Reklama

Nadzieja zawieść nie może

Niedziela lubelska 32/2006

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Urszula Buglewicz: - Jaki jest sens pielgrzymowania?

Reklama

Ks. dr Wojciech Pęcherzewski: - Geneza pielgrzymowania do miejsc świętych ma swoje źródło w ekspiacji, tj. w wynagrodzeniu i przeproszeniu Boga za grzechy. Pielgrzymka - chociaż o tym czasami zapominamy - ma charakter pokutny i jest związana z wewnętrznym, religijnym przeżyciem. Z jednej strony jest to spędzenie kilkunastu dni ze wspaniałymi ludźmi, możliwość zawiązania nowych przyjaźni, spotkania ciekawych osób, ale od duchowej strony jest to intymne spotkanie człowieka z Bogiem. To czas stawiania sobie samemu i wobec Pana Boga fundamentalnych i osobistych pytań. Mimo że idziemy w grupie, że jest wiele radości, śpiewu i entuzjastycznego przeżywania chwil, to najważniejsze jest stawianie sobie przed Panem Bogiem pytań. Myślę, że każdy mógłby pójść na pielgrzymkę w duchu przeproszenia Pana Boga za grzech pesymizmu, takiego polskiego myślenia, że i tak się nie uda. Hasłem pielgrzymki są słowa: „Bądźcie świadkami nadziei”, a być świadkiem nadziei to szukać takich postaw, które pomogą nam po tych prawie dwóch tygodniach być świadkami nadziei w najmniejszych środowiskach: w domu, rodzinie, szkole i pracy. Udział w pielgrzymce powinien z jednej strony zweryfikować nasze - często smutne - nastawienie do życia, a z drugiej - ustawić frontem patrzenia na drugiego człowieka z optymizmem, z nadzieją i z zaangażowaniem, nawet wśród tych najbardziej prozaicznych zajęć.

- Nadzieja, która jest zasadniczą treścią tegorocznej pielgrzymki, jest jedną z cnót teologalnych...

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

- Cnoty teologalne - wiara, nadzieja i miłość - zawsze istnieją razem i nie można ich rozdzielać. Teologia moralna mówi, że są to pewne sprawności, do zdobycia których dążymy, a które zakorzenione są w Bogu. Nie może być nadziei bez wiary, bo wiara jest spotkaniem z Tym, który dał początek życiu na ziemi; jest spotkaniem ze Stwórcą - Bogiem Ojcem. Pielgrzymka wymaga od pątników pytania o wiarę - także tą ziemską, w siebie i w drugiego człowieka. W tej pielgrzymce wiary szukamy świadków nadziei - osób, które wykonują nieraz heroiczne czyny i mają pomysły na to, żeby nieść innym nadzieję. Jednak trzeba pamiętać, że dla nas pierwszym świadkiem wiary jest Jezus Chrystus. On sam jest naszą nadzieją, bo przyszedł na świat, dotykał wszystkiego - za wyjątkiem grzechu - co ludzkie, więc daje i nam nadzieję przejścia przez życie. Gdy nie publikowano Jego zdjęć na pierwszych stronach gazet, podczas ukrytego życia w Nazarecie, On dokonywał wszystkiego, co ludzkie; doświadczał radości, samotności, bólu i cierpienia, a swoim życiem dał nam wzór postępowania. Jezus, dzięki zwycięstwu nad grzechem i śmiercią, jest także spełnieniem nadziei życia wiecznego, na które z wiarą czekamy. Spoiwem tego wszystkiego jest miłość, którą wzbudza Duch Święty, bo człowiek, który żyje wiarą i ma nadzieję, nie może nie kochać. To nasze pielgrzymowanie w wierze, nadziei i miłości jest więc pielgrzymowaniem w Duchu Świętym. On sprawia w nas to, że wierzymy, że mamy nadzieję, że po prostu jesteśmy chrześcijanami nie tylko na pątniczym szlaku, ale na co dzień.

- Jak wygląda życie duchowe pielgrzyma?

Reklama

- Rekolekcje w drodze, które pozwalają przywdziać szaty nowego człowieka, mają swój konkretny program. To nie tylko przemarsz 320 km, ale codzienne zaangażowanie duchowe - od wymarszu aż do zakończenia dnia. Poranną tradycją pielgrzymki jest śpiewanie Godzinek o Najświętszej Maryi Pannie. Następnie odmawiamy pacierz: Ojcze nasz, Zdrowaś Maryjo, Wierzę w Boga i tzw. mały katechizm. Może dla niektórych jest to tyko odmawianie formułek, ale trzeba pamiętać, że trening czyni mistrza. Takie codzienne powtarzanie powoduje, że pacierz zostaje na długo w sercu i w pamięci. Ponadto jest to także przypomnienie podstawowych prawd wiary, czy sakramentów. Później przychodzi czas na poranne rozważania - modlitwę serca. Te rozważania prowadzą kapłani i są one inspiracją myśli, które rodzą się w sercach i umysłach pątników. To jest chwila ciszy, czas na zadanie sobie pytania, na podjęcie postanowień. Rozmyślania, zanurzone w Piśmie Świętym, dotyczą tematu zasadniczego, czyli nadziei, która zawieść nie może. W ciągu dnia najważniejszym wydarzeniem jest Msza św. Eucharystia to dziękczynienie i ofiara, a na pielgrzymim szlaku szczególna ofiara trudu, zmęczenia, niesionych intencji, które zanurzane są w składanej na ołtarzu Hostii. Msza św., przeżywana z przygotowaniem, pogłębieniem i dziękczynieniem to kluczowy punkt każdego dnia. Zresztą, wielu pielgrzymów tak „przyzwyczaja się” do udziału w niej, że wraca z pielgrzymki z postanowieniem codziennego lub bardzo częstego uczestniczenia w Najświętszej Ofierze. Pielgrzymom towarzyszy także modlitwa południowa - Anioł Pański oraz modlitwa Koronką do Miłosierdzia Bożego. O godz. 15.00, gdy jest największy skwar i najtrudniej iść, pielgrzymi łączą swój trud z cierpieniami Chrystusa. W tym roku Koronce towarzyszą rozważania na podstawie encykliki Jana Pawła II Dives in misericordia (Bóg bogaty w miłosierdzie). Kolejną modlitwą na pątniczym szlaku jest Różaniec, który pokazuje moc modlitwy wspólnotowej. Tradycyjnie już pielgrzymi wypisują na kartkach swoje intencje, a każda grupa wspólnie modli się w intencjach potrzebujących. Każdy dzień kończy modlitwa, na którą składa się rachunek sumienia, Apel Jasnogórski i - jeśli jest taka możliwość - adoracja Najświętszego Sakramentu. Tematy rozważań modlitwy wieczornej zaczerpnięte są z orędzia Benedykta XVII do młodych, wygłoszonego na krakowskich Błoniach.

- Czy można, nie podejmując trudu wędrówki, uczestniczyć w pielgrzymce?

- Owszem, można podjąć pielgrzymowanie duchowe. Sprzyja temu np. idea funduszu solidarnościowego „Idę z Tobą”, która nie ogranicza się jedynie do wpłacania określonej sumy pieniędzy. Jest to przede wszystkim duchowe włączenie się w pielgrzymowanie i uczestniczenie w nim poprzez modlitwę. Warto odmówić co dzień chociaż dziesiątek Różańca za pątników, którzy przecież modlą się nie tylko w swoich intencjach, ale niosą także sprawy diecezji, biskupów, kapłanów, młodzieży czy chorych i cierpiących. Pozostającym w domach z pomocą przychodzi Radio eR 87’9 FM, które codziennie prowadzi studio pielgrzymkowe, a także transmituje Msze św. Zachęcam do takiego duchowego pielgrzymowania.

- Pielgrzymi szlak przemierza Ksiądz już od 20 lat. Zatem, czym dla Księdza jest pielgrzymowanie?

- Dla mnie pielgrzymowanie jest przede wszystkim zadawaniem sobie osobistych pytań przed Bogiem. Moje pielgrzymowanie rozpoczęło się, gdy byłem nastolatkiem. Wędrowałem wtedy z grupą ministrantów i lektorów z rodzinnej parafii i najpierw zadawałem sobie pytanie, czy dam radę. Potem przychodziły coraz głębsze pytania, aż podczas pieszej pielgrzymki w 1991 r. podjąłem decyzję o mojej dalszej drodze życiowej i wstąpieniu do seminarium. Ten czas zawsze staram się wykorzystać na modlitwę, a trud pielgrzymowania ofiarowuję w konkretnej intencji. Nawet wtedy, gdy podczas studiów za granicą nie uczestniczyłem w pielgrzymce, zaglądałem do kalendarza i zastanawiałem się, gdzie w danej chwili są pątnicy i towarzyszyłem im modlitwą.

- Dziękuję za rozmowę.

2006-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Brat papieża: od dzieciństwa wiedział, że zostanie księdzem

2025-05-09 07:12

[ TEMATY ]

Papież Leon XIV

PAP/EPA/FABIO FRUSTACI

Nie wierzyłem w to, by mój brat mógł zostać wybrany, bo ciągle słyszałem, że Amerykanin nie może zostać papieżem - powiedział w wywiadzie dla telewizji ABC brat Leona XIV, John Prevost. Wyjawił jednak, że papieską przyszłość przepowiedziała mu sąsiadka z Chicago, gdy jeszcze chodził do pierwszej klasy.

John Prevost, emerytowany dyrektor szkoły katolickiej z Chicago, przyznał że był zaskoczony wyborem swojego brata na głowę Kościoła.
CZYTAJ DALEJ

Bp Prevost – misjonarz pośród ludu

2025-05-10 11:19

[ TEMATY ]

Papież Leon XIV

Vatican Media

„Człowiek prosty z przesłaniem nadziei w poszukiwaniu pokoju” – tak s. Karina Gonzales, franciszkanka Niepokalanej, opowiada w rozmowie z Radiem Watykańskim o okresie, który przyszły Papież spędził w peruwiańskiej diecezji. Zakonnica wspomina szczególnie zaangażowaniu bpa Roberta Prevosta, kiedy w 2023 r. region został dotknięty przez zjawisko El Niño. „Wyruszał konno”, by dotrzeć do najbardziej niedostępnych miejsc andyjskiego obszaru.

S. Karina Gonzales należy do diecezji Chiclayo w Peru, tej samej, którą z balkonu Bazyliki Watykańskiej Papież pozdrowił, wspominając „wierny lud, który towarzyszył swojemu biskupowi”. Słowa wypowiedziane po hiszpańsku, dla s. Kariny i jej współsióstr – przebywających obecnie w Rzymie – były jak powrót do przeszłości, gdy dzieliły misję w Ameryce Południowej z bp. Prevostem.
CZYTAJ DALEJ

Leon XIV modlił się przy grobie papieża Franciszka

2025-05-10 20:29

[ TEMATY ]

Papież Leon XIV

Vatican Media

Papież, wracając z Genazzano, zatrzymał się w Bazylice Matki Bożej Większej, aby oddać hołd swojemu poprzednikowi. Kilka chwil spędził samotnie, w ciszy, pozostawiając białą różę na marmurze z napisem „Franciscus”. Modlił się również przed ikoną Salus Populi Romani. Pozdrowił zaskoczonych wiernych zgromadzonych na modlitwie różańcowej.

Leon XIV modlił się dziś przy grobie Swego poprzednika, papieża Franciszka.@EpiskopatNews pic.twitter.com/38ecGu7LWc
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję