Reklama

Teatr - szansa dla młodych

Ponad 20 młodych osób wzięło udział w warsztatach teatralnych poprowadzonych przez aktorkę Małgorzatę Wower w Zielonej Górze. W ciągu rozpoczętych 3 lutego ośmiu kolejnych spotkań pt. „Teatr jako sztuka rozwijająca osobowość człowieka” młodzi zapoznali się z podstawowymi umiejętnościami potrzebnymi do tworzenia i odbioru sztuki scenicznej. Współorganizatorami warsztatów jest Zielonogórski Odział Stowarzyszenia „Civitas Christiana”.

Niedziela zielonogórsko-gorzowska 11/2006

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Magdalena Kozieł: - Wielu pedagogów i wychowawców dostrzega obecnie w teatrze, sztuce scenicznej możliwość kształtowania wartościowych postaw u młodzieży. Uważają, że to doskonały grunt dla rozwoju ich dojrzałej osobowości. Co czyni teatr tak ważnym narzędziem kształtowania postaw?

Małgorzata Wower: - Teatr, który jest syntezą innych sztuk, angażuje całą osobowość człowieka. Wpływa na jego rozwój wewnętrzny: uczy pracy zespołowej, wiary we własne możliwości, koncentracji, buduje zaufanie, rozwija wrażliwość i twórcze myślenie, umiejętność obserwacji. Dzisiaj młodzi ludzie żądni sukcesu zawodowego, inwestujący w języki obce, komputer często nie mają pojęcia, ile radości sprawia bezpośredni, twórczy kontakt z drugim człowiekiem, jak ważne jest kształtowanie w sobie zachowań społecznych. Dzięki temu, że podczas warsztatów często pracuje się w grupach, jest możliwość poznania różnych osób, a każda z nich ma coś cennego do zaproponowania. Czasem okazuje się, że ci, którzy na początku nie szczególnie przypadli nam do serca, wykazują się fantastycznym poczuciem humoru, potrafią jednym słowem określić sytuację, mają w sobie to „coś”. Podczas warsztatów wielu rzeczy możemy uczyć się od siebie nawzajem.

Reklama

- Praca zespołowa, uzupełnianie się, wspólne dzieło przy dzisiejszym nacisku na indywidualizację postaw, lansowanie własnego „ja” to dobra szkoła życia społecznego…

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

- Praca zespołowa w teatrze daje umiejętność komunikowania się i wspierania w grupie. Powoduje, że musimy zrezygnować z gwiazdorstwa. Nasze pomysły trzeba konfrontować z pomysłami innych. Dobrze to widać podczas etiud zespołowych. Uczestnicy warsztatów dobierani są w grupy przypadkowo, np. według wzrostu czy koloru oczu, i muszą się porozumieć, dojść do wspólnego zdania, po to by wypełnić polecenie instruktora. Z mojego doświadczenia w pracy z młodzieżą wynika, że coraz więcej czasu zajmuje jej wspólne wykonanie jakiegoś zadania. To widać już na etapie przedszkolnym, kiedy dzieci nie potrafią sprawnie ustawić się w koło. Zanim dziecko się rozejrzy, komu podać rękę, zanim się zorientuje, że musi się cofnąć czy odwrócić - mija sporo czasu. Ćwiczenie zespołowych zachowań - nie tylko w teatrze - wydaje się dla współczesnych młodych ludzi bardzo korzystne.

- Czy scena uczy młodych ludzi wiary w siebie, daje większe poczucie własnej wartości?

Reklama

- Młodzi ludzie dzięki zajęciom warsztatowym czy też doświadczeniom scenicznym nabierają pewności siebie, dbają o poprawną wymowę, ładnie formułują zdania, tryskają pomysłami, nie boją się wyrażać i bronić swojego zdania. Dzieci czy młodzież zajmującą się teatrem łatwo rozpoznać wśród rówieśników. Charakteryzuje ją otwarta postawa, błysk w oku, śmiałość, chęć działania. Gdy w etiudach młodzi ludzie przeżywają wyobrażone sytuacje, potem łatwiej im zmierzyć się w życiu z realnymi wydarzeniami, łatwiej skoncentrować się na określonym zadaniu. Niewątpliwie dowartościowani są wtedy, gdy ich zamierzenie zostaje dobrze odczytane przez widza. To wielka radość, gdy iskra porozumienia przeskakuje pomiędzy aktorem a publicznością. Takich przeżyć się nie zapomina bez względu na to, czy kiedyś będą się zajmować teatrem, czy nie.
Podczas zajęć w szkołach obserwuję, że w działaniach teatralnych nie zawsze sprawdzają się prymusi. Często ciekawszą osobowością obdarzone są dzieci, za które nauczyciel nie daje pięciu groszy, ponieważ ich świat wewnętrzny bywa bardziej zajmujący. Gdy takie dzieci uwierzą we własne możliwości, po prostu rozkwitają.

- Jak młodzi ludzie radzą sobie ze wstydem, z tremą przed publicznym wystąpieniem?

- Warsztaty teatralne zaczynamy od zabaw integracyjnych, podejmujemy takie zadania, które pozwalają uczestnikom oswoić się ze sobą. Mają czas, aby się otworzyć w przyjaznej i spokojnej atmosferze. Uczą się rozpoznawania własnych i cudzych emocji, otwartości, spontaniczności. Ćwiczą koncentrację, która pozwala opanować tremę. Na pewno nie łatwo odkryć przed innymi swoje wnętrze, odnaleźć szczerość wypowiedzi. Grupa, z którą obecnie pracuję w ramach warsztatów teatralnych zorganizowanych przez Katolickie Stowarzyszenie „Civitas Christiana”, wykazuje się dużą inwencją twórczą i odwagą. Uczestnik warsztatów czy też aktor musi mieć wewnętrzne przekonanie, że zadanie, które wykonuje, ma sens. Jeżeli nie będzie miał takiego przekonania, to będzie skrępowany, a nawet zażenowany swoim występem.

- Nad czym młodym ludziom jest najtrudniej zapanować w pracy teatralnej?

Reklama

- Młodzi bywają niecierpliwi, oczekują natychmiastowego sukcesu. Czasem wydaje się im, że sam zapał wystarczy - po co jeszcze żmudne ćwiczenia? Bywa, że mało wiedzą o otaczającym świecie. Wolą uciekać w świat wirtualny i nie martwi ich wcale, że nie odróżniają wróbla od sikorki, a świerku od sosny. Człowiek zajmujący się teatrem musi być ciekawy świata. Poznawać go nie tylko rozumem, lecz także wszystkimi zmysłami podarowanymi nam przez Pana Boga. Praca aktora opiera się na obserwacji, doświadczaniu, odczuwaniu. Innym problemem jest dzisiaj brak rozumienia przez młodzież odniesień kulturowych czy kontekstów związanych z tradycją. Na naszych warsztatach postaramy się z tym zmierzyć.

- Czy jest możliwe powstanie po tych warsztatach jakiejś stałej grupy teatralnej?

- Byłoby fantastycznie, gdyby młodzież uczestnicząca w zajęciach zechciała dalej się spotykać i stworzyła teatralny zespół. Miałaby w nim możliwość szczerej wypowiedzi, przekazania innym, czym żyje, co jest dla niej ważne, co cieszy, zachwyca, a co boli. Powstałby wówczas Amatorski Teatr Dramatyczny.

- Dziękuję za rozmowę.

Małgorzata Wower - aktorka, absolwentka PWST we Wrocławiu, pracowała w Lubuskim Teatrze im L. Kruczkowskiego w Zielonej Górze, w Teatrze im J. Osterwy w Gorzowie oraz w Regionalnym Centrum Animacji Kultury jako specjalista do spraw teatru, gdzie ściślej zetknęła się z teatrem amatorskim. Wielokrotnie organizowała i prowadziła warsztaty teatralne dla młodzieży, nauczycieli i instruktorów teatralnych. Obecnie związana jest z zielonogórskim Studiem Teatralnym „Guliwer”.

2006-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Rozważania na niedzielę: Nie zgodzili się na Msze św. wieczyste

2025-08-01 09:44

[ TEMATY ]

rozważania

ks. Marek Studenski

Mat.prasowy

Opowiadam dzisiaj o chciwości, która zabija życie – nie tylko w Ewangelii, ale też w nas samych. Przypowieść o „bogaczu głupcu” staje się punktem wyjścia do głębokiej refleksji.

Dlaczego Morze Martwe jest słone? Czy dlatego, że tylko bierze, ale nic nie oddaje?
CZYTAJ DALEJ

Czy mogę przyjąć wszystko, co Jezus mówi i czego naucza?

2025-07-10 10:18

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Adobe Stock

Rozważania do Ewangelii Mt 14, 1-12.

Sobota, 2 sierpnia. Dzień powszedni albo wspomnienie Najświętszej Maryi Panny w sobotę albo wspomnienie św. Euzebiusza z Vercelli, biskupa albo wspomnienie św. Piotra Juliana Eymarda, prezbitera
CZYTAJ DALEJ

Papież do młodzieży na Tor Vergata: radykalne wybory nadają sens naszemu życiu

Radykalne i pełne znaczenia decyzje, takie jak: małżeństwo, kapłaństwo i konsekracja zakonna, nadają sens naszemu życiu - powiedział papież do uczestników Jubileuszu Młodych. Podczas czuwania modlitewnego na Tor Vergata w Rzymie Leon XIV odpowiedział na trzy pytania, jakie skierowała do niego młodzież.

Pierwsze pytanie brzmiało: „Jak możemy znaleźć szczere przyjaźnie i prawdziwą miłość, które prowadzą do prawdziwej nadziei? Jak wiara może pomóc nam budować naszą przyszłość?”. Leon XIV zaznaczył, że „nasze życie zaczyna się od więzi i to dzięki więziom rozwijamy się”. Fundamentalną rolę odgrywa w tym kultura, która jest „kodem, dzięki któremu rozumiemy samych siebie i interpretujemy świat”. „Wśród wielu powiązań kulturowych charakteryzujących nasze życie, Internet i media społecznościowe stały się wyjątkową możliwością dialogu, spotkań i wymiany między ludźmi, a także dostępu do informacji i wiedzy. Jednak (…) czasami mechanizmy komunikacji, reklamy i sieci społecznościowych mogą być wykorzystane, by uczynić nas ospałymi, uzależnionymi od konsumpcji. Wtedy nasze relacje stają się zagmatwane, niespokojne lub niestabilne. Kiedy narzędzie dominuje nad człowiekiem, człowiek staje się narzędziem: tak, narzędziem rynku, a tym samym towarem. Tylko szczere relacje i stabilne więzi pozwalają rozwijać się historiom dobrego życia” - przekonywał Leon XIV.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję