Reklama

Niedziela Częstochowska

Zaczynamy od kolan

– Cisza i przebywanie z Jezusem to chyba coś podstawowego i najpiękniejszego – mówi ks. Michał Krawczyk, nowy duszpasterz akademicki archidiecezji częstochowskiej i administrator personalnej parafii akademickiej św. Ireneusza BM w Częstochowie.

[ TEMATY ]

DA Emaus

ks. Michał Krawczyk

Maciej Orman/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Maciej Orman: Do końca czerwca był Ksiądz wikariuszem w parafii św. Stanisława BM w Częstochowie. Czy po otrzymaniu wiadomości o tym, że zostanie Ksiądz duszpasterzem akademickim, musiał Ksiądz bardzo przeorganizować swoje plany na kolejny rok pracy?

Ks. Michał Krawczyk: Szczerze mówiąc nie. Od początku mojej posługi staram się przyjmować to, co Pan Bóg daje i nie jestem związany z danym miejscem, czasami z osobami. Jeśli jutro ktoś by mi powiedział, że mam iść gdzieś dalej, to idę dalej. Bóg daje mi w sercu taki pokój, że pośle mnie, gdzie chce, i ja się na to zgadzam.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Za Księdzem pierwsze spotkania, rozmowy i integracja ze studentami. Byliście też w Pieninach i Tatrach. To był owocny czas?

Bardzo. W mojej posłudze zawsze byli obecni młodzi. Dzięki temu serce młodnieje, jest entuzjazm, udziela się od nich spontaniczność, kreatywność i chęć pójścia w nieznane. Również podczas takich wyjazdów, oprócz poznania się i zbudowania relacji, bo góry tego uczą, naprawdę czerpię od tych młodych ludzi.

Słyszałem, jak ks. Jakub Raczyński, nowy wikariusz parafii akademickiej, mówił, że zaczęliście od remontów, bo to najprostsze. Trzeba było dużo zmienić?

Reklama

Dużo może nie, ale tak jak w każdym budynku zdarzają się sytuacje, że coś trzeba naprawić czy ulepszyć. Dużymi przedsięwzięciami były izolacja fundamentów i wykonanie elewacji plebanii. Odnowiliśmy też sale dla studentów, żeby była przestrzeń do modlitwy oraz do spotkania i rekreacji. Niektóre pomieszczenia „przebudowaliśmy” i zagospodarowaliśmy w inny sposób. Przenieśliśmy też zakrystię, a w miejscu jej poprzedniej lokalizacji chcemy umieścić zamykany konfesjonał. To jest przestrzeń przy tabernakulum, więc będzie miejscem ciszy i osobistej modlitwy. Przy Najświętszym Sakramencie będzie można usiąść czy uklęknąć, ale też się wyspowiadać w odosobnionym miejscu. Przez 3 miesiące wakacji tych prac było trochę, ale tak jak powiedział ks. Kuba – to było najłatwiejsze.

Pierwszą propozycją nowego duetu kapłanów w Duszpasterstwie Akademickim Emaus jest zorganizowanie comiesięcznej doby eucharystycznej, która będzie się odbywać w pierwszy poniedziałek miesiąca.

W Roku Eucharystii tak rozeznajemy, że chcemy wszystko zaczynać od kolan i zapraszać do tego ludzi. Z ks. Jakubem jesteśmy w Zespole ds. Nowej Ewangelizacji. On jest często rozumiany jako forma pewnej akcyjności – wyjście i powrót, po którym nic się nie zmienia. Nie o to chodzi. Sam widzę, że bez kolan nie ma nic, ani świeżości myślenia, ani pójścia do ludzi. Rodzą się wtedy lęki. W wakacje wprowadziliśmy codzienną półgodzinną adorację w ciszy po Mszy św., która cieszyła się niesamowitym „powodzeniem”. Będziemy ją kontynuować, bo ludzie naprawdę przychodzą. Ta cisza i przebywanie z Jezusem to chyba coś podstawowego i najpiękniejszego. Z tego później rodzą się takie, a nie inne pomysły i inspiracje.

Planują też księża rozpocząć Seminarium Odnowy Wiary.

To cykl 11 tygodni głoszenia kerygmatu, ale też doświadczania go w grupach dzielenia. Jest to pierwsze podstawowe głoszenie, dotarcie z Ewangelią do serc. Dopiero po tych 3 miesiącach chcemy zaproponować już konkretne grupy formacyjne. Mamy takie doświadczenie, że bez ewangelizacji, pierwszego spotkania z Jezusem, później wszystko jest zbudowane nie wiadomo na czym.

Reklama

Rozumiem, że chcecie włączać elementy nowej ewangelizacji do duszpasterstwa akademickiego.

Myślę, że abp Wacław Depo posłał nas też z takim zamysłem, że możemy wykorzystać do ewangelizacji w środowisku studenckim to, do czego już nas Bóg wcześniej powołał w archidiecezji. Nie widzę innej możliwości, żeby tego nie połączyć. Aż się prosi, żeby właśnie tutaj była przestrzeń do ewangelizacji. Dostaliśmy również samochód, tzw. mobilny konfesjonał. To dla nas znaki utwierdzające nas w tym, że to wyjście i połączenie ewangelizacji oraz tego, co robiliśmy do tej pory, z duszpasterstwem akademickim, ma być jedno. Na razie chcemy wyjechać z konfesjonałem w Aleje. Mamy zgodę arcybiskupa, żeby służyć w ten sposób. Będziemy jednak też rozeznawać. Mamy pragnienie w sercu i odwagę, którą, jak wierzę, daje Bóg, ale chcemy też zobaczyć, jakie będą owoce, bo może się okazać, że to jest w ogóle nietrafiony pomysł. Ten dar utwierdził nas natomiast w tym, że mamy być też na zewnątrz, tam szukać studentów. Kiedy jedziemy tym busem, on robi taką furorę, jakbyśmy jechali jakimś bentleyem (śmiech). Wszyscy się oglądają, więc sama taka zaczepka może sprawić, i mamy nadzieję, że tak będzie, że ktoś po prostu podejdzie i pogada. Biskup Andrzej Przybylski również zadeklarował się, że będzie spowiadał.

W jaki sposób zachęci Ksiądz pracowników akademickich i studentów, żeby zaglądali do DA Emaus?

Pracownicy akademiccy są nam bardzo bliscy. Przy tej okazji dziękuję rektorom politechniki i uniwersytetu za otwartość. Chcemy być razem z wykładowcami i profesorami, bo jesteśmy też dla nich. Zawsze z ks. Jakubem mówimy, że jeżeli byłaby potrzebna jakakolwiek pomoc duchowa, to mogą na nas liczyć. Was, drodzy studenci, zapraszamy do dawania sobie równych szans, tzn. żebyśmy się nie uprzedzali wobec siebie, spróbowali otworzyć serce, umysł i po prostu się spotkać. Chcę zachęcić do spotkania, nie na zasadzie: my – wy, oni, tamci, tylko my – razem.

2020-10-20 13:12

Ocena: +2 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

USA: zmarł Jim Lovell – astronauta, który czytał Biblię w kosmosie

2025-08-10 20:41

[ TEMATY ]

astronauta

Jim Lovell

Biblia w kosmosie

Adobe Stock

Astronauci w kosmosie. Zdjęcie ilustracyjne

Astronauci w kosmosie. Zdjęcie ilustracyjne

W wieku 97 lat zmarł 7 sierpnia w swoim domu w Lake Forest w stanie Illinois Jim Lovell - amerykański lotnik marynarki wojennej, oficer i astronauta, jeden z pionierów amerykańskich lotów kosmicznych. Uczestniczył on w transmitowanym na cały świat wigilijnym czytaniu biblijnego opisu stworzenia świata podczas misji NASA w 1968 roku.

Sekretarz ds. transportu w rządzie Stanów Zjednoczonych Sean Duffy, pełniący obecnie obowiązki administratora NASA, złożył 8 bm. kondolencje rodzinie zmarłego, podkreślając m.in. jego pionierską rolę w programach Gemini i Apollo w prowadzeniu amerykańskich astronautów na Księżyc. „Znany z poczucia humoru, ten niezapomniany astronauta zyskał przydomek «Uśmiechnięty Jim» nadany mu przez kolegów, ponieważ zawsze miał gotową błyskotliwą ripostę. Jego charakter i niezachwiana odwaga pomogły naszemu narodowi dotrzeć na Księżyc i zamieniły potencjalną tragedię w sukces, z którego wynieśliśmy ogromną wiedzę. Opłakujemy jego odejście, jednocześnie celebrując jego dokonania” - powiedział Duffy.
CZYTAJ DALEJ

Samochód wjechał w grupę pielgrzymów. Wśród rannych - dziecko

2025-08-10 19:23

[ TEMATY ]

pielgrzymka

wypadek

kierowca

grupa pielgrzymów

Grobla

Łódzkie

Adobe Stock

Lotnicze pogotowie ratunkowe, zdjęcie ilustracyjne

Lotnicze pogotowie ratunkowe, zdjęcie ilustracyjne

W niedzielę ok. godz.18 w miejscowości Grobla w powiecie radomszczańskim (Łódzkie) kierowca opla najechał na idących drogą pielgrzymów. Rannych zostało 10 osób, w tym 2,5-letnie dziecko. Policja poinformowała, że kierowca był pijany. Został zatrzymany do dyspozycji prokuratora.

Nadkom. Aneta Sobieraj z Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi poinformowała w niedzielę, że około godz. 18 na drodze powiatowej we wsi Grobla w pow. radomszczańskim 54-letni kierowca opla najechał od tyłu na idącą drogą grupę pielgrzymów.
CZYTAJ DALEJ

Sytuacja chrześcijan w Ziemi Świętej. "Betlejem stało się więzieniem pod gołym niebem"

2025-08-11 14:39

[ TEMATY ]

Ziemia Święta

Betlejem

więzienie

sytuacja chrześcijan

pod gołym niebem

Adobe Stock

Więzienie. Zdjęcie ilustracyjne

Więzienie. Zdjęcie ilustracyjne

W Ziemi Świętej panują obecnie „nienawiść i zemsta”, ostrzega wikariusz franciszkańskiej Kustodii (prowincji) Ziemi Świętej o. Ibrahim Faltas. „Wszyscy boją się siebie nawzajem. Ból jest wszędzie, wszyscy cierpią. Izraelczycy i Palestyńczycy cierpią. Żydzi, muzułmanie i chrześcijanie cierpią” - powiedział zakonnik w wywiadzie dla włoskiego dziennika „Corriere della Sera” z 9 sierpnia.

Miejsce narodzin Jezusa, Betlejem na Zachodnim Brzegu, jest teraz opustoszałe, „miasto jest martwe”. Z powodu braku pielgrzymów ludzie nie pracują od 22 miesięcy, a 175 rodzin chrześcijańskich się wyprowadziło. „Czy chcą zobaczyć Betlejem bez chrześcijan?” - pytał retorycznie franciszkanin, który jest najważniejszym głosem arabskich katolików w Ziemi Świętej. Dodał, że nie lepiej jest w Jerozolimie, ponieważ 90 procent chrześcijan pracuje w turystyce, ale sklepy i hotele są zamknięte.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję