Kolejny raz zbliżamy się do uroczystości Zmartwychwstania Pańskiego,
które choć dokonało się w określonym czasie i miejscu, jest rzeczywistością
zawsze żywą i aktualną. Dzięki temu, że Jezus Chrystus umarł za nasze
grzechy, zmartwychwstał dla naszego usprawiedliwienia i wstawia się
za nami po prawicy Ojca, możemy dziś doświadczyć Jego zwycięstwa
nad śmiercią i grzechem. Jezus Chrystus, który dzięki Misterium Paschalnemu
stał się Duchem Ożywiającym, pragnie również tej Wielkiej Nocy posłać
do naszych serc dar Ducha Świętego, który w głębinach naszego serca
zapewni nas, że śmierć została pokonana, że mamy w Bogu kochającego
Ojca oraz że wszyscy jesteśmy dziećmi Jego. To wydarzenie wiary ma
moc zrodzić w nas nową relację miłości do Boga i drugiego człowieka
oraz zachować ją w obliczu trudności, niepowodzeń, cierpienia i wszelkiego
krzyża.
Niech mi będzie wolno życzyć, by liturgiczne obchody
Misterium Paschalnego dały nam doświadczyć Zmartwychwstania Chrystusa
w nas, zrodziły relacje miłości braterskiej większe niż uprzedzenia
i doznane krzywdy, stały się źródłem nadziei wobec niepewności jutra
oraz napełniły radością, której nie zdoła zgasić żaden spotkany krzyż.
Do najlepszych życzeń dołączam dar modlitwy u progu pustego
grobu Zmartwychwstałego.
Gdy abp Józef Kowalczyk został prymasem Polski, kardynał Glemp skomentował, że… Wyszyńskiemu by to przez myśl nie przeszło! Dlaczego tak stwierdził?
Dobrze pamiętam ten dzień: była sobota, 8 maja 2010 roku. Miałam umówione spotkanie z kardynałem Józefem Glempem, już wtedy prymasem seniorem - gdy bowiem w grudniu 2009 roku skończył osiemdziesiąt lat, utracił tytuł prymasa Polski. Na mocy decyzji Watykanu prymasostwo powróciło do Gniezna, stąd ten urząd sprawował już wtedy arcybiskup gnieźnieński Henryk Muszyński.
Do wersji od lat istniejącej w naszej przestrzeni internetowej niezbędnika katolika, która każdego miesiąca inspiruje do modlitwy miliony katolików, dołączamy wersję papierową. Każdego miesiąca będziemy przygotowywać niewielki i poręczny modlitewnik, który dotrze do Państwa rąk razem z naszym tygodnikiem w ostatnią niedzielę każdego miesiąca.
Polityka to sztuka pozorów – ale nawet w tej dyscyplinie przychodzi moment, w którym maska opada. Najnowsza odsłona sporu o tzw. Ustawę wiatrakową i jej prezydenckie weto pokazuje to aż nadto wyraźnie. Donald Tusk i jego koalicja rządząca zbudowali całą narrację na hasłach „obniżymy ceny energii” i „będziemy państwem przewidywalnym”. Problem w tym, że kiedy przyszło co do czego, zamiast spełniać obietnice, zaczęli rozgrywać… Karola Nawrockiego.
Bo właśnie Nawrocki, po zawetowaniu ustawy wiatrakowej, przedstawił własny projekt obniżki cen energii – pozbawiony kontrowersyjnych zapisów o wiatrakach, które pachniały lobbingiem. Co więcej, ustawa ta w kluczowych punktach jest kopią rozwiązań z wersji „wiatrakowej”. Logika podpowiadałaby, że skoro przepisy są takie same, większość sejmowa powinna poprzeć projekt bez wahania. A jednak wcale się do tego nie pali. Dlaczego? Bo nie chodzi o realne rozwiązania, tylko o polityczną grę i możliwość obarczenia winą kogoś innego.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.