Reklama

Niedziela Małopolska

Ratują cenne rzeźby

Dwie cenne średniowiecze rzeźby odzyskają blask dzięki kompleksowej konserwacji w specjalistycznej pracowni konserwatorskiej w Krakowie.

[ TEMATY ]

Tarnów

Archiwum pracowni konserwatorskiej w Krakowie

Od lewej: Madonna z Janowic, Pieta z Woli Mędrzechowskiej

Od lewej: Madonna z Janowic, Pieta z Woli Mędrzechowskiej

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jedną z rzeźb jest datowana na lata 1420-1440 Madonna z Dzieciątkiem z Janowic. – To wyjątkowa rzeźba, która pierwotnie znajdowała się w kapliczce na Lubince – informuje dyrektor Muzeum Diecezjalnego w Tarnowie ks. Piotr Pasek i dodaje: - Nikt nie wie, skąd ta rzeźba się tam znalazła i kiedy trafiła do muzeum. Jest bardzo zniszczona, ale jeżeli chodzi o urodę, to rzeczywiście należy do kanonu pięknych gotyckich madonn, tak, jak np. Madonna z Krużlowej. Druga rzeźba to pochodząca z około 1420 roku Pieta z Woli Mędrzechowskiej. Nawiązując do podziału średniowiecznych piet, które wprowadził prof. Lech Klinowski, dyrektor Muzeum Diecezjalnego w Tarnowie informuje, że jest to przykład średniowiecznej piety mistycznej. I podkreśla: - Te dzieła to cenne przykłady pięknych rzeźb gotyckich. Są wyjątkowej klasy artystycznej, ale potrzebują prac, które zatrzymają proces niszczenia.

Odpowiedzialne za całość prac konserwatorskich Maja Potrawiak i Katarzyna Dobrzańska podają, że rzeźba Madonny z Janowic ostatnią konserwację przeszła w 1961 roku. I informują: - Od tego czasu, w konserwacji i restauracji dzieł sztuki jako dyscyplinie naukowej zaszło wiele zmian. Nastąpił ogromny postęp technologiczny. Dysponujemy dziś dużo większymi możliwościami badawczymi, co pozwala na lepsze rozpoznanie zabytkowych rzeźb.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Nawiązując do realizowanych w ramach projektu prac, ks. Piotr Pasek wyjaśnia: - Jest to tzw. konserwacja zachowawcza; ratujemy obiekt, przed dalszą destrukcją. W ramach konserwacji następuje oczyszczenie figur, stabilizacja ich konstrukcji. Nie rekonstruujemy rzeźb, tylko poprawiamy ich wygląd estetyczny i zabezpieczamy przed dalszym zniszczeniem. Dodaje, że w projekcie jest przewidziana ewentualna wizualizacja, która będzie stanowić podsumowanie prac.

Rzeźby powrócą do Muzeum w grudniu 2021 roku, co zostanie uświetnione spotkaniem połączonym z prezentacją na temat przebiegu prac konserwatorskich. - Sztuka, zwłaszcza religijna, łączy człowieka z Panem Bogiem, ułatwia przeżywanie sacrum – przekonuje ks. Pasek. Przypomina, że Stwórcę często określa się jako dobro, piękno i dodaje: - To piękno wyrażone w dziele sztuki odzwierciedla Pana Boga.

Inicjatywę przywrócenia świetności rzeźbom wsparło finansowo Ministerstwo Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Sportu, przyznając dotację w wysokości ok. 80 tys. zł, w ramach programu „Wspieranie działań muzealnych”. Z kolei 20 proc. potrzebnych środków do renowacji dzieł stanowi wkład własny Kurii Diecezjalnej w Tarnowie. Natomiast Urząd Marszałkowski w Krakowie przekazał dotację w wysokości 20 tys. zł na portale typu wawelskiego wewnątrz budynku Domu Mikołajowskiego. Redakcja Niedzieli Małopolskiej objęła patronat medialny nad projektem.

Jak podkreślają moi rozmówcy, Muzeum Diecezjalne w Tarnowie posiada jedną z najciekawszych i najbogatszych kolekcji sztuki średniowiecznej w Polsce. Wyróżnia się niepowtarzalnym klimatem i potrafi wprowadzić każdego zwiedzającego w zachwyt. I jest to najstarsze, założone w 1888 roku, muzeum diecezjalne w Polsce!

2021-06-04 11:14

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wciąż są ważni i potrzebni

Zamknięty zakład? Eutanazja? A może samotny dom gdzieś pośrodku lasu? Brzmi brutalnie i absurdalnie? Brutalna jest rzeczywistość osób starszych, często pozostawionych samym sobie. Nadzieją dla nich może być troska i pamięć młodego pokolenia.

Sprawdźmy, co o Babci i Dziadku mówią młodzi.
CZYTAJ DALEJ

Święci Archaniołowie – Michał, Rafał i Gabriel

Książę niebieski, święty Michale, Ty sprawy ludzkie kładziesz na szale; W dzień sądu Boga na trybunale Bądź mi patronem, święty Michale.
CZYTAJ DALEJ

Sukces mierzy się ciężką pracą! [Felieton]

2025-09-29 10:39

PAP/EPA/ROLEX DELA PENA

Wśród naszych sportów narodowych można wymienić różne dyscypliny. Mamy w historii “trochę” sukcesów. Gdyby jednak była taka dyscyplina jak “narzekanie”, Polacy byliby w niej bezkonkurencyjni. Pomijam już codzienne rozmowy, ale zwracam uwagę na to, co dzieje się, gdy reprezentanci Polski biorą udział w różnych imprezach sportowych. Granica między chwałą, a hejtem jest bardzo cienka.

Na ostatnich mistrzostwach świata Polscy siatkarze zdobyli brązowe medale. Wielu internautów, podających się za kibiców [tu zaznaczę, że w moim pojęciu prawdziwy kibic to ten, kto jest z drużyną na dobre i na złe] zaczęło w niewybredny sposób atakować wręcz polskich zawodników za porażkę w Włochami. Dla mnie trzecie miejsce polskich siatkarzy to powód do dumy. Wiem, że to na tej imprezie najgorszy wynik od 2014 roku, ale przecież wcześniej tak pięknie nie było - mistrzostwo świata w 1974 roku i srebro w 2006 roku. A ponieważ z lat mej młodości pamiętam te “suche” lata, cieszę się, że reprezentacja Polski nie schodzi z wysokiego poziomu. W rzeczywistości 3 miejsce w mistrzostwach świata to dowód ogromnej pracy, wytrwałości i charakteru. W przypadku siatkówki, na sukces nakłada się wiele czynników, a wysiłek, który wkłada każdy z zawodników, aby wejść na poziom reprezentacyjny jest ogromny. Naprzeciw siebie stają zawodnicy, którzy poświęcają wiele, aby sukces sportowy odnieść. Obecnie nie ma miejsca na “taryfę ulgową”. Sport ma to do siebie, że bywa nieprzewidywalny. I co jest też ważne, sport, podobnie jak życie, to nie tylko zwycięstwa, lecz także potknięcia, z których trzeba wstać. I właśnie w tym tkwi prawdziwa wartość tego sukcesu.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję