Często spotykam się z pytaniem: jak to jest być osobą publiczną i przyznawać się do Boga? Nie widzę tutaj absolutnie żadnego rozdźwięku – powiedział znany prezenter pogody Tomasz Zubilewicz. Był on jednym z gości czwartkowego programu 26. Franciszkańskiego Spotkania Młodych, które odbywa się w Kalwarii Pacławskiej k. Przemyśla.
- Uważam, że w życiu bardzo dużo otrzymałem od Pana Boga i całe moje życie jest związane z planem, jaki On ma dla mnie – mówił Tomasz Zubilewicz.
Od młodości był ministrantem, ale pierwsze głębsze spotkanie Pana Boga nastąpiło w 1978 r., kiedy zetknął się z Ruchem Światło-Życie. Jego zdziwienie wzbudził fakt, że w kościele odbywają się nie tylko nabożeństwa, ale również spotkania formacyjne i rozmowy na temat wiary. – Po pierwszych rekolekcjach ewangelizacyjnych zadałem sobie pytanie, czy chcę kolejne lata opierać na życiu z Chrystusem, co o tyle nie jest proste, że wiąże się z jakimiś konsekwencjami – mówił.
Opowiadał również o swojej pracy i życiu rodzinnym. Przyznał, że wiele czasu musi spędzać poza domem, ale zawsze stara się być kontakcie z rodziną, choćby telefonicznym. – Bardzo sobie cenię czas spędzany z rodziną, nawet to jak sobie usiądziemy przy herbacie lub po prostu jesteśmy ze sobą. Jak założycie własne rodziny, to jak najwięcej rozmawiajcie ze sobą, bo to buduje wasze więzi – zachęcał Zubilewicz.
W czwartek młodzież uczestniczyła również w Mszy św. prymicyjnej neoprezbiterów franciszkańskich, podczas której swoje śluby zakonne odnowiły siostry nazaretanki oraz w „Nabożeństwa zadomowienia” prowadzonego przez o. Dariusza Sowę i wspólnotę braci nowicjuszy.
Wieczorem zagrał franciszkański zespół Fioretti, a w ramach „Kina pod chmurką” odbył się seans „Cristiady” z wprowadzeniem ks. Tomasza Jegierskiego, który jest polskim przedstawicielem dystrybutora filmu.
26. Franciszkańskie Spotkanie Młodych odbywa się w Kalwarii Pacławskiej k. Przemyśla. Potrwa do najbliższej soboty. Jego hasło to: „Projekt Mesjasz – Tabor”. Uczestniczy w nim około tysiaca osób.
Młodzi ludzie, głównie gimnazjaliści i uczniowie szkół średnich, przybyli na kolejny Diecezjalny Dzień Młodzieży Diecezji Drohiczyńskiej, który odbył się 12 września w Serpelicach, uprzedzając święto Podwyższenia Krzyża Świętego
Toroczne spotkanie, na które zaprosił biskup drohiczyński Tadeusz Pikus, przebiegało pod hasłem: „Nauczycielu, gdzie jesteś? … Chodźcie, a zobaczycie” (J 1, 38-39). Było ono rozpoczęciem przygotowania diecezji drohiczyńskiej do spotkania z Ojcem Świętym Franciszkiem podczas Światowych Dni Młodzieży w Krakowie, które odbędą się w 2016 r.
Do modlitwy o „sprawiedliwy i trwały pokój” wezwali członkowie Kolegium Kardynalskiego w komunikacie, opublikowanym na zakończenie ostatniej 12. kongregacji generalnej, poprzedzającej rozpoczynające się jutro konklawe.
Publikujemy treść komunikatu, przekazanego za pośrednictwem Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej:
6 maja 2025 roku przypadła 80. rocznica kapitulacji Festung Breslau. W miejscu pamięci i wyzwolenia jeńców z obozu Burgweide, znajdującego się na wrocławskich Sołtysowicach, odbyły się uroczystości upamiętniające tamte wydarzenia. - Spotykamy się dziś, aby uczcić pamięć ofiar i ocalałych z obozu pracy Burgweide, które funkcjonowało w czasie jednej z najciemniejszych kart historii niemieckiej okupacji i II wojny światowej - mówił Martin Kremer, konsul generalny Niemiec we Wrocławiu.
W czasie przeznaczonym na przemówienia głos zabrał Kamil Dworaczek, dyrektor wrocławskiego oddziału IPN. Rozpoczął on od zacytowania fragmentu z Księgi Powtórzonego Prawa: “Źle się z nami obchodzili, gnębili nas i nałożyli na nas ciężkie roboty przymusowe”. - Na pierwszy rzut oka wydawać by się mogło, że jest to fragment relacji jednego z robotników przymusowych przetrzymywanych tutaj w obozie Burgweide. Ale jest to fragment z Pisma Świętego, z Księgi Powtórzonego Prawa, który opowiada o losie Izraelitów w niewoli egipskiej. Później czytamy oczywiście o ucieczce, o zyskaniu wolności, w końcu w kolejnym pokoleniu dotarciu do ziemi obiecanej. I tych analogii między losem Izraelitów w niewoli egipskiej a losem Polaków i innych robotników przymusowych w III Rzeszy jest więcej. Jest też jedna istotna różnica. Polacy nie musieli podejmować ucieczki, tak jak starotestamentowi Izraelici, bo to do nich przyszła Polska. Nowa Polska i Polski Wrocław, które może nie do końca były ziszczeniem ich marzeń i snów, ale przestali być w końcu niewolnikami w Breslau - zaznaczył Kamil Dworaczek, dodając: - Sami mogli decydować o swoim losie, zakładać rodziny, w końcu zdecydować, czy to tutaj będą szukać swojej ziemi obiecanej. I ta ziemia obiecana w pewnym sensie zaczęła się dokładnie w tym miejscu, w którym dzisiaj się znajdujemy. Bo to tutaj zawisła 6 maja pierwsza polska flaga, pierwsza biało-czerwona w powojennym Wrocławiu. Stało się tak za sprawą pani Natalii Kujawińskiej, która w ukryciu, w konspiracji uszyła tę flagę kilka dni wcześniej. Pani Kujawińska była jedną z warszawianek, która została wypędzona przez Niemców po upadku Powstania Warszawskiego. Bardzo symboliczna historia.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.