Reklama

Na pomoc chrześcijanom w Egipcie

Naszą diecezję odwiedził katolicki koptyjski biskup z Egiptu Makarios Tawfik Kaldas z diecezji Ismaila, na terenie której znajduje się góra Synaj. Przybył do Polski na zaproszenie fundacji Pomoc Kościołowi w Potrzebie, która zajmuje się organizowaniem pomocy chrześcijanom prześladowanym.

Niedziela legnicka 27/2012

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Egipt kojarzy się najczęściej z faraonami i piramidami - mówił bp Kaldas - ale to także Ziemia Święta, uświęcona obecnością patriarchów i proroków Starego Testamentu. Chrześcijaństwo na tych ziemiach sięga czasów apostolskich. Kościół Chrystusowy był tam niezwykle mocny. To właśnie na tych terenach odbyły się ważne sobory powszechne, na których broniono dogmatu o Trójcy Świetej oraz o bożym macierzyństwie Maryi. Egipt to także kolebka życia monastycznego. Od roku 641, gdy kraj najechali Arabowie, rozpoczęła się ekspansja islamu. Chrześcijanie - prawosławni i katolicy zaczęli być spychani na margines życia społecznego. Rozpoczęły się również prześladowania. Dziś Egipt liczy ponad 80 milionów mieszkańców, z czego zaledwie 15% to chrześcijanie. W naszych czasach sytuacja chrześcijan pogorszyła się. Przełomową datą był rok ubiegły, kiedy to po władzę w Egipcie sięgnęli ekstremiści z Bractwa Muzułmańskiego. Wraz z tą rewolucją nasiliły się akty terrorystyczne przeciw chrześcijanom. W tych dniach, kiedy bp Makarios odwiedzał Polskę, w Egipcie odbywały się wybory prezydenckie. Wszyscy chrześcijanie koptyjscy z wielkim niepokojem patrzyli na wyniki, od których zależy ich dalszy los. Również bp Makarios nie krył emocji i z niepokojem obserwował przebieg wydarzeń.
18 czerwca biskup Makarios odprawił Mszę św. w kościele św. Maksymiliana M. Kolbe w Lubinie, gdzie opowiedział o sytuacji Kościoła w Egipcie. Rządy islamistów sprawiają, że Koptowie - rdzenni mieszkańcy Egiptu i chrześcijanie stali się obywatelami drugiej kategorii. Nie do pomyślenia jest, aby chrześcijanin mógł objąć jakiekolwiek stanowisko we władzach czy urzędach, nie dopuszcza się chrześcijan na stanowiska profesorskie na wyższych uczelniach. Żeby zbudować kościół, potrzebna jest zgoda samego prezydenta, a ta wydawana jest bardzo niechętnie. Jak mówił ks. Rafał Cyfka, który towarzyszył bp Makariosowi, zdarza się, że kiedy wybuduje się świątynię, z pomocą np. Stowarzyszenia Pomoc Kościołowi w Potrzebie, jest ona burzona, podpalana czy wysadzana w powietrze. Trzeba zatem zaczynać od nowa. Choć to może wydawać się syzyfową pracą, jednak upór chrześcijan nie pozwala zapomnieć, że są prawowitymi obywatelami tego kraju. Sytuacja chrześcijan jest niepokojąca, bowiem kandydat na prezydenta z Bractwa Muzułmańskiego zapowiedział, że po wygranych wyborach chrześcijanie będą musieli opuścić Egipt, chyba że wyrzekną się swojej wiary. W Egipcie dochodzi też do morderstw i aktów terrorystycznych. Giną niewinni ludzie, osoby duchowne. Rząd i policja niechętnie zajmują się takimi sprawami. Wielu przestępców czy terrorystów do dziś nie odpowiedziało za swoje zbrodnie. Kościół - jak zapewnia bp Makarios - mimo trudności stara się wypełniać swoją misję. Budowane są nowe kościoły, centra duszpasterskie. Największą troską Biskupa jest los młodego pokolenia. Młodzi ludzie coraz częściej dochodzą do wniosku, że nie ma dla nich perspektyw w tym kraju. Wysokie bezrobocie oraz prześladowania za wiarę zmuszają do emigracji. Dlatego trzeba o tym mówić, uwrażliwiać świadomość ludzi na całym świecie o złu, które się dzieje w krajach muzułmańskich.
Podczas tych spotkań w Polsce bp Makarios prosi przede wszystkim o modlitwę i duchową solidarność, a także o wsparcie materialne, dzięki któremu Kościół w Egipcie może pełnić swoje zadania duszpasterskie i ewangelizacyjne. Jak wspomniał obecnie budowany jest kościół w znanym Polakom kurorcie Sharm El Sheikh. Ma nadzieję, że już wkrótce goście z Polski podczas swoich wakacji będą mogli nawiedzać tę katolicką świątynię. Obecność Biskupa z Egiptu byłą swoistym apelem wszystkich egipskich chrześcijan o solidarność. Stąd też spotkania z parlamentarzystami, od których oczekuje się działań na szczeblu dyplomatycznym w obronie podstawowych praw człowieka i obronie prześladowanych chrześcijan.
W poniedziałek wieczorem biskup Makarios spotkał się z biskupem legnickim Stefanem Cichym, a we wtorek z klerykami legnickiego seminarium. Odwiedził także sanktuarium w Legnickim Polu i bazylikę w Krzeszowie. Natomiast we wtorek wieczorem odbyło się spotkanie i Msza św. w katedrze legnickiej. Biskupowi Makariosowi towarzyszli w podróży po Polsce ks. Rafał Cyfka z fundacji Pomoc Kościołowi w Potrzebie, a także s. Agnieszka Duda pełniąca rolę tłumaczki.
Więcej informacji na temat tej wizyty na stronach Radia Plus Legnica www.legnica.fm

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2012-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Premierowi brakuje długopisu

2025-11-15 10:12

[ TEMATY ]

felieton

Prezydent Karol Nawrocki

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Sto dni temu Karol Nawrocki stanął w Sejmie, złożył przysięgę i – wbrew przyzwyczajeniom ostatnich lat – nie zaczął swojej prezydentury od wojennego okrzyku, tylko od wezwania do jedności i osobistego przebaczenia. W inauguracyjnym orędziu nie było ani fajerwerków PR, ani łzawych opowieści o własnym życiu. Był za to bardzo konkretny plan: „Plan 21”, mocne akcenty suwerenności, sprzeciw wobec dalszego oddawania kompetencji do Brukseli, wsparcie dla inwestycji strategicznych – od CPK po modernizację armii – oraz zapowiedź naprawy ustroju i pracy nad nową konstytucją do 2030 roku. Do tego diagnoza: lawinowo rosnący dług, kryzys demograficzny, zapaść mieszkalnictwa.

„Polska jest na bardzo złej drodze do rozwoju” – powiedział prezydent. Trudno się z tą diagnozą spierać, nawet jeśli ktoś nie głosował na Nawrockiego. Minęło raptem sto dni i nagle okazuje się, że za wszystkie niepowodzenia rządu odpowiada właśnie on. Koalicja Obywatelska wypuszcza grote-skowy filmik, w którym prezydent zostaje ochrzczony „wetomatem”. Ugrupowanie, którego lider sam przyznał, że zrealizował około 30 procent własnych „100 konkretów na 100 dni” – ale w… 700 dni – teraz chce rozliczać głowę państwa z każdej decyzji. Donald Tusk już tłumaczył obywatelom, że obietnice go nie obowiązują, bo nie dostał „100 procent władzy”, więc trzydzieści procent powinno nam wystarczyć. Problem w tym, że dzień przed zaprzysiężeniem rządu, już po znanych wynikach i podziale mandatów, z sejmowej mównicy w dość butnym tonie te same zobowiązania potwierdzał, trzymając w ręku słynny program.
CZYTAJ DALEJ

Leon XIV nie zamierza znieść ograniczeń nałożonych na sprawowanie Mszy trydenckiej

2025-11-14 17:33

[ TEMATY ]

Msza trydencka

Papież Leon XIV

Vatican Media

Papież Leon XIV nie zamierza znieść ograniczeń papieża Franciszka dotyczących odprawiania tradycyjnej Mszy łacińskiej (tzw. trydenckiej), ale udzieli dwuletnich dyspens biskupom, którzy o to poproszą - poinformował biskupów tego kraju 13 listopada nuncjusz apostolski w Wielkiej Brytanii, abp Miguel Maury Buendía.

Dyspensa nie jest niczym nowym, poinformował 14 listopada przedstawiciel Stolicy Apostolskiej agencję Catholic News Service. „Jest to jedynie powtórzenie praktyki Dykasterii ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów od momentu wejścia w życie motu proprio [„Traditionis custodes”]” - powiedział ks. Enda Murphy, urzędnik dykasterii.
CZYTAJ DALEJ

Papieże i kino – piękno, które ocala

2025-11-15 18:36

[ TEMATY ]

Jan Paweł II

Benedykt XVI

kino

papieże

Leon XIV

Vatican Media

Jan Paweł II podczas spotkania z aktorem i reżyserem Roberto Benignim

Jan Paweł II podczas spotkania z aktorem i reżyserem Roberto Benignim

Z okazji spotkania Leona XIV z przedstawicielami świata sztuki filmowej przypominamy kilka refleksji papieży na temat „siódmej sztuki”. Według papieży może ona rodzić harmonię, budzić na nowo zachwyt, ożywiać karty historii, promować humanizm zakorzeniony w wartościach Ewangelii. „Kino może pojednywać wrogów” – mówił Jan Paweł II.

Audiencja papieża Leona XIV z przedstawicielami „siódmej sztuki” 15 listopada w Pałacu Apostolskim w Watykanie wpisuje się w ciąg spotkań papieży ze światem filmu. Prześledzenie niektórych z tych refleksji pozwala zbudować pewien paradygmat dotyczący tego, co — według papieży — ten potężny język, narodzony pod koniec XIX wieku, może wywołać w umysłach, a przede wszystkim w sercach ludzi.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję