Reklama

Cuda w Lewiczynie

Do Maki Bożej Lewiczyńskiej od wieków ludzie przynoszą swe troski, strapienia, proszą o zdrowie. A Ona pomaga. Nawet wtedy, gdy medycyna już pomóc nie może
Za kilka dni w Lewiczynie odbędzie się dzień skupienia księży archidiecezji warszawskiej. Miejsce to wybrał abp K. Nycz

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pośród rozkwieconych sadów, na niewielkim wzniesieniu znajduje się malowniczy drewniany kościół z pięknym barokowym wnętrzem. - To zabytek klasy zerowej - z dumą podkreśla ks. Zdzisław Karaś, proboszcz parafii św. Wojciecha BM i św. Marcina w Lewiczynie koło Grójca. Jednak nie zabytek jest najważniejszy. Największy skarbem jest bowiem cudowny obraz Matki Bożej Pocieszycielki Strapionych, do którego od wieków pielgrzymują ludzie.
- Sanktuarium jest moim pierwszym kościołem, w którym służę. A Lewiczyn pierwszą parafią. Ciszę się, że właśnie w tym miejscu mogę rozpocząć moją kapłańską drogę - mówi wikariusz ks. Marcin Kościecha, neoprezbiter.

Matkę Bożą koronował kard. Wojtyła

Reklama

Każdy, kto choć raz modlił się przed cudownym Obrazem, kiedyś tu wraca. Sanktuarium urzekło również abp. Kazimierza Nycza. - Kiedy przyjechał do Lewiczyna pierwszy raz, powiedział, że zrobi wszystko, aby nasze sanktuarium było jeszcze bardziej żywe i znane w całej archidiecezji - opowiada ks. Karaś.
Przed wiekami sanktuarium upodobali sobie polscy władcy. Swe wota zostawił tu m.in. król Zygmunt III Waza oraz Jan III Sobieski. Przed cudownym wizerunkiem modlił się także Prymas Wyszyński. W dużej mierze to dzięki jego staraniom w 1975 r. Obraz został przyozdobiony w papieskie korony. Mniejszą koronę na głowę Dzieciątka nałożył wówczas kard. Wyszyński, a Matkę Bożą koronował kard. Karol Wojtyła.
Na pamiątkę tamtych uroczystości Ksiądz Proboszcz chce postawić na placu przed świątynnym wzniesieniem pomniki tym dwóm wielkim Polakom. Najpierw pomnik Jana Pawła II, a później Prymasa Tysiąclecia kard. Wyszyńskiego. Ich postacie mają być dynamiczne. Obaj będą szli w kierunku sanktuarium.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Gdy lekarze rozkładają ręce

Sanktuarium dla wszystkich jest najważniejszym miejscem w okolicy. - Choć mieszkam na terenie sąsiedniej parafii, to pamiętam, że od dziecka pielgrzymowaliśmy tu z całą rodziną - wspomina Andrzej Małachowski, wójt gminy Belsk Duży, na terenie której znajduje się Lewiczyn.
O skuteczności modlitw w lewiczyńskim sanktuarium przekonał się również ks. Karaś. Pokazuje mi księgę cudów i łask. Najstarsze zapisy sięgają roku 1678.
Ksiądz opowiada jak przed czterema laty został tutejszym proboszczem. Na tradycyjne sobotnie nabożeństwo do Matki Bożej przyjeżdżało młode małżeństwo. Ciągle z jedną intencją: o uzdrowienie małego Jasia. I tak, co tydzień prze kilka miesięcy. - Nigdy nie zapomnę jak po pewnym czasie podeszli do mnie z kwiatami i małym dzieckiem na ręku, mówiąc, że to w podzięce dla Matki Bożej - wspomina ks. Karaś. Okazało się, że zrozpaczeni rodzice zaczęli pielgrzymować do Lewiczyna, kiedy lekarze nad dzieckiem bezradnie rozłożyli ręce.

Coraz więcej pielgrzymów

Ksiądz Proboszcz jest jednocześnie kustoszem sanktuarium. Odpowiada więc zarówno za pielęgnowanie wielowiekowego dziedzictwa, ale przede wszystkim za rozwijanie i propagowanie kultu.
To dzięki jego staraniom udało się wykończyć długo budowany Dom Pielgrzyma na ok. 40 osób. A niedługo na kościelnej posesji staną także góralskie chaty na kolejne 30 miejsc noclegowych. Sanktuarium oraz urokliwa, zaciszna okolica sprawiają, że z roku na rok przybywa pielgrzymów, którzy chcą pomedytować i odpocząć od miejskiego zgiełku.
Wokół świątyni jest ładnie zagospodarowany teren: drzewa, krzewy pięknie zadbane kwietniki. Stoi zadaszona wiata ze stolikami na kilkadziesiąt miejsc, grill i stół bilardowy. - Ta infrastruktura służy również młodzieży. Natomiast starsi mogą co niedziele przyjść do naszej kawiarenki - podkreśla ks. Marcin Kościecha.
Proboszcz chce także w najbliższym czasie powiększyć i oczyścić staw. W planach ma jeszcze alejki ze stacjami Różańca Świętego oraz utworzenie muzeum. - Przez te wszystkie wieki uzbierało sie dużo ciekawych eksponatów, które można będzie pokazać - podkreśla ks. Karaś. - Takie szczegóły są ważne i sprawiają, że ludzie będą z chęcią do nas wracać - dodaje.

2008-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Litania do św. Krzysztofa

[ TEMATY ]

św. Krzysztof

litania

Karol Porwich/Niedziela

Święty Krzysztof - patron kierowców, miast położonych nad rzekami, przewoźników, biegaczy, żeglarzy, podróżników i pielgrzymów, jest również patronem dobrej śmierci. Jego wspomnienie obchodzimy 25 lipca, często połączone z poświęceniem pojazdów. Tydzień w którym przypada jego wpomnienie obchodzony jest jako tydzień św. Krzysztofa.

CZYTAJ DALEJ

LN siatkarek - Polki kontra mistrzynie olimpijskie w grze o finał

2025-07-26 07:56

[ TEMATY ]

sport

PAP/Marian Zubrzycki

Polskie siatkarki w walce o finał Ligi Narodów w łódzkiej Atlas Arenie w sobotę o godz. 16 zmierzą się z mistrzyniami olimpijskimi z Paryża - Włoszkami. Rywalki, triumfatorki rozgrywek w poprzednim roku, nie przegrały z rzędu 27 ostatnich oficjalnych spotkań.

W sobotę poprzeczka zostanie zawieszona jednak znacznie wyżej, bowiem po drugiej stronie siatki staną mistrzynie olimpijskie z Paryżu, które wygrały ostatnie 27 oficjalnych spotkań. Doświadczony argentyński trener Julio Velasco stworzył prawdziwą maszynę do wygrywania, a wartość włoskich siatkarek zna ich rodak, szkoleniowiec reprezentacji Polski Stefano Lavarini.
CZYTAJ DALEJ

Tajlandia: Kościół zaniepokojony konfliktem z Kambodżą

2025-07-26 13:36

[ TEMATY ]

wojna

Adobe Stock

Kościół katolicki w Tajlandii wyraża głębokie zaniepokojenie konfliktem na granicy z Kambodżą. Wraz ze wzrostem liczby ofiar i przesiedleńców, wspólnoty katolickie oferują konkretną pomoc materialną i duchową. „Pokój rodzi się z pojednanych serc, a nie z uzbrojonych granic” - powiedział włoskiej agencji katolickiej SIR arcybiskup Bangkoku i przewodniczący tamtejszego episkopatu abp Francis Xavier Vira Arpondarattana.

Od 24 lipca trwa konflikt zbrojny między Tajlandią a Kambodżą wzdłuż wschodniej granicy. Starcia, które rozpoczęły się w rejonie Ta Muen Thom, spowodowały co najmniej 32 ofiary śmiertelne, w tym cywilów, i ponad 130 tysięcy przesiedleńców. Władze tajlandzkie w ośmiu okręgach ogłosiły stan wojenny. W centrum napięć znajdują się nierozwiązane spory terytorialne, związane również z hinduistyczna świątynią Śiwy, Preah Vihear. Wspólnota międzynarodowa pracuje nad zapobieżeniem eskalacji konfliktu.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję