Reklama

Ludzie mówią

Niedziela Ogólnopolska 8/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera


Ludzie mówią, że cierpienie uszlachetnia, że „kogo Bóg miłuje, tego krzyżuje”. Każdy jednak ma nadzieję, że jego ten rodzaj uszlachetniania ominie. A jeśli nie - że będzie umiał znieść to po męsku. Ludzie modlą się albo o cud, albo o męstwo, gdy cud się nie stanie. Wtedy świat widzi się już inaczej. Tak jak wielki pisarz Gabriel García Márquez, który umierając na raka, napisał testament przepełniony nieutulonym żalem za życiem. Napisał o tym, jak wraca do Boga, do bezpiecznej przystani, w której Stwórca zadecyduje, czy wysłać nas w ostatni rejs... „Jeśli Bóg podarowałby mi odrobinę życia... - pisze człowiek, który umiał w słowie zamknąć każde ludzkie uczucie, opisać każde drgnienie duszy - oceniałbym rzeczy nie ze względu na ich wartość, ale na ich znaczenie... spałbym mało, śniłbym więcej... szedłbym, kiedy inni się zatrzymują...
Gdyby Bóg podarował mi odrobinę życia, ubrałbym się prosto, rzuciłbym ku słońcu, odkrywając nie tylko me ciało, ale moją duszę... Przekonałbym ludzi, że starzeją się, bo unikają miłości!”.
Ja to wszystko wiem - myślę, czytając testament wielkiego pisarza. - Tylko dlaczego tak trudno rzeczy proste, te obdarzone jakimś Boskim blaskiem, wprowadzić w czyn?
„Tylu rzeczy nauczyłem się od was, ludzi... - pisze Márquez. - Nauczyłem się, że wszyscy chcą żyć na wierzchołku góry, zapominając, że szczęście kryje się w sposobie wspinania się na górę... Nauczyłem się, że człowiek może patrzeć na drugiego człowieka z góry tylko wtedy, gdy chce mu pomóc, aby się podniósł...”. Dlatego zapewne ten, który umiał opisywać uczucia kaskadami barw, wie, co napisać w swym ostatnim akapicie: „Mów zawsze, co czujesz, i czyń, co myślisz... Jutro nie jest zagwarantowane nikomu - ani młodemu, ani staremu. Być może, że dzisiaj patrzysz po raz ostatni na tych, których kochasz. Dlatego nie zwlekaj... gdybym wiedział, że widzę cię ostatni raz... modliłbym się do Pana, by pozwolił mi być twoim aniołem stróżem. Gdybym wiedział, że są to ostatnie minuty, kiedy cię widzę, powiedziałbym «kocham cię», a nie zakładałbym głupio, że przecież o tym wiesz... miej czas, by powiedzieć: «jak mi przykro», «przepraszam», «proszę», «dziękuję» i wszystkie inne słowa miłości, jakie znasz. Nikt cię nie będzie pamiętał za twoje myśli sekretne. Proś więc Pana o siłę i mądrość, abyś mógł je wyrazić. Okaż swoim przyjaciołom i bliskim, jak bardzo są ci potrzebni”.
I to natychmiast, od razu, w tej chwili. Żebyśmy nie musieli się Panu spowiadać z niemiłowania...

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wymazać pocałunek Judasza. Maria Pierina de Micheli

[ TEMATY ]

Maria Pierina de Micheli

pl.wikipedia.org

Objawienia, które będą jej towarzyszyć przez całe życie, będą raz po raz wspierane przez obecność i słowa Matki Najświętszej. Będą to jednak tylko uzupełnienia i komentarze do tego, co przekazywał jej Zbawiciel. Jednak nie tylko te dwie osoby będą przychodzić do niej z wyżyn niebieskich. Pojawią się też różni święci, ale na tyle okazjonalnie, że nie na nich zwracamy uwagę.

Kiedy myślimy o trzeciej osobie, która – obok Jezusa i Maryi – będzie ukazywać się Marii Pierinie, musimy wypowiedzieć najciemniejsze ze słów. Przyszłej błogosławionej objawiać się będzie także diabeł. Może to zdumiewające, ale częściej niż Jezus. Jednak to nie Szatan wygra walkę o jej duszę. Na chrzcie, który jeszcze w dniu jej urodzin odbył się w miejscowej parafii pod wezwaniem św. Piotra, otrzymała imię Józefina Franciszka Janina Maria. Ma cztery patronki w niebie, ale tylko ta ostatnia będzie się jej objawiać razem z Jezusem. Życie będzie prowadziła zwyczajne i proste. Pochodzi z wielodzietnej, pobożnej rodziny. Gdyby nie fakt, że dwa lata po jej narodzinach umiera na zawał jej ojciec, wszystko byłoby tu takie samo jak w sąsiedztwie. Może z tą różnicą, że dwie starsze siostry dorabiają w sklepie z tytoniem, by zebrać na wiano do klasztoru, a jeden z braci uczy się w seminarium. Właściwie wszystko jest zwyczajne. Tak jest przynajmniej – podkreślmy to „przynajmniej” – na zewnątrz. Do 1897 roku. Gdy Józefina ma zaledwie siedem lat, przestaje być taka jak inne dzieci. To wtedy wszystko się zaczyna…
CZYTAJ DALEJ

Niezbędnik Katolika miej zawsze pod ręką

Do wersji od lat istniejącej w naszej przestrzeni internetowej niezbędnika katolika, która każdego miesiąca inspiruje do modlitwy miliony katolików, dołączamy wersję papierową. Każdego miesiąca będziemy przygotowywać niewielki i poręczny modlitewnik, który dotrze do Państwa rąk razem z naszym tygodnikiem w ostatnią niedzielę każdego miesiąca.

CZYTAJ DALEJ

Dwulatek w Oknie Życia. Sprawą zajęła się prokuratura

2025-07-26 15:22

[ TEMATY ]

Okno Życia

Zofia Białas

2-letni chłopiec pozostawiony w oknie życia w Katowicach - bez żadnych dokumentów, bez aktu urodzenia. Zgodnie z przepisami dziecko trafiło pod opiekę lekarzy. Przewieziono go do Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach. Sprawą zajęła się prokuratura.

To już kolejne dziecko w minionym tygodniu uratowane dzięki Oknom Życia. Przeczytaj także: Kielce: Noworodek pozostawiony w Oknie Życia
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję