Reklama

Wakacyjny cykl „niedzieli w Warszawie” (cz. 7)

Widzieć siebie

Pan Bóg nie patrzy na człowieka przez jego upadki, przez jego bunty czy ucieczki. Pan Bóg widzi dobro, które w nas jest.

Niedziela warszawska 32/2007

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Rozmawiałem z wieloma osobami, które w pewnym momencie odkryły prawdę, że jesteśmy dla Pana Boga VIP-ami, czyli bardzo ważnymi osobami, choć być może dla innych jest to oczywiste od początku życia. Opowiem o dwóch spotkaniach, które zrobiły na mnie największe wrażenie.
Agnieszka nigdy siebie nie lubiła. Może to wynikało z przedziwnego życia, może ze słów osób, które ją otaczały. Jej mama została porzucona przez męża i była nieszczęśliwa. Co jakiś czas Agnieszka słyszała, że gdyby nie ona, to po odejściu taty mama byłaby wolna, a tak - musi się nią opiekować, ma już przekreśloną resztę życia. Po jakimś czasie poznała pana, dla którego stała się ważna, a córka wtedy znów zeszła na drugi plan. Potem przyszła na świat Julitka i Agnieszka stała się… przydatna. Trzeba było się opiekować maleństwem, trzeba było często rezygnować z zabawy z koleżankami, z lektury książek, które zawsze wydawały się jej przyjaciółkami.

Szczęśliwi już tu, na ziemi

Często była smutna, bo i życie nie było wesołe. Po II klasie gimnazjum siostra katechetka zaproponowała jej wyjazd na rekolekcje. Tam rekolekcjonista mówił o miłości Boga i o tym, że każdy z nas jest powołany do szczęścia i to nie tylko do szczęścia wiecznego, które po mozołach tego życia może jakoś nam przypadnie w udziale. Mówił, że jeśli odnajdziemy siebie w woli Bożej, to będziemy szczęśliwi już tu, na ziemi. Na tych rekolekcjach co chwila Agnieszka była zaskakiwana. Dowiedziała się, że Pan Bóg ją kocha szaleńczo, że za nią Pan Jezus oddał swoje życie, że chce pomóc w codzienności. Kolejnym odkryciem było to, że Jezus chce nam towarzyszyć w życiu, w tym, czego nie lubimy i co dla nas jest ciężarem, a Jego obecność zmienia każdą chwilę. Bo jak jesteśmy z kimś, kto kocha, to i my możemy dzielić się miłością, a nie tylko być grzeczni, bo tak wypada, wypełniać swoje obowiązki, bo tak trzeba. No i na koniec, że możemy siebie polubić, bo On nas kocha.
Życie Agnieszki zmieniło się całkowicie. Opiekuje się siostrą, bo chce. Gotuje obiad dla rodziny, bo dzieli się tym, co umie, robi to z uśmiechem, bo wie, że skoro została obdarowana Bożą Miłością, to czemu jej nie podawać dalej?
Jarek na ognisku podczas obozu wśród mazurskich lasów opowiedział o swoim odkryciu, przed którym nigdy się wiele nad sobą nie zastanawiał, bo… szkoda czasu. Lubił piłkę, niektóre gry komputerowe, jazdę na rowerze. Potem kąpiel i spać. Jak był w piątej klasie, to zaczął odczuwać bóle kręgosłupa, a po badaniach okazało się, że ma jedną nogę minimalnie krótszą i nie powinien tak bardzo się wysilać, bo chodzenie i bieganie mocno obciążają niektóre kręgi, a do tego właśnie wtedy zaczął szybciej rosnąć. Niektórzy lekarze nawet straszyli go operacją, inni wózkiem. Po roku zaczął mieć kłopoty z czystością, co odebrał jako „kolejny głupi dowcip, który zrobiło ciało”. To wszystko spowodowało, że potraktował je jak wroga. Nie lubił swojego ciała, a jak powiedział to rodzicom, to usłyszał, że to niemądre, bo jest przystojny i nie powinien narzekać. „Co mi z przystojności, jak tyle kłopotów wcale niepotrzebnych” - pomyślał.

Patrzeć z nadzieją

Jak miał 15 lat, pojechał na jakiś turnus rehabilitacyjny. Tam był masażysta, który odmienił życie Jarka. Masażysta był prawie niewidomy, ale tryskał radością. Podczas masaży lubił opowiadać. Pytał, czy „jego gadanie” nie przeszkadza, ale jak może przeszkadzać, gdy ktoś zaraża szczęściem?! Opowiadał o swojej żonie i trójce ślicznych i wspaniałych dzieci. Potem - znów zapytał Jarka, czy chce słuchać - i opowiadał o Panu Bogu, którego odnalazł tam, gdzie się uczył. Bóg pozwala człowiekowi zwyciężać! To się Jarkowi bardzo spodobało. Gdzieś odnaleźć siłę, aby zwyciężyć! I Bóg wie i wszyscy wiemy, że trening wymaga wysiłku, ale jak fajnie jest osiągnąć efekt!
To było rada na nudne ćwiczenia i na walkę z głupimi nieczystymi myślami. Na koniec dodał: „już umiem zwyciężać, bo wiem, gdzie szukać siły! Mam spowiednika, który mnie nigdy nie wyśmiał i nauczyłem się alfabetu Braile’a, aby pisać czasem do poznanego przed dwoma laty masażysty. Nie zawsze się udaje, ale to tylko motywacja, aby bardziej zaufać i włożyć trochę więcej wysiłku. Życie jest ok.!”.
Dodam jeszcze coś, co w tych wypowiedziach było niedopowiedziane. Pan Bóg nie patrzy na człowieka przez jego upadki, przez jego bunty czy ucieczki. Pan Bóg patrzy na nas w danym momencie, znając możliwości najwspanialszego rozwoju, jaki może się dokonać. To znaczy widzi to dobro, które w nas jest i to, które może się jeszcze ujawnić, jak odkryjemy Jego miłość. Patrząc na siebie, tak jak Pan Bóg na nas patrzy, zobaczymy tylko dobro. I sposób, jak je osiągnąć. Szukając jego spojrzenia, możemy nauczyć się patrzeć na siebie z nadzieją!

Widzieć świat jak Bóg

1 VII - widzieć światło (nadzieja)
8 VII - widzieć kwiat (piękno)
15 VII - widzieć oddech (życie)
22 VII - widzieć ciszę (głębia)
29 VII - widzieć Opatrzność (wiara)
5 VIII - widzieć witaminy (wsparcie)
12 VIII - widzieć siebie (prawda)
19 VIII - widzieć bliskich (miłość)
26 VIII - widzieć „obcych” (wspólnota)

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2007-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Odwiedzili 17 Kościołów Jubileuszowych, prosząc o cud uzdrowienia dla synka

2025-06-02 20:28

[ TEMATY ]

archidiecezja krakowska

Biuro Prasowe Archidiecezji Krakowskiej

Karolina i Daniel Prusakowie z dziećmi

Karolina i Daniel Prusakowie z dziećmi

Karolina i Daniel oraz czwórka ich dzieci: Agnieszka, Zuzia, Kacper i Karol. To oni jako pierwsi zebrali pieczątki we wszystkich Kościołach Jubileuszowych w Archidiecezji Krakowskiej i odebrali certyfikaty „Pielgrzymów nadziei”.

Pochodzą z parafii św. Jana Chrzciciela w Olszówce. Kartkę z zachętą do odwiedzenia chociaż jednego z Kościołów Jubileuszowych otrzymali podczas wizyty duszpasterskiej. Jeszcze tego samego dnia usiedli całą rodziną, żeby zaplanować tę wycieczkę.
CZYTAJ DALEJ

Karol Nawrocki prezydentem Polski! Jest oficjalny komunikat PKW

2025-06-02 06:07

[ TEMATY ]

wybory 2025

Karol Porwich/Niedziela

PKW policzyła głosy ze 100 proc, obwodów w II turze wyborów prezydenckich; z tych danych wynika, że zwycięzcą wyborów jest Karol Nawrocki, który uzyskał 50,89 proc. głosów. Rafała Trzaskowskiego poparło 49,11 proc. głosujących. Frekwencja wyniosła 71,63 proc.

Zobacz zdjęcia: Sztab Karola Nawrockiego. 1 czerwca 2025 r. Państwowa Komisja Wyborcza ogłosiła publicznie w poniedziałek po godz. 8.30 wybór Karola Nawrockiego na Prezydenta RP.
CZYTAJ DALEJ

Rocznica historycznej homilii św. Jana Pawła II: Niech zstąpi Duch Twój!

2025-06-02 21:37

[ TEMATY ]

św. Jan Paweł II

Archiwum IPN

2 czerwca 1979 r. rozpoczęła się I Pielgrzymka Jana Pawła II do Ojczyzny, której towarzyszyło hasło: „Gaude Mater Polonia” i która odbywała się w roku 900. rocznicy męczeńskiej śmierci św. Stanisława Biskupa i Męczennika. 46 lat temu na ówczesnym Placu Zwycięstwa w Warszawie, Papież wygłosił historyczną homilię, w której przypomniał, że losów człowieka ani dziejów Polski nie można zrozumieć bez Chrystusa i w której przyzywał nad Polską przemieniającej mocy Ducha Świętego.

Msza święta, której Jan Paweł II przewodniczył na Placu Zwycięstwa (dzisiejszym Placu Piłsudskiego) w Warszawie – pierwsze duże spotkanie z wiernymi podczas dziewięciodniowej wizyty – zgromadziła ponad półmilionową rzeszę wiernych. Wprawdzie władze komunistyczne informowały jedynie o 170 tysiącach zebranych, a realizatorom transmisji nakazano filmowanie tzw. „bliskich planów”, w których nie byłoby widać morza głów, sięgającego w głąb Ogrodu Saskiego i zajmującego pobliske ulice, prowadzące ku warszawskiej Starówce, jednak w pamięci zarówno jej uczestników, jak i dziennikarzy, którzy relacjonowali tę Eucharystię, zapisała się ona, jako przełomowe doświadczenie wolności i komunii dla polskiego społeczeństwa.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję