Reklama

100 lat parafii w Domostawie

Niedziela sandomierska 38/2010

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Z kart historii

Domostawa istnieje 300 lat. Nazwę swą otrzymała w 1804 r. Historia parafii rozpoczęła się w 1906 r., kiedy to w Domostawie wybudowano kaplicę filialną parafii w Pysznicy. Była mała i prowizoryczna. Poświęcił ją 12 czerwca 1906 r. ks. Józef Łania - wikariusz z Pysznicy. Od 1909 r. rozpoczęto przygotowania do budowy drewnianego kościoła parafialnego. Majstrem budowy został Paweł Siembida. Kościół, budowany staraniem proboszcza z Pysznicy, ks. Ignacego Pyzika został poświęcony przez niego w 1910 r.i nadano mu wezwanie Najświętszej Maryi Panny Królowej Korony Polskiej. 15 grudnia 1927 r. parafia została erygowana dekretem biskupa przemyskiego Anatola Nowaka jako samoistna parafia, która od roku 1913 była samodzielną ekspozyturą Pysznicy. W latach 1964-69 w stolarni założonej przy parafii przez ks. Urbanika został wykonany obecny wystrój wewnętrzny kościoła w Domostawie. W latach 1981-82 roku jako wikariusz ks. Stanisław Konik zbudował kościół filialny w Zdziarach pw. Chrystusa Króla, który poświęcił 20 listopada 1983 r. bp I. Tokarczuk. W latach 1985-87 została wybudowana plebania w Domostawie. Do parafii należą: Domostawa, Katy, Kutyły, Madeje, Szwedy, Wołoszyny, Zdziary.

Parafialna kronika założona i prowadzona przez Księdza Proboszcza przypomina od pierwszych stron, że w uroczystość św. Jana Gwalberta, w czwartek, za pontyfikatu Ojca Świętego Piusa X, za panowania cesarza Franciszka Józefa I, gdy biskupem przemyskim był Józef Sebastian Pelczar, wikariusz pysznicki ks. Józef Łania dokonał poświęcenia drewnianej kaplicy, w imieniu nieobecnego proboszcza ks. Tomasza Grodeckiego. Św. Rozalii, która, jak podaje tradycja, ocaliła te strony od groźnej zarazy, dedykowano to miejsce.
W przedpołudniowych godzinach licznie zgromadzeni wierni z Domostawy modlili się z Biskupem Ordynariuszem i kapłanami przybyłymi na jubileuszowe święto. Obok dziekana ulanowskiego ks. kan. Zdzisława Drozda, obecni byli: ks. kan. Jan Kłak z Pysznicy, ks. kan. Andrzej Bobola z Krzaków, ks. kan. Jan Kądziołka z Racławic, ks. prał. Franciszek Grela z Niska, ks. kan. Jan Jagodziński z Bielin, ks. Stanisław Olszówka - rodak z Domostawy, ks. Jacek Rzepka z Woliny i ks. Zbigniew Kuras - proboszcz z Grzegorzowic, pracujący kiedyś w Domostawie jako wikariusz. Powitany na początku Mszy św. przez przedstawicieli Gminy Jarocin i proboszcza ks. dr. Stanisława Konika bp Krzysztof Nitkiewicz włączył swoją modlitwę za budowniczych świątyni, za wszystkich, którzy ofiarą i modlitwą upiększali ją aż do dzisiaj w radosne dziękczynienie całego zgromadzenia.
W homilii Biskup Ordynariusz zaznaczył, że „tak jak w dzisiejszej Ewangelii, w której Jezus opowiada o człowieku budującym wieżę, tak samo i tutaj ludzie zechcieli mieć swój kościół, chcieli, by Bóg zamieszkał pomiędzy nimi”. „Powstał kościół, powstała parafia” - tymi słowami bp Krzysztof Nitkiewicz opisywał radosne niedzielne przedpołudnie w Domostawie, która z racji odpustu swojej patronki św. Rozalii zamykała jubileuszowe uroczystości 100-lecia swojego istnienia. „Dzisiaj dziękujemy za 100 lat duchowego dobra i może warto zapytać, ile ludzi przyjęło tutaj chrzest, stając się dziećmi Bożymi, ilu zostało tu umocnionych Duchem Świętym, ile odprawiło się tutaj Mszy św. Musimy za to wszystko dzisiaj podziękować Bogu i musimy zwrócić uwagę na łaski duchowe, które Chrystus nam dał”. Przywołując przykład życia św. Rozalii - pustelnicy z Palermo na Sycylii, patronującej Domostawie razem z Matką Bożą Częstochowską, wskazał, że „ona uczy nas świętości życia, które musi opierać się na Chrystusie. Bez Niego nie możemy sobie poradzić, tak jak poradzić sobie można bez wielu rzeczy i wyrzec się ich. I dzisiaj, w jubileuszowym dziękczynieniu odnówmy na nowo naszą wierność Chrystusowi”.
Na zakończenie eucharystycznej wdzięczności bp Krzysztof Nitkiewicz, w asyście kapłanów i przedstawicieli Ochotniczej Straży Pożarnej dokonał poświęcenia tablicy na frontonie kościoła, upamiętniającej 100-lecie istnienia parafii. Świętowanie jubileuszowe uświetnił racławicki zespół z Katolickiego Domu Kultury „Arka” pod kierownictwem Ewy Sęk i Alicji Szewczyk, który po zakończonej Sumie odpustowej wystąpił z pokazem tańców. Niedzielne uroczystości zamknęły wielkie świętowanie parafii w Domostawie, która przed stu laty, decyzją przemyskiego biskupa, oddzieliła się od macierzystej parafii w Pysznicy, stając się samodzielną placówką duszpasterską, z pierwszym proboszczem ks. Leonem Ziębką.

Proboszczowie domostawscy

1. Ks. Leon ZIĘBKA - do 1937 r. (wcześniej posługę pełnili tutaj raz w tygodniu księża z Pysznicy)
2. Ks. Antoni REISER 1937-38
3. Ks. Karol BUCZEK 1938-41
4. Ks. Kazimierz LORENC
5. Ks. Józef MATULEWICZ
6. Ks. Adam IWIŃSKI
7. Ks. Stanisław ZAJĄC
8. Ks. Jan ZMORA 1946-50
9. Ks. Henryk URBANIK - wikariusz z Pysznicy - od 1950 r., zmarł 19 lipca 1988 r.
10. Ks. Stanisław KONIK - obecny proboszcz

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

"Carlo Acutis. Plan na życie" – nowy film w kinach już za miesiąc!

2025-05-06 08:49

[ TEMATY ]

bł. Carlo Acutis

RafaelKino/Mat.prasowy

Już za miesiąc na wielkim ekranie – poruszająca historia młodego chłopaka, który zmienił życie tysięcy ludzi. Premiera filmu „Carlo Acutis. Plan na życie” już 6 czerwca 2025 roku w kinach w całej Polsce.

To już drugi film o niezwykłym nastolatku, dystrybuowany przez Rafael Film. Pierwszy – Niebo nie może czekać. Historia Carla Acutisa – dostępny jest online na platformie RafaelKino. Teraz czas na kolejną, poruszającą opowieść. Premiera filmu „Carlo Acutis. Plan na życie” już 6 czerwca 2025 roku w kinach w całej Polsce.
CZYTAJ DALEJ

Godziwa praca dla wszystkich - apel trzech ostatnich papieży

2025-05-05 20:46

[ TEMATY ]

papież

Adobe.Stock

W intencjach modlitewnych na maj 2025 r. Franciszek zachęcał do modlitwy o godziwe warunki pracy dla wszystkich. W związku z jego śmiercią, intencja została przedstawiona w perspektywie apelu trzech ostatnich papieży.

W przygotowanych intencjach modlitewnych na rok 2025 Papież Franciszek zaprosił, aby w maju modlić się o godziwe warunki pracy.
CZYTAJ DALEJ

80 lat od kapitulacji Festung Breslau

2025-05-06 17:11

ks. Łukasz Romańczuk

6 maja 2025 roku przypadła 80. rocznica kapitulacji Festung Breslau. W miejscu pamięci i wyzwolenia jeńców z obozu Burgweide, znajdującego się na wrocławskich Sołtysowicach, odbyły się uroczystości upamiętniające tamte wydarzenia. - Spotykamy się dziś, aby uczcić pamięć ofiar i ocalałych z obozu pracy Burgweide, które funkcjonowało w czasie jednej z najciemniejszych kart historii niemieckiej okupacji i II wojny światowej - mówił Martin Kremer, konsul generalny Niemiec we Wrocławiu.

W czasie przeznaczonym na przemówienia głos zabrał Kamil Dworaczek, dyrektor wrocławskiego oddziału IPN. Rozpoczął on od zacytowania fragmentu z Księgi Powtórzonego Prawa: “Źle się z nami obchodzili, gnębili nas i nałożyli na nas ciężkie roboty przymusowe”. - Na pierwszy rzut oka wydawać by się mogło, że jest to fragment relacji jednego z robotników przymusowych przetrzymywanych tutaj w obozie Burgweide. Ale jest to fragment z Pisma Świętego, z Księgi Powtórzonego Prawa, który opowiada o losie Izraelitów w niewoli egipskiej. Później czytamy oczywiście o ucieczce, o zyskaniu wolności, w końcu w kolejnym pokoleniu dotarciu do ziemi obiecanej. I tych analogii między losem Izraelitów w niewoli egipskiej a losem Polaków i innych robotników przymusowych w III Rzeszy jest więcej. Jest też jedna istotna różnica. Polacy nie musieli podejmować ucieczki, tak jak starotestamentowi Izraelici, bo to do nich przyszła Polska. Nowa Polska i Polski Wrocław, które może nie do końca były ziszczeniem ich marzeń i snów, ale przestali być w końcu niewolnikami w Breslau - zaznaczył Kamil Dworaczek, dodając: - Sami mogli decydować o swoim losie, zakładać rodziny, w końcu zdecydować, czy to tutaj będą szukać swojej ziemi obiecanej. I ta ziemia obiecana w pewnym sensie zaczęła się dokładnie w tym miejscu, w którym dzisiaj się znajdujemy. Bo to tutaj zawisła 6 maja pierwsza polska flaga, pierwsza biało-czerwona w powojennym Wrocławiu. Stało się tak za sprawą pani Natalii Kujawińskiej, która w ukryciu, w konspiracji uszyła tę flagę kilka dni wcześniej. Pani Kujawińska była jedną z warszawianek, która została wypędzona przez Niemców po upadku Powstania Warszawskiego. Bardzo symboliczna historia.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję