Reklama

Na skrzydłach marzeń

Napisana odręcznie i - co ważniejsze - od serca kartka świąteczna to nić łącząca podopiecznego programu „Skrzydła” i osobę, która wspiera go finansowo w ramach tego caritasowskiego programu.

Niedziela kielecka 52/2006

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Nie znają się osobiście - obdarowywani uczniowie i ci, którzy zainteresowali się ich losem, przekazując na ręce koordynatorów programu stałe kwoty dla swych podopiecznych - na książki i przybory szkolne, na rozwijanie zainteresowań, na naukę języków obcych, na teatr i wycieczki.
Najmilsze są kartki wykonane odręcznie, one budują więź. One są autentycznym sygnałem, że dzięki „Skrzydłom” komuś jest lepiej.
Monika mieszka w chacie za wsią, pod lasem. Ojciec zmarł rok temu, trzej bracia siedzą w areszcie śledczym, wielodzietna rodzina korzysta ze świadczeń opieki społecznej - to jej główne źródło utrzymania. Monika jest cichutka, spokojna, pracowita jak mrówka. Ma średnią ocen 5,3 w drugiej klasie gimnazjum. Pierwszą kwotę ze „Skrzydeł” przeznaczy na okulary.
Monika i Jacek z Kielc pomagają dziewczynie z jednego z kieleckich liceów. Nie interesują ją ubrania ani kosmetyki, w zasadzie nic - oprócz książek. „Skrzydła” zaspokajają nienasyconą potrzebę czytania, pomagają też lepiej zaistnieć w kółku teatralnym.
Pan Jan z Pińczowa informacje na temat programu „Skrzydła” znalazł w internecie. I też chce się włączyć. Jolanta Kowalik, koordynator diecezjalny programu „Skrzydła”, pomogła mu znaleźć takiego podopiecznego, na jakim szczególnie mu zależało - z rozbudzonymi zainteresowaniami, z hobby i najlepiej kogoś z okolicy. W jednym z gimnazjów pińczowskich wskazano chłopca uzdolnionego muzycznie, z wysoką średnią 4,8, przy tym ucznia szkoły muzycznej w Kielcach. „Skrzydła” - przez serce i ręce p. Jana - pomogą mu rozwijać się w tym kierunku. A Maciek z Wiśniówki dostał wreszcie nowe, własne łóżko. Wspierający go p. Stanisław z Warszawy zainteresował się także sytuacją jego siostry, ciężko chorej Kasi i również dla niej przeznaczył kwotę na leki, odżywki. No i nie zapomniał o „gwiazdce”...
Dobroczyńcy ze „Skrzydeł” mailują albo dzwonią do Caritas, do p. Joli z pytaniem - co na „gwiazdkę”, co ze świętami, a czy drobny prezent nie będzie nietaktem? W ten sposób bliźniaczki z Kielc, Agata i Honorata, dostały wymarzonego discmana. Taki prezent, choć może nie bezpośrednio związany z rozwijaniem zainteresowań, poprawia jednak samopoczucie dziewczynek w towarzystwie rówieśników - na ten aspekt zwróciła uwagę koordynatorka. Wspierający dziewczęta p. Piotr z Warszawy swoją kwotą pomógł w zakupie wymarzonego discmana. Ciężko chora, okresowo korzystająca z aparatury medycznej dziewczynka miała wielkie marzenie: pojeździć konno. To marzenie, dzięki „Skrzydłom”, zostało spełnione.
Święta to czas wyjątkowy dla marzeń. Wyjątkowy dla obdarowywanych i obdarowujących. Program „Skrzydła” przewiduje dwa główne pakiety do wyboru. „Skrzydła” na co dzień - to forma pomocy w zaspokojeniu podstawowych, niezbędnych potrzeb dziecka w szkole, m.in. jego dożywiania, zakupu wyprawki szkolnej, odzieży itp. Przyjęto wysokość comiesięcznej kwoty wpłat na minimum 147 zł. Akcja jest realizowana podczas jednego semestru.
Drugi pakiet - „Skrzydła” na przyszłość, ma pomóc w realizacji potrzeb ogólnorozwojowych, szczególnie w zakresie poszerzania szkolnej wiedzy podopiecznego i rozwoju jego zainteresowań. W przypadku tego pakietu miesięczna kwota wynosi 154 zł i jest wpłacana przez kolejne 10 miesięcy.
Wsparcia w formie wybranego pakietu mogą udzielić osoby indywidualne oraz firmy (szerzej na ten temat pisaliśmy w nr 38. „Niedzieli Kieleckiej” z 17 września 2006). Zarówno obdarowujący pomocą, jak i ją przyjmujący, znają wyłącznie swoje imiona. Nazwiskami i niezbędnymi informacjami o przebiegu akcji dysponują koordynatorzy. Pod koniec każdego semestru są oni zobowiązani do sporządzenia ankiety, która m.in. zawiera opis podjętych działań.
Szczegółowe informacje w Caritas Diecezji Kieleckiej, pl. Panny Marii 1, 25-010, Kielce, tel. (0-41) 344-52-82, 344-67-28; kielce@caritas.pl, www.skrzydła.pl.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2006-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kiedy dym stanie się biały?

2025-05-07 11:45

[ TEMATY ]

konklawe

komin

Adobe Stock

Na kongregacjach generalnych przed konklawe ścierały się bardzo różne opinie. Jednak w Kaplicy Sykstyńskiej od dzisiaj sprawy mogą potoczyć się szybciej niż się spodziewamy. Nawet niezwykle dynamiczne konklawe z 1978 r. potrzebowało tylko ośmiu głosów, aby wybrać papieża.

Nowy papież powinien być „prawdziwym duszpasterzem” i przywódcą, który wie, jak „wyjść poza granice Kościoła katolickiego, promując dialog i budowanie relacji z innymi światami religijnymi i kulturowymi”. Takie dość banalne zdania można było znaleźć w codziennych komunikatach watykańskiego biura prasowego, które miały informować opinię publiczną o tematach poruszanych przez kardynałów na kongregacjach generalnych.
CZYTAJ DALEJ

Nowenna do św. Andrzeja Boboli

[ TEMATY ]

św. Andrzej Bobola

Karol Porwich/Niedziela

św. Andrzej Bobola

św. Andrzej Bobola

Niezwyciężony atleta Chrystusa - takim tytułem św. Andrzeja Bobolę nazwał papież Pius XII w swojej encyklice, napisanej z okazji rocznicy śmierci polskiego świętego. Dziś, gdy wiara katolicka jest atakowana z wielu stron, św. Andrzej Bobola może być ciągle stawiany jako przykład czystości i niezłomności wiary oraz wielkiego zaangażowania misyjnego.

TRWA NOWENNA w intencji pokoju i Ojczyzny za wstawiennictwem św. Andrzeja Boboli. DOŁĄCZ DO MODLITWY
CZYTAJ DALEJ

Konklawe i najpilniej obserwowany komin świata

2025-05-07 21:12

[ TEMATY ]

konklawe

PAP/EPA/FABIO FRUSTACI

Choć to jeden z głównych symboli konklawe, to jego tradycja sięga jedynie nieco ponad 100 lat. Biały dym z komina zamontowanego na Kaplicy Sykstyńskiej obwieszcza światu wybór papieża. Fumata bianca weszła też na stałe do języka włoskiego jako synonim rozwiązania jakiejś sprawy, zakończenia oczekiwania.

Po raz pierwszy biały dym zwiastował wybór papieża 3 września 1914 roku, gdy wybrano kardynała Giacomo della Chiesa, który przybrał imię Benedykta XV. Wcześniej wybór papieża oznaczał… brak dymu, bowiem karty ze skutecznego głosowania archiwizowano. Dłuższa jest historia czarnego dymu. We wcześniejszych wiekach, niezależnie od tego czy konklawe odbywało się w Watykanie, czy na rzymskim Kwirynale (gdy istniało Państwo Kościelne) czerń z komina była znakiem, że wakat na Stolicy Apostolskiej trwał.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję