Reklama

Żyć bezpiecznie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Problem narkomanii narasta, stanowiąc zagrożenie dla coraz większej grupy ludzi - zwłaszcza młodych. Okazało się, że problem dotyczy nie tylko wąskiej grupy specjalistów i osób bezpośrednio dotkniętych tą patologią, lecz praktycznie całego społeczeństwa. Coraz częściej ukazują się książki i artykuły na ten temat, prowadzone są dyskusje radiowe i telewizyjne, a także w trakcie różnych spotkań, konferencji i sympozjów, stał się on modny szczególnie w mediach. W akcję uświadamiającą i informacyjną włączyły się różne instytucje i organizacje, które od wielu lat starają się prowadzić profilaktykę w tym kierunku. Wymienić należy m.in.: Towarzystwo Zapobiegania Narkomanii, "Monar", Stowarzyszenie " Powrót z U" i Policję. Akcje te przeprowadzane są głównie w szkołach, placówkach wychowawczych, uczelniach i kościołach wspólnie z zainteresowanymi pedagogami, wychowawcami i duchownymi. Mimo olbrzymiego nakładu pracy efekty są mizerne. Przez jednych problem ten jest traktowany jako swoistego rodzaju "modny temat", inne zaś osoby odpowiedzialne za edukację i wychowanie młodzieży wzbraniają się przed wszelkim działaniem w tym kierunku lub wręcz je sabotują, twierdząc, że ich to absolutnie nie dotyczy, a placówki, za które odpowiadają lub w których pracują są wolne od narkomanii i narkotyków.

Nie oszukujmy się - nie uciekniemy od tego. Oby nie okazało się, że jest już za późno. Musimy, więc wszyscy podjąć zdecydowane kroki w kierunku zapobiegania i przeciwdziałania temu zjawisku, w ten sposób najlepiej i najszybciej ochronimy naszych najbliższych, podopiecznych i wychowanków przed tą straszliwą plagą. Aby jednak sprostać temu niełatwemu zadaniu, niezbędne jest stałe wzbogacanie wiedzy na ten temat, a to wymaga pewnej znajomości specyficznego języka, jaki jest używany do opisu tego zjawiska i rzeczy z nim związanych. Z jednej strony jest to język specjalistyczny pochodzący z kilku dziedzin takich jak: chemia, medycyna i farmacja, z drugiej strony to język, którym posługują się narkomani, młodzież z subkultur, gdzie narkotyki odgrywają ważną rolę oraz dla "szpanu" przez osoby nie mające nic wspólnego z tymi środowiskami. Jest to mieszanina wyrażeń potocznych, naukowych i slangu. O tym napiszę w kolejnych numerach.

Jacek Wrona - absolwent Uniwersytetu Jagiellońskiego, magister filozofii, nauczyciel, pedagog, funkcjonariusz Policji. Od wielu lat działający w strukturach zajmujących się zwalczaniem przestępczości narkotykowej. Uczestnik licznych kursów i szkoleń profilaktyki i terapii uzależnień. Od 1996 r. prowadzi cykl prelekcji dla pedagogów, nauczycieli, księży, rodziców, funkcjonariuszy Policji i Straży Miejskiej na temat przeciwdziałania narkomanii. Współpracuje z wieloma organizacjami zajmującymi się osobami uzależnionymi i zapobieganiem narkomanii. Jest autorem publikacji pt. Narkotyki, Narkomania - krótka analiza problemu. Kontakt: tel. 0-609 522-811

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2002-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Niezbędnik Katolika miej zawsze pod ręką

Do wersji od lat istniejącej w naszej przestrzeni internetowej niezbędnika katolika, która każdego miesiąca inspiruje do modlitwy miliony katolików, dołączamy wersję papierową. Każdego miesiąca będziemy przygotowywać niewielki i poręczny modlitewnik, który dotrze do Państwa rąk razem z naszym tygodnikiem w ostatnią niedzielę każdego miesiąca.

CZYTAJ DALEJ

Św. Jan z Dukli wzorem pokory i cierpliwości

Niedziela świdnicka 28/2016, str. 5

[ TEMATY ]

św. Jan z Dukli

Autorstwa Jan Matejko - fragment, Domena publiczna, commons.wikimedia

Św. Jan z Dukli

Św. Jan z Dukli
Święty Jan z Dukli urodził się na galicyjskiej ziemi, na przełęczy Karpackiej, w Dukli w 1414 r. Został dobrze wychowany przez bogobojnych rodziców. Rodzice posłali go do szkół w Krakowie. Jako młodzieniec otrzymał od Boga powołanie kapłańskie i zakonne. Wstąpił do Zakonu Franciszkanów Konwentualnych. Został wyświęcony na kapłana. Pracował w Krośnie i we Lwowie. Pod wpływem św. Jana Kapistrana przeniósł się do franciszkanów obserwantów, czyli bernardynów. I tu zasłynął jako kaznodzieja, wytrwały spowiednik, szerzyciel czci do Męki Pańskiej i Matki Bożej. Pod koniec życia stracił wzrok. Umarł w uroczystość św. Michała Archanioła, w środę 29 września 1484 r. Jan Paweł II kanonizował go 10 czerwca 1997 r. w Krośnie. Relikwie jego spoczywają w Dukli. Św. Jan z Dukli jest patronem diecezji przemyskiej. Co to znaczy, że jest naszym patronem? jakie wnioski z tego wynikają dla nas? Wynikają z tego dwa główne zadania. Po pierwsze, mamy uznać, że św. Jan jest naszym niebieskim opiekunem i orędownikiem. Stąd też winniśmy mu polecać często sprawy naszego życia. Drugie zadanie, jakie mamy wobec naszego patrona w niebie – to naśladować go w życiu. Każdy święty zostawia nam swoje chrześcijańskie życie jako testament do realizowania. Wszyscy jesteśmy zobowiązani ten testament rozpoznać i go wypełniać w kontekście naszego powołania, czyli inaczej mówiąc: jesteśmy zobowiązani do naśladowania naszych świętych. Pytamy się dzisiaj na nowo, jakie przesłanie zostawił nam św. Jan z Dukli, w czym go winniśmy naśladować? By odpowiedzieć na to pytanie, sięgnijmy do modlitwy: „Boże, Ty obdarzyłeś błogosławionego Jana z Dukli, kapłana, cnotami wielkiej pokory i cierpliwości, spraw, abyśmy naśladując jego przykład, otrzymali podobną nagrodę”. Św. Jan z Dukli wyznawał wiarę nie tylko w swoich kazaniach, ale przede wszystkim swoim życiem. Jak wyznajesz wiarę jako ojciec, jako matka, żona, mąż, dziecko, synowa, zięć? Czy Bóg zajmuje w twoim życiu pierwsze miejsce? Jeżeli w życiu Pan Bóg jest naprawdę na pierwszym miejscu, to wszystko się właściwe układa. Wiarę wyznajemy nie tylko w kościele, na modlitwie, ale całym swoim życiem. Dzisiaj, Bogu dzięki, nie prześladują nas za wiarę. Nie idziemy do więzień, nie zwalniają nas z pracy. Nie mamy niepokoju o konsekwencje naszego świadczenia o wierze.
CZYTAJ DALEJ

W imię władzy – jak brudna kampania miała zatrzymać Karola Nawrockiego

2025-07-08 20:47

[ TEMATY ]

felieton

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

W polskiej polityce widzieliśmy już wiele. Emocje, ostre starcia, manipulacje, a nawet oszczerstwa – to wszystko zdarzało się wcześniej. Ale kampania prezydencka 2025 roku wyznaczyła nowe „standardy”. Bo to już nie była walka na wizje, idee czy nawet programy. To była walka o wszystko – o domknięcie systemu, o bezkarność, o podporządkowanie ostatnich niezależnych instytucji. I dlatego też atak na Karola Nawrockiego przybrał kształt nie tylko brutalny, ale wręcz obrzydliwy.

Z dzisiejszej perspektywy, po ogłoszeniu przez Sąd Najwyższy ważności wyborów, a tuż przed zaprzysiężeniem nowego prezydenta, wychodzą na jaw kulisy kampanii, które powinny zmrozić krew w żyłach każdego, komu zależy na demokracji – niezależnie od sympatii politycznych.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję