Reklama

90. urodziny Wandy Półtawskiej

By świadczyła o życiu i za życiem

Niedziela lubelska 51/2011

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Mszą św. koncelebrowaną pod przewodnictwem bp. Ryszarda Karpińskiego oraz uroczystym spotkaniem w Trybunale Koronnym, Lublinianie uczcili 90. rocznicę urodzin Wandy Półtawskiej z domu Wojtasik. Honorową Obywatelką Lublina, która ze względu na stan zdrowia nie przyjechała na uroczystości, reprezentował mąż prof. Andrzej Półtawski i córka Katarzyna oraz Stanisława Śledziejewska-Osiczko, koleżanka z obozu w Ravensbrück.
- W tym ciągle przyspieszającym świecie jest możliwe piękne życie i pójście pod prąd w jedynym możliwym dla człowieka kierunku: ku niebu, ku świętości, ku pełni człowieczeństwa, które zaczyna się i wypełnia w Chrystusie - mówił o. Andrzej Derdziuk OFMCap podczas Eucharystii sprawowanej w archikatedrze lubelskiej. Przypominając związek Wandy Półtawskiej z Lublinem, w którym przyszła na świat 2 listopada 1921 r., dorastała i wychowywała się, zwrócił uwagę, że została ochrzczona i poznawała wiarę katolicką na terenie parafii katedralnej, zaś w kościele Świętego Ducha 64 lata temu przyjęła sakrament małżeństwa. - Przychodzimy do katedry, by zdumiewać się owocnością życia człowieka kruchej postury, a przecież tak silnego. Przychodzimy, aby podziwiać dokonania osoby, która napotkała w życiu tyle trudności, a jednak mogła uczynić tyle dobra. Przychodzimy, aby Bogu dziękować za nią, za to, że stanęła na naszej drodze życia ze swoją bezkompromisową odwagą i ogromną wytrzymałością - mówił. Próbując odpowiedzieć na pytanie o tajemnicę trudnego, ale ostatecznie spełnionego i szczęśliwego życia Jubilatki, wskazał na sakrament chrztu zakorzeniający ją w Chrystusie i umacniający do dawania świadectwa także w czasie pobytu w obozie w Ravensbrück, określanym przez Wandę Półtawską „czteroletnimi rekolekcjami”. Dziękując za przykład nieugiętej postawy uczennicy Chrystusa, o. Derdziuk przywołał fragmenty „Beskidzkich rekolekcji”, w których Półtawska pisała o odnajdywaniu, poznawaniu i doświadczeniu Boga w swoim życiu. - Jej słowa do nas trafiają jako słowa świadka - podkreślał.
Dołączając do grona osób, które dziękują Bogu za 90 lat życia Jubilatki, serdeczną wdzięczność za wszelkie uczynione dobro wyraził abp Stanisław Budzik. - Pani zaangażowanie w promocję antropologii chrześcijańskiej w duchu Jana Pawła II, wpisuje się mocno w jakże istotny wymiar współczesnej posługi Kościoła. Poczucie odpowiedzialności za humanizm chrześcijański, jak i „ekologię ludzką” wyznacza dla przyszłych pokoleń horyzont nienaruszalnych ludzkich wartości. Dziękujemy za ten wielki dar, z którego korzystamy wszyscy. Sam bł. Jan Paweł II uważał Jubilatkę jako osobistego eksperta od dziedziny Humane Vitae - podkreślał Metropolita Lubelski. Zawierzając Wandę Półtawską Matce Bożej Katedralnej oraz błogosławiąc jej na kolejne lata budowania cywilizacji miłości, życzył, by „dobry Bóg okazywał przez kolejne lata podobną szczodrość swych darów, obdarzając obfitością łask, które pozwolą w dalszym zaangażowaniu na rzecz kształtowania wrażliwości na wartości chrześcijańskie”.

Świadek życia

- Mogła odejść z tego świata poddana barbarzyńskim eksperymentom medycznym w obozie Ravensbrück z zaocznym wyrokiem śmierci, ale Bóg, władca życia i śmierci, kazał jej żyć, aby świadczyła o życiu i za życiem - podkreślano podczas spotkania w Trybunale Koronnym. Inicjatywa podjęta przez Prezydenta Miasta Lublin, Muzeum Lubelskie Oddział Martyrologii „Pod Zegarem”, Edycję św. Pawła, oraz szkoły lubelskie: IV LO im. Stefanii Sempołowskiej, Zespół Szkół nr 10 i Gimnazjum nr 7 im. Jana Kochanowskiego, zgromadziła wiele osób, które chciały wyrazić szacunek Jubilatce oraz jej rodzinie. Wśród wielu podziękowań i gratulacji, odczytano m.in. list nadesłany przez Prezydenta RP Bronisława Komorowskiego. Składając powinszowania, prezydent podkreślał: „Jest Pani jedną z najbardziej poważanych świeckich osobistości polskiego Kościoła, znaną z wieloletniego i wszechstronnego zaangażowania na rzecz duchowego i przyrodzonego dobra tych, do których nam najbliżej - naszych bliźnich. Jako harcerka, uczestniczka walki konspiracyjnej podczas wojny i była więźniarka niemieckiego obozu koncentracyjnego, matka czworga dzieci, lekarka, uczona, wykładowczyni akademicka, popularyzatorka katolickiego magisterium, publicystka i działaczka społeczna - zawsze z jednakową energią stara się Pani głosić ideał ewangelicznego altruizmu, tak słowem, jak i czynem. Ten szczególny rys, oprócz więzów bliskiej przyjaźni, łączył Panią Doktor z bł. Papieżem Janem Pawłem II, również niestrudzonym promotorem praw rodziny, godności kobiety, szacunku dla życia oraz zwiększania aktywności katolików świeckich, współodpowiedzialnych za los Kościoła i świata”.
Podczas spotkania przedstawiona została prezentacja multimedialna pt. „Wszystko się zaczęło w Lublinie”, przygotowana przez Barbarę Oratowską (kierownik Oddziału Martyrologii „Pod Zegarem” Muzeum Lubelskiego), Grażynę Polakowską-Łaszkiewicz oraz Joannę Łoś z Zespołu Szkół nr 10. Na zakończenie, młodzież z Gimnazjum nr 7 im. J. Kochanowskiego pod kierunkiem Marka Fedora zaprezentowała program pt. „Moje harcerskie wędrowanie”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2011-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kaczyński: prawo w dzisiejszej Polsce nie obowiązuje, zostało zniesione

2025-11-10 10:49

[ TEMATY ]

Jarosław Kaczyński

prawo w Polsce

nie obowiązuje

zostało zniesione

PAP

Jarosław Kaczyński składa kwiaty pod Pomnikiem Ofiar Tragedii Smoleńskiej 2010 roku

Jarosław Kaczyński składa kwiaty pod Pomnikiem Ofiar Tragedii Smoleńskiej 2010 roku

Prawo w dzisiejszej Polsce nie obowiązuje, zostało zniesione; działalność szefa MS Waldemara Żurka oraz premiera Donalda Tuska to drwiny ze społeczeństwa - ocenił prezes PiS Jarosław Kaczyński podczas obchodów miesięcznicy katastrofy smoleńskiej.

Kaczyński zabrał głos w poniedziałek podczas obchodów miesięcznicy katastrofy smoleńskiej na placu Piłsudskiego w Warszawie. Jego wystąpienie było zagłuszane przez grupę osób sprzeciwiających się uroczystościom. Prezes PiS wezwał policjantów do podjęcia wobec nich interwencji, po czym stwierdził, że „w dzisiejszej Polsce prawo nie obowiązuje”.
CZYTAJ DALEJ

Najważniejsza świątynia świata

2025-11-04 13:44

Niedziela Ogólnopolska 45/2025, str. 20

[ TEMATY ]

homilia

Liturgia Tygodnia

Rembrandt – Wypędzenie przekupniów z świątyń

Nie zawsze zdenerwowanie, złość czy furia są moralnie karygodne. Raczej nie lubimy być pod wpływem nieprzyjemnych emocji. Delektowanie się spokojem jest dalece bardziej miłe. Tęsknimy za błogostanem, który młodzi określają słowem: chillout.

Nie zawsze zdenerwowanie, złość czy furia są moralnie karygodne. Raczej nie lubimy być pod wpływem nieprzyjemnych emocji. Delektowanie się spokojem jest dalece bardziej miłe. Tęsknimy za błogostanem, który młodzi określają słowem: chillout. W czasach napiętych terminarzy czy nadużywania social mediów, które trzymają nas w napięciu, a potem pozostawiają w stanie zbliżonym do stuporu lub depresji, to normalne. Bardzo potrzebujemy „świętego spokoju”. Nie zawsze jednak jest on ideałem ewangelicznym. Jeśli chcę zachować dobrostan, nie mogę odwracać głowy od ludzkiej krzywdy, która dzieje się na moich oczach. Nie wolno mi nie reagować, nawet wzburzeniem, gdy trzeba kogoś ostrzec przed niebezpieczeństwem, obronić przed agresorem czy zaangażować się w schwytanie złoczyńcy. Nie mogę wtedy powiedzieć: „to nie moja sprawa”, „od tego są inni”albo „co mnie to obchodzi”. To tchórzostwo. Tak rozumiany „święty spokój” jest nieprawością albo tolerancją zła. Jak mógłbym przymykać oko, gdyby ktoś popychał bliźniego na drogę upadku. Czy jest godziwe nieodezwanie się przy stole – dla zachowania pozytywnych wibracji – kiedy trzeba bronić ludzkiej i Bożej prawdy? Czy milczenie w sytuacji kpiny z dobra, altruizmu czy świętości jest godne chrześcijanina? Czy kumplowskie poklepywanie po ramieniu w imię „przyjaźni”, kiedy trzeba koledze zwrócić uwagę, upomnieć go lub nawet nim wstrząsnąć, uznamy za cnotę? Nawet kłótnia może być święta! Wszak istnieje święte wzburzenie. Jan Paweł II krzyczał do nas wniebogłosy, upominając się o świętość małżeństwa i rodziny oraz o ewangeliczne wychowanie potomstwa. Współczesna tresura, nakazująca tolerancję wszystkiego, wymaga sprzeciwu, czasem nawet konieczności narażenia się grupom uważającym się za wyrocznię. Jezus powiedział: „Przyszedłem ogień rzucić na ziemię (Łk 12, 49). To też Ewangelia. Myślę, że zdrowej niezgody na niecne postępki, zwłaszcza te wykonywane pod płaszczykiem „zbożnych” czynności czy „szczytnych celów”, uczy nas dzisiaj Mistrz z Nazaretu. Primum: zauważyć ten proces czający się we mnie. Secundum: być krytycznym wobec świata. W dzisiejszej Ewangelii Zbawiciel jest naprawdę zdenerwowany, widząc, co zrobiono z domem Jego Ojca. Nie używa gładkich słów i dyplomatycznych gestów. Zagrożona jest bowiem wielka wartość. Najważniejsza świątynia świata miała za cel ukazanie Oblicza Boga prawdziwego i przygotowanie do objawiania jeszcze wspanialszej świątyni, dosłownej obecności Boga wśród ludzi – Syna Bożego. Na skutek ludzkich kalkulacji stała się ona niemal jaskinią zbójców, po łacinie: spelunca latronum. Dlatego reakcja Syna Bożego musiała być aż tak radykalna. Jezusowy gest mówi: w tym miejscu absolutnie nie o to chodzi! „Świątynia to miejsce składania ofiar miłych Bogu. Pan Jezus złożył swojemu Przedwiecznemu Ojcu ofiarę miłości z samego siebie. Ta Jego miłość, w której wytrwał nawet w godzinie największej udręki, ogarnia nas wszystkich, poprzez kolejne pokolenia i każdego poszczególnie, kto się do Niego przybliża” (o. Jacek Salij). O to chodzi w autentycznym kulcie świątynnym.
CZYTAJ DALEJ

Prezydent o planach ułaskawienia Ziobry: nie można ułaskawić człowieka niewinnego

2025-11-10 21:37

[ TEMATY ]

Karol Nawrocki

Mikołaj Bujak KPRP

Nie można ułaskawić człowieka niewinnego - powiedział prezydent Karol Nawrocki pytany, czy rzeczywiście akt łaski czeka już na byłego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobrę. W wywiadzie zaznaczył, że takie nieprawdziwe narracje trzeba ucinać.

Według prezydenta to, co dzieje się wokół ministra Ziobry, jest próbą odwrócenia uwagi opinii publicznej od realnych problemów, którymi żyją Polacy.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję