17 grudnia specjalny wysłannik papieża abp Claudio Gugerotti spotkał się w Mińsku z prezydentem Aleksandrem Łukaszenką i przekazał mu list od Franciszka w sprawie abp. Kondrusiewicza.
Dzisiaj minister spraw zagranicznych Uładzimir oświadczył, że „ze względu na najgłębszy szacunek dla papieża i z powodu dobrych osobistych relacji szef państwa białoruskiego uznał za możliwe spełnienie prośby papieża i wydał polecenie znalezienia rozwiązania problemu, biorąc pod uwagę wszystkie dostępne mechanizmy prawne”.
- Zbliżające się wielkie święta Bożego Narodzenia i uroczyste obchody były dodatkowym powodem do podjęcia decyzji w sprawie metropolity mińsko-mohylowskiego abp. Tadeusza Kondrusiewicza, pomimo wielu negatywnych rzeczy związanych z tą osobą – powiedział szef dyplomacji.
Wieczorem nuncjusz apostolski w Mińsku abp Ante Jozić wydał oświadczenie, w którym napisał, że otrzymał od władz państwowych Białorusi informację, iż „abp Tadeusz Kondrusiewicz nie ma już przeszkód w powrocie na terytorium Republiki Białorusi”.
- Jednocześnie Nuncjatura Apostolska wyraża wdzięczność władzom państwowym Republiki Białorusi za pozytywną odpowiedź na prośbę Jego Świątobliwości Papieża Franciszka co do możliwości powrotu abp. Tadeusza Kondrusiewicza, który w ten sposób będzie mógł świętować uroczystość Bożego Narodzenia z wiernymi, których jest pasterzem – podkreślił abp Jozić.
O. Kud: Mauritius nigdy nie zapomni wizyty Franciszka
Papieska wizyta na Mauritiusie trwała zaledwie osiem godzin, ale na zawsze zapisała się w historii tej maleńkiej wyspy. Jej mieszkańcy podkreślają, że Franciszek przybył nie tylko do katolików, ale również przedstawicieli innych wyznań i religii, którzy zgotowali mu serdeczne przyjęcie. Są wdzięczni papieżowi za pokazanie światu Mauritiusa, jako wzoru pokojowego współżycia ludzi różnych kultur i religii.
„Ojciec Święty mocno upomniał się u władz o budowanie sprawiedliwości społecznej i objęcie większą troską młodzieży przeżywającej ogromne trudności. Kościołowi przypomniał, że na wzór patrona tej wyspy musi dalej ofiarnie służyć potrzebującym i współczesnym niewolnikom, jak np. ludziom zniewolonym przez narkotyki czy alkohol” – mówi Radiu Watykańskiemu o. Tadeusz Kud ze Zgromadzenia Ducha Świętego, który na wyspie pracuje już 24 lata. Należy on do tego samego zgromadzenia, co apostoł Mauritiusa.
CZYTAJ DALEJ
Święcenie pokarmów
Kościół ustanowił sakramentalia, czyli „święte znaki, które z pewnym podobieństwem do sakramentów oznaczają skutki, przede wszystkim duchowe. Sakramentalia nie udzielają łaski Ducha Świętego na sposób sakramentalny, lecz przez modlitwę Kościoła uzdalniają do przyjęcia łaski i dysponują do współpracy z nią. Wśród sakramentaliów znajdują się najpierw błogosławieństwa (osób, posiłków, przedmiotów, miejsc). Każde błogosławieństwo jest uwielbieniem Boga i modlitwą o Jego dary” (KKK 1667-1671). Modlitwa i błogosławienie pokarmów znane jest już w Starym Testamencie, czyni to także Jezus: „On tymczasem wziął pięć chlebów i dwie ryby, podniósł wzrok ku niebu, pobłogosławił je, połamał i dawał uczniom, aby rozdawali ludziom” (Łk 9, 16).
CZYTAJ DALEJ
Wielkanoc to cząstka wieczności – mówił ks. Jan Twardowski
Nie umiem / być srebrnym aniołem / ni gorejącym krzakiem / tyle Zmartwychwstań już przeszło / a serce mam byle jakie. / Tyle procesji z dzwonami / tyle już alleluja / a moja świętość dziurawa / na ćwiartce włoska się buja – pisał ksiądz poeta Jan Twardowski w wierszu pt. „Wielkanocny pacierz”. Gdy zapytałam go kiedyś, na czym według niego polega zmartwychwstanie Chrystusa, odpowiedział: „na tym, że Chrystus, który umarł, żyje!”.
Była to dla niego „prawda porażająca”. Bo przecież Pan Jezus po zmartwychwstaniu był niby ten sam, ale już zupełnie inny. Nawet Apostołowie nie mogli Go poznać. Wskrzeszona dziewczynka czy Łazarz z Ewangelii pozostali tacy sami. Po wskrzeszeniu - wrócili do normalnego życia, kiedyś potem znów poumierali. Natomiast Pan Jezus po zmartwychwstaniu był zupełnie inny – tłumaczył ks. Twardowski, dodając że właśnie dlatego w Komunii świętej przyjmujemy Zmartwychwstałego Pana Jezusa, a więc przemienionego przez śmierć i zmartwychwstanie. Ktoś, kto przechodzi przez śmierć, już jest inny – to bardzo ważna prawda wiary”.
CZYTAJ DALEJ