Reklama

Fakty i opinie

Nauczyciel i Wychowawca

Niedziela Ogólnopolska 35/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

8 sierpnia br. odbyła się w Lublinie uroczystość z racji 75. rocznicy urodzin ks. prał. prof. dr. hab. Czesława Stanisława Bartnika. Uroczystej Mszy św. w kościele pw. Matki Bożej Królowej Polski przewodniczył bp dr Mieczysław Cisło, natomiast okolicznościowe kazanie wygłosił bp dr Ryszard Karpiński. W koncelebrze wzięło udział wielu kapłanów, w większości pracowników naukowych KUL. Zarówno główny celebrans, jak i kaznodzieja wobec licznie zebranych wiernych, podkreślali ogromne znaczenie pracy naukowej i publicystycznej Jubilata. Nawiązując do życia ks. prof. Bartnika, bp Karpiński w wygłoszonej homilii wskazał m.in. na szczególne znaczenie jego książki Mistyka wsi. Z autobiografii młodości 1919-1956 (III wyd. 1999). Książka ta to bardzo cenny klucz do zrozumienia osoby i dzieła ks. prof. Bartnika, tak mocno osadzonego w duchowej kulturze Polski - podkreślił bp Karpiński. Bp Cisło skierował do Jubilata serdeczne słowa uznania od arcybiskupa lubelskiego - prof. dr. hab. Józefa Życińskiego. Na zakończenie Liturgii przemówił przedstawiciel robotników lubelskich, który wyraził ks. prof. Bartnikowi wdzięczność za wszystko, co czyni on na rzecz polskiego świata pracy.
Druga część uroczystości miała miejsce na plebanii. Najpierw przemówił ks. prof. dr hab. Janusz Nagórny. Przekazał on Jubilatowi serdeczne słowa uznania od przewodniczącego Episkopatu Polski - abp. dr. Józefa Michalika, który nazwał ks. prof. Bartnika „chlubą Kościoła w Polsce”. W wystąpieniach wszystkich uczestników spotkania dominowało uznanie dla ks. Bartnika jako wspaniałego kapłana. Podkreślano, iż Jubilat jest nie tylko jednym z najwybitniejszych teologów polskich, ale należy do czołówki myślicieli katolickich w świecie. Wspominano też wielkie znaczenie jego dwutomowej Dogmatyki katolickiej. Doceniono ks. prof. Bartnika jako filozofa, historiologa i poetę. Wiele razy zwracano uwagę na stworzenie przez niego oryginalnego kierunku filozoficznego - personalizmu uniwersalistycznego. Jego dzieło Personalizm doczekało się już kilku wydań. Ks. prof. Bartnik należy do tej klasy uczonych, którzy o bardzo trudnych i skomplikowanych zagadnieniach potrafią mówić językiem komunikatywnym. Nic dziwnego, że cieszy się niezwykłą popularnością jako autor licznych tekstów, publikowanych głównie na łamach Naszego Dziennika. Ponadto zawsze - czy to w swych licznych publikacjach (jest autorem aż ponad 2500 rozpraw), czy też w dydaktyce - uczy odpowiedzialności za Kościół. Jest cenionym wykładowcą w Polsce i za granicą.
Inny rys bogatej osobowości ks. Bartnika to jego niezwykła miłość do Polski, także tej małej ojczyzny - ziemi zamojskiej, z której pochodzi. Odwoływano się zatem ciągle do oryginalnej książki ks. prof. Bartnika pt. Idea polskości. O znaczeniu tego dzieła mówi fakt, iż doczekało się ono już czterech wydań. Autor omawia tu fenomen polskiej kultury. Książka określana jest jako historiozofia Polski.
O imponującym dorobku ks. prof. Bartnika świadczy również fakt, iż pod jego kierunkiem powstało ponad 60 doktoratów. Większość tych rozpraw ukazała się drukiem. Jubilat wychował też kilkuset magistrów. Od 1956 r. był bowiem pracownikiem naukowym KUL. Ostatnio pozostaje na pracowitej emeryturze. O jego dorobku, jako uczonego, napisano w kraju i za granicą kilkadziesiąt prac naukowych, w tym osiem doktoratów.
Ważnym akcentem lubelskiego spotkania było ukazanie się dokładnie na urodzinową uroczystość najnowszej - warto podkreślić, że już 71. - książki ks. prof. Bartnika pt. Misterium człowieka, wydanej jako XXVI tom Dzieł zebranych.
„Nie ma czasów z istoty swej złych dla człowieka i czasów wyłącznie dobrych - krzepiąco brzmią te słowa uczonego.
- Każdy może się okazać centralny i najlepszy, jeśli tylko człowiek zinterpretuje go w duchu chrześcijańskim. Każda sytuacja historyczna może być dla człowieka materia fidei vivae” (Nadzieje upadającego Rzymu, Warszawa 1982, s. 259). Dzieje, w rozumieniu ks. prof. Bartnika, są drogą ku teraźniejszości, a przez nią drogowskazem w przyszłość. Ponadto dzieje to losy zbiorowości, ale w równie ważkim wymiarze historia osoby ludzkiej.
W książce pt. Oto Polska właśnie (Radom 2003, s. 153) Ksiądz Profesor pisze: „Tak wielu katolików w Polsce łudzi się, że przysługuje im jakieś „prawo większości”. Otóż nie w tym sensie. Omawiana faza liberalizmu faworyzuje prawo mniejszości. Dlatego w Polsce najmniej prawa mają Polacy, katolicy, patrioci, ludzie prości, uczciwi, poszkodowani, męczeni przez dziesiątki lat”. Sens istnienia sprowadza ks. prof. Bartnik do podporządkowania się transcendentnej rzeczywistości świata, wyrażającej się praktycznie przez dzieło zbawienia. Zatem trudno rozumieć przeszłość czy teraźniejszość, nie uwzględniając aksjomatów wypływających z obecności Boga w świecie. Człowiek może tylko wówczas odczuć i uznać pełnię swojego istnienia, jeśli odnajduje w rzeczywistości świata realizującą się w czasie obecność Boga. Tak pojmowany człowiek docieka sensu swojego życia właśnie poprzez sprawdziany czerpane z pełnowymiarowych, a więc przenikniętych ideą Boga, dziejów. W ten sposób interpretując świat, ks. prof. Bartnik musiał sięgnąć do teologii, jako jednego z najważniejszych czynników poznawczych.
Konkludując, trzeba stwierdzić, iż słusznie powszechnie podkreśla się, że ks. prof. Czesław Stanisław Bartnik jest dzisiaj niekwestionowanym nauczycielem oraz wychowawcą. Bez jego myśli bylibyśmy bowiem w jakimś sensie ślepi i głusi na to wszystko, co dzieje się z każdym z nas, u nas, w Polsce, oraz na świecie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Panie, czy tylko nieliczni będą zbawieni?

2025-08-19 21:27

Niedziela Ogólnopolska 34/2025, str. 20

[ TEMATY ]

homilia

Adobe Stock

Jezus, gdy przemierzał palestyńskie miasta i wsie, nauczając i odbywając podróż do Jerozolimy, otrzymał pytanie: „Panie, czy tylko nieliczni będą zbawieni?”. Zapewne ktoś, kto je zadał, uważnie wsłuchiwał się w Jego słowa i uznał, że zachowywanie tych nauk jest bardzo trudne. Doszedł więc do wniosku, że tylko nieliczni są w stanie pójść tą drogą i uzyskać zbawienie. Być może wydało mu się niesprawiedliwe, że zdecydowana większość ludzi, niezdolna do podjęcia drogi Jezusa, byłaby pozbawiona przywileju życia wiecznego obiecanego przez Boga. Podobny dylemat ma wiele współczesnych osób, przekonanych, że skoro ich życie odbiega od wzniosłych zasad Ewangelii, są one na straconej pozycji. A może było inaczej: pytający uznał, że skoro przyswoił sobie nauczanie Jezusa, może zatem postawić siebie w niezbyt długim rzędzie tych, którzy uważają się za lepszych od innych i są pewni obiecanej nagrody. Jego pytanie byłoby wtedy wyrazem wywyższania się nad innych i w gruncie rzeczy aroganckiego polegania na sobie oraz na własnej sprawiedliwości.
CZYTAJ DALEJ

Próba rozgrywania prezydenta

2025-08-23 07:09

[ TEMATY ]

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Polityka to sztuka pozorów – ale nawet w tej dyscyplinie przychodzi moment, w którym maska opada. Najnowsza odsłona sporu o tzw. Ustawę wiatrakową i jej prezydenckie weto pokazuje to aż nadto wyraźnie. Donald Tusk i jego koalicja rządząca zbudowali całą narrację na hasłach „obniżymy ceny energii” i „będziemy państwem przewidywalnym”. Problem w tym, że kiedy przyszło co do czego, zamiast spełniać obietnice, zaczęli rozgrywać… Karola Nawrockiego.

Bo właśnie Nawrocki, po zawetowaniu ustawy wiatrakowej, przedstawił własny projekt obniżki cen energii – pozbawiony kontrowersyjnych zapisów o wiatrakach, które pachniały lobbingiem. Co więcej, ustawa ta w kluczowych punktach jest kopią rozwiązań z wersji „wiatrakowej”. Logika podpowiadałaby, że skoro przepisy są takie same, większość sejmowa powinna poprzeć projekt bez wahania. A jednak wcale się do tego nie pali. Dlaczego? Bo nie chodzi o realne rozwiązania, tylko o polityczną grę i możliwość obarczenia winą kogoś innego.
CZYTAJ DALEJ

MŚ w kajakarstwie - złoty medal Puławskiej w K1 500 m

2025-08-23 15:49

[ TEMATY ]

sport

PAP

Kajakarka Anna Puławska zdobyła złoty medal w olimpijskiej konkurencji K1 500 m w mistrzostwach świata rozgrywanych w Mediolanie. Zawodniczka AZS AWF Gorzów Wlkp. pokonała Australijkę Natalię Drobot o 0,43 s, trzecia była Węgierka Zsoka Csikos.

To pierwszy medal wywalczony przez polską reprezentację w zawodach. Puławska natomiast w niedzielę stanie przed szansą wywalczenia kolejnego krążka w dwójce na 500 m z Martyną Klatt.(PAP)
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję