Twórczość Franciszka Lekszyckiego, mało znanego bernardyńskiego malarza z XVII stulecia (który, podobnie jak włoski dominikanin Fra Angelico z XV stulecia, tworzył religijne dzieła) zachwyca do dzisiaj swoim pięknem. Poprzez swoją twórczość Lekszycki oddziaływał emocjonalnie na wiernych, obecnych w bernardyńskich (i nie tylko) świątyniach; malarstwo było dla niego doskonałym narzędziem do przybliżania prawd wiary szerszemu ogółowi.
Malował dla króla i magnatów
Reklama
Lekszycki był samoukiem, w stradomskim klasztorze bernardynów przypatrywał się pracy innych braci, a także poznawał dzieła wybitnych malarzy. Wzorował się na dziełach Petera Rubensa i Antona van Dycka, oddziaływały na niego obrazy Tintoretta i Veronesa. Pierwsze dzieła powstawały w Krakowie, a od 1641 r. w Kalwarii Zebrzydowskiej. Tutaj, na zlecenie miecznika koronnego Jana Zebrzydowskiego oraz jego syna Michała Zebrzydowskiego, ozdobił kaplicę Ukrzyżowania na dróżkach (Ukrzyżowanie, Zdjęcie z krzyża, Złożenie do grobu), zaś do głównej świątyni namalował płótno „św. Antoni”. W latach 1659-64 Lekszycki działał w macierzystym klasztorze bernardynów na krakowskim Stradomiu. Tutaj powstały jego monumentalne dzieła: „Ostatnia Wieczerza” w głównym ołtarzu, „Upadek pod krzyżem”, „Napojenie żółcią”. Malował także obrazy w Głębowicach („Święta Rodzina”), w kościele Bernardynów we Lwowie („Ukrzyżowanie”), w Wilnie („św. Franciszek”), zachował się także zespół jego obrazów w pojezuickim kościele w Lublinie (katedra). Talent Lekszyckiego zauważyli magnaci; pracował na zamówienie wspomnianych Zebrzydowskich, w Dubnie, u księcia Dominika Zasławskiego-Ostrogskiego (obrazy św. Franciszka i św. Antoniego; dzisiaj w Opatowie). Sam król Jan Kazimierz zamówił u niego obraz „św. Anna nauczająca NMP” do kościoła Wizytek w Warszawie. W 1667 r. udał się do Grodna i tam w rok później dokonał żywota. Lekszycki doczekał się wiernych naśladowców, co najlepiej widać w „Tańcu śmierci” w kościele na Stradomiu.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Święci z Przeworska
W klasztornych kościołach bernardynów w Przeworsku, Leżajsku oraz w kolegiacie w Brzozowie zachowały się również jego dzieła. W latach 1645-49 pracował w bernardyńskim klasztorze w Przeworsku; na zamówienie prowincjała, Franciszka z Przeworska, namalował obrazy św. Barbary oraz św. Antoniego. Umieszczony dzisiaj w głównym ołtarzu zasuwowy obraz ukazuje św. Barbarę, udającą się do nieba po męczeńskiej śmierci, która witana jest przez zastępy aniołów i świętych dziewic. Ma porcelanową, bladą karnację i ciemne, gładko zaczesane długie włosy (negatywni bohaterowie obrazów Lekszyckiego posiadali zazwyczaj ciemną karnację). W dolnej partii dzieła widzimy ugodzonego piorunem ojca Barbary, Dioskura, który miał wykonać wyrok ścięcia mieczem; widać też zgraję gapiów z przerażeniem obserwujących całą scenę. Obraz św. Antoniego namalowany w 1649 r. przedstawia Świętego z Dzieciątkiem; na stole leżą: księga oraz czaszka (symbol spraw ostatecznych). W części malowidła przedstawiono „cud z osłem”, kiedy to niewierzącego w Eucharystię właściciela osła, miało zawstydzić klękające zwierzę. W bernardyńskiej zakrystii w Przeworsku znajduje się, przypisywany Franciszkowi Lekszyckiemu, cykl miniaturowych obrazów pasyjnych, które wyróżnia niezwykła dramaturgia i dbałość o szczegóły.
Dzieła leżajskie
Większość obrazów artysta sygnował w specyficzny sposób: w ich dolnych partiach umieszczał misę z kropidłem. W Leżajsku, gdzie Lekszycki również malował, powstał zespół przepięknych obrazów, wśród których wyróżnia się monumentalne „Zwiastowanie Najświętszej Marii Pannie”, ukazujące ewangeliczną scenę, w której, nad otrzymująca wiadomość Marią otwierają się niebiosa, jeden z aniołów przygrywa na harfie, a Archanioł Gabriel wręcza onieśmielonej Marii biała lilię, symbol niewinności. W jednym z ołtarzy znajdujemy obraz Marii Magdaleny, która pozbywa się szlachetnych pereł, co symbolizuje wstąpienie na drogę umartwienia i pokuty. Na obrazie Elżbiety z Turyngi widzimy, jak święta karmi ubogiego chlebem. W prezbiterium Chrystus Bolesny, opuszczony przez wszystkich, adorowany jest przez anioły, a jeden z nich ukradkiem ociera łzę ronioną nad losem nieszczęsnego Pana. W prezbiterium znajdują się także obrazy przedstawiające króla Dawida i proroka Izajasza, przypisywane Lekszyckiemu.
Święta Rodzina z Brzozowa
W brzozowskiej kolegiacie znajduje się obraz Świętej Rodziny sprzed 1668 r. Przedstawia on Annę z Marią, św. Jana Chrzciciela z Barankiem i św. Józefa. Scena utrzymana jest w pogodnym i sielankowym klimacie. Ołtarz wybudowano w 1677 r., z fundacji Anny Pasakowiczowej, prawdopodobnie dla istniejącego obrazu.