wręcz „pełzającego przewrotu”. W sukurs prezydentowi przyszła Gazeta Wyborcza, która prowokująco wezwała do „debaty” na temat „likwidacji komisji śledczej!”, która atakując główne organy państwa (prezydenta i premiera), posuwa się do destabilizacji państwa. Faktycznie, ujawnienie wielkich afer mogłoby zdestabilizować nie tylko główne organy III RP, ale i całą konstrukcję „okrągłego stołu”, która legła u jej fundamentu. Czyżby obawiano się, że komisja specjalna ds. Orlenu może przełamać zmowę solidarnych interesów politycznych i gospodarczych tzw. lewicy, jak również wskazać tych, którzy faktycznie gotują Polsce „pełzający przewrót”?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Co tak naprawdę wydarzyło się w Gietrzwałdzie?

Niedziela Ogólnopolska 6/2022, str. 68-69

[ TEMATY ]

Gietrzwałd

sanktuariummaryjne.pl

Łaskami słynący obraz Matki Bożej w Gietrzwałdzie

Łaskami słynący obraz Matki Bożej w Gietrzwałdzie

Dziewiętnaście lat po objawieniach w Lourdes Maryja przemówiła na polskiej ziemi. Co powiedziała dwóm dziewczynkom?

Objawienia trwały od 27 czerwca do 16 września 1877 r. Głównymi wizjonerkami były 13-letnia Justyna Szafryńska i 12-letnia Barbara Samulowska.
CZYTAJ DALEJ

Wspomnienie Niepokalanego Serca Najświętszej Maryi Panny

Niedziela podlaska 24/2002

[ TEMATY ]

serce

Karol Porwich/Niedziela

W sobotę po uroczystości Najświętszego Serca Pana Jezusa obchodzimy wspomnienie Niepokalanego Serca Najświętszej Maryi Panny.

To serce tak czyste, tak piękne i dobre, dzieło i radość Trójcy Przenajświętszej. Ojciec znajduje upodobanie w oglądaniu Serca Przenajświętszej Panny Maryi jako arcydzieła swej ręki. Serce Maryi jest dla nas tak czułe, że serca wszystkich matek są przy nim jak sopel lodu. (z Myśli św. Jana Vianney´a - proboszcza z Ars)
CZYTAJ DALEJ

Narodowa Pielgrzymka Węgrów

2025-06-27 21:43

Biuro Prasowe AK

    – Od samego początku między naszymi narodami zaistniały szczególne więzy bliskości, i nie przede wszystkim w wymiarze politycznym, chociaż to też było bardzo ważne w tamtych czasach, ale przede wszystkim w wymiarze spotkania w tej samej chrześcijańskiej wierze – mówił abp Marek Jędraszewski, witając Narodową Pielgrzymkę Węgrów w Sanktuarium św. Jana Pawła II w Krakowie.

Kustosz papieskiego sanktuarium na Białych Morzach, ks. Tomasz Szopa, życzył pielgrzymom z Węgier, aby za przykładem św. Jana Pawła II podążali za Panem Jezusem. W tym kontekście wskazał na pomnik przed kościołem pokazujący kierunek w stronę Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Łagiewnikach.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję