Reklama

Temat tygodnia

W duchu Ojca Pio

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Często wracam myślą do San Giovanni Rotondo, miejsca świętego naszych czasów - o. Pio. Wszyscy tam żyją jego duchem, i mieszkańcy, i pielgrzymi, świątynie i miejsca kultu oraz domy i hotele. W kolejnym numerze „Niedzieli” zamieścimy rozmowę z sędziwym już, lecz młodym duchem o. Domenico Labellarte, założycielem - na polecenie o. Pio - dzieł miłosierdzia: zgromadzeń zakonnych - Apostołowie Jezusa Ukrzyżowanego i jego żeńskiego odpowiednika - Apostołki Jezusa Ukrzyżowanego, a także dwóch instytutów świeckich oraz ruchów apostolatu Bożego Miłosierdzia. Życie o. Domenico koncentruje się na idei franciszkańskiego życia o. Pio. Codziennie rano, po Mszy św. zawożony jest do grobu o. Pio, gdzie modli się przed jego relikwiami, kontemplując życie i myśl świętego Stygmatyka. Chętnie dzieli się też swoim świadectwem życia obok swojego świętego taty, jak go nazywa, co czyni obecność o. Pio w San Giovanni jeszcze bardziej namacalną.
Trzeba powiedzieć, że zarówno dla samego mistrza - o. Pio, jak i dla jego wiernego ucznia niezwykle ważną była kwestia cierpienia. Również ideą dzieł jest ulga w cierpieniu. Może nie zawsze zdajemy sobie sprawę z tego, jak ludzie cierpią i jak przeżywają cierpienie swoich najbliższych. O. Pio znał to dobrze, sam zresztą był człowiekiem wielkiego cierpienia. Jak wiemy, zarówno jego stygmaty - rany na rękach, nogach i w boku, jak i nieustanne przeżywanie ukrzyżowania Pana Jezusa oraz uczestniczenie w cierpieniach fizycznych tak wielu ludzi powodowały ból i cierpienie. Nie mógł jednak pozostawiać tych wielkich doświadczeń bezużytecznymi. Łączył swoje męki z cierpieniem Zbawiciela i ofiarował je w różnych intencjach.
I wreszcie - dzieło Bożego Miłosierdzia, które zaowocowało nie tylko konkretnymi wspólnotami zakonnymi i świeckimi, ale także konkretem wspaniale wyposażonego i świetnie działającego szpitala-kliniki.
Myślę, że o. Pio jest tu bardzo bliski Janowi Pawłowi II, który zwrócił uwagę świata na ludzi chorych i cierpiących. Pamiętamy, jak zaraz po wyborze na papieża pojechał do kliniki Gemelli, żeby odwiedzić chorego przyjaciela - kard. Andrzeja Deskura. Potem całe życie naszego Ojca Świętego było naznaczone bólem. Rozumiał więc dobrze, co znaczy cierpienie. Dlatego podczas swoich podróży apostolskich zawsze znajdował czas i słowa nadziei dla chorych. Podobnie czynił o. Pio. Znane jest hasło: Ulga w cierpieniu, które towarzyszyło i towarzyszy wszystkim akcjom, jakie podejmuje jego spuścizna. Bardzo chciał, by o. Domenico wprowadził w czyn jego ideę. I tak się stało. O. Domenico mimo swojego wieku 87 lat jest ciągle jeszcze czynny, rozmodlony, pogodny, serdeczny, pełen osobistego uroku. Widzieliśmy go podczas Mszy św., codziennie też odmawia przed Najświętszym Sakramentem Różaniec. Zwrócił nam uwagę na tę modlitwę, którą, jako szczególnie cenną, wskazał sam o. Pio. Spotkanie z uczniem i przyjacielem o. Pio zapadło nam głęboko w serca.
O. Pio to święty żyjący pod wpływem działania samego Boga, który wykorzystał go do swojej misji. Bóg zadziałał tu osobiście, dlatego zapewne jest tylu czcicieli o. Pio, ludzi, którzy modlą się do Boga, korzystając z jego natchnienia. A to natchnienie to przede wszystkim Eucharystia, adoracja Najświętszego Sakramentu oraz czuła, serdeczna i szczera modlitwa. To podstawowe sprawy w życiu Kościoła. Realizował je św. o. Pio i w tym tkwi jego wielkość.
Nie mogę tu jeszcze pominąć faktu, że w Polsce Dzieło w Służbie Bożego Miłosierdzia istnieje od roku 1989. Jego członkowie wybudowali pod Częstochową, na tzw. Przeprośnej Górce, świątynię Ośmiu Błogosławieństw pw. Archaniołów Michała, Gabriela i Rafała, która została podniesiona do rangi sanktuarium i w której znajdują się obecnie relikwie św. o. Pio. Budowa świątyni i zagospodarowanie przepięknego terenu wokół niej nie zostały jeszcze ukończone. Ale szukający Bożego Miłosierdzia przez wstawiennictwo św. o. Pio, mogą już w plenerze, przy stacjach zaprojektowanych przez zmarłego niedawno artystę rzeźbiarza, śp. Szymona Wypycha, odprawić Drogę Krzyżową i nabożeństwo różańcowe.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2008-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ojciec John Bashobora we Wrocławiu [Zaproszenie]

2025-07-23 17:30

Renata Czerwińska

Ksiądz John Bashobora po raz kolejny odwiedził naszą diecezję

Ksiądz John Bashobora po raz kolejny odwiedził naszą diecezję

Do Wrocławia przyjedzie o. John Bashobora - katolicki kapłan z Ugandy, który jest znany ze swej posługi na całym świecie. Spotkanie odbędzie się 24 lipca br. o godz.17:00 w kościele pw. NMP na Piasku. To właśnie wtedy duchowny z Afryki będzie sprawował Eucharystię.

Po Eucharystii Ojciec Bashobora wygłosi naukę, a następnie poprowadzi modlitwę o uzdrowienie. Wiele osób w Polsce i na całym świecie świadczą o przemieniającej sile jego posługi - mówi ks. Michał Marciniak, wikariusz parafii, dodając: - Ojciec John Bashobora przyjeżdża do Polski od ponad piętnastu lat. W tym czasie prowadził liczne rekolekcje i spotkania modlitewne w największych miastach kraju. W 2013 roku jego modlitwa zgromadziła na Stadionie Narodowym w Warszawie około 50 tysięcy osób. Wierni przychodzą, by pogłębić swoją wiarę, doświadczyć Bożej obecności i zawierzyć swoje życie Jezusowi Chrystusowi.
CZYTAJ DALEJ

Francja: dlaczego kobiety w kościele zakrywają głowę, skąd ten nowy trend?

2025-07-22 19:07

[ TEMATY ]

kobieta

Adobe Stock

To duchowy rytuał, który pomaga w lepszym przeżywaniu Eucharystii, znak, że w tym szczególnym czasie chcę być tylko dla Boga – opowiadają na łamach La Croix kobiety, które podczas liturgii zdecydowały się zakrywać głowę koronkową chustą, tzw. mantylą. Paryski dziennik przypomina, że w przeszłości był to we Francji powszechny zwyczaj. Dziś ta tradycja odżywa na nowo, choć wciąż jest zjawiskiem mniejszościowym. Można ją zaobserwować w kręgach tradycjonalistycznych i u neofitek.

Cytowana przez La Croix Isabelle Jonveaux, socjolog religii na Uniwersytecie we Fryburgu zauważa, że osoby nawrócone mają tendencję do eksponowania zewnętrznych znaków swojej wiary, aby zaznaczyć swoje nawrócenie. „Noszenie odzieży o charakterze religijnym to również sposób na wyrażenie pewnego radykalizmu” – dodaje szwajcarska socjolog.
CZYTAJ DALEJ

Nowy priorytet Kościoła we Francji: zadbać o nawróconych

2025-07-24 12:51

[ TEMATY ]

Francja

Vatican Media

Napływ nowych wiernych, w większości ludzi młodych, zmienia oblicze Kościoła we Francji. „Życie naszych parafii ulegnie zmianie pod wpływem nowo ochrzczonych, którzy mogą się stać siłą napędową zaangażowania, świadectwa, modlitwy i ożywienia lokalnych wspólnot” – uważa bp Olivier de Cagny, odpowiedzialny w Episkopacie Francji za sakramenty inicjacji.

Jak podaje dziennik La Croix, trwający od trzech lat boom nawróceń nie słabnie na sile. O ile do 2022 r. liczba dorosłych proszących o chrzest utrzymywała się na poziome 4 tys., to w tym roku na Wielkanoc ochrzczonych zostało 7400 nastolatków i 10384 dorosłych, w przeważającej mierze ludzi młodych.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję