Reklama

Bez śniegu też można

Niespotykane jak na tę porę roku wiosenne temperatury spłatały figla organizatorom X Zimowych Igrzysk Abstynentów w Kamesznicy. Ze względu na braki w pokrywie śnieżnej nie udało się rozegrać zaplanowanych na 24 lutego konkurencji narciarskich i saneczkarskich. Całość ograniczyła się do Mszy św. i wspólnego spotkania przy stole, które odbyło się w pobliskiej Milówce

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Chyba żadna z przybyłych na Igrzyska osób, nie przypuszczała, że zjedzie tego dnia na nartach. Plus piętnaście stopni na termometrze jednoznacznie wskazywały, jakie będą warunki na stoku. Z tego też względu zaraz po Mszy św. odprawionej przez ks. Władysława Zązla w kamesznickim kościele Najświętszego Imienia Maryi organizatorzy zaprosili uczestników Igrzysk do Milówki. Tam w gimnazjalnej świetlicy podjęto wszystkich obiadem i przedstawiono program artystyczny. O wrażenia kulturalne zadbał bielski kompozytor Janusz Kohut oraz beskidzki muzyk i gawędziarz Józef Broda. Mocnym akcentem spotkania „przy stole” było świadectwo pana Wojciecha, który mówił o swym 40-letnim alkoholizmie. - Pierwszy raz upiłem się w wieku 7 lat. Gdy miałem 12 lat, zaliczyłem poprawczak - tak mówca rozpoczął swą historię. Wcześniej równie przejmującą opowieść o własnych zmaganiach z chorobą alkoholową wygłosił w kościele NIM pan Zdzisław.
Najbardziej wymiernym owocem tegorocznych Igrzysk było złożenie na ołtarzu 60 czasowych deklaracji abstynenckich. Wśród tych, którzy je podpisali, byli także współorganizatorzy imprezy. I ich to właśnie za dotychczasowy wkład uhonorowano okolicznościowymi dyplomami.
Pomimo braku perspektyw na śnieżne szaleństwo na stoku wpierw w Kamasznicy, a później w Milówce zjawiło się ok. 200 osób. Przyjechały w myśl zasady wpajanej im przez ks. Zązla, że nie o śnieg i sport wyłącznie tutaj chodzi. - Ci, co tu docierają, doskonale wiedzą, że w całej tej zabawie nie tyle ważne jest samo jeżdżenie na nartach, lecz spotkanie ludzi wolnych, cieszących się swą trzeźwością - tak podsumowuje sens przygotowywania zawodów duszpasterz ruchów abstynenckich z Kamesznicy. Podobnie podchodzą do tego pozostali organizatorzy, tj. gmina Milówka, Wydział Kultury i Sportu Urzędu Miejskiego w Bielsku-Białej oraz Katolickie Towarzystwo Kulturalne z Bielska-Białej. Na stronie internetowej tej ostatniej organizacji można przeczytać, że celem powołania do życia Zimowych Igrzysk Abstynentów jest przede wszystkim propagowanie stylu życia w trzeźwości i całkowitej abstynencji oraz integracja środowisk AA z terenu całej Polski. I to udaje się znakomicie, bo rokrocznie oprócz środowisk trzeźwościowych z terenu naszej diecezji na Igrzyska przybywają także abstynenci z położonych poza jej obrębem miast. O terminie kamesznickiej imprezy są powiadamiani m.in. przez internet bądź listownie.
I pomyśleć tylko, że idea powstania Igrzysk zrodziła się zupełnie przypadkowo. - W zimie towarzysko spotykaliśmy się grupą znajomych na działce u Marka Zwolińskiego - mówi Mirosław Krywult, jeden z grona odpowiedzialnych za organizację Igrzysk. - Korzystaliśmy z tego, że znajdowała się ona na zboczach Magurki Wilkowickiej, więc zabieraliśmy ze sobą narty. I właśnie przy okazji takich nieformalnych spotkań padła propozycja, by zorganizować zawody narciarskie dla abstynentów. Pomysł chwycił i, jak się okazuje, udaje się go skutecznie realizować od dziesięciu lat - podsumowuje M. Krywult.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2008-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Czego uczy nas wierzących postawa św. Jana?

2025-12-05 13:16

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Adobe Stock

Jaką naukę przekazuje Jan Kościołowi? Czego nas uczy? Wszak Jan jest modelem, przykładem, mistrzem życia dla wszystkich, którzy uwierzyli w Chrystusa.

W owym czasie pojawił się Jan Chrzciciel i głosił na Pustyni Judzkiej te słowa: «Nawracajcie się, bo bliskie jest królestwo niebieskie». Do niego to odnosi się słowo proroka Izajasza, gdy mówi: «Głos wołającego na pustyni: Przygotujcie drogę Panu, dla Niego prostujcie ścieżki!» Sam zaś Jan nosił odzienie z sierści wielbłądziej i pas skórzany około bioder, a jego pokarmem były szarańcza i miód leśny. Wówczas ciągnęły do niego Jerozolima oraz cała Judea i cała okolica nad Jordanem. Przyjmowano od niego chrzest w rzece Jordan, wyznając swoje grzechy. A gdy widział, że przychodziło do chrztu wielu spośród faryzeuszów i saduceuszów, mówił im: «Plemię żmijowe, kto wam pokazał, jak uciec przed nadchodzącym gniewem? Wydajcie więc godny owoc nawrócenia, a nie myślcie, że możecie sobie mówić: „Abrahama mamy za ojca”, bo powiadam wam, że z tych kamieni może Bóg wzbudzić dzieci Abrahamowi. Już siekiera jest przyłożona do korzenia drzew. Każde więc drzewo, które nie wydaje dobrego owocu, zostaje wycięte i wrzucone w ogień. Ja was chrzczę wodą dla nawrócenia; lecz Ten, który idzie za mną, mocniejszy jest ode mnie; ja nie jestem godzien nosić Mu sandałów. On was chrzcić będzie Duchem Świętym i ogniem. Ma on wie jadło w ręku i oczyści swój omłot: pszenicę zbierze do spichlerza, a plewy spali w ogniu nieugaszonym».
CZYTAJ DALEJ

Jedna na sto: szydełkowa szopka z Polski w Watykanie

2025-12-07 19:11

[ TEMATY ]

Watykan

szopki

Szopki bożonarodzeniowe

ks. Paweł Rytel-Andrianik / Vatican News

Trzy panie z Polski odbywają właśnie pielgrzymkę do Watykanu, aby jednocześnie dostarczyć na wystawę szopkę bożonarodzeniową inną niż wszystkie. Drewno, papier czy odlewy z gipsu, zastąpiły barwną włóczką. To z niej, w zaledwie trzy tygodnie powstały pełne uroku postacie związane z bożonarodzeniową sceną. Swoje dzieło pokażą pod kolumnadą Berniniego tuż przy Placu św. Piotra podczas wystawy „100 Szopek w Watykanie”.

Patrząc na kolorowe włóczkowe figurki, nie sposób się nie uśmiechnąć. Ten urokliwy element bajkowy, kojarzący się z dzieciństwem emanuje prostotą na tle monumentalnego Placu św. Piotra. Skąd pomysł na tak radosny i lekki przekaz związany z tradycją szopek bożonarodzeniowych?
CZYTAJ DALEJ

Sandomierskie czuwanie

2025-12-08 17:53

Ks. Wojciech Kania/Niedziela

W Uroczystość Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny, grono czcicieli Matki Bożej spotkało się tradycyjnie przy figurze Niepokalanej na sandomierskim rynku Starego Miasta. Zwyczaj ten wprowadził bp Krzysztof Nitkiewicz przed szesnastu laty.

Obecni byli: Wikariusz Generalny, Rektor Seminarium Duchownego wraz ze współpracownikami i klerykami, Diecezjalny Duszpasterz Młodzieży z Moderatorką Ruchu Światło Życie, Dyrektor Wydawnictwa Diecezjalnego, Księża z niektórych sandomierskich parafii, Siostry Zakonne oraz wierni świeccy.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję