Reklama

Nie znałem swoich rodziców...

Wojenne losy Dzieci Zamojszczyzny

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

„Stasiu, wrócili twoi rodzice i idą do ciebie!”
„Z radością pobiegłem do grupki ludzi, a ponieważ nie znałem moich rodziców, zapytałem cioci: «Gdzie moja mama i tata»? Dopiero szloch rodziców i ich otwarte ramiona potwierdziły, że są to moje najdroższe osoby, na które tak długo czekałem”.
Staszek Arasymowicz urodził się w 1938 r., a więc przed wybuchem II wojny światowej. Spokojne życie młodej rodziny zakłócił 1939 r. i bolesny fakt - ojciec Stasia wprost z wojska dostał się do niemieckiej niewoli, a wrócił z Rzeszy dopiero w 1945 r.
Tymczasem w Kolonii Staszic w styczniu 1943 r. nastąpiło wysiedlenie. Zmarznięci i przerażeni mieszkańcy wsi, z małymi dziećmi na rękach, zostali w Jarosławcu (hrubieszowskim) wtłoczeni do ciężarowych samochodów. Ten pierwszy etap tułaczki Stanisław Arasymowicz pamięta dokładnie.
„Niemiłosiernie podskakująca ciężarówka; w niej starszy Niemiec w okularach, z karabinem zakończonym bagnetem - to konwojent, który wiezie nas do Zamościa. Bierze mnie on od przerażonej mamy na własne kolana, uśmiecha się, gładzi na mojej głowie «lniane włosy». Pokazuje dwa palce - co, jak mówiła mama - miało znaczyć, że pozostawił w domu dwóch synów. W kątach jego oczu pojawiają się łzy - swoiste wzruszenie dobrego Niemca. Mimo to spełnia swoją służbę i dowozi nas do KL Zamość”.
Nowy rozdział tułaczki wysiedlonych, to pobyt „za drutami” w Zamościu. W czasie selekcji z objęć Stefanii Arasymowicz, mamy Stasia, wyrwano jej jedynaka. Ile boleści zmieściły wówczas ich serca, wie jedynie Bóg.
O tych dramatycznych czasach po latach wspomina pani Stefania ze łzami w oczach. „Najgorszy, synu, był fakt rozdzielenia nas. Najbardziej bałam się o ciebie. Z trudem nawiązywałam z tobą kontakt „przez druty”. Największym zagrożeniem dla ciebie była obozowa latryna - wspólna dla wszystkich. Nocą nie była oświetlona, a oblodzone deski stanowiły śmiertelne zagrożenie, nie tylko dla dzieci, ale i dla dorosłych. Wielu z nich znalazło okrutną śmierć. Sama widziałam, jak Niemiec wyrzucał więźniów z kloaczego dołu. Przeżyłam głód, zimno i samotność - nie miałam już ani męża, ani ciebie, synu”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2007-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kalendarz Adwentowy: Litość, która staje się misją

2025-12-05 21:00

[ TEMATY ]

Kalendarz Adwentowy 2025

B.M. Sztajner

• Iz 30, 19-21.23-26 • Ps 147 • Mt 9, 35 – 10, 1. 5a.6-8
CZYTAJ DALEJ

Co z wigiliami klasowymi?

[ TEMATY ]

korepetycje z oświaty

Andrzej Sosnowski

Red.

Andrzej Sosnowski

Andrzej Sosnowski

Szkolne wigilie, będące elementem tradycji i wspólnego świętowania Bożego Narodzenia, budzą coraz więcej kontrowersji. Obłęd trwa. Laickie organizacje apelują o tzw. świeckie wigilie w szkołach bez opłatka i kolęd. Naprawdę nikogo nie obchodzi już wymiar katolicki Bożego Narodzenia? Co na to zatem prawo oświatowe?

Szkolne wigilie to nieodłączny element grudniowego kalendarza wielu polskich szkół. Są one okazją do wspólnego świętowania, integracji uczniów, nauczycieli i rodziców. Wigilia szkolna często obejmuje wspólne śpiewanie kolęd, dzielenie się opłatkiem, występy artystyczne oraz poczęstunek. To moment, w którym szkolna społeczność może zjednoczyć się w duchu nadchodzących Świąt Bożego Narodzenia, co sprzyja budowaniu pozytywnych relacji i wzmacnianiu więzi. Pomimo wieloletniej tradycji, organizacja szkolnych wigilii budzi kontrowersje. Część rodziców i uczniów wyraża obawy, że takie wydarzenia mogą naruszać zasady tzw. świeckości szkoły i dyskryminować osoby o innych przekonaniach religijnych lub niereligijnych. Rodzice stawiają pytania o zgodność z przepisami prawa, w tym z Konstytucją RP.
CZYTAJ DALEJ

Świąteczne swetry – must have w szafie każdego miłośnika świąt!

2025-12-09 17:30

[ TEMATY ]

Polecamy

Materiał prasowy/pexels.com

Świąteczne swetry od lat są symbolem grudniowej atmosfery, ciepła rodzinnego domu i wszystkiego, co kojarzy się z wyjątkowym klimatem Bożego Narodzenia. To nie tylko zabawny dodatek, ale również element świątecznej tradycji noszony podczas spotkań rodzinnych, pracy, szkolnych wigilii czy domowych seansów filmowych. Ubrania z motywem Świąt łączą wygodę, humor i odrobinę nostalgii, przez co stały się obowiązkową częścią zimowej garderoby.

Moda na świąteczne swetry wraca każdego roku, ponieważ jest naturalną odpowiedzią na potrzebę ciepła, radości i wspólnej zabawy. To jeden z niewielu elementów ubioru, który dosłownie zmienia atmosferę w domu lub pracy – wprowadza swobodę, tworzy nastrój bliskości i podkreśla wyjątkowość grudniowego czasu. Popularność swetrów rośnie również dzięki temu, że łatwo dopasować je do różnych okoliczności: mogą być zabawnym akcentem na imprezie firmowej, klimatycznym strojem na rodzinne spotkanie czy częścią pamiątkowych zdjęć.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję