Reklama

Jak to robią w „Ekonomiku”

Niedziela kielecka 42/2011

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

AGNIESZKA DZIARMAGA: - Wasza Szkoła jest liderem w regionie w zakresie sprawnej realizacji projektów unijnych - chodzi głównie o Program Operacyjny Kapitał Ludzki. Nie wszystkie szkoły korzystają z tej szansy w takim stopniu, jak „Ekonomik”. Od jak dawna i w jakim zakresie ZSE im. Oskara Langego realizuje projekty unijne podnoszące jakość kształcenia?

Reklama

TERESA MATURLAK: - Zespół Szkół Ekonomicznych im. O. Langego obchodzi obecnie okrągłą rocznicę realizacji projektów unijnych, bowiem pierwszy tego typu projekt został zrealizowany dokładnie 10 lat temu, we wrześniu 2001 r. Odbyła się wówczas wymiana młodzieży Technikum Hotelarskiego oraz młodzieży holenderskiej w ramach programu Leonardo da Vinci. Tematem tego projektu była kultura jedzenia w Polsce i w Holandii, a produktem końcowym kolacja na 100 osób przygotowana i obsłużona samodzielnie przez uczniów.
W ciągu 10 lat nasza szkoła zrealizowała szereg programów Leonardo, głównie w Niemczech i Wielkiej Brytanii. Tematyka tych programów dotyczyła zarówno nauczania w zawodzie technik hotelarstwa, jak i technik ekonomista. „Hotelarze” mogli uczestniczyć m.in. w projektach: Hotelarstwo w Saksonii, Zarządzanie w hotelarstwie i turystyce w XXI wieku w Bournemouth w Anglii, Catering i organizacja przyjęć - nowe trendy w hotelarstwie, Małe przedsiębiorstwa w agroturystyce, Funkcjonowanie hoteli brytyjskich, itd. Natomiast „ekonomiści” uczestniczyli w projektach: Zdrowe środowisko i ekologiczna żywność - nowe wyzwania dla polskiego i niemieckiego rolnictwa, Obsługa jednostek administracyjnych - zmiany w gospodarce Saksonii i województwa świętokrzyskiego, Innowacyjność i konkurencyjność w gospodarce w XXI wieku w Bournemouth w Anglii, Praktyki zawodowe w jednostkach handlu detalicznego w Stafford w Wielkiej Brytanii.
W programach unijnych uczestniczyła również kadra pedagogiczna szkoły - wszyscy nauczyciele przedmiotów zawodowych zostali przeszkoleni w ramach projektu Rozwój technik nauczania i oceniania. Projekt ten odbywał się w Wielkiej Brytanii. Łączny budżet wszystkich programów Leonardo w ciągu ostatnich 10 lat wynosi blisko 1 mln 500 tys. zł.
W latach 2009/2010 realizowaliśmy w szkole projekt: Podniesienie kluczowych kompetencji uczniów szkoły zawodowej w ramach Programu Operacyjnego Kapitał Ludzki. Na projekt ten składało się wiele zajęć: wykorzystanie nowoczesnych programów do administrowania firmą, obsługa klienta w branży hotelarsko-gastronomicznej, kursy barmańskie, kursy języków obcych. Zajęcia odbywały się w niewielkich, kilkunastoosobowych grupach. Uzupełnieniem tych zajęć były wycieczki edukacyjne: Spacerkiem po najlepszych 4- i 5-gwiazdkowych hotelach Krakowa, Warszawy, Wisły i Szczyrku.

- Czy można oszacować, ilu uczniów i z jakich klas (mam na myśli profil kształcenia) korzysta z możliwości wsparcia unijnego?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

- Z Programu Kapitał Ludzki skorzystało 488 uczniów, czyli blisko połowa wszystkich uczęszczających do szkoły. 135 uczniów wzięło udział w wycieczkach szkoleniowych w zakresie hotelarstwa, natomiast 345 uczniów zostało przeszkolonych podczas dodatkowych zajęć edukacyjnych. Byli to zarówno uczniowie w zawodzie technik hotelarstwa, technik ekonomista, jak i technik obsługi turystycznej. 60 uczniów otrzymało dyplomy ukończenia szkolenia barmańskiego, 30 - kursu z zakresu księgowości komputerowej i 30 - szkolenia z technologii informacyjno-komunikacyjnej. Łączny budżet tego projektu wyniósł ponad 320 tys. zł. Dzięki unijnym pieniądzom powstała w szkole pracownia do obsługi konsumenta, wyposażona w nowoczesne zaplecze barowe i gastronomiczne.

- Szkoły zawodowe w regionie nie wykorzystują w pełni możliwości korzystania ze wsparcia - w tym roku w sierpniu do zagospodarowania było jeszcze ok. 23 mln zł. Wnioski często nie przechodzą oceny formalnej, ale „Ekonomik” świetnie sobie z nimi radzi. Czy w Pani ocenie to tak trudne procedury? I gdzie szukać pomocy?

Reklama

- Szkoły zawodowe nie wykorzystują w pełni możliwości, jakie dają programy unijne, ponieważ napisanie dobrego projektu, a potem poprowadzenie go i rozliczenie może rodzić liczne trudności. Jest to na pewno dodatkowa, ciężka i odpowiedzialna praca dla grupy nauczycieli-pasjonatów, którzy chcą zapewnić swoim uczniom ciekawe zajęcia, zdobycie nowych konkretnych umiejętności. Niektórzy nauczyciele mogą też obawiać się odpowiedzialności związanej z realizacją projektów o tak dużym budżecie.
Na etapie tworzenia projektów, nauczyciele naszej szkoły korzystali z porad konsultantów Świętokrzyskiego Centrum Doskonalenia Nauczycieli oraz pracowników Regionalnego Ośrodka Europejskiego Funduszu Społecznego w Kielcach.

- Fachowcy oceniają projekty w ramach PO KL jako „elastyczne”, czyli dopasowane do potrzeb szkoły i jej uczniów. Czy one istotnie takie są?

- Zrealizowany przez naszą szkołę projekt w ramach Programu Operacyjnego Kapitał Ludzki był w stu procentach dostosowany do potrzeb szkoły i jej uczniów. Przed napisaniem projektu przeprowadziliśmy wśród uczniów analizę wstępną, aby dowiedzieć się, jakiego rodzaju zajęciami byliby najbardziej zainteresowani, jakie są ich potrzeby w zakresie dodatkowych umiejętności i kwalifikacji. W trakcie trwania projektu realizowaliśmy dokładnie takie zajęcia, które cieszyły się największym zainteresowaniem. Stąd też nie mieliśmy problemu z frekwencją uczniów. Tematyka tych zajęć była dostosowana do treści wynikających z programów nauczania w zawodzie technik hotelarstwa, technik ekonomista i technik obsługi turystycznej. Dzięki tym dodatkowym zajęciom, absolwentom naszej szkoły łatwiej będzie znaleźć swoje miejsce na rynku pracy zarówno w kraju, jak i za granicą.

2011-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Leon XIV przed wyborem na papieża bardzo lubił podróżować, kilkakrotnie objechał kulę ziemską

2025-05-15 09:34

[ TEMATY ]

Papież Leon XIV

Vatican Media

Zaledwie cztery dni po konklawe nowy papież Leon XIV zasugerował możliwość rychłej podróży do Turcji, z okazji 1700. rocznicy Soboru Nicejskiego. Nie jest to żadnym zaskoczeniem dla tych, którzy już znali jego biografię: jako kardynał, biskup, a zwłaszcza podczas dwunastu lat pełnienia funkcji przeora generalnego Zakonu Augustianów, Robert Francis Prevost podróżował więcej niż którykolwiek inny papież przed objęciem urzędu. „Rzadko widywano go w Rzymie w czasach, gdy był przełożonym generalnym zakonu. Przez trzy czwarte roku był w drodze” - powiedział w rozmowie z austriacką agencją katolicką Kahpress przeor klasztoru augustianów Wiedniu, ojciec Dominic Sadrawetz.

“Dla przełożonego generalnego augustianów ciągłe podróże są wpisane w profil jego pracy” - wyjaśnił o. Sadrawetz, który za czasów bp. Prevosta był wikariuszem regionalnym w Austrii i często go spotykał. „Regularne wizyty na miejscu są ważne, aby dobrze poznać wspólnoty regionalne oraz ich wyzwania - i osobiście poprowadzić ważne spotkania, takie jak np. kapituły zakonu” - powiedział. Choć w zgromadzeniu istnieją również kontynentalni asystenci generała oraz wikariusz generalny, których można delegować do zadań bp Prevost osobiście przeprowadzał wizytacje tak często, jak to było możliwe.
CZYTAJ DALEJ

Egzorcyzm papieża Leona XIII

W tak zwanej „starej liturgii”, przed Soborem Watykańskim II, kapłan sprawujący Eucharystię wraz z wiernymi, po zakończeniu celebracji odmawiał modlitwę do Matki Bożej i św. Michała Archanioła. Słowa tej ostatniej ułożył papież Leon XIII, a wiązało się to z pewną niezwykłą wizją, w której sam uczestniczył.

Opisana ona została w krótkich słowach przez przegląd Ephemerides Liturgicae z 1955 r. (str. 58-59). O. Domenico Pechenino pisze: „Pewnego poranka (13 października 1884 r.) wielki papież Leon XIII zakończył Mszę św. i uczestniczył w innej, odprawiając dziękczynienie, jak to zawsze miał zwyczaj czynić. W pewnej chwili zauważono, że energicznie podniósł głowę, a następnie utkwił swój wzrok w czymś, co się unosiło nad głową kapłana odprawiającego Mszę św.
CZYTAJ DALEJ

Częstochowskie pospolite ruszenie! Głosujmy razem na Kaplicę Sykstyńską – niech zwycięży Polski projekt!

2025-05-15 15:05

[ TEMATY ]

Jasna Góra

konkurs

Kaplica Sykstyńska

Tomasz Kozioł/Dom Emisyjny Manuscriptum

Kaplica Sykstyńska na Jasnej Górze może zostać najlepszą wystawą immersyjną na świecie!
Po światowym sukcesie medialnym z odsłoną szkicu Sadu Ostatecznego w immersyjnej Kaplicy Syktyńskiej na Jasnej Górze , Częstochowa znów ma szansę znaleźć się na ustach całego świata – tym razem za sprawą immersyjnej Kaplicy Sykstyńskiej, która od miesięcy zachwyca odwiedzających na Jasnej Górze.

Wystawa „Sistine Chapel. Heritage” (Kaplica Syktyńska. Dziedzictwo) bierze udział w prestiżowym międzynarodowym konkursie MONDO-DR Awards 2025, gdzie walczy o tytuł najlepszego projektu immersyjnego na świecie. To wyjątkowa okazja, by lokalna społeczność wsparła projekt, który już teraz wzbudza podziw na całym świecie.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję