Reklama

Przedpielgrzymkowe refleksje

300 kilometrów modlitwy, refleksji, radości i śpiewu. 4 sierpnia sprzed rzeszowskiej fary wyruszy 35. Rzeszowska Piesza Pielgrzymka na Jasną Górę. Podczas każdego z 10 dni wędrówki pątnicy pokonają około 30 km. Będą uczestniczyć w nabożeństwach, słuchać konferencji, modlić się i śpiewać. Pielgrzymom towarzyszyć będzie hasło „Kościół naszym domem”. Pielgrzymka będzie okazją do pogłębienia wiary i wiedzy na temat wspólnoty Kościoła oraz refleksji nad tym jak każdy czuje się w Kościele i jak go traktuje

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Dlaczego warto iść na pielgrzymkę? Co sprawia, że co roku setki osób zostawia wszystko i idzie ku Jasnej Górze? „Pielgrzymowanie wpisane jest w życie człowieka. Jest wiele powodów, dla których ludzie wyruszają” - wylicza ks. Władysław Jagustyn, ojciec duchowny pielgrzymki rzeszowskiej. „Pielgrzymka to prawdziwe rekolekcje w drodze, na pielgrzymce można spotkać życzliwych, otwartych, ciekawych i wartościowych ludzi, są ciekawe konferencje na ważne i nurtujące tematy, codzienne spotkanie z Panem na Eucharystii, wspólne śpiew i modlitwy w czasie marszu, okazja do rozmowy o doświadczeniu wiary, momenty ciszy w drodze. Na pielgrzymce można spotkać się z bezinteresowną pomocą i życzliwością ludzi: czy to ze strony służb pielgrzymkowych, brata i siostry z grupy, gościnnych mieszkańców, wreszcie na pielgrzymce można udoskonalić ducha i wyćwiczyć ciało poprzez zmierzenie się ze swoimi słabościami”. Dla większości osób idących na pielgrzymkę najważniejszym celem jest cel duchowy. Idą ze swoimi intencjami, które chcą omówić z Panem Bogiem. „Te intencje mogą dotyczyć spraw osobistych czy rodzinnych. Młodzi ludzie chcą poprzez pielgrzymowanie uzyskać wskazówki dotyczące wyboru swej drogi życiowej. Wielu pielgrzymów chce przede wszystkim prosić o wsparcie w trudach dnia codziennego” - wymienia ks. Jagustyn.
Pielgrzymka to nie wyprawa turystyczna, to przede wszystkim wyraz pokuty. Wymaga wyrzeczeń. „Pielgrzymować mogą ci, którzy się ich nie boją. Podczas pielgrzymki takimi wyrzeczeniami jest trud wędrowania bez narzekania na pogodę, na ból nóg, pęcherze na stopach, zgoda na przepocone ubranie, nocleg w nierzadko prymitywnych warunkach, chrapanie sąsiadów, mycie się w zimnej wodzie, zadawalanie się skromnym posiłkiem, znoszenie pragnienia. To otwarcie na ludzi o różnych temperamentach, nastrojach, usposobieniach” - dodaje ks. Witold Wójcik, dyrektor rzeszowskiej pielgrzymki.
Do pielgrzymki należy się przygotować - zarówno pod względem fizycznym, jak i duchowym. „W oczekiwaniu na wyruszenie dobrze jest jak najczęściej robić wycieczki, by przygotować się kondycyjnie. Duchowo - warto przemyśleć intencję, w jakiej zamierzamy się modlić, nie należy też zapominać o przystąpieniu do sakramentu pokuty” - dodaje ks. Wójcik. Czy zmęczenie fizyczne nie wygrywa z przeżyciami duchowymi? „Pielgrzymka to czas wyciszenia, pozostawienia codzienności i problemów gdzieś za rogiem, czas na przemyślenie tego, co jest ważne w życiu i do czego warto dążyć i nie przeszkadza temu ani deszcz ani słońce. Niektórzy mówią, że nie chodzą na pielgrzymki, bo jest ciężko, długo i daleko, ale to właśnie trud pielgrzymowanie przynosi największe owoce. W czasie, kiedy człowiek nie daje już rady, kiedy przychodzi wielkie zmęczenie i duchowy kryzys, kiedy trzeba niemal zmuszać się do zrobienia kolejnego kroku, rozpoczyna się przeżywanie czegoś głębszego. Zaczyna się rozumieć, co w życiu jest naprawdę ważne. Zmierzenie się ze zmęczeniem i trudem pokazuje prawdę o nas samych, odkrywa to, co mamy na dnie serca i oczyszcza” - mówi ks. Grzegorz Ozga, przewodnik grupy św. Stanisława.

Duchowe pielgrzymowanie

Nie wszyscy mogą wyruszyć na jasnogórski szlak. Brak urlopu, choroba albo krzątanie wokół domowych, rodzinnych spraw nie może i nie powinna być przeszkodą na drodze do Jezusa i Maryi. „Pielgrzymkowy szlak do duchowej stolicy naszego narodu może poprowadzić również przez Twój dom - przypomina ks. Władysław Jagustyn. Jak to możliwe? Wystarczy dołączyć do Grupy Duchowej 35. Pieszej Pielgrzymki z Rzeszowa na Jasną Górę. Już po raz kolejny na szlak pielgrzymi wyruszy grupa duchowego pielgrzymowania pod patronatem bł. ks. Jana Balickiego. W tej grupie może pielgrzymować każdy, kto nie może wziąć fizycznie udziału w trudzie pielgrzymowania”. Duchowe pielgrzymowanie może się wyrażać między innymi poprzez: spowiedź i Komunię św. w intencji pielgrzymów, podjęcie abstynencji na okres pielgrzymowania, modlitwę w gronie przyjaciół i w rodzinie, modlitwę chorych w szpitalach i pensjonariuszy domów opieki, modlitwę różańcową transmitowaną z kościoła Świętego Krzyża w Rzeszowie codziennie o 20.30. Podobna forma duchowego pielgrzymowania będzie miała miejsce w parafiach, z których wychodzą grupy pielgrzymkowe. Grupa św. Stanisława dla swojej duchowej grupy zorganizowała akcję „Woda za dychę”. „Każdy kto przyniesie butelkę wody dla tych, którzy będą wędrować - może liczyć na dziesiątek Różańca w swojej intencji. Modlić się będzie ta osoba, która tę butelkę otrzyma. Pielgrzymi zabierają też z sobą karteczki z intencjami tych, którzy pozostali w parafii. Tym samym pójdzie z nami 3 razy więcej osób niż w rzeczywistości” - dodaje ks. Ozga.
Piesze pielgrzymowanie na Jasną Górę wciąż pozostaje światowym fenomenem. Rocznie przybywa do Częstochowy ponad 300 dużych grup, a w nich ok. 250 tys. osób. sanktuarium wiedzie ponad 55 szlaków pątniczych.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2012-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Papież: nie potrafimy już powiedzieć najprostszych rzeczy, potrzebujemy uzdrowienia

2025-07-30 10:05

[ TEMATY ]

Papież Leon XIV

PAP/EPA/FABIO FRUSTACI

Módlmy się za Kościół, aby nigdy nie zapomniał o swoim zadaniu prowadzenia ludzi do Jezusa, aby mogli słuchać Jego Słowa, zostać przez nie uzdrowieni i sami stać się, z kolei, zwiastunami Jego orędzia – apelował na audiencji ogólnej Leon XIV, podsumowując dzisiejszą katechezę. Ukazał w niej Jezusa, który poprzez swoją uzdrawiającą moc uczy nas komunikować się z innymi w sposób szczery i roztropny.

Papież zauważył na wstępie, że nasze czasy potrzebują uzdrowienia. „Nasz świat ogarnia atmosfera przemocy i nienawiści, która poniża godność człowieka”. W sposób nieumiarkowany korzystamy też mediów społecznościowych. „Jesteśmy nadmiernie połączeni, bombardowani obrazami, czasem fałszywymi lub zniekształconymi. Jesteśmy przytłoczeni wieloma wiadomościami, które wywołują w nas burzę sprzecznych emocji – mówił Ojciec Święty”.
CZYTAJ DALEJ

Królestwo Boże jest pośród was

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Karol Porwich/Niedziela

Rozważania do Ewangelii Mt 13, 44-46.

Środa, 30 lipca. Dzień Powszedni albo wspomnienie św. Piotra Chryzologa, biskupa i doktora Kościoła
CZYTAJ DALEJ

Wakacje z dala od huku rakiet

2025-07-30 15:32

[ TEMATY ]

Wschowa

Parafia św. Stanisława Biskupa i Męczennika

Archiwum parafii

Do Wschowy przyjechało 19 dzieci z Ukrainy o polskich korzeniach wraz z s. Eugenią i opiekunkami

Do Wschowy przyjechało 19 dzieci z Ukrainy o polskich korzeniach wraz z s. Eugenią i opiekunkami

Parafialny Zespół Caritas przy parafii św. Stanisława Biskupa i Męczennika we Wschowie zorganizował wakacyjny wypoczynek dla blisko 20 dzieci z zaprzyjaźnionej parafii pw. św. Stanisława Biskupa i Męczennika w Czortkowie w Ukrainie.

Wypoczynek trwał od 16 do 29 lipca. Uczestniczyło w nim dokładnie 19 dzieci z Ukrainy o polskich korzeniach, w wieku od 9 do 16 lat. To podopieczni Sobotnio-Niedzielnej Szkoły Języka Polskiego Sióstr Dominikanek w Czortkowie i prowadzonej przez siostry świetlicy. – Ten wakacyjny pobyt udało nam się zrealizować przede wszystkim dzięki wolontariuszom PZC, dobru parafian i ludzi dobrej woli oraz sponsorów. Prawie dwa tygodnie pobytu tutaj, we Wschowie, dzieci z Ukrainy obfitowało w odpoczynek nad jeziorami w Sławie, a także w Lginiu, zwiedzanie miasta Wschowy. Nie zabrakło wycieczek do naszego sanktuarium diecezjalnego w Rokitnie oraz pod figurę Jezusa Chrystusa Króla Wszechświata w Świebodzinie. Dzieci brały także udział w wycieczkach do pobliskich pałaców w Włoszakowicach i Rydzynie. Był to szereg różnych, ciekawych inicjatyw, których doświadczyli dzieci i młodzież z Czortkowa w Ukrainie – mówi ks. Rafał Michałowski, przewodniczący PZC Parafialnego Zespołu Caritas przy parafii św. Stanisława Biskupa i Męczennika we Wschowie.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję