Reklama

Czy Polacy są narodem właścicieli?

O ochronie i upowszechnianiu prawa własności na Dolnym Śląsku z posłem Wiesławem Kilianem i senatorem Andrzejem Jarochem z Prawa i Sprawiedliwości w studiu Radia Rodzina rozmawia ks. Cezary Chwilczyński

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ks. Cezary Chwilczyński: - Kadencja parlamentu została skrócona, ale czy zostały zakończone inicjatywy legislacyjne PiS, które pomogą położyć tamę roszczeniom obywateli innych państw wobec nieruchomości na Dolnym Śląsku i innych ziemiach, włączonych w granice Rzeczypospolitej po II wojnie światowej, a tym samym zlikwidować niepokój społeczny na tle ochrony prawa własności Polaków?

Senator A. Jaroch: - Bezpośrednią reakcją legislacyjną na niepokoje, o których mówimy, są uchwalone ustawy: a) - o ujawnieniu w księgach wieczystych prawa własności nieruchomości Skarbu Państwa oraz jednostek samorządu terytorialnego; b) - o przekształceniu prawa użytkowania wieczystego w prawo własności nieruchomości.
Ustawy umożliwiają upowszechnienie pełnego prawa własności na nieruchomościach oddanych w „wieczyste użytkowanie”, oraz ujawnienie, uporządkowanie i uzupełnienie wpisów w księgach wieczystych dot. praw Skarbu Państwa i samorządu na terenie całego kraju a więc także na Dolnym Śląsku, które po II wojnie światowej, Państwo Polskie przejęło w stanie wolnym od jakichkolwiek obciążeń. W ciągu 12 miesięcy od wejścia w życie ustawy władze samorządowe i państwowe są zobowiązane do ostatecznego uporządkowania i rozwiązania problemów własności na tych obszarach i to pod sankcją kary pieniężnej dla urzędników nie wykonujących postanowień ustawy.

Reklama

Poseł W. Kilian: - Po sześćdziesięciu latach od zakończenia wywołanej przez Niemcy wojny, zakończonej bezwarunkową kapitulacją państwa niemieckiego, najwyższy czas zamknąć ostatecznie wszystkie kwestie, wszystkie niejasności i dwuznaczności co do wygaśnięcia praw rzeczowych na nieruchomościach, które weszły w granice Rzeczypospolitej Polskiej po II wojnie światowej. Na tym żerują pozwy w sprawach niemieckich roszczeń.
Jest rzeczą wręcz niesłychaną, że po 1989 r., w Trzeciej RP kontynuowano haniebne zaniedbania władz komunistycznych. To, że władze komunistyczne z ich ideologiczną wrogością wobec własności prywatnej, tego nie zrobiły, to można zrozumieć, ale że nie zrobiono tego w III RP, tego zrozumieć nie sposób.
Szkoda, że skrócenie kadencji przerwało prace nad inicjatywą ustawodawczą Senatu skierowaną niedawno do Sejmu, o skutkach wygaśnięcia praw rzeczowych na nieruchomościach, które weszły w granice RP po II wojnie światowej. Ustawa jest wprawdzie co do celów zgodna z przyjętym przedłożeniem rządowym, ale np. nakładała dodatkowe, korzystne dla aktualnych właścicieli, obowiązki na sądy rozpatrujące wnioski roszczeniowe.

A. Jaroch: - W dyskusji nad problemem umocnienia prawa własności chciałbym przywołać zmianę ustawową w szczególny sposób umacniającą własność rodzinną. Nowa ustawa - o podatku od spadków i darowizn - bez żadnych ograniczeń znosi całkowicie ten podatek w rodzinie. Jesteśmy jedynym państwem w świecie, które całkowicie odstąpiło od pobierania podatku, nazywanego często podatkiem „od wdów i sierot”. Ten aspekt polityki prorodzinnej jest mało znany.

- O problemie bezpieczeństwa prawa własności nieruchomości rozmawiamy w kontekście roszczeń niemieckich i orzecznictwa polskich sądów; a jak skomentujecie Panowie artykuły w prasie niemieckiej kwestionujące prawo własności dzieł kultury, które po II wojnie światowej pozostały na terytorium Polski?

Reklama

W. Kilian: - Wykluczone wydają mi się jakikolwiek negocjacje w duchu zaprezentowanym w gazetach. Punktem wyjścia i najlepszym w tym zakresie rozwiązaniem dla stosunków polsko-niemieckich, sprzyjającym rzeczywistemu pojednaniu pomiędzy naszymi narodami byłoby, gdyby Niemcy zwrócili zagrabione w Polsce w czasie wojny dobra kultury i równocześnie zrzekli się jakichkolwiek roszczeń w stosunku do dóbr kultury należących kiedyś do Niemiec a znajdujących się obecnie na terytorium państwa polskiego. Dopiero wówczas Polska mogłaby rozważyć wykonanie takiego czy innego wspaniałomyślnego gestu wobec naszego sąsiada i partnera w Unii Europejskiej.

A. Jaroch: - Ma rację premier Jarosław Kaczyński mówiąc, że coś złego dzieje się z Niemcami. Zwraca zwłaszcza uwagę nie tyle sam postulat restytucji dóbr kultury, ale agresywny ton wypowiedzi przedstawicieli strony niemieckiej, podgrzewanie antypolskich nastrojów poprzez stosowanie jątrzącej retoryki („grabież”, „rabunek”, „łup”), stosowanie argumentacji całkowicie pomijającej kontekst historyczny itd. Odczytuję to, mówiąc prosto z mostu, jako próbę rzucenia Polski na kolana. W tej sytuacji, zgadzam się z Panem Posłem, że o ile wcześniej można było się zastanawiać nad losem „Berlinki”, negocjować warunki, na jakich mogłaby ona ewentualnie zostać przekazana Niemcom, to obecnie prowadzenie takich negocjacji nie miałoby politycznego sensu, przyniosłoby uszczerbek prestiżowi naszego kraju i byłoby szkodliwe dla polskiej racji stanu.

- Rozmawiamy o umocnieniu prawa własności, z którego przez dziesięciolecia państwa komunistycznego nie mogliśmy korzystać, ale czy dzisiaj Polacy - zwłaszcza na Dolnym Śląsku - są już narodem właścicieli?

A. Jaroch: - Jestem przekonany, że nie na miarę możliwości wynikających z wielkości mienia, które w czasie przełomu mogło trafić do Polaków. Burzliwe procesy tzw. „nomenklaturowego uwłaszczenia” oraz niesprawiedliwa i nieuczciwa prywatyzacja, doprowadziły do koncentracji własności. Instrumenty prawne upowszechniania własności, najczęściej dotąd wykorzystywane z udziałem szerokich kręgów społecznych, mają samorządy w zakresie mienia komunalnego, tzn. mieszkań, lokali, małych działek.
Program PiS przewidywał upowszechnienie własności poprzez zmianę prawa o spółdzielczości mieszkaniowej oraz o ogrodach działkowych. Dzięki temu kolejne miliony Polaków zwiększy zdolność kredytową swoich rodzin i będzie miało co przekazać, bez podatku, swoim dzieciom.

W. Kilian: Jesteśmy w połowie drogi - ustawa o spółdzielniach mieszkaniowych weszła w życie. Oddaliśmy mieszkańcom własność mieszkań spółdzielczych, a wraz z nimi nowe przepisy prawa zmieniające spółdzielnie „prezesów” w spółdzielnie właścicieli mieszkań. Ten akt upowszechniania własności obejmie ok. miliona rodzin. Nie udało się zakończyć ustawy o ogrodach działkowych, ale ostatnia wersja projektu zyskała szerokie uznanie działkowców i pozytywne opinie prawne. Mam nadzieję, że po krótkim przystanku na czas wyborów, po uzyskaniu wystarczającego poparcia, będziemy mogli kontynuować prace.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2007-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Niedziela Palmowa

Szósta niedziela Wielkiego Postu nazywana jest Niedzielą Palmową, czyli Męki Pańskiej, i rozpoczyna obchody Wielkiego Tygodnia.

W ciągu wieków otrzymywała różne określenia: Dominica in palmis, Hebdomada VI die Dominica, Dominica indulgentiae, Dominica Hosanna, Mała Pascha, Dominica in autentica. Niemniej, była zawsze niedzielą przygotowującą do Paschy Pana. Liturgia Kościoła wspomina tego dnia uroczysty wjazd Pana Jezusa do Jerozolimy, o którym mówią wszyscy czterej Ewangeliści ( por. Mt 21, 1-10; Mk 11, 1-11; Łk 19, 29-40; J 12, 12-19), a także rozważa Jego Mękę. To właśnie w Niedzielę Palmową ma miejsce obrzęd poświęcenia palm i uroczysta procesja do kościoła. Zwyczaj święcenia palm pojawił się ok. VII w. na terenach dzisiejszej Francji. Z kolei procesja wzięła swój początek z Ziemi Świętej. To właśnie Kościół w Jerozolimie starał się jak najdokładniej "powtarzać" wydarzenia z życia Pana Jezusa. W IV w. istniała już procesja z Betanii do Jerozolimy, co poświadcza Egeria. Według jej wspomnień patriarcha wsiadał na oślicę i wjeżdżał do Świętego Miasta, zaś zgromadzeni wierni, witając go w radości i w uniesieniu, ścielili przed nim swoje płaszcze i palmy. Następnie wszyscy udawali się do bazyliki Anastasis (Zmartwychwstania), gdzie sprawowano uroczystą liturgię. Owa procesja rozpowszechniła się w całym Kościele mniej więcej do XI w. W Rzymie szósta niedziela Przygotowania Paschalnego była początkowo wyłącznie Niedzielą Męki Pańskiej, kiedy to uroczyście śpiewano Pasję. Dopiero w IX w. do liturgii rzymskiej wszedł jerozolimski zwyczaj procesji upamiętniającej wjazd Pana Jezusa do Jerusalem. Obie tradycje szybko się połączyły, dając liturgii Niedzieli Palmowej podwójny charakter (wjazd i Męka) . Przy czym, w różnych Kościołach lokalnych owe procesje przyjmowały rozmaite formy: biskup szedł piechotą lub jechał na osiołku, niesiono ozdobiony palmami krzyż, księgę Ewangelii, a nawet i Najświętszy Sakrament. Pierwszą udokumentowaną wzmiankę o procesji w Niedzielę Palmową przekazuje nam Teodulf z Orleanu (+ 821). Niektóre też przekazy zaświadczają, że tego dnia biskupom przysługiwało prawo uwalniania więźniów (czyżby nawiązanie do gestu Piłata?). Dzisiaj odnowiona liturgia zaleca, aby wierni w Niedzielę Męki Pańskiej zgromadzili się przed kościołem (zaleca, nie nakazuje), gdzie powinno odbyć się poświęcenie palm, odczytanie perykopy ewangelicznej o wjeździe Pana Jezusa do Jerozolimy i uroczysta procesja do kościoła. Podczas każdej Mszy św., zgodnie z wielowiekową tradycją czyta się opis Męki Pańskiej (według relacji Mateusza, Marka lub Łukasza - Ewangelię św. Jana odczytuje się w Wielki Piątek). W Polsce istniał kiedyś zwyczaj, że kapłan idący na czele procesji trzykrotnie pukał do zamkniętych drzwi kościoła, aż mu otworzono. Miało to symbolizować, iż Męka Zbawiciela na krzyżu otwarła nam bramy nieba. Inne źródła przekazują, że celebrans uderzał poświęconą palmą leżący na ziemi w kościele krzyż, po czym unosił go do góry i śpiewał: "Witaj krzyżu, nadziejo nasza!". Niegdyś Niedzielę Palmową na naszych ziemiach nazywano Kwietnią. W Krakowie (od XVI w.) urządzano uroczystą centralną procesję do kościoła Mariackiego z figurką Pana Jezusa przymocowaną do osiołka. Oto jak wspomina to Mikołaj Rey: "W Kwietnią kto bagniątka (bazi) nie połknął, a będowego (dębowego) Chrystusa do miasta nie doprowadził, to już dusznego zbawienia nie otrzymał (...). Uderzano się także gałązkami palmowymi (wierzbowymi), by rozkwitająca, pulsująca życiem wiosny witka udzieliła mocy, siły i nowej młodości". Zresztą do dnia dzisiejszego najlepszym lekarstwem na wszelkie choroby gardła według naszych dziadków jest właśnie bazia z poświęconej palmy, którą należy połknąć. Owe poświęcone palmy zanoszą dziś wierni do domów i zawieszają najczęściej pod krzyżem. Ma to z jednej strony przypominać zwycięstwo Chrystusa, a z drugiej wypraszać Boże błogosławieństwo dla domowników. Popiół zaś z tych palm w następnym roku zostanie poświęcony i użyty w obrzędzie Środy Popielcowej. Niedziela Palmowa, czyli Męki Pańskiej, wprowadza nas coraz bardziej w nastrój Świąt Paschalnych. Kościół zachęca, aby nie ograniczać się tylko do radosnego wymachiwania palmami i krzyku: " Hosanna Synowi Dawidowemu!", ale wskazuje drogę jeszcze dalszą - ku Wieczernikowi, gdzie "chleb z nieba zstąpił". Potem wprowadza w ciemny ogród Getsemani, pozwala odczuć dramat Jezusa uwięzionego i opuszczonego, daje zasmakować Jego cierpienie w pretorium Piłata i odrzucenie przez człowieka. Wreszcie zachęca, aby pójść dalej, aż na sam szczyt Golgoty i wytrwać do końca. Chrześcijanin nie może obojętnie przejść wobec wiszącego na krzyżu Chrystusa, musi zostać do końca, aż się wszystko wypełni... Musi potem pomóc zdjąć Go z krzyża i mieć odwagę spojrzeć w oczy Matce trzymającej na rękach ciało Syna, by na końcu wreszcie zatoczyć ciężki kamień na Grób. A potem już tylko pozostaje mu czekać na tę Wielką Noc... To właśnie daje nam Wielki Tydzień, rozpoczynający się Niedzielą Palmową. Wejdźmy zatem uczciwie w Misterium naszego Pana Jezusa Chrystusa...
CZYTAJ DALEJ

Watykan wydał nowy dekret. Chodzi o dyscyplinę intencji Mszy Świętych

2025-04-13 13:38

[ TEMATY ]

Watykan

dekret

dyscyplina intencji

Mszy Święte

BP KEP

Dykasteria ds. Duchowieństwa wydała dekret ws. dyscypliny intencji Mszy Świętych. Dekret został zatwierdzony przez Ojca Świętego Franciszka, w dniu 13 kwietnia 2025 roku, w Niedzielę Palmową. Papież nakazał ogłoszenie dekretu i ustalił, że wchodzi on w życie w dniu 20 kwietnia 2025 roku, w Niedzielę Zmartwychwstania Pańskiego. Dekret podpisał kard. Lazzaro You Heung-sik, prefekt Dykasterii ds. Duchowieństwa.

Publikujemy robocze tłumaczenie fragmentu zawierającego przepisy zawarte w Dekrecie Dykasterii ds. Duchowieństwa ws. dyscypliny intencji Mszy Świętych. Oficjalne tłumaczenie całego dekretu zostanie wkrótce opublikowane w polskim wydaniu L’Osservatore Romano:
CZYTAJ DALEJ

Niedziela Palmowa w Jerozolimie: modlitwa o pokój, niepewny los chrześcijan

2025-04-13 18:47

[ TEMATY ]

Jerozolima

Niedziela Palmowa

chrześcijanie

modlitwa o pokój

Adobe Stock

Niedziela Palmowa w Jerozolimie

Niedziela Palmowa w Jerozolimie

W Jerozolimie uroczystej eucharystii Niedzieli Palmowej w bazylice Bożego Grobu oraz tradycyjnej procesji palmowej z Betfage na Górze Oliwnej przewodniczył łaciński patriarcha kard. Pierbattista Pizzaballa.

W koncelebrowanej Eucharystii wzięło udział 4 biskupów, 80 kapłanów oraz wierni lokalnego kościoła i pielgrzymi przybyli na Wielkanoc do Jerozolimy. Po poświęceniu palmowych liści i gałązek oliwnych procesja trzykrotnie okrążyła grób Zmartwychwstałego Pana.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję