Reklama

Zdrowie

Szybki test może przewidzieć ciężki przebieg COVID-19

Dzięki pomiarom poziomu mitochondrialnego DNA w próbce krwi można przewidzieć, czy zakażona wirusem SARS-CoV-2 osoba będzie wymagała intensywnej opieki medycznej – informuje pismo “JCI Insight”.

[ TEMATY ]

test

Adobe.Stock

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Do szczególnie kłopotliwych i niepokojących cech COVID-19 należy jego nieprzewidywalność - nie wiadomo, u którego z nowo hospitalizowanych pacjentów choroba będzie miała ciężki przebieg, wymagający intensywnej terapii, na przykład dializy czy zastosowania respiratora. Pewną wskazówką może być wiek pacjenta i znajomość chorób towarzyszących, ale poważne, a nawet śmiertelne komplikacje zdarzają się także osobom młodszym i pozornie zdrowym.

Teraz naukowcy z Washington University School of Medicine w St. Louis wykazali, że stosunkowo proste i szybkie badanie krwi pozwala przewidzieć - w ciągu jednego dnia od przyjęcia do szpitala - którzy pacjenci z COVID-19 są najbardziej narażeni na poważne powikłania lub śmierć.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Opracowane przez naukowców z St. Louis badanie krwi mierzy poziom mitochondrialnego DNA (mDNA), czyli specyficznego DNA, które normalnie znajduje się w mitochondriach, wytwarzających energię na potrzeby komórek.

Reklama

Jeśli mitochondrialne DNA przedostaje się z komórek do krwioobiegu - dowodzi to, że w organizmie dochodzi do gwałtownego obumierania komórek. „Wirusy mogą powodować rodzaj uszkodzenia tkanki zwany martwicą, który jest gwałtowną reakcją zapalną na infekcję” - powiedział współautor badań, dr Andrew E Gelman. „Komórka pęka, uwalniając zawartość, w tym mitochondrialne DNA, które samo napędza stan zapalny. U pacjentów z COVID-19 istnieją niepotwierdzone dowody na tego typu uszkodzenia komórek i tkanek w płucach, sercu i nerkach. Uważamy, że jest to możliwe, że pomiary mitochondrialnego DNA we krwi mogą być wczesnym objawem tego typu śmierci komórek w ważnych narządach”.

„Lekarze potrzebują lepszych narzędzi, aby jak najwcześniej ocenić stan pacjentów z COVID-19, ponieważ brakuje wielu metod leczenia - na przykład przeciwciał monoklonalnych - i wiemy, że niektórzy pacjenci wyzdrowieją bez intensywnego leczenia. Jest tak wiele rzeczy, których wciąż nie rozumiemy na temat tej choroby” - przyznał dr Gelman.- „W szczególności musimy zrozumieć, dlaczego niektórzy pacjenci, niezależnie od ich wieku lub stanu zdrowia, w niektórych przypadkach wchodzą w tę hiper-zapalną spiralę śmierci. Nasze badanie sugeruje, że uszkodzenie tkanki może być jedną z przyczyn tej spirali, ponieważ uwolnione mDNA samo jest cząsteczką zapalną".

Zdaniem twórców opracowany przez nich test może służyć nie tylko do przewidywania ciężkości choroby, ale także jako narzędzie do lepszego projektowania badań klinicznych czy kontrolowania skuteczności nowych terapii (skuteczne terapie prawdopodobnie obniżyłyby poziomy mDNA).

Na razie badanie przeprowadzono z udziałem 97 pacjentów z COVID-19 w Barnes-Jewish Hospital, mierząc ich poziomy mDNA pierwszego dnia pobytu w szpitalu. Jak się z czasem okazało, poziomy mitochondrialnego DNA były znacznie wyższe u pacjentów, którzy ostatecznie zostali przyjęci na oddział intensywnej terapii, zostali zaintubowani lub zmarli. Naukowcy odkryli, że związek ten istnieje niezależnie od wieku, płci i podstawowych schorzeń pacjenta.

Reklama

Średnio poziomy mitochondrialnego DNA były około dziesięciokrotnie wyższe u pacjentów z COVID-19, u których wystąpiła ciężka dysfunkcja płuc lub ostatecznie zmarli. Osoby z podwyższonym poziomem DNA były prawie sześciokrotnie bardziej narażone na intubację, trzykrotnie bardziej narażone na przyjęcie na OIOM i miały prawie dwa razy wyższe ryzyko zgonu w porównaniu z osobami z niższymi poziomami. Co więcej, test przewidywał wyniki leczenia równie dobrze lub lepiej niż istniejące markery zapalenia obecnie mierzone u pacjentów hospitalizowanych z powodu COVID-19.

Zdaniem naukowców większość innych markerów zapalenia mierzonych u pacjentów z COVID-19 jest raczej ogólnymi markerami ogólnoustrojowego zapalenia, a nie zapalenia specyficznego dla śmierci komórek.

Jak zaznaczają autorzy, potrzebne są dalsze badania na większej grupie osób. Podkreślili, że test jest szybki i łatwy do wykonania w większości szpitali, ponieważ wykorzystuje tę samą maszynę, która przetwarza standardowy test PCR dla COVID-19. Opracowana przez nich metoda pozwala na ilościowe oznaczanie poziomów mDNA bezpośrednio we krwi. Bez pośrednich etapów ekstrakcji DNA z krwi, wyniki są dostępne w mniej niż godzinę. (PAP)

Autor: Paweł Wernicki

pmw/ zan/

2021-01-19 07:14

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nowy test pokazuje, który chory ciężko przejdzie COVID-19

Nowy test oparty na pomiarach stężenia dwóch substancji ważnych dla układu odpornościowego i pozwalający przewidzieć przebieg zakażenia koronawirusem, opracowali naukowcy Royal College of Surgeons in Ireland. Umożliwi on zastosowanie najodpowiedniejszego leczenia chorych na COVID-19.

Jak zwracają uwagę autorzy nowej pracy opublikowanej w piśmie „EBioMedicine”, do tej pory brakowało narzędzia, które pozwalałoby prognozować nasilenie choroby danego pacjenta i podejmować odpowiednie decyzje na podstawie takich informacji. Naukowcy z Royal College of Surgeons in Ireland (RCSI) opracowali metodą nazwaną systemem Dublin-Boston, która ma to zmienić.
CZYTAJ DALEJ

Rząd „zrzuca sukienki” z ręką na ambonie

2025-07-19 09:51

[ TEMATY ]

felieton

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

W demokratycznym państwie prawa obowiązuje zasada: wolność słowa dla wszystkich. Nie tylko dla polityków, dziennikarzy czy celebrytów, ale również — a może przede wszystkim — dla tych, których głos formuje sumienia i buduje duchowe kręgosłupy narodu. Dlatego działania obecnego Ministerstwa Spraw Zagranicznych, które przesłało do Watykanu notę formalną potępiającą kazania dwóch emerytowanych biskupów — Wiesława Meringa i Antoniego Długosza — budzą poważny niepokój. To nie tylko ingerencja w niezależność Kościoła, ale także jawna próba zastraszenia duchowieństwa i naruszenia podstawowych wolności obywatelskich.

Czy mamy tu do czynienia z powrotem PRL-owskiej mentalności, w której każdy ksiądz był „oczkiem w głowie bezpieki”, a każdy kaznodzieja stawał się zagrożeniem dla władzy? Brzmienie noty MSZ i język używany przez ministra Sikorskiego, który nakazuje biskupowi „zrzucić sukienkę i zapisać się do PiS-u”, zdają się tę mentalność reaktywować. Jakby państwo chciało decydować nie tylko o tym, co wolno mówić w kościele, ale wręcz kto ma prawo do sumienia.
CZYTAJ DALEJ

Skauci Europy z Wałbrzycha na wakacyjnym szlaku

2025-07-19 13:12

[ TEMATY ]

Wałbrzych

skauci europy

ks. Kamil Osiecki

Archiwum prywatne

Zastęp „Dzik” z 7. Drużyny Wrocławskiej Skautów Europy wraz z bp. Markiem Mendykiem i ks. Kamilem Osieckim podczas obozu letniego.

Zastęp „Dzik” z 7. Drużyny Wrocławskiej Skautów Europy wraz z bp. Markiem Mendykiem i ks. Kamilem Osieckim podczas obozu letniego.

Trwa wakacyjna przygoda Skautów Europy, którzy przeżywają letni obóz w duchu przygody, wspólnoty i modlitwy. Chłopcy związani z drużyną działającą przy parafii św. Wojciecha w Wałbrzychu, pod opieką ks. Kamila Osieckiego – wikariusza tej parafii – spędzają czas z dala od zgiełku codzienności, w lesie, przy ognisku, w rytmie służby i braterstwa.

Obóz to nie tylko czas zabawy i wyzwań, ale przede wszystkim okazja do formacji charakteru oraz życia zgodnego z wartościami chrześcijańskimi. Skauci uczą się samodzielności, współpracy, odpowiedzialności i pogłębiają swoją relację z Bogiem poprzez codzienną modlitwę i obecność kapłana.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję