Mszę trydencką w niedzielę, 2 maja, odprawił ks. dr hab. Wojciech Grygiel z Bractwa Kapłańskiego św. Piotra, który jest wykładowcą filozofii na Uniwersytecie Papieskim Jana Pawła II w Krakowie. Kapłan urodził się w Świdnicy i – jak zaznaczył na początku kazania – czuje się związany z tym miejscem, mimo że nie miał okazji tu mieszkać.
W wygłoszonej homilii ks. Wojciech odniósł się do przypowieści o pszenicznym ziarnie, które musi obumrzeć, aby wydało obfity plon. Zestawił ją z życiem każdego chrześcijanina, który jest zaproszony do podążania za Zbawicielem w kierunku nieba. Aby obrać właściwy cel ziemskiej wędrówki, należy realizować podstawowe prawo miłości – jakakolwiek dziedzina naszego życia, najświetniejsze doktryny czy ryty – jeżeli nie niosą w sobie owocu miłości, trzeba się zastanowić, czy jest to miłe Bogu. Dla Niego wartość ma tylko to, co pobudza nas do miłości Jego, a poprzez to także do miłości bliźniego. Tylko przez miłość Boga możemy właściwie ukochać drugiego człowieka – podkreślił.
Pod koniec homilii kapłan przywołał wydarzenie, do którego doszło niedawno w Warszawie. Starsze osoby zebrały się na wspólnej modlitwie, jednak w pewnym momencie spokój zakłóciła młoda aktywistka. – W tym miejscu dochodzi do czynu, który przełamuje wszelkie ludzkie stereotypy. Jedna ze starszych kobiet klęka przed dziewczyną i całuje jej stopy. Sytuacja niesamowita w swoim wyrazie i pokazująca istotę chrześcijaństwa. Staruszka ze względu na miłość Boga okazała drugiej osobie prawdziwy szacunek. Dokładnie tak jak Chrystus, który jadł z celnikami i innym umywał nogi. Wszelkie doktryny, ideologie, poglądy w świetle Boskiego prawa miłości tracą jakąkolwiek ważność – podsumował ks. Wojciech Grygiel.
Duszpasterstwo Wiernych Tradycji Łacińskiej już teraz serdecznie zaprasza na celebrację wigilijną uroczystości Zesłania Ducha Świętego. Msza Święta z przedłużoną liturgią słowa połączoną z nieszporami według odnowionego mszału odbędzie się 22 maja wieczorem w katedrze.
Biskup Mendyk wraz z dziećmi modlił się za wszystkich diecezjan, zwłaszcza za tych, którzy walczą z chorobą Covid-19.
Pierwszoczwartkowa grudniowa modlitwa o powołania i za powołanych do służby w Kościele była sposobnością dla bp Marka Mendyka, ale wspólnie z dziećmi parafii katedralnej przeżyć Roraty.
Ordynariusz świdnicki wyszedł do najmłodszych z mikrofonem rozpoczynając od zagadki: - Tajemnicę w sobie mają, ludzie czasem je sobie zadają, co to jest – pytał biskup dzieci, które po wielu próbach udzieliły poprawnej odpowiedzi, że są nimi zagadki. – Najtrudniejszą zagadką do odgadnięcia jest człowiek. Taką zagadką dla uczniów Pana Jezusa był właśnie sam Jezus. Oni do końca nie wiedzieli, kim On tak naprawdę jest. A dziś ten sam Jezus mówi do nas, że kto słucha Jego słów i je wypełnia, ten buduje dom na skale, a kto tylko słucha, ale słów tych nie przyjmuje, ten dom buduje na piasku. A kiedy przychodzi burza, dom bez fundamentu, zbudowany na piasku rozpada się - kontynuował biskup, tłumacząc, że głupotą jest budowanie na piasku, skoro można budować na skale, która zagwarantuje mi szczęście, bezpieczeństwo, pokój. – Wiedział o tym 15-letni włoski chłopak Carlo Acutis, niezwykle utalentowany, którego ulubionym przedmiotem była informatyka. Wszyscy się nim zachwycali. Ale co on miał takiego w sobie? Był bardzo pobożny. Wierzył Panu Bogu, ogromnie Mu ufał. I wiedział, że jeśli ktoś kieruje światem, to właśnie jest Pan Bóg. Wiedział, że jeśli chce się zbudować coś trwałego, to musi to mieć fundament – Boga – opowiadał bp Mendyk.
Francuski sługa Boży Henri Caffarel, założyciel ruchu małżeńskiej duchowości Équipes Notre-Dame, często był zapraszany do głoszenia rekolekcji w seminariach duchownych. Przyjmował te zaproszenia i z wielkim przejęciem wygłaszał nauki.
Pewnego razu pojechał na jeden dzień na francuską prowincję, do grupy seminarzystów, którzy poprosili, aby porozmawiał z nimi o tym, czego rodziny oczekują od księdza. W drodze powrotnej nie był z siebie dymny, ponieważ nękało go pytanie, dlaczego nie udało mu się przekonać przyszłych kapłanów do tego, że to modlitwa jest konieczna i najważniejsza, i że to o niej trzeba rozmawiać z ludźmi. Analizował spotkanie i zrozumiał, że bardziej przemawiają do młodych argumenty o służbie ludziom, ubogim, ciemiężonym, ale dużo mniej o prymacie modlitwy ponad tymi działaniami. Napisał list do seminarzystów.
- Rodzina jest darem i jednocześnie zadaniem. W rodzinie przychodzimy na świat i dorastamy w atmosferze, którą może zapewnić tylko rodzina – wspólnota bliskich i kochających się osób. Nikt i nic nie zastąpi dziecku takiej wspólnoty – mówił kard. Stanisław Dziwisz podczas uroczystości odpustowych w krakowskiej parafii św. Anny.
W dniu wspomnienia św. Joachima i św. Anny, rodziców Najświętszej Maryi Panny, kard. Stanisław Dziwisz przewodniczył Mszy św. wieńczającej uroczystości odpustowe w Uniwersyteckiej Kolegiacie św. Anny w Krakowie.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.