Reklama

Łaskawa Królowa

Niedziela sandomierska 36/2010

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Matko Janowska, lud Twój wita Cię - wieki tak śpiewają na janowskiej ziemi. W listopadzie minie 365 lat od pierwszych objawień maryjnych na tym terenie. W uroczystość Jej Narodzenia - tradycyjne święto Matki Bożej Siewnej - janowskie sanktuarium z łaskami słynącym Wizerunkiem obchodzić będzie 25. rocznicę koronacji - potwierdzenie przez Stolicę Apostolską niezwykłości tego miejsca.

Przychodzi do swoich dzieci

Reklama

Pierwsze udokumentowane i potwierdzone objawienie miało miejsce 2 listopada 1645 r. Wojciech Boski, bednarz mieszkający w pobliskiej Rudzie, zmierzając na jutrznię do kościoła parafialnego w Białej, ujrzał na skraju powstającego miasta postać Matki Bożej trzymającej dwie zapalone świece i towarzyszących Jej dwóch aniołów. „Jest wolą Boską, ażeby się tu chwała Jego na tym miejscu i pamiątka moja odprawiała” - usłyszał głos Matki Bożej. Ponowne objawienie, podobne w szczegółach do poprzedniego, nastąpiło 8 grudnia 1645 r. Ówczesny proboszcz ks. Walenty Dąbrowski przyjmował relacje Wojciecha Boskiego z ogromnym spokojem, rozwagą, a zarazem bardzo nieufnie, tym niemniej mieszkańcy ustawili w miejscu objawień figurę i zaczęli gromadzić się przy niej na modlitwie. W roku 1646 dwaj rybacy łowiący nocą ryby w stawie zaobserwowali nadprzyrodzone zjawisko. Pokazała im się „procesja jakoby anielska w białych szatach i wielkiej jasności i śpiewanie jakieś wdzięczne”. Miejsce objawień stało się znane w najbliższej okolicy, stale też rosła liczba modlących się. W tej sytuacji proboszcz bialski udał się do Krakowa, przedstawiając zaistniałe fakty bp. Piotrowi Gembickiemu, ordynariuszowi diecezji krakowskiej, do której ówcześnie należała parafia w Białej. W tym samym jeszcze roku 1646 przybyła do Białej specjalna komisja, która po zbadaniu wszystkich relacji, także o łaskach i uzdrowieniach tu otrzymanych, uznała na tym miejscu nadprzyrodzoną interwencję Boga przez pośrednictwo Matki Bożej.
W latach 1647-48 zbudowano drewnianą kaplicę pw. Matki Boskiej Niepokalanej, w której umieszczono prawdopodobnie już wtedy obraz Matki Bożej Łaskawej darowany przez Zamoyskich. Wkrótce okazało się, że kaplica ta jest zbyt mała, by pomieścić licznie gromadzących się pielgrzymów, stąd też ordynat Jan Zamoyski zdecydował o fundacji w miejscu objawień drewnianego kościoła i klasztoru, które postanowił oddać zakonowi dominikańskiemu. Wzrastająca nieustannie sława miejsca objawień i cudownego obrazu Matki Bożej Łaskawej, sprawiła, że w 1694 r. rozpoczęto budowę nowego murowanego zespołu sakralnego. Na miejscu objawień wzniesiono w drugiej połowie XVIII wieku niewielką murowaną Kaplicę Objawienia, wewnątrz której umieszczono ołtarz i rzeźbę Maryi Niepokalanej z Dzieciątkiem. W podziemiach kaplicy znajduje się źródełko, znane od 1668 r. Wodzie ze źródła przypisywane są lecznicze właściwości. Objawienia, począwszy od 1645 r., powtarzały się wielokrotnie. Ostatnie z nich zanotowano w 1802 r. Zasięg oddziaływania sanktuarium stał się coraz bardziej rozległy. Już w XVII wieku do Janowa przybywały pielgrzymki, nie tylko z pobliskiej okolicy, ale także z terenów odległych.
Liczne wota przy obrazie Matki Bożej Łaskawej, a także wpisy do księgi cudów są potwierdzeniem cudownych interwencji. W XIX wieku nie zmalała żywotność kultu maryjnego. W roku 1864, po kasacie zakonu Dominikanów, kościół i klasztor przeszedły na własność parafii przeniesionej tu z Białej. Nadal przybywały liczne pielgrzymki, szczególnie w święta Matki Bożej. W okresie II wojny światowej, wskutek zakazów okupanta, ustały zbiorowe pielgrzymki, lecz wierni licznie gromadzili się w kościele przed ołtarzem z cudownym wizerunkiem Matki Bożej. Tuż po wojnie znów odżyła tradycja zbiorowych pielgrzymek z odległych miejscowości w święta odpustowe. Wkrótce, ze względu na zakaz zgromadzeń bez zezwolenia władzy ludowej, tradycja pielgrzymowania zaczęła zanikać. W ostatnich latach na święto Narodzenia Matki Bożej przybywa około 12-14 tys. wiernych. Święto poprzedzone jest całonocnym czuwaniem z pasterką, a przed główną Mszą św. odbywają się dożynki, często o zasięgu diecezjalnym.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Koronami ozdobiona

Reklama

Na początku lat 80. ubiegłego stulecia rozpoczęto starania o koronację Matki Bożej w cudownym obrazie. Sama myśl o przygotowaniu uroczystości koronacyjnych obrazu Matki Bożej Janowskiej, słynącego od wieków licznymi łaskami, powstała w 1974 r. Orędownikiem tej wielkiej sprawy był długoletni proboszcz i kustosz sanktuarium, ksi. Roman Kwieciński. Od roku 1980 zaczęto przygotowywać dzień 8 września, święto Narodzenia Najświętszej Maryi Panny, jako dzień koronacji. Odpust świętowany w Janowie, od początku istnienia sanktuarium, zaczął nabierać bardziej uroczystego charakteru. W 1982 r. ks. proboszcz R. Kwieciński koronację obrazu postawił sobie jako najważniejsze zadanie. 15 października 1984 r. wysłał oficjalny list w tej sprawie do bp. Bolesława Pylaka, ordynariusza diecezji lubelskiej, z prośbą o wszczęcie starań o koronację obrazu Matki Bożej Łaskawej w Janowie.
3 listopada tegoż roku Biskup Lubelski zwrócił się do Ojca Świętego z prośbą o pozwolenie na koronację obrazu, 1 grudnia 1984 r. skierował podobną prośbę do Konferencji Episkopatu Polski o wyrażenie zgody na rozpoczęcie starań o zezwolenie Kongregacji Sakramentów i Kultu Bożego na koronację słynącego łaskami wizerunku Matki Bożej Łaskawej w Janowie Lubelskim. 19 lutego 1985 r. Stolica Apostolska wydała stosowny dekret zezwalający na koronację. Prośbom, gorącym modlitwom i ofierze pracy wiernych w tej intencji, wspartych widomymi znakami obecności Maryi w tym miejscu, stało się zadość i 8 września 1985 r dokonała się z woli Ojca Świętego Jana Pawła II koronacja cudownego obrazu Matki Bożej Janowskiej. Kard. Franciszek Macharski, metropolita krakowski, w asyście 16 biskupów i licznie zgromadzonych wiernych koronował cudowny obraz koronami papieskimi.

Z Janowskiej Księgi Łask

Obraz Matki Bożej Łaskawej - Różańcowej jest wpisany na listę cudownych wizerunków w Polsce. Relacje wiernych o szczególnej opiece, jaką Matka Boża roztacza nad tym miejscem, zawiera księga cudów i łask, które miały miejsce od roku 1645 i na przestrzeni 141 lat zapisanych jest 166 cudownych uzdrowień. W niektórych latach księga notuje od dwóch do trzech cudownych uzdrowień, w innych latach jest ich więcej. Oto niektóre z nich: W roku 1661 z Lasocina szła pielgrzymka do Janowa na odpust. W grupie tych wiernych było niewidome dziecko. Gdy z daleka ludzie zobaczyli kościół, według zwyczaju uklękli, pozdrawiając Matkę Bożą. Rodzice także kazali uklęknąć dziecku i odmawiać „Zdrowaś Maryjo”. W czasie modlitwy dziecko przejrzało na oczy.
27 maja 1680 r. Kazimierz Michałowski, profesor filozofii Akademii Zamojskiej, niegdyś kanonik i proboszcz parafii Batorz wyznał, że w roku 1657, mając lat 12 pozbawiony był wzroku. Przywieziony do Janowa, przez przyczynę Matki Bożej uzyskał tu wzrok.
W roku 1654 po dłuższej chorobie umarło dziecko z miejscowości Kocudza, 15 km od Janowa. Przywieziono je, aby pochować na cmentarzu parafialnym. Przed włożeniem do grobu, ofiarowano je Matce Bożej, a w tym czasie dziecko podniosło się z trumienki. Cud ten miał osobne udokumentowanie w postaci wiszącego niegdyś w prezbiterium obrazu.
W roku 1711 w kraju panowała epidemia, która powodowała dużą śmiertelność ludzi. Mieszkańcy Przeworska ofiarowali się pod opiekę Matki Bożej Janowskiej i uniknęli skutków tej choroby, byli zatem przekonani, że zawdzięczają to opiece Matki Bożej. Z wdzięczności za to uczynili ślub zbiorowy corocznego przychodzenia w pielgrzymce na główny odpust ku czci Narodzenia Matki Bożej. Jeszcze w roku 1756, po upływie 50 lat od złożenia ślubu przez mieszkańców Przeworska, przybyła z tej miejscowości piesza pielgrzymka na odpust Narodzenia Matki Bożej, która liczyła 200 osób. Fakt ten, zanotowany w kronice cudów, świadczy o żywym nabożeństwie i kulcie wiernych z Przeworska do Matki Bożej Janowskiej.
Ostatnie zapisy w księdze parafialnej zawierają kilkanaście relacji z otrzymanych łask za pośrednictwem Matki Bożej w latach II wojny światowej i w czasach nam współczesnych.

Oblicze Matki

Ponad trzysta lat temu, w dawnym kościele dominikanów umieszczono w głównym ołtarzu obraz Matki Bożej z Dzieciątkiem. Zapiski w kronice parafialnej informują, że zdobił już pierwotną drewnianą kaplicę, a fundatorem był ordynat Zamoyski. Obraz Madonny zwanej Łaskawą i Różańcową wykonany został w połowie XVII wieku na wzór słynnego wizerunku Matki Bożej Śnieżnej z kościoła Santa Maria Maggiore w Rzymie. Umieszczony już w pierwotnej kaplicy, później w kościele drewnianym i na koniec w obecnym kościele od samego początku zasłynął wielkimi łaskami, jakich doznali wierni za przyczyną Matki Bożej Łaskawej. Cudowny wizerunek Maryi został namalowany na płótnie i następnie przyklejony na desce w kształcie prostokąta o miękkich barokowych liniach. Nie znamy, niestety, nazwiska artysty, ani też miejsca powstania tego dzieła. Najogólniej ślady prowadzą do siedemnastowiecznego warsztatu krakowskich dominikanów. Obraz Matki Bożej Łaskawej - Różańcowej został uznany przez komisję duchownych za cudowny, a orzeczenie tej komisji potwierdził biskup i oficjał lubelski Stanisław Raymud Jezierski 8 grudnia 1762 r.
Przed cudownym wizerunkiem Matki Bożej Janowskiej modlili się: jako nuncjusz apostolski abp Józef Kowalczyk i Prymas Polski kard. Józef Glemp podczas obchodów jubileuszu 10-lecia koronacji obrazu, a także biskup lubelski Stefan Wyszyński, który nawiedził sanktuarium Matki Bożej Łaskawej 23-25 listopada 1946 r.

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Abp Kupny: „Kościół buduje się przez codzienną wytrwałość”

2025-11-16 16:54

Archiwum Archidiecezji Wrocławskiej

Parafia NMP Królowej w Oławie obchodzi dzisiaj 20-lecia swojego powstania. Eucharystii przewodniczył metropolita wrocławski, abp Józef Kupny, który w homilii przypomniał, że najważniejszą świątynią nie są mury, lecz człowiek.

Metropolita wrocławski rozpoczął swoją homilię od słów Jezusa zapowiadających zburzenie świątyni jerozolimskiej. - Powinny poruszyć uczniów słowa Jezusa: “Przyjdzie czas, kiedy z tego, na co patrzycie, nie zostanie kamień na kamieniu”. Ale Jezus wypowiedział je nie dlatego, że nie ceni piękna murów i wystroju świątyni, lecz dlatego, że prawdziwą świątynią zawsze był i jest człowiek. Człowiek i jego serce otwarte na Boga i przyszłość, wskazał kaznodzieja, dodając: - Uczniowie wtedy jeszcze tego nie rozumieli. Dopiero Chrystus pokazał nam, że to my jesteśmy świątynią Boga, że Bóg mieszka w nas. Dziś, patrząc na piękny kościół parafialny, chcemy powiedzieć: “Panie, dziękujemy Ci, że w tym miejscu zechciałeś zamieszkać pośród nas”.              W dalszej części abp Kupny wrócił do początków parafii, wyrażając głęboką wdzięczność wszystkim, którzy ją tworzyli: - Każda parafia ma swoją historię i swoje korzenie. Dwadzieścia lat temu, kiedy powstała wasza parafia, Bóg zaprosił ludzi tej ziemi do nowego dzieła. Nie było wtedy wszystkiego, co mamy dziś, ale były nadzieje, plany i wiele pracy. Ta parafia istnieje dzięki wierze, miłości i wytrwałości ludzi - mówił metropolita wrocławski, dziękując za zaangażowanie w dzieło stworzenia parafii. - Z serca dziękuję wszystkim, którzy byli na początku tej drogi. Myślę o tych, którzy przez dwadzieścia lat są związani z tą parafią. Dziękuję księdzu proboszczowi Robertowi, dziękuję wszystkim, którzy ofiarowali czas, talenty, środki i modlitwy. Niech Bóg wynagrodzi ich trud — zarówno tych, którzy są dziś z nami, jak i tych, którzy odeszli do domu Ojca.      Odnosząc się do Ewangelii, abp Józef Kupny zauważył: - Dzisiejsza Ewangelia mówi o niepokoju, zniszczeniu i trudnościach. Nie wiem, jak słuchali jej uczniowie, ani jak my ją odbieramy, ale ona jest zaskakująco aktualna. Każda wspólnota przeżywa chwile słabości, rozproszenia, zmęczenia. A jednak Jezus mówi: “Nie trwóżcie się”. To znaczy: nie bójcie się, bo Ja jestem z wami. Wracając jeszcze w słowie do dwudziestolecia parafii, hierarcha podkreślił: - Chrystus przez tych 20 lat był tutaj obecny: w sakramentach, w Eucharystii, w rodzinach, które trwały mimo trudności, w dzieciach, młodzieży, w chorych i starszych. Był obecny w każdym, kto się modlił, służył, pomagał. I choć były chwile trudne, to właśnie wtedy najbardziej widać było siłę wiary - powiedział abp Kupny, dodając: - Jezus mówi dziś do nas: “Przez swoją wytrwałość ocalicie wasze życie”. Te słowa są jak program waszego jubileuszu. Kościół buduje się nie przez spektakularne działania, lecz przez codzienną wytrwałość: przez matki i ojców, którzy uczą dzieci modlitwy; przez kapłanów, którzy dzień po dniu głoszą Słowo Boże; przez seniorów modlących się za młodych; przez ludzi, którzy sprzątają kościół, śpiewają, troszczą się o parafię. To codzienny trud, ale i codzienny cud. Nie zabrakło także odniesienia do patronki parafii: - Najświętsza Maryja Panna Królowa od początku czuwa nad tą parafią. Jej królowanie to nie panowanie, jak myślimy po ludzku. To służba: pokorna, wierna, pełna miłości. Maryja trwała pod krzyżem i uczy nas, abyśmy w chwilach prób nie odchodzili, ale trwali przy Chrystusie z nadzieją - mówił kaznodzieja, dodając: - Dzisiaj wielu gniewa się na Kościół, zniechęca się, odchodzi. Ale to właśnie wtedy trzeba trwać. Trwać przy Chrystusie, nie opuszczać Go w chwilach próby, tak jak Maryja nie odeszła spod krzyża.      Na zakończenie homilii abp Józef Kupny zawierzył parafię Duchowi Świętemu i Matce Bożej: - Dwadzieścia lat temu Bóg rozpoczął w tym miejscu piękne dzieło Boskie. Dziś dziękujemy Mu za wszystko, co już uczynił, i z ufnością prosimy, by prowadził nas dalej przez następne lata i dziesięciolecia. Niech Duch Święty daje nam wytrwałość w wierze, nadziei i miłości, a Maryja, wasza Królowa, niech prowadzi was drogą ku Bogu.”
CZYTAJ DALEJ

Kim był Jeffrey Edward Epstein?

Urodził się w 1953 r. w żydowskiej rodzinie w dzielnicy Coney Island w Nowym Jorku. Jego ojciec był ogrodnikiem, a matka gospodynią domową. Chociaż nigdy nie ukończył studiów, pracował jako nauczyciel fizyki i matematyki w Dalton School, w dzielnicy Upper East Side na Manhattanie. W pracy poznał Alana Greenberga, menedżera „Bear Stearns” – słynnej nowojorskiej firmy inwestycyjnej. Greenberg był pod tak wielkim wrażeniem jego inteligencji, że zaoferował mu stanowisko młodszego asystenta w swojej firmie. Epstein bardzo szybko piął się po szczeblach zawodowej kariery, dlatego już w 1982 r., dzięki szerokim znajomościom w świecie finansów, mógł założyć własną spółkę finansową: J. Epstein & Co., która później przekształciła się w Financial Trust Company. Amerykańskie media przedstawiały Epsteina jako nowego Gatsby’ego, który zbudował swoją fortunę od zera, człowieka pełnego tajemnic, tak jak w większości nieznani byli jego klienci, którzy powierzali mu swoje kapitały, oprócz jednego – Lesliego Wexnera, właściciela firmy odzieżowej Victoria’s Secret. – Inwestuję w ludzi, niezależnie od tego, czy są to politycy czy naukowcy – powiedział kiedyś Epstein o swoich prestiżowych znajomych i klientach. Wśród ludzi zaprzyjaźnionych z finansistą byli Bill i Hillary Clintonowie, a także brytyjski książę Andrzej, brat księcia Karola. Wśród jego znajomych był również obecny prezydent USA Donald Trump.
CZYTAJ DALEJ

Papież o rocznicy pojednania polsko-niemieckiego

2025-11-16 19:45

[ TEMATY ]

papież

Papież do Polaków

Leon XIV

Vatican Media

Pozdrawiam pielgrzymów polskich, wspominając rocznicę Orędzia pojednania skierowanego przez biskupów polskich do biskupów niemieckich po II wojnie światowej - powiedział Leon XIV w rozważaniu po modlitwie Anioł Pański.

Papież wskazał na trudną sytuację chrześcijan, którzy doświadczają cierpienia z powodu dyskryminacji i prześladować. Wśród krajów, gdzie dochodzi do takich sytuacji wymienił: Bangladesz, Nigerię, Mozambik, Sudan i inne, „z których często dochodzą nas wiadomości o atakach na wspólnoty i miejsca kultu”. Wskazał:
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję