Reklama

Bóg woli procesy. Rekolekcje o uzdrowieniu wewnętrznym

Pod hasłem: „W Jego ranach jest nasze zdrowie” (Iz 53, 5) trwają w parafii św. Józefa Rzemieślnika w Częstochowie rekolekcje o uzdrowieniu wewnętrznym, które prowadzi Wspólnota Odnowy w Duchu Świętym „Siloe”.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

– Duch Święty jest duchem radości i jedną z oznak uzdrowienia wewnętrznego jest radość. Jeżeli potrafisz się radować, jeżeli uwielbiasz Boga, to znaczy, że w jakimś sensie jesteś już uzdrowiony – powiedział na ich rozpoczęcie Wiesław ze wspólnoty „Siloe”, przypominając słowa św. Pawła: „Radujcie się zawsze w Panu!” (Flp 4, 4).

Po modlitwie o dary Ducha Świętego w tematykę rekolekcji wprowadził ks. Jacek Kijas, opiekun wspólnoty i wikariusz parafii św. Józefa. – Pan Bóg nie uzdrowi nas w tydzień, choć jeśli będzie chciał, może to uczynić, bo jest wszechmocny, ale On raczej woli procesy. Mamy taką nadzieję, że coś się tutaj rozpocznie i Pan Bóg nas w tym poprowadzi. Może przez kilka tygodni, miesięcy. Może na coś potrzeba jeszcze więcej czasu – podkreślił. Zwrócił uwagę, że oprócz udziału w konferencjach uczestnicy będą musieli wykonać osobistą pracę. – Bóg będzie wiele mówił przez codzienność – dodał kapłan.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Ks. Kijas zaznaczył, że Bóg chce, abyśmy żyli w pełni, dlatego zachęcał, aby pozwolić Mu działać w aspektach: uzdrowienia duchowego, (z grzechu), wewnętrznego (emocji, wspomnień, uczuć i woli) oraz fizycznego. Zaapelował o to, aby uwierzyć, że „ja się tu nadaję”. – Jeżeli tu jesteś, to Pan Bóg cię chcę – stwierdził.

Reklama

Duchowny wskazał również, że nie można przeżyć rekolekcji bez korzystania z sakramentów pokuty i pojednania oraz Eucharystii. Ponadto prosił o dyscyplinę, czyli wytrwałą pracę z podręcznikiem, osobistą modlitwę, słuchanie słowa Bożego i ograniczenie korzystania z mediów.

Kapłan wzywał uczestników do podjęcia decyzji o tym, że chcą uczestniczyć we wszystkich spotkaniach i że będą o to walczyć, bo przeszkód nie zabraknie. Radził, aby w trudnych chwilach prosić o pomoc Ducha Świętego, „bo to nie ma być mój heroizm, naprężone mięśnie, że sobie poradzę, chociaż oczywiście mój wysiłek jest ważny, ale to jest łaska”.

Następnie ks. Kijas wygłosił konferencję o uzdrowieniu całego człowieka. – Jeśli potrzebujemy uzdrowienia, to mamy rany, czyli miejsce, z którego promieniują ból i lęki. Powstają w ten sposób infekcja, gorączka pożądań, uprzedzeń, może jakiejś agresji, która również budzi się z lęku, doświadczenia, że reaguję w sposób obronny, bo chcę sobie poradzić właśnie przez agresję, przez moje zamknięcie się na drugiego człowieka, na uprzedzenie się wobec niego, czy jakieś inne pożądliwości – mówił kapłan. Zauważył, że skutkiem ran jest rozwój chorób, czyli grzechów, wad i nałogów, a to z kolei prowadzi do zatwardziałości serca, nieczułości, tworzenia pozorów, nakładania masek i odgrywania ról. – To są mechanizmy obronne, nawet nieuświadomione. To powoduje, że jest w nas jakiś zgrzyt i my to czujemy, ale potem brniemy w to i powtarzamy, a rany ciągle są i niestety mogą się pogłębiać – kontynuował ks. Kijas. W tym kontekście pytał o relacje z najbliższymi, czy nie jesteśmy wobec nich zdystansowani.

Reklama

Cytując Psalm 30, podkreślił, jak Bóg może działać w takich sytuacjach, jeżeli Mu na to pozwolimy: „Zamieniłeś moją żałobę w taniec”. – To jest dynamizm, który możemy przeżyć: z żałoby do tańca, z rany do uzdrowienia – przyznał.

– Warunkiem uzdrowienia duchowego jest podjęcie decyzji, że chcę się nawrócić – zaznaczył. Wskazał również, że etapem do uzdrowienia ran, które zadaliśmy sobie przez grzech, jest przyznanie się do błędu bez usprawiedliwiania.

Ks. Kijas zwrócił uwagę, że uzdrowienia wymagają także nasza tożsamość, poczucie wartości i samoakceptacja. Dodał, że nasze rany możemy „uczynić szansą, przestrzenią działania Boga, i ofiarować je Mu (...), żeby Bóg to wziął i nadał temu jakąś wartość”.

Ponadto zapraszał do podjęcia decyzji o przebaczeniu sobie i innym. – Brak przebaczenia to blokada, zamknięcie na wszelkie dary – przestrzegał duchowny, dodając, że taki stan może skutkować m.in. ucieczką w nałogi oraz chorobami ciała.

Prowadzący przyznał, że podczas rekolekcji możliwe jest również doświadczenie uzdrowienia fizycznego i polecił, aby modlić się o nie dla siebie i bliskich. – Można i trzeba się modlić o lekarza z powołania, który faktycznie mi pomoże. Bóg posługuje się też ludźmi – wyjaśnił ks. Kijas.

Jako kroki, które trzeba podjąć, aby przyjąć łaskę uzdrowienia, wymienił: wyznanie Jezusa jako jedynego Pana i Zbawiciela; wiarę w to, że On może uzdrowić; wyrażenie zgody na sposób, w jaki Bóg chce to uczynić oraz powierzenie Jezusowi w modlitwie swoich chorób duchowych i fizycznych. Zaproponował także napisanie do Jezusa intymnego listu.

Reklama

Wśród trudności w przyjęciu Bożego planu i łaski duchowny wskazał na chwiejność, brak zdecydowania i podzielone serce. – Bóg pragnie nas uzdrowić w całości. Uzdrowienie daje inne spojrzenie na rzeczywistość – mówił ks. Kijas.

Świadectwem uzdrowienia podzieliła się Magda, żona, mama i doradca życia rodzinnego, należąca do Domowego Kościoła. Jej rodzice rozwiedli się, kiedy miała kilka lat i to rzutowało na jej dorosłe życie.

Magda wspominała, że wróciła z rekolekcji o komunikacji w małżeństwie z myślą, że jeżeli nie naprawi pewnych rzeczy z dzieciństwa, nie odda ich Bogu, żeby je uzdrowił i nie przepracuje ich, nie będzie szczęśliwa w małżeństwie. Pytała Boga, po co ją stworzył, bo z pozoru wszystko wydawało się być w porządku, ale czuła się nieszczęśliwa. Uświadomiła sobie żal, który czuła do rodziców, i to, że nie umiała im wybaczyć, ponieważ czuła się przez nich skrzywdzona. Nie kryła tego, że zdecydowała się na terapię.

– Na kolejnych rekolekcjach kapłan zaprosił, żeby podziękować rodzicom za chrzest – opowiadała. Wysłała więc do mamy... SMS, a ta niedługo później zadzwoniła do niej. Magda nauczyła się dziękować również za to, czego nie miała i nie doświadczyła. Ważnym narzędziem w drodze do uzdrowienia był też dla niej stały spowiednik.

– Bóg posługuje się historiami naszego życia – podkreśliła. Dzisiaj pomaga innym jako doradca życia rodzinnego. – Bóg wie, że nie możemy przyjąć wszystkich łask od razu – podsumowała.

Ostatnią częścią spotkania była adoracja z modlitwą o uzdrowienie z przewodnią myślą: „Zajmij się Jezusem, a On zajmie się tobą”.

Uczestnicy rekolekcji o uzdrowieniu wewnętrznym będą spotykać się w czwartki przez 9 tygodni w parafii św. Józefa Rzemieślnika w Częstochowie.

2021-10-18 15:32

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Twoje SOS – Jego ratunek, czyli rekolekcje akademickie

[ TEMATY ]

rekolekcje

adwent

Duszpasterstwo Akademickie Emaus

Duszpasterstwo Akademickie Emaus/Facebook

Duszpasterstwo Akademickie Emaus w Częstochowie przygotowało bardzo wartościowy prezent na 6 grudnia.

Tego dnia rozpoczną się rekolekcje adwentowe, które potrwają do środy 9 grudnia. Poprowadzi je ks. Krzysztof Kralka, dyrektor i formator Pallotyńskiej Szkoły Nowej Ewangelizacji z Lublina.
CZYTAJ DALEJ

Kard. Grzegorz Ryś napisał "List do wiernych archidiecezji łódzkiej"

2025-12-04 10:51

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

Kard. Grzegorz Ryś

kard. Ryś

Piotr Drzewiecki

kard. Grzegorz Ryś

kard. Grzegorz Ryś

Kochani, Siostry i Bracia, Nigdy nie chciałem pisać tego listu. Nigdy sobie nie wyobrażałem tej chwili, że będę musiał odejść z Waszej - NASZEJ - Archidiecezji. A jednak potrzebuję go napisać; nie wyobrażam sobie odejść bez słowa. Słowa nie mojego, lecz BOŻEGO. Bo tylko Ono kryje w sobie nie tylko mądrość, ale i SIŁĘ przeprowadzania człowieka przez takie sytuacje.

Dzisiejsze Słowo stawia nam przed oczy postać św. Jana Chrzciciela, najważniejszego - obok Matki Bożej i św. Józefa - z bohaterów Adwentu. Nie chodzi przy tym o to, aby go jedynie przypomnieć (z racji na historyczną poprawność); chodzi o to, ABY SIĘ W JEGO OSOBIE ODNALEŹĆ. To bardzo ważne: przejrzeć się w osobie i w powołaniu Jana Chrzciciela - z całą pokorą i bojaźnią, pamiętając, że przymierzamy się do „największego spośród narodzonych z niewiasty” (por. Mt 11, 11). To ważne dla całego Kościoła: ważne dla rodziców i dla katechetów, ważne dla duchownych, szczególnie ważne dla biskupa. Dla każdej osoby, której powołaniem jest prowadzić innych do wiary. Dlaczego?
CZYTAJ DALEJ

Czego uczy nas wierzących postawa św. Jana?

2025-12-05 13:16

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Adobe Stock

Jaką naukę przekazuje Jan Kościołowi? Czego nas uczy? Wszak Jan jest modelem, przykładem, mistrzem życia dla wszystkich, którzy uwierzyli w Chrystusa.

W owym czasie pojawił się Jan Chrzciciel i głosił na Pustyni Judzkiej te słowa: «Nawracajcie się, bo bliskie jest królestwo niebieskie». Do niego to odnosi się słowo proroka Izajasza, gdy mówi: «Głos wołającego na pustyni: Przygotujcie drogę Panu, dla Niego prostujcie ścieżki!» Sam zaś Jan nosił odzienie z sierści wielbłądziej i pas skórzany około bioder, a jego pokarmem były szarańcza i miód leśny. Wówczas ciągnęły do niego Jerozolima oraz cała Judea i cała okolica nad Jordanem. Przyjmowano od niego chrzest w rzece Jordan, wyznając swoje grzechy. A gdy widział, że przychodziło do chrztu wielu spośród faryzeuszów i saduceuszów, mówił im: «Plemię żmijowe, kto wam pokazał, jak uciec przed nadchodzącym gniewem? Wydajcie więc godny owoc nawrócenia, a nie myślcie, że możecie sobie mówić: „Abrahama mamy za ojca”, bo powiadam wam, że z tych kamieni może Bóg wzbudzić dzieci Abrahamowi. Już siekiera jest przyłożona do korzenia drzew. Każde więc drzewo, które nie wydaje dobrego owocu, zostaje wycięte i wrzucone w ogień. Ja was chrzczę wodą dla nawrócenia; lecz Ten, który idzie za mną, mocniejszy jest ode mnie; ja nie jestem godzien nosić Mu sandałów. On was chrzcić będzie Duchem Świętym i ogniem. Ma on wie jadło w ręku i oczyści swój omłot: pszenicę zbierze do spichlerza, a plewy spali w ogniu nieugaszonym».
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję