Historycy są zgodni, że bitwa pod Mokrą była jedną z najchlubniejszych bitew w kampanii wrześniowej. Rozpoczęła się 1 września 1939 r. o godz. 5.00. Mimo ogromnej przewagi Niemców wojska polskie wytrzymały w ciężkim boju 10 godzin. Był to sukces polskiego żołnierza, jego waleczności i bohaterstwa oraz talentu dowódcy, niestety okupiony śmiercią bardzo wielu. Dla nich, również w tym roku, mimo upływu 67 lat, spotkali się mieszkańcy Mokrej i okolicznych wsi. Modlili się w ich intencji, złożyli hołd pod pomnikiem im poświęconym.
Przed kościołem pw. Świętych Apostołów Szymona i Judy Tadeusza w Mokrej, już na wiele minut przed rozpoczęciem Mszy św. odczuwało się niezwykłość dnia. Weterani, członkowie Ochotniczych Straży Pożarnych, harcerze, przedstawiciele spadkobierców tradycji ułańskiej z klubów jeździeckich niemal całej Polski, zgromadzili się czując swą powinność wobec przodków, którzy przed 67 laty bronili Polski przed niemieckim najeźdźcą.
O heroizmie i miłości Ojczyzny bohaterów tamtych zdarzeń mówił w homilii proboszcz ks. Piotr Musiał. Podkreślał wartość pokoju w świecie, ukazał miłość Chrystusa, wierność Jego przykazaniom, jako warunek pokoju pojedynczego człowieka, a w konsekwencji pokoju w świecie. Po Eucharystii wierni, prowadzeni przez orkiestry strażackie i bardzo liczne poczty sztandarowe, udali się pod pobliski pomnik, aby tam dopełnić uroczystości ku czci poległych w bitwie pod Mokrą. Dwóch weteranów tamtych walk płk. Władysław Erchard i por. Wojciech Kaznowski rozpoczęło tę część obchodów rocznicowych zapaleniem znicza pamięci. Kwiaty złożyli przedstawiciele Sejmu RP, władz wojewódzkich powiatowych i gminnych, a także młodzieży i organizacji społecznych.
Uroczystości dobiegały końca. Zapadał zmierzch. Wybrzmiały werble Apelu Poległych. Kiedy wracałam do Częstochowy dźwięczały mi zapamiętane z dzieciństwa, śpiewane przez Dziadziusia, słowa wojennej pieśni: „Śpij kolego w ciemnym grobie, niech się Polska przyśni tobie”... Czy byliby z nas dumni? Czy cieszyli by się dzisiejszą Polską? Mimo wszystko myślę, że tak.
Stephen Chow Sau-yan, biskup Hongkongu w drodze na kongregację
„Wybór papieża z Azji dałby potężny zastrzyk dla chrześcijan i katolików żyjących na tym kontynencie, co by jednocześnie uszczęśliwiło niektóre azjatyckie kraje, ale niekoniecznie wszystkie” - powiedział ks. Remigiusz Kurowski. Pallotyn, filozof i poeta od 2012 r. prowadzący duszpasterstwo wspólnoty francuskiej w Hongkongu w rozmowie z KAI podkreślił, że papież przede wszystkim powinien być gwarantem jedności Kościoła: "Tak jak Pan Jezus mówił do Piotra i apostołów, aby byli jednością i nią promieniowali. Musi być papieżem, który będzie jednoczył. Nie ważne, czy będzie to Azjata. Afrykańczyk, Europejczyk, czy Amerykanin".
Ks. Kurowski pytany, czy widzi kardynała z Azji na papieskiej stolicy powiedział: „Wybór papieża z Azji dałby zastrzyk dla chrześcijan i katolików żyjących na tym kontynencie, co by jednocześnie uszczęśliwiło niektóre azjatyckie kraje, ale niekoniecznie wszystkie. Każdy kij ma dwa końce. Z jednej strony mogłoby to przyczynić się do rozwoju duchowości, praktyk religijnych, pielgrzymek, pogłębienia życia chrześcijańskiego oraz rozwoju charytatywnej działalności Kościoła. Na pewno papież z Azji przyczyniłby się to wzrostu powołań kapłańskich. Bez wątpienia wpłynęłoby to też na poprawę sytuacji finansowej azjatyckiego Kościoła. Ale z drugiej strony mogłoby to wywołać również efekt negatywny w formie jakiejś podejrzliwości i niechęci wśród niektórych państw azjatyckich, że Kościół mógłby się stać zbyt silny i tym samym zagrażać ich interesom.
Do wersji od lat istniejącej w naszej przestrzeni internetowej niezbędnika katolika, która każdego miesiąca inspiruje do modlitwy miliony katolików, dołączamy wersję papierową. Każdego miesiąca będziemy przygotowywać niewielki i poręczny modlitewnik, który dotrze do Państwa rąk razem z naszym tygodnikiem w ostatnią niedzielę każdego miesiąca.
We wtorek przed południem odbyła się ostatnia, 12. kongregacja generalna kardynałów, poprzedzająca rozpoczynające się jutro konklawe. Zgodnie z przepisami, zaktualizowanymi przez Papieża Franciszka w ubiegłym roku, podczas kongregacji kardynałowie anulowali Pierścień Rybaka oraz ołowianą papieską pieczęć.
W 12. kongregacji generalnej kardynałów, która przed południem odbyła się w Auli Synodalnej na terenie Watykanu, wzięło udział 173 kardynałów, w tym 130 elektorów. Nieobecnych było trzech purpuratów, którzy również wezmą udział w konklawe.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.