Reklama

Niedziela Świdnicka

Dzieła mistrzów w Świebodzicach

„Tu es Petrus – Muzyka w Świebodzicach” – to tytuł cyklu koncertów muzyki organowej, które odbywają się w parafii pw. Świętych Apostołów Piotra i Pawła.

[ TEMATY ]

Świebodzice

Jakub Moneta

Marta Moneta

FB @forumswiebodzice

Rodzeństwo Marta i Jakub Monetowie, pozytywnie odpowiedzieli na zaproszenie świebodzkich księży

Rodzeństwo Marta i Jakub Monetowie, pozytywnie odpowiedzieli na zaproszenie świebodzkich księży

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

To nie pierwsze koncerty organowe w świebodzickiej świątyni, która szczyci się od blisko 120 letnim instrumentem, zbudowanym przez znaną na całym Śląsku niemiecką firmę organmistrzowską Schlag & Söhne. Od kilku lat bowiem, w murach kościoła odbywają się koncerty w ramach letniego Międzynarodowego Festiwalu Organowego im. Christiana Schlaga – świdnickiego konstruktora organów.

Pomysł księdza

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Rozpoczęty cykl koncertów odbywa się dzięki zaangażowaniu młodego, miejscowego wikariusza ks. Emila Dudka, który przy wsparciu nowego proboszcza ks. prał. Tadeusza Chlipały zaprosił do współpracy znane świdnickie rodzeństwo Monetów. – Organizowane koncerty są drogą do poszerzania kolejnych kręgów odbiorców celem propagowania muzyki w mistrzowskim wykonaniu oraz unikalnego zespołu organowego, z którego słynie świebodzicka świątynia – mówią organizatorzy.

Pierwszy z koncertów, który odbył się 5 listopada, poprzedzony został Mszą św. sprawowaną w języku łacińskim, w czasie której modlono się za zmarłych kapłanów pracujących w parafii oraz na terenie diecezji świdnickiej. Następnie odbył się pierwszy z czterech koncertów, podczas którego, przybyli do XVIII wiecznej świątyni wierni, wysłuchali utworów m.in. Jana Sebastiana Bacha, Jerzego Fryderyka Haendla, Maxa Regera czy Karola Marii Jana Widora.

FB @forumswiebodzice

Perspektywa parafialnych organów, w których szafa organowa pochodzi z 1779 roku

Perspektywa parafialnych organów, w których szafa organowa pochodzi z 1779 roku

Artyści

Reklama

Głównym wykonawcą i akompaniatorem podczas świebodzickich koncertów jest Jakub Moneta. To niespełna siedemnastoletni muzyk, który umiejętność gry na organach rozwijał od wczesnych lat dziecięcych. Jego talent i systematyczna praca owocują licznymi sukcesami w czasie ogólnopolskich i międzynarodowych konkursów pianistycznych i organowych. Jakub ma na swoim koncie ponad 70 recitali i koncertów kameralnych, a dwa lata temu wydał dwupłytowy album zawierający muzykę organową wykonywaną na czterech świdnickich instrumentach z fabryki rodziny Schlag und Söhne. Aktualnie Jakub jest uczniem Ogólnokształcącej Szkoły Muzycznej we Wrocławiu. Jest także czynnym organistą i akompaniatorem.

Koncert śpiewem ubogaca Marta Moneta, siostra Jakuba, wykształcona pianistka i dyrygentka. Ukończyła zarówno Państwową Szkołę Muzyczną I i II stopnia w klasie fortepianu, jak i studia wyższe na Wydziale Dyrygentury Chóralnej, Edukacji Muzycznej, Muzyki Kościelnej, Rytmiki i Tańca Uniwersytetu Muzycznego Fryderyka Chopina w Warszawie. W minionym roku ukończyła także studia na Wrocławskiej Akademii Muzycznej we Wrocławiu, w klasie fortepianu. Z powodzeniem prowadzi chóry i zespoły wokalne, m.in. chór katedralny „Tactus Sonus”. Jest także nauczycielką w klasie fortepianowej i chóralnej świdnickiej Szkoły Muzycznej.

Kolejny koncert z cyklu odbędzie się w niedzielę 2 stycznia o godz. 18.00, będzie miał on charakter świąteczny. Już dziś serdecznie zapraszamy.

2021-11-12 23:45

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Tactus Sonus w świątecznym klimacie

[ TEMATY ]

Wałbrzych

Świebodzice

Marta Moneta

Chór Tactus Sonus

Archiwum. Kolegiata Wałbrzyska

Występu chóru „Tactus Sonus” w Kolegiacie Wałbrzyskiej

Występu chóru „Tactus Sonus” w Kolegiacie Wałbrzyskiej

Jeszcze przed świętami Narodzenia Pańskiego w Kolegiacie Matki Bożej Bolesnej i Świętych Aniołów Stróżów w Wałbrzychu i w parafii św. Piotra i Pawła w Świebodzicach odbyły się niezwykłe koncerty.

Katedralny chór „Tactus Sonus” i chór dziecięcy „Fantazja” z Zespołu Szkolno-Przedszkolnego im. Przyjaciół Przyrody w Szczawnie-Zdroju zaprezentowali wyjątkowy repertuar, łączący tradycyjne kolędy z nowoczesnymi interpretacjami utworów świątecznych.
CZYTAJ DALEJ

Realizm duchowy św. Teresy od Dzieciątka Jezus

Niedziela Ogólnopolska 28/2005

[ TEMATY ]

święta

pl.wikipedia.org

Wielką zasługą św. Teresy jest powrót do ewangelicznego rozumienia miłości do Boga. Niewłaściwe rozumienie świętości popycha nas w stronę dwóch pokus. Pierwsza - sprowadza się do tego, iż kojarzymy świętość z nadzwyczajnymi przeżyciami. Druga - polega na tym, że pragniemy naśladować jakiegoś świętego, zapominając o tym, kim sami jesteśmy. Można do tego dołączyć jeszcze jedną pokusę - czekanie na szczególną okazję do kochania Boga. Ulegając tym pokusom, często usprawiedliwiamy swój brak dążenia do świętości szczególnie trudnymi okolicznościami, w których przyszło nam żyć, lub zbyt wielkimi - w naszym rozumieniu - normami, jakie należałoby spełnić, sądząc, iż świętość jest czymś innym aniżeli nauką wyrażoną w Ewangelii. Teresa nie znajdowała w sobie dość siły, aby iść drogą wielkich pokutników czy też drogą świętych pełniących wielkie czyny. Teresa odkrywa własną, w pełni ewangeliczną drogę do świętości. Jej pierwsze odkrycie dotyczy czasu: nie powinniśmy odsuwać naszego kochania Boga na jakąś nawet najbliższą przyszłość. Któraś z sióstr w klasztorze w Lisieux „oszczędzała” siły na męczeństwo, które notabene nigdy się nie spełniło. Dla Teresy moment kochania Boga jest tylko teraz. Ona nie zastanawia się nad przyszłością, gdyż może się czasami wydawać zbyt odległa lub zbyt trudna. Teraz jest jej ofiarowane i tylko w tym momencie ma możliwość kochania Boga. Przyszłość może nie nadejść. „Dobry Bóg chce, bym zdała się na Niego jak maleńkie dziecko, które martwi się o to, co z nim będzie jutro”. Czasami myśl o wielu podobnych zmaganiach w przyszłości nie pozwala nam teraz dać całego siebie. Zatem właśnie chwila obecna i tylko ta chwila się liczy. Łaska ofiarowania czegoś Bogu lub przezwyciężenia jakiejś pokusy jest mi dana teraz, na tę chwilę. W chwili wielkiego duchowego cierpienia Teresa pisze: „Cierpię tylko chwilę. Jedynie myśląc o przeszłości i o przyszłości, dochodzi się do zniechęcenia i rozpaczy”. Rozważanie, czy w przyszłości podołam podobnym wyzwaniom, jest brakiem zdania się na Boga, który mnie teraz wspomaga. „By kochać Cię, Panie, tę chwilę mam tylko, ten dzień dzisiejszy jedynie” - pisze Teresa. Jest to pierwsza cecha realizmu jej ducha - realizmu ewangelicznego, gdyż Chrystus mówi nieustannie o gotowości i czuwaniu. Ten, kto zaniedbuje teraźniejszość, nie czuwa, bo nie jest gotowy. Wkłada natomiast energię w marzenia, a nie w to, co teraz jest możliwe do spełnienia. Chrystus przychodzi z miłością teraz. To skoncentrowanie się na teraźniejszości pozwala Teresie dostrzec wszystkie możliwe okazje do kochania oraz wykorzystać je. Do tego jednak potrzebne jest spojrzenie nacechowane wiarą, iż ten moment jest darowany mi przez Boga, aby Go teraz, w tej sytuacji kochać. Nawet gdy sytuacja obecna jawi się w bardzo ciemnych barwach, Teresa nie traci nadziei. „Słowa Hioba: Nawet gdybyś mnie zabił, będę ufał Tobie, zachwycały mnie od dzieciństwa. Trzeba mi jednak było wiele czasu, aby dojść do takiego stopnia zawierzenia. Teraz do niego doszłam” - napisze dopiero pod koniec życia. Teresa poznaje, że wielkość czynu nie zależy od tego, co robimy, ale zależy od tego, ile w nim kochamy. „Nie mając wprawy w praktykowaniu wielkich cnót, przykładałam się w sposób szczególny do tych małych; lubiłam więc składać płaszcze pozostawione przez siostry i oddawać im przeróżne małe usługi, na jakie mnie było stać”. Jeśli spojrzeć na komentarz Chrystusa odnośnie do tych, którzy wrzucali pieniądze do skarbony w świątyni, to właśnie w tym kontekście możemy uchwycić zamysł Teresy. Nie jest ważne, ile wrzucimy do tej skarbony, bo uczynek na zewnątrz może wydawać się wielki, ale cała wartość uczynku zależy od tego, ile on nas kosztuje. Zatem należy przełamywać swoją wolę, gdyż to jest największą ofiarą. Przezwyciężając miłość własną, w całości oddajemy się Bogu. Były chwile, gdy Teresa chciała ofiarować Bogu jakieś fizyczne umartwienia. Taki rodzaj praktyk był w czasach Teresy dość powszechny. Jednak szybko się przekonała, że nie pozwala jej na to zdrowie. Było to dla niej bardzo ważne odkrycie, gdyż utwierdziło ją w przekonaniu, że nie trzeba wiele, aby się Bogu podobać. „Dane mi było również umiłowanie pokuty; nic jednak nie było mi dozwolone, by je zaspokoić. Jedyne umartwienia, na jakie się zgadzano, polegały na umartwianiu mojej miłości własnej, co zresztą było dla mnie bardziej pożyteczne niż umartwienia cielesne”. Teresa nie wymyślała sobie jakichś ofiar. Jej zadaniem było wykorzystanie tego, co życie jej przyniosło. Umiejętność docenienia chwili, odkrycia, że wszystko jest do ofiarowania - tego uczy nas Teresa. My sami albo narzekamy na trudny los i marnujemy okazję do ofiarowania czegoś trudnego Bogu, albo czynimy coś zewnętrznie dobrego, ale tylko z wygody, aby się komuś nie narazić lub dla uniknięcia wyrzutów sumienia. Intencja - to jest cały klucz Teresy do świętości. Jak wyznaje, w swoim życiu niczego Chrystusowi nie odmówiła, tzn. że widziała wszystkie okazje do czynienia dobra jako momenty wyznawania swojej miłości. Inną cechą, która przybliża ją do nas, jest naturalność jej modlitwy. Teresa od Dzieciątka Jezus, która jest córką duchową św. Teresy od Jezusa, jest jej przeciwieństwem odnośnie do szczególnych łask na modlitwie. Złożyła nawet z tych łask ofiarę, bo czuła, że w nich można szukać siebie. Jej życie modlitwy było często bardzo marne, gdyż zdarzało się jej zasypiać na modlitwie. Po przyjęciu Komunii św. zamiast rozmawiać z Bogiem, spała. Nie dlatego, że chciała, ale dlatego, że nie potrafiła inaczej. Ważny jest fakt, iż nie martwiła się za bardzo swoją nieumiejętnością modlenia się. Wierzyła, że i z takiej modlitwy Chrystus jest zadowolony, gdyż ona nie może Mu ofiarować nic więcej poza swoją słabością. Aby się przekonać, jak daleko lub jak blisko jesteśmy przyjmowania Ewangelii w całej jej głębi, zastanówmy się, jak podchodzimy do niechcianych prac, mniej wartościowych funkcji, momentów, gdy nie jesteśmy doceniani, a nawet oskarżani. Czy widzimy w tym okazję, aby to wszystko ofiarować Chrystusowi, czy też walczymy o to, aby postawić na swoim lub zwyczajnie zachować twarz? Jak postępujemy wobec osób, które są dla nas przykre? Czy je obgadujemy, czy też widzimy w tym okazję, aby im pomóc w drodze do Boga? Teresa powie, gdy nie może już przyjmować Komunii św. ze względu na zaawansowaną chorobę, że wszystko jest łaską. Czy każda trudna sytuacja, trudny człowiek jest dla mnie łaską?
CZYTAJ DALEJ

Wiara, rap i prawdziwe życie!

2025-10-01 19:42

Archiwum organizatorów

Parafia św. Andrzeja na Wrocławskich Stabłowicach zaprasza na spotkanie z RapPedagogiem

Parafia św. Andrzeja na Wrocławskich Stabłowicach zaprasza na spotkanie z RapPedagogiem

Już w tę niedzielę, 5 października, parafia św. Andrzeja Apostoła na Wrocławskich Stabłowicach zaprasza na wyjątkowe spotkania z Dobromirem Makowskim – RapPedagogiem – pedagogiem, streetworkerem, wykładowcą i raperem, który dzieli się swoją historią życia, nawrócenia i działania Boga.

– To nie będzie typowy wykład. Będzie HIP-HOP, prawdziwe świadectwo i rozmowa – wszystko, co porusza i zostaje w sercu – zachęcają organizatorzy. O godzinie 16.00 rozpocznie się spotkanie RapPedagoga z rodzicami, a o godzinie 19.00 spotkanie z młodymi. Zaproszona jest młodzież od 7 klasy szkoły podstawowej. Wstęp na oba spotkania jest wolny!
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję