Reklama

Wesele, a jednak bez alkoholu

Niedziela rzeszowska 34/2010

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Nazwa tych spotkań jest charakterystyczna, bo brzmi „Wesele Wesel”. Idea zrodziła się w 1984 r., a u jej początków byli Elżbieta i Lech Polakiewiczowie, zaś inicjatorem był ks. prał. Władysław Zązel, proboszcz w Kamesznicy. Spotkania „Wesela Wesel” odbywają się każdego roku w innym miejscu w Polsce. W obecnym roku wybrano Miejsce Piastowe, które jest związane z bł. Bronisławem Markiewiczem, gorliwym apostołem trzeźwości w Narodzie Polskim. Hasłem tegorocznego spotkania były właśnie słowa Błogosławionego: „taki będzie wkrótce Naród, jak sobie wychowamy młodzież”. „Wesele” trwało kilka dni. Każdy dzień miał swoje hasło przewodnie, zaczerpnięte z nauczania Jana Pawła II. I tak w czwartek tematem były słowa: „Trzeba się uczyć być prawdziwie wolnym, ażeby nasza wolność nie stawała się niewolą”. Gościem honorowym spotkania był bp Stanisław Stefanek, który przewodniczył Eucharystii i wygłosił okolicznościowe kazanie.
Gospodarzami spotkania było Stowarzyszenie „Wesele Wesel”, na czele z Teresą i Piotrem Mazurami oraz Księża Michalici z przełożonym generalnym ks. Kazimierzem Radzikiem.
W organizację tego przedsięwzięcia włączyli się także samorządowcy powiatu krośnieńskiego, a szczególnie gminy: Miejsce Piastowe i Iwonicz Zdrój. W piątek hasłem dnia były słowa: „Życie ludzkie jest święte i nienaruszalne w każdej chwili jego istnienia”. W refleksjach i rozważaniach dominowała tematyka obrony życia ludzkiego. Dlatego gościem specjalnym był dr inż. Antoni Zięba - wiceprezes Polskiej Federacji Ruchów Obrony Życia i redaktor tygodnika „Służba życiu”, „Źródło”, „Droga”, „Wychowawca”. Tego dnia Mszy św. przewodniczył i kazanie wygłosił bp Józef Zawitkowski. Kolejny dzień, sobota, była centralnym dniem całego „Wesela”. Hasłem tego dnia były słowa: „Małżeństwo to wspólnota życia, to dom, to praca, to troska o dzieci, to także wspólna radość i rozrywka”. W tym dniu konferencję do zebranych wygłosił o. Leon Knabit OSB. Uroczystej Mszy św., połączonej z udzieleniem sakramentu chrztu oraz z odnowieniem przyrzeczeń małżeńskich, przewodniczył abp Alojzy Tkacz, metropolita koszycki. Koncelebrowali bp Kazimierz Górny - ordynariusz diecezji rzeszowskiej, abp Józef Michalik - metropolita przemyski, który wygłosił homilię, ks. Kazimierz Radzik - przełożony generalny Zgromadzenia Księży Michalitów, ks. prał. Władysław Zązel - inicjator corocznych spotkań „Wesele Wesel” oraz licznie zgromadzeni kapłani.
W homilii kaznodzieja podkreślił potrzebę organizowania i sens „Wesela Wesel”. Wyraził tym samym radość i wdzięczność wobec organizatorów i uczestników tego spotkania. Mówił: „Trzeba być wiernym swojemu przekonaniu. Potrzeba tego, by być solą ziemi. Takimi właśnie są Apostołowie Trzeźwości, zgromadzeni na XVI Ogólnopolskim Spotkaniu Małżeństw, które miały wesela bezalkoholowe”. W sobotę po Mszy św. rozpoczął się bal weselny - z pewnością największe wesele na Podkarpaciu. Uczestniczyło w nim ponad 300 osób. Wesele oczywiście bezalkoholowe. I oczywiście do białego rana.
Niedziela, ostatni dzień „Wesela” była przeżywana pod hasłem „Rodzina jest sobą, jeżeli buduje się na wzajemnym zaufaniu, na zawierzeniu wzajemnym, tylko na takim fundamencie można też zbudować proces wychowania, który stanowi podstawowy cel w rodzinie”. W czasie Mszy św., której przewodniczył bp Adam Szal, podjęto Krucjatę Wyzwolenia Człowieka i Krucjatę Modlitwy w intencji Małżeństw Zagrożonych Rozbiciem. „Wesele Wesel” ubogacił występami zespół „Michael”, a także Magda Anioł i inni.
Dla uczestników spotkania weselnego, jak wspominał jeden z ojców rodziny, jest to okazja, by młodemu pokoleniu, swoim dzieciom, i nie tylko, dawać wzór, że możliwe są radosne spotkania bez alkoholu. Ktoś inny powiedział, że „Wesele Wesel”, w którym z rodziną uczestniczy od kilkunastu już lat, wzmacnia małżeństwo i zbliża rodzinę do Boga i do siebie wzajemnie. Dla wielu to spotkanie jest czasem krótkich rekolekcji, przeżytych w atmosferze radości i przyjaźni z bliźnimi. Warto podkreślić, że w spotkaniu tym uczestniczą rodziny pokoleniowe.
Niech św. Maksymilian Maria Kolbe, patron Stowarzyszenia „Wesele Wesel” uprasza u Jezusa przez przyczynę Niepokalanej Matki rozwój tego pięknego dzieła.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Abp Depo: Wielki Piątek to nie teatr

– W każdej Eucharystii Jezus oddaje swoje życie za nas. To nie jest teatr, to jest zaproszenie – powiedział abp Wacław Depo. W Wielki Piątek metropolita częstochowski przewodniczył Liturgii Męki Pańskiej w bazylice Świętych Apostołów Piotra i Pawła w Zawierciu.

W homilii hierarcha przypomniał, że „Chrystus zbawił nas nie za cenę czegoś przemijającego – złota czy srebra, ale za cenę swojej Krwi, męki i śmierci, abyśmy mieli życie wbrew prawu śmierci”.
CZYTAJ DALEJ

Ksiądz z osiedla: warto kultywować tradycję, ale święconka nie jest najważniejsza w Wielkanocy

2025-04-19 07:54

[ TEMATY ]

Wielkanoc

archiwum prywatne

ks. Rafał Główczyński

ks. Rafał Główczyński

Warto kultywować tradycję, ale święconka nie jest najważniejszym elementem Wielkanocy. Od święcenia pokarmów ważniejsze jest uczestnictwo w Triduum Paschalnym, szczera spowiedź i przyjęcie Jezusa w Eucharystii - powiedział PAP ks. Rafał Główczyński, prowadzący na YouTube kanał Ksiądz z osiedla.

W Wielką Sobotę w Kościele katolickim przez cały dzień trwa święcenie pokarmów i adoracja Chrystusa złożonego do grobu. Tego dnia wierni przychodzą do kościołów ze święconkami w koszykach.
CZYTAJ DALEJ

Wielkanoc to cząstka wieczności – mówił ks. Jan Twardowski

2025-04-19 13:07

[ TEMATY ]

Wielkanoc

Milena Kindziuk

Red

Nie umiem / być srebrnym aniołem / ni gorejącym krzakiem / tyle Zmartwychwstań już przeszło / a serce mam byle jakie. / Tyle procesji z dzwonami / tyle już alleluja / a moja świętość dziurawa / na ćwiartce włoska się buja – pisał ksiądz poeta Jan Twardowski w wierszu pt. „Wielkanocny pacierz”. Gdy zapytałam go kiedyś, na czym według niego polega zmartwychwstanie Chrystusa, odpowiedział: „na tym, że Chrystus, który umarł, żyje!”.

Była to dla niego „prawda porażająca”. Bo przecież Pan Jezus po zmartwychwstaniu był niby ten sam, ale już zupełnie inny. Nawet Apostołowie nie mogli Go poznać. Wskrzeszona dziewczynka czy Łazarz z Ewangelii pozostali tacy sami. Po wskrzeszeniu - wrócili do normalnego życia, kiedyś potem znów poumierali. Natomiast Pan Jezus po zmartwychwstaniu był zupełnie inny – tłumaczył ks. Twardowski, dodając że właśnie dlatego w Komunii świętej przyjmujemy Zmartwychwstałego Pana Jezusa, a więc przemienionego przez śmierć i zmartwychwstanie. Ktoś, kto przechodzi przez śmierć, już jest inny – to bardzo ważna prawda wiary”.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję