Agnieszka Dziarmaga: - W jaki sposób ten bardzo ekspresyjny w wyrazie wizerunek Jezusa trafił do imbramowickiego sanktuarium?
M. Antonina Zaczyńska: - Niestety, ani kroniki klasztorne, ani materiały archiwalne nie przekazują informacji, w jaki sposób i kiedy obraz znalazł się w imbramowickim klasztorze. Jest pewne, iż pod koniec XIX wieku obraz już znajdował się w klasztorze i wisiał na ścianie klasztornego korytarza. Pierwszy cud z łaskawości Jezusa Cierpiącego odnotowano w kronice klasztornej w 1891 r., kiedy to ofiarowano dziękczynne wotum w postaci srebrnego serca z napisem: „Dzięki Ci, Jezu Miłosierny, za ocalenie dziecka - 18.05.1891”.
Kult Jezusa Cierpiącego jest wzbogacony relikwiami Męki Pańskiej - Drzewa Krzyża Świętego oraz kolumny biczowania, które potwierdzone są „Autentykiem”.
- Jakie formy kultu Jezusa Cierpiącego są praktykowane w sanktuarium?
Reklama
- Od 1988 r. trwa w naszym sanktuarium tzw. Nieustająca nowenna do Pana Jezusa Cierpiącego. W każdą niedzielę podczas porannej i wieczornej Mszy św. odczytywane są podziękowania i prośby, które wierni składają do specjalnej puszki. W każdy pierwszy piątek miesiąca odbywają się czuwania modlitewne ku czci Cierpiącego Pana. Licznie przybywający wierni trwają w godzinach nocnych z piątku na sobotę od 20.00 do 1.00. na adoracji przed słynącym łaskami obrazem, biorąc udział we Mszach św. (o godz. 21.00 i 24.00), spowiedzi św. i nabożeństwie ekspiacyjno-błagalnym. Dzięki niech będą Cierpiącemu Zbawicielowi za działanie Jego łaski, czego owocem jest ogromna liczba uczestników czuwań i przystępujących do sakramentu pokuty. Jest także sprawowana dziewięciodniowa Nowenna do Pana Jezusa Cierpiącego. Pątnicy mogą także nabyć „Modliewnik imbramowicki”. W niedzielę Męki Pańskiej - Palmową - obchodzimy doroczny odpust z uroczysta Sumą o godz. 13.00. Bp Kazimierz Ryczan w 2003 r. ustanowił naszą świątynię klasztorną regionalnym sanktuarium Męki Pańskiej.
- Nawiedzanie sanktuarium procentuje bogactwem przeżyć duchowych i jest to wielką wartością. Poza tym pątnicy i czciciele Jezusa w cudownym wizerunku wciąż doznają wielu łask.
- Od czasu pierwszego cudu w 1891 r. aż po dzień dzisiejszy pozostawiane są w naszym klasztorze liczne podziękowania wiernych z różnorodne łaski. Wśród nich, pod datą 8.01.1995 r. znajduje się wymowne, osobiste świadectwo o. Williama Faix’a, który przybył ze Stanów Zjednoczonych do Polski z misją odnowienia tutaj męskiej gałęzi Zakonu św. Augustyna, a który swoje wcześniejsze cudowne uzdrowienie z ciężkiej choroby przypisuje właśnie łaskawości Pana Jezusa Cierpiącego w tym wizerunku. Nadzwyczajnych uzdrowień doznały także siostry tutejszego konwentu. Jedna z nich została na początku grudnia 2004 r. uzdrowiona z ostrej cukrzycy, w sytuacji gdy była zagrożona amputacją obu nóg.
Pomóż w rozwoju naszego portalu