Reklama

Wiadomości z misji

Pomóc choćby jednemu

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Praca z dziećmi na ulicach Lime jest bardzo trudna. W poniedziałki i czwartki wieczorem wspieramy streetworkerów w ich bezpośredniej pracy na ulicy. Kiedy głębiej weszłam w tematykę, poczułam się bardzo przygnębiona i bezsilna. Nie znajduję odpowiednich słów, żeby opisać to, co widziałam i słyszałam, jednak wiem, że powinnam podzielić się swoimi odczuciami.
Przytłoczył nas widok grupki nastolatków siedzących pod ścianą w bocznej uliczce, wtulonych w siebie i wąchających torebki z klejem. I jedyne, co może w tej sytuacji zrobić streetworker, to powiedzieć, że jeżeli chcą jego odwiedzin i wsparcia, to nie mogą „wąchać” w jego obecności.
Elegancka Plaza San Martin w centrum miasta wieczorem zapełnia się młodymi chłopcami, często poniżej 15 roku życia, którzy się tam prostytuują. „Aneta, gdybyś widziała jakie samochody tam czasem podjeżdżają” - powiedziała mi streetworkerka.
Avenida Iquitos to z kolei miejsce prostytucji dziewcząt. Dziewczynki w wieku moich uczennic z gimnazjum ubrane i umalowane w prowokujący sposób. Podobno najczęstszymi klientami są taksówkarze. Zmroziło mnie, gdy pomyślałam, że człowiek, który wczoraj wieczorem przywiózł mnie do domu być może zaraz potem pojechał na Iquitos.
Nastoletnie matki włóczą się po ulicach z niemowlętami zawiniętymi w tobołek. Dookoła brud, brzydkie zapachy i hałas. Przewijanie dziecka odbywa się często „na kolanie” na środku ulicy. Kiedy dziecko jest głodne po prostu odchylają bluzkę i stanik, tam gdzie stoją. Aż boję się pomyśleć, jak często je kąpią albo zmieniają im ubranka. Te niemowlęta rzadko płaczą. Kiedy dziewczyny są „czyste”, czule te dzieci tulą, całują, proszą o pomoc w załatwieniu wizyty u lekarza, lekarstw, mówią, że chcą dla swoich dzieci lepszego losu. Jednak kiedy zaczynają „brać” zapominają o dziecku, kładą je gdzieś z boku.
„Taka jest rzeczywistość, ty nic nie możesz poradzić. Musisz się uodpornić i znaleźć w sobie siłę do dalszej pracy, żeby pomóc choćby jednemu” - powiedział mi mój peruwiański przyjaciel.

Aneta Franas wolontariuszka Salezjańskiego Wolontariatu Misyjnego Młodzi Światu Oddział we Wrocławiu, w czerwcu 2009 r. wyjechała na projekt misyjny „Wolontariat wśród dzieci ulicy w Limie (Peru). Wsparcie pedagogów w pracy edukacyjnej, wychowawczej oraz opieki medycznej”

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Święty Euzebiusz z Vercelli

Niedziela Ogólnopolska 43/2007, str. 4-5

Grzegorz Gałązka

Drodzy Bracia i Siostry!
CZYTAJ DALEJ

Godzina "W" w Częstochowie

2025-08-01 22:41

[ TEMATY ]

Częstochowa

Powstanie Warszawskie

uroczystości

Karol Porwich / Niedziela

W piątek, 1 sierpnia w godzinę „W”, na dziedzińcu kościoła rektorskiego Najświętszego Imienia Maryi, minutą ciszy, przy dźwięku syren alarmowych, rozpoczęto oficjalne obchody 81. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego w Częstochowie.

Po oddaniu hołdu, uczestnicy, wśród których byli przedstawiciele wielu organizacji i stowarzyszeń, uczniowie z Korpus Kadetów, politycy i przedstawiciele magistratu miasta Częstochowy oraz władz powiatu, rozpoczęli wspólną modlitwę.
CZYTAJ DALEJ

Papież do młodzieży na Tor Vergata: radykalne wybory nadają sens naszemu życiu

Radykalne i pełne znaczenia decyzje, takie jak: małżeństwo, kapłaństwo i konsekracja zakonna, nadają sens naszemu życiu - powiedział papież do uczestników Jubileuszu Młodych. Podczas czuwania modlitewnego na Tor Vergata w Rzymie Leon XIV odpowiedział na trzy pytania, jakie skierowała do niego młodzież.

Pierwsze pytanie brzmiało: „Jak możemy znaleźć szczere przyjaźnie i prawdziwą miłość, które prowadzą do prawdziwej nadziei? Jak wiara może pomóc nam budować naszą przyszłość?”. Leon XIV zaznaczył, że „nasze życie zaczyna się od więzi i to dzięki więziom rozwijamy się”. Fundamentalną rolę odgrywa w tym kultura, która jest „kodem, dzięki któremu rozumiemy samych siebie i interpretujemy świat”. „Wśród wielu powiązań kulturowych charakteryzujących nasze życie, Internet i media społecznościowe stały się wyjątkową możliwością dialogu, spotkań i wymiany między ludźmi, a także dostępu do informacji i wiedzy. Jednak (…) czasami mechanizmy komunikacji, reklamy i sieci społecznościowych mogą być wykorzystane, by uczynić nas ospałymi, uzależnionymi od konsumpcji. Wtedy nasze relacje stają się zagmatwane, niespokojne lub niestabilne. Kiedy narzędzie dominuje nad człowiekiem, człowiek staje się narzędziem: tak, narzędziem rynku, a tym samym towarem. Tylko szczere relacje i stabilne więzi pozwalają rozwijać się historiom dobrego życia” - przekonywał Leon XIV.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję