Reklama

Głos z Torunia

Obchody 40. rocznicy katastrofy kolejowej pod Otłoczynem

Bp Wiesław Śmigiel odprawił w środę 19 sierpnia na miejscu katastrofy kolejowej pod Otłoczynem Mszę św. w intencji ofiar tych dramatycznych wydarzeń. W tym roku mija 40. rocznica największej katastrofy w powojennej historii kolei.

[ TEMATY ]

diecezja toruńska

Otłoczyn

katastrofa kolejowa

bp Wisław Śmigiel

ks. Paweł Borowski

Bp Wiesław Śmigiel modli się w miejscu katastrofy kolejowej pod Otłoczynem.

Bp Wiesław Śmigiel modli się w miejscu katastrofy kolejowej pod Otłoczynem.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W miejscu katastrofy, gdzie stoi symboliczny pomnik upamiętniający ofiary oraz krzyż z wyrytym napisem „Aby życie mieli” zgromadzili się przedstawiciele władz państwowych i samorządowych, kolei, wojska, osoby, które w katastrofie niosły pomoc oraz rodziny ofiar tamtych wydarzeń. Bp Wiesław Śmigiel przewodniczył Mszy św. przy ołtarzu polowym. Nad głowami zebranych szumiały drzewa, a od czasu do czasu modlitewne skupienie przeszywał sygnał dźwiękowy przejeżdżających pociągów. - W takich sytuacjach brakuje słów. Ludzkie komentarze są nieporadne, a czasem nawet nie na miejscu. Zostaje współczucie, pomoc, ludzka solidarność i prośba do Boga o życie wieczne dla zmarłych i wsparcie dla żyjących – mówił biskup toruński przytaczając relację naocznego świadka, który twierdził, że podczas akcji ratunkowej panowała wyjątkowo wymowna cisza.

Nawiązując do słów Pana Jezusa, który wzywał do tego, by uczniowie Chrystusa byli zawsze gotowi do szczególnej drogi, jaką jest droga do nieba - „Niech będą przepasane biodra wasze i zapalone pochodnie”, podkreślił, że życie na ziemi trwa krótko i zawsze trzeba być gotowym na spotkanie z Panem.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Przypomniał, że w Biblii są dwie kategorie czasu: kairos i chronos. Chronos to czas obiektywny, który płynie i jest odmierzany, który jest ten sam dla wszystkich. - Kairos natomiast to czas bardzo indywidualny, to dar, który otrzymuje człowiek. On dla każdego biegnie inaczej i ani kalendarz, ani zegar nie jest w stanie go odmierzać. Ten czas należy wypełnić dobrymi uczynkami, swoją aktywnością i swoją obecnością – mówił. Zaznaczył, ze dopiero biorąc pod uwagę tę kategorię czasu jesteśmy w jakimś stopniu zrozumieć, dlaczego życie niektórych ludzi kończy się, w naszej ocenie, zbyt wcześnie czy tragicznie. - Każdy otrzymuje tyle czasu, ile potrzebuje by wypełnić go dobrem, miłością, szlachetnością – dodał.

Hierarcha wskazał, że katastrofa wywołała falę pomocy i solidarności. - Wielu ludzi zachowało się jak ludzie czujni, jak ci, którzy mają przepasane biodra i zapalone pochodnie. To nie był tylko czas łez i wielkiej tragedii, ale też czas wzajemnej solidarności. Katastrofa wywołała falę pomocy i dobroci – mówił.

Katastrofa jest dla nas wszystkich przestrogą. Nie znamy dnia, kiedy będzie trzeba stanąć przed Bogiem. Pasażerowie tego pociągu także mieli plany, które zostały przerwane. - Jesteśmy wezwani, by nieustannie dbać o nasze wnętrze, o naszą duchowość, o uczciwe życie, o to, aby w każdym momencie naszego życia zbierać naręcze dobrych uczynków – mówił bp Śmigiel.

Reklama

Po Mszy św. w miejscu pamięci złożono wieńce i zapalono znicze. Wójt Gminy Wielka Nieszawka Krzysztof Czarnecki podkreślił, że katastrofa przypomina nam „jak kruche i cenne jest ludzkie życie”. Sekretarz stanu Ministerstwa Infrastruktury Andrzej Bittel zaznaczył, że „mamy obowiązek pamiętać o tych, którzy zginęli i zostali ranni, o tych, którzy nieśli wówczas pomoc.” Wskazał, że trzeba wyciągnąć wnioski z tej katastrofy. - Naszym wielkim zadaniem jest odpowiedzialność. Służba kolejarza to zawód, w którym bierze się odpowiedzialność za drugiego człowieka, za jego życie i zdrowie – mówił. Podkreślił, że dalej będą prowadzone prace w kierunku poprawy bezpieczeństwa w ruchu kolejowym, jednak żadne zabezpieczenia, choćby najlepsze nie zwalniają nikogo z postawy odpowiedzialności i rozwagi.

W czterdziestą rocznicę katastrofy kolejowej pod Otłoczynem na zlecenie Urzędu Marszałkowskiego Województwa Kujawsko-Pomorskiego powstała wystawa online „Pamiętając 19.08.1980”. Składa się ona ze zdjęć z akcji ratunkowej oraz fragmentów artykułu profesora Wojciecha Polaka „Katastrofa kolejowa w Brzozie pod Toruniem”. Zdjęcia można także obejrzeć w Kolejowej Izbie Tradycji w Toruniu.

19 sierpnia 1980 roku, tuż przed świtem, ze stacji Toruń Główny rusza w kierunku Włocławka o pół godziny spóźniony osobowy pociąg pospieszny z Kołobrzegu do Łodzi. Jest 4.18. Dwie minuty później w przeciwnym kierunku wyjeżdża pociąg towarowy z Otłoczyna, którego maszynista, zmęczony po dwudziestokilkugodzinnej służbie, ignoruje znak „stój!” na semaforze i, prując rozjazd krzyżowy, wjeżdża pod prąd na lewy tor, po którym zdąża mu naprzeciw osobowy. Błąd maszynisty towarowca sygnalizują automatyczne urządzenia sterowania ruchem, błyskawicznie dowiadują się o nim kierujący ruchem w tym rejonie dyżurni. Nic jednak nie można zrobić, kierujący pociągami nie mają bowiem żadnych środków łączności. O 4.30, w wąwozie na wysokości miejscowości Brzoza, dochodzi do zderzenia. W katastrofie ginie 67 osób. Najmłodsza ma 7 lat,a najstarsza 80. Maszyniści przejeżdżający obok tego miejsca cały czas sygnałem dźwiękowym oddają hołd tragicznie zmarłym.

2020-08-19 16:49

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bp Wiesław Śmigiel: Rodzina jest prawdziwą szkołą miłości

Rodzina to piękne i naturalne środowisko, gdzie ludzie kroczą do zbawienia, gdzie się uświęcają, to środowisko, gdzie następuje międzypokoleniowy przekaz wiary - powiedział bp Wiesław Śmigiel, przewodniczący Rady ds. Rodziny Konferencji Episkopatu Polski, w życzeniach na Niedzielę Świętej Rodziny.

Niedziela Świętej Rodziny, jak pokreślił bp Śmigiel, jest zaproszeniem do modlitwy o świętość małżeństw i rodzin. W tym dniu podczas Mszy świętych małżonkowie odnawiają przyrzeczenia małżeńskie.
CZYTAJ DALEJ

Prof. Grzegorz Górski: dziś konserwatyści są jedynymi obrońcami wolności

2025-05-29 20:46

[ TEMATY ]

wywiad

Prof. Grzegorz Górski

Red.

Jesteśmy świadkami bardzo dynamicznej konfrontacji ideologicznej z siłami bolszewizmu - powiedział w wywiadzie dla portalu niedziela.pl prof. Grzegorz Górski. Jak podkreślił, coraz więcej ludzi dostrzega, że powrót do tradycyjnych wartości to jest jedyna szansa na to, żeby ten pochód zatrzymać.

Czy konserwatyści są dziś w odwrocie? Jak twierdzi prof. Górski, być może przegrywają jeszcze poszczególne potyczki, gdyż przychodzi walczyć z przeciwnikiem, który jest bardzo silny i dobrze zorganizowany, dysponuje olbrzymimi możliwościami, jeśli chodzi o oddziaływanie finansowe, medialne i polityczne. Ale widać, że ażeby osiągać te cele, ci ludzie sięgają do dna, do najgorszych instynktów i emocji. Posługują się metodami, którymi ostatnio w dającej się ogarnąć przeszłości posługiwali się komuniści i bolszewicy, a często nawet i oni nie sięgali do tak brutalnych metod walki ze swoimi przeciwnikami.
CZYTAJ DALEJ

Egipt: historyczny klasztor św. Katarzyny na Synaju przechodzi na własność państwa

2025-05-30 16:08

[ TEMATY ]

Egipt

św. Katarzyna

klasztor

Synaj

wikipedia/Berthold Werner

Klasztor Świętej Katarzyny znajdujący się u stóp Góry Świętej Katarzyny i góry Synaj, na półwyspie Syna.

Klasztor Świętej Katarzyny znajdujący się u stóp Góry Świętej Katarzyny i góry Synaj, na półwyspie Syna.

Po 15 wiekach niezależnego istnienia prawosławny klasztor św. Katarzyny na półwyspie Synaj, mający status autonomicznego Kościoła prawosławnego, staje się własnością państwa egipskiego. Taką decyzję wydał 28 maja sąd w Ismailiji, co oznacza w istocie skonfiskowanie przez władze państwowe ogromnego bogactwa materialnego i duchowego tego obiektu: prastarych ikon, rękopisów, starodruków, bibliotek i innych dóbr, wpisanego na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO.

Klasztor św. Katarzyny powstał około 530 roku na rozkaz cesarza bizantyjskiego Justyniana I, choć pierwszą kaplicę wzniesiono tam na początku IV wieku na polecenie cesarzowej Heleny (zmarłej około 328-330 roku) i jest najstarszym, działającym do dzisiaj. monasterem chrześcijańskim na świecie. Znajduje się w wąskiej dolinie Wadi al-Dajr na południu Synaju w miejscu, w którym tradycja biblijna umiejscowiła krzak gorejący, z którego Bóg przemawiał do Mojżesza (Wj 3, 1-6), a w pobliżu wznosi się góra Synaj, zwana też Górą Mojżesza, gdzie miał on otrzymać od Boga tablice Dekalogu. Obiekt, otoczony wysokim na 12-15 metrów i grubym na ponad półtora metra murem obronnym, jest położony na wysokości 1570 m npm.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję