Reklama

Królestwu Jego nie będzie końca

Królestwa ludzkie w ciągu wieków powstawały, osiągały szczyt swego rozwoju i upadały, Królestwo Boże trwa wiecznie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ostatnia niedziela roku kościelnego kieruje nasz wzrok ku Temu, który jest początkiem i końcem wszystkiego, ku Jezusowi Chrystusowi Królowi Wszechświata. Zazwyczaj, kończąc rok kalendarzowy podsumowujemy kolejne miesiące naszego życia. Nas wierzących również każdy kończący się rok kościelny skłania do refleksji nad przemijaniem tego co ziemskie i do odpowiedzi na pytanie: dokąd zmierzam?
Ten rok był bardzo niezwyczajny. Kilka razy w tym roku patrzyliśmy na wydarzenia przerastające nasze ludzkie wyobrażenia i ludzką logikę. Do dzisiaj pytamy o znaczenie i sens katastrofy smoleńskiej, trzykrotnych strasznych powodzi, a na Podkarpaciu także i osuwisk, wypadków drogowych, wybuchu wulkanów, trzęsień ziemi. Patrzyliśmy z bólem serca, jak pijana i rozwydrzona grupa młodych „w majestacie prawa” profanowała krzyż w Warszawie na Krakowskim Przedmieściu, lżyła, a nawet poniewierała modlących się tam ludzi. Pytaliśmy, dlaczego i kto do tego dopuścił?
Budowaliśmy się tego roku na nowo życiem i przesłaniem beatyfikowanego w Warszawie ks. Jerzego Popiełuszki i kanonizowanego w Rzymie ks. Stanisława Kaźmierczyka. W diecezji rzeszowskiej to rok dziękczynienia za 50 lat kapłaństwa i 25 lat sakry biskupiej naszego ordynariusza bp. Kazimierza Górnego. Dla ok. tysiąca czytelników „Niedzieli Rzeszowskiej” znowu niezapomniane rekolekcje na drogach Europy w drodze do Rzymu.
Kolejny rok kościelny przechodzi do wieczności. Dla niektórych stał się on czasem spotkania z Królem Wszechświata w Jego Królestwie, dla wszystkich był kolejnym etapem na tej drodze.
Uroczystość Chrystusa Króla to doroczne święto Akcji Katolickiej i Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży. Członkowie z całej diecezji spotkają się w katedrze rzeszowskiej, aby dziękować za kolejny rok działalności i formacji, by polecić się Chrystusowi na dalsze miesiące i lata. Akcja Katolicka w Polsce w tym roku świętuje osiemdziesięciolecie swojego powstania. Jesteśmy dumni, że prezesem Zarządu Krajowego Instytutu AK w Polsce jest już od lat nasza rodaczka z Rzeszowa, p. Halina Szydełko. Nowi członkowie AK i KSM w katedrze złożą ślubowanie. Dobrze, że w tych niełatwych czasach - także w naszej diecezji, nie brakuje młodych i starszych, którzy chcą budować sprawiedliwość społeczną opartą na nauczaniu Kościoła.
Zwyczajem ojców, w uroczystość Jezusa Chrystusa Króla Wszechświata w każdej parafii zawierzymy się Temu, który jest początkiem i końcem wszystkiego. Za ten akt pobożności Kościół nagrodzi nas możliwością zyskania odpustu zupełnego. Niech ten akt będzie wyrazem naszej dziecięcej wiary, żywej nadziei i gorącej miłości do Jezusa, któremu zostało poddane wszelkie stworzenie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Św. Monika – matka św. Augustyna

[ TEMATY ]

święta

Autorstwa Sailko - Praca własna, commons.wikimedia.org

Portret św. Moniki, pędzla Alexandre’a Cabanela (1845)

Portret św. Moniki, pędzla Alexandre’a Cabanela (1845)

"Święta kobieta” – można by dziś użyć potocznego określenia, przyglądając się Monice, jej troskom i niespotykanej wręcz cierpliwości, z jaką je przyjmowała.

Nie tylko to było niezwykłe, co musiała znosić jako żona i matka, ale przede wszystkim to, jaką postawą się wykazała i jak ta postawa odmieniła życie jej męża i syna. Monika. Urodzona ok. 332 r. w mieście Tagasta w północnej Afryce, pochodziła z rzymskiej chrześcijańskiej rodziny. Jednak największy wpływ na jej pobożność miała prawdopodobnie piastunka, stara służąca, która, zajmując się dziewczynką, dbała, by ta ćwiczyła się w pokorze, umiarze i spokoju. Gdy młoda kobieta wychodziła za mąż za rzymskiego patrycjusza, była bardzo religijna, znała Pismo Święte, filozofię, ale przede wszystkim wierzyła, że z Bożą pomocą będzie dobrą, cierpliwą żoną i matką. I była. Jednak jeszcze wtedy nie miała pojęcia, jak dużo ją to będzie kosztowało i jak wielkie owoce przyniesie jej życie. Przeczytaj także: Monika i Augustyn Najpierw mąż. Był poganinem, ponadto człowiekiem gniewnym i wybuchowym. Lubił zabawy i rozpustę. Monika potrafiła się z nim obchodzić niezwykle łagodnie. Swą dobrocią i cierpliwością, tym, że nigdy nie dopuszczała do kłótni, a także modlitwami i chrześcijańską postawą spowodowała nawrócenie i przyjęcie chrztu przez męża. Gdy owdowiała w wieku ok. 38 lat, miała świadomość, że mąż odszedł pojednany z Bogiem. Syn. Monika urodziła troje dzieci: dwóch synów – Nawigiusza i Augustyna oraz córkę (prawdopodobnie Perpetuę). Mimo ogromnego wysiłku włożonego w wychowanie dzieci jeden z synów – Augustyn zapatrzony w ojca i jego wcześniejsze poczynania, wiódł od lat młodzieńczych hulaszcze życie, oddalone od Boga. Kolejne 16 lat swojego wdowiego życia Monika poświęciła na ratowanie ukochanego syna. Śledząc ich losy, trudno pojąć, skąd brali siły na tę walkę, np. ona – by odmówić własnemu dziecku przyjęcia do domu po powrocie z Kartaginy (wiedziała, że związał się z wyznawcami manicheizmu), on – by nią pogardzać i przed nią uciekać. Była wszędzie tam, gdzie on. Modliła się i płakała. Nigdy nie przestała. Wreszcie doszło do spotkania Augustyna ze św. Ambrożym. Pod wpływem jego kazań Augustyn przyjął chrzest i odmienił swoje życie. Szczęśliwa matka zmarła wkrótce potem w Ostii w 387 r.
CZYTAJ DALEJ

Leon XIV: chrześcijaństwa nie można sprowadzić do prywatnej pobożności

2025-08-28 15:51

[ TEMATY ]

chrześcijaństwo

Papież Leon XIV

@Vatican Media

Papież z przedstawicielami polityków Val-de-Marne oraz biskupem Diecezji Créteil

Papież z przedstawicielami polityków Val-de-Marne oraz biskupem Diecezji Créteil

W obliczu wszelkiego rodzaju wykolejeń, jakie przeżywają nasze zachodnie społeczeństwa, jako chrześcijanie nie możemy uczynić nic lepszego, niż zwrócić się do Chrystusa i prosić Go o pomoc w wykonywaniu naszych odpowiedzialności - powiedział Papież Leon XIV w przemówieniu do wizytujących Watykan przedstawicieli władz cywilnych z francuskiego Val-de-Marne w Diecezji Créteil.

Witając biskupa Dominique’a Blancheta i przedstawicieli cywilnych diecezji Créteil, Leon XIV wyraził życzenie, by po pielgrzymce do Bazyliki Świętego Piotra wracali do swoich codziennych obowiązków „umocnieni w nadziei, bardziej ugruntowani, by pracować nad budową świata sprawiedliwszego, bardziej ludzkiego, bardziej braterskiego – świata, który nie może być inny niż bardziej przeniknięty Ewangelią.”
CZYTAJ DALEJ

Papież: św. Augustyn uczy oddawać talenty darowane przez Boga

2025-08-28 19:24

[ TEMATY ]

św. Augustyn

audiencja generalna

Papież Leon XIV

@Vatican Media

Leon XIV po Audiencji Generalnej 27.08.2025

Leon XIV po Audiencji Generalnej 27.08.2025

Dziś Kościół wspomina biskupa Hippony, a w poście na platformie X, opublikowanym na koncie @Pontifex, Leon XIV przypomina, że jego życie uczy oddawać Bogu i bliźnim to, co otrzymaliśmy od Pana.

Jako „syn świętego Augustyna”, jak sam się określił ukazując się na Loggii Błogosławieństw tuż po wyborze na Papieża, Leon XIV przypomina dziś, w liturgiczne wspomnienie Ojca Kościoła, by spojrzeć na historię Augustyna, naznaczoną głębokim nawróceniem, która pokazuje, że niepokoje serca znajdują odpowiedź w Bogu.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję