Reklama

Prosto i jasno

Propagandowa fałszywka

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Raport otwarcia - najważniejszy politycznie dokument, z którym SLD rozpoczął swoje rządy, okazał się propagandową fałszywką. Najwyższa Izba Kontroli zawiadomiła prokuraturę o popełnieniu przestępstwa przy jego sporządzaniu. Jednym słowem, Leszek Miller jako szef nowego rządu umyślnie polecił podwładnym oraz mediom, aby wywołać wrażenie katastrofy gospodarczej, by odpowiedzialnością obciążyć AWS i Jerzego Buzka. Kontrola NIK wykazała, że to w Ministerstwie Skarbu za rządów W. Kaczmarka popełniono przestępstwo, zniknęła bowiem część dokumentów, które posłużyły do opracowania wspomnianego Raportu, a ponadto stwierdzono, że zawiera on nieprawdziwe fakty, jest mylący i nieobiektywny.
Kiedy Raport otwarcia - informacja o sytuacji w wybranych spółkach skarbu państwa i przedsiębiorstwach państwowych został szumnie ogłoszony w maju ub.r., tylko niewielu wiedziało, że to kolejny, po tzw. dziurze budżetowej, SLD-owski przekręt. Raport przedstawiał bowiem katastrofalny stan wybranych zakładów, obarczając za to winą rządy Jerzego Buzka. Dziś wiadomo, że był on pisany na polityczne zlecenie, nie wykonała go niezależna firma zewnętrzna, ale powstał w gabinecie politycznym min. Kaczmarka. A konkretnie sporządził go szef gabinetu politycznego min. Kaczmarka, 47-letni magister filozofii Krzysztof Barcikowski, w latach 80. doradca gen. Wojciecha Jaruzelskiego w zespole kierowanym przez Wiesława Górnickiego. Potem, za rządów SLD, min. Kaczmarek wydelegował go do rady nadzorczej firmy kolporterskiej „Ruch”.
Co zawierał Raport? Z 700 spółek z większościowym udziałem skarbu państwa, tendencyjnie wybrano kilkanaście, gdzie, według SLD, źle się działo. Ponieważ nie zachowały się ani w oryginale, ani w całości bilanse tych firm, m.in. Poczty Polskiej, PKO BP, STOEN SA, Zakładów Azotowych SA, Lubelsko-Małopolskiej Spółki Cukrowej SA, Zamojskiej Korporacji Energetycznej SA - można uznać, że je sfałszowano. Braki stwierdzono również w wypadku innych bilansów otwarcia: informacji o działalności PAIZ SA za lata 1999-2001, bilansu otwarcia Nafty Polskiej SA, PGNiG SA, Uzdrowiska Krynica Żegiestów SA i wielu innych. Ponadto Zarząd Polskich Sieci Energetycznych SA, opisanych w Raporcie, poinformował NIK, że wcale nie przekazywał do Ministerstwa Skarbu na użytek Raportu żadnych materiałów. Ponadto NIK ustaliła, że w resorcie Skarbu nie istnieje żadna korespondencja wewnętrzna (pisma przewodnie, pokwitowania), która potwierdzałaby przekazywanie tych dokumentów do gabinetu politycznego. Co więcej, wbrew wyjaśnieniom składanym kontrolerom, w Raporcie nie ma prawdziwych informacji i danych zawartych w dokumentach posiadanych przez departamenty sprawujące nadzór właścicielski nad spółkami.
O co w tym chodzi? Po prostu, Miller wygrał wybory dzięki totalnej krytyce rządów AWS-u, nazwał rządy Jerzego Buzka „oceanem niekompetencji, nierzetelności i nieuczciwości”. Przez pierwsze miesiące SLD-owski rząd uprawiał czarną propagandę, straszył społeczeństwo dziurą budżetową, tłumaczył, w jak strasznym stanie zastał państwo. Potrzebując jednak na to wszystko dowodów, Miller polecił sporządzić wspomniany Raport, aby nadal dyskredytować przeciwników politycznych. W tym celu spotkał się z wybranymi prezesami spółek, którzy mieli pomóc w sporządzeniu takiego sfałszowanego raportu. Kontrolerzy stwierdzili bowiem, że o zamieszczeniu spółki w Raporcie nie decydowały względy merytoryczne. Nie uwzględniono w nim bowiem spółek, w których powodem kłopotów były czynniki obiektywne, a nie błędne decyzje zarządów. Ponadto materiały były sporządzane przez nowych SLD-wskich prezesów spółek, którzy nie tylko szukali argumentów na niekorzyść poprzedników z AWS-u, ale zaniżając wartość swoich firm, przygotowywali je do korzystnej, także dla siebie, sprzedaży. NIK wykazała ponadto, że za faktyczne nieprawidłowości odpowiedzialność przypisywano niewłaściwym zarządom, a także pomijano fakty obciążające osoby związane z SLD-owskim układem rządzącym. Np. odpowiedzialność za straty, jakie poniosła spółka KGHM Polska Miedź, przypisano w Raporcie głównie zarządowi z lat 1999-2001. Tymczasem kontrola NIK wykazała, że odpowiedzialność za stratę 291 mln zł, zwłaszcza w sprawie kongijskiej inwestycji wydobywania miedzi i kobaltu, ponosi zarząd z lat 1995-99, kiedy prezes był z nadania SLD.
Dodajmy jeszcze, że ten szumny w mediach Raport nie został nawet przez nikogo podpisany. Nie ma pod nim żadnej parafki, podpisu dyrektora albo wiceministra, nie ma nawet pieczątki sekretariatu. Słusznie więc NIK zawiadomił 11 sierpnia br. Prokuraturę Rejonową w Warszawie, że ujawnione podczas kontroli fakty świadczą o dokonaniu przestępstwa zniszczenia, ukrycia, usunięcia części tzw. bilansu otwarcia, a w istocie jego sfałszowania.
Ekipa Buzka popełniła wiele błędów, były też afery polityków AWS-u. Nie trzeba tego ukrywać. Ale sposób, w jaki wygrała wybory i rządzi ekipa Millera, to prawdziwa tragedia dla Polski. Zakłamany Raport otwarcia jest typową dla komunistów fałszywką propagandową, którą bezkrytycznie nagłaśniały publiczne tylko z nazwy media, służące powszechnej manipulacji. Ten Raport udowadnia, że wiele innych działań rządu L. Millera to - by zacytować jego samego - „ocean niekompetencji, nierzetelności i nieuczciwości”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jan Paweł II: to dzięki Jezusowi nie zrezygnowaliśmy z wolności

2025-09-12 18:40

[ TEMATY ]

św. Jan Paweł II

Vatican Media

W najgorszych okresach dziejów Polski Chrystus był dla nas natchnieniem i źródłem, ażeby nie rezygnować z wolności człowieka i z wolności narodu – powiedział Jan Paweł II w 1979 r., streszczając dla Polaków katechezę o teologii wyzwolenia. Pochodzący z ciemiężonej przez komunistyczny reżim Polski Papież skonfrontował historyczne doświadczenia Polski z opartą na marksistowskich założeniach teologią.

W lutym 1979 r. po powrocie ze swej pierwszej podróży apostolskiej do Meksyku Jan Paweł II na kilku audiencjach ogólnych dzielił się wrażeniami z udziału w III Konferencji Episkopatu Ameryki Łacińskiej w Puebla. 21 lutego podjął temat teologii wyzwolenia.
CZYTAJ DALEJ

Rada Bezpieczeństwa Narodowego. Prezydent: atak rosyjskich dronów był testem

Atak rosyjskich dronów w nocy z wtorku na środę był testem naszej odporności i naszych zdolności; odnoszę wrażenie, że go zdaliśmy - również dzięki jedności klasy politycznej, prezydenta i rządu - ocenił prezydent Karol Nawrocki na początku posiedzenia Rady Bezpieczeństwa Narodowego.

W nocy z wtorku na środę w trakcie ataku Rosji na Ukrainę, polska przestrzeń powietrzna została 19 razy naruszona przez drony. W operacji obronnej uczestniczyły polskie i sojusznicze systemy radiolokacyjne śledząc kilkanaście obiektów oraz polskie i sojusznicze samoloty. Te drony, które stanowiły bezpośrednie zagrożenie zostały zestrzelone. W operacji poza naziemnymi systemami uczestniczyły m.in. samoloty wczesnego ostrzegania AWACS, dwa myśliwce F-35 i dwa F-16, śmigłowce - bojowe Mi-24, a także wielozadaniowe M-17 oraz Black Hawk.
CZYTAJ DALEJ

Nie wolno zostawić wschodniej Polski samej sobie

2025-09-13 06:14

[ TEMATY ]

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Ostatnie dni przyniosły nam kolejną porcję trudnych informacji. Atak rosyjskich dronów, który objął tak wiele miejscowości we wschodniej Polsce, nie może być traktowany wyłącznie jako incydent wojskowy czy polityczny news. To nie jest jedynie historia o sprzęcie i radarach – to historia o bezpieczeństwie ludzi, którzy żyją na wschodniej ścianie, często w małych wsiach i miasteczkach, i którzy chcą mieć pewność, że państwo o nich pamięta.

Minister obrony narodowej mówi dziś o konieczności szkolenia armii i rozwijania zdolności w obszarze dronów. I trudno się z nim nie zgodzić – ale to także moment, by przyznać, że te inwestycje nie biorą się znikąd. Wiele z nich zostało rozpoczętych w poprzednich latach, gdy Polska konsekwentnie zwiększała wydatki na obronność. Dziś, gdy prezydent zwołuje Radę Bezpieczeństwa i mówi o potrzebie dojścia do 5 procent PKB na armię, widać, że to nie jest już „ambitny plan”, ale konieczność, która może zadecydować o przyszłości kraju.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję