Reklama

Polska

Czym jest i jak pracuje KEP - rozmowa z ks. dr. hab. Piotrem Majerem

Kim jest biskup w swojej diecezji i czy jest on tylko wykonawcą decyzji konferencji episkopatu - wyjaśnia w rozmowie z KAI ks. dr. hab Piotr Majer. Profesor prawa kanonicznego odpowiada na pytanie czy i jak zmienia się rola episkopatów we współczesnym Kościele. Podczas najbliższego zebrania plenarnego KEP w Warszawie, w dniach 12-14 marca, odbędzie się specjalna sesja jubileuszowa w związku ze 100-leciem Konferencji Episkopatu Polski.

[ TEMATY ]

wywiad

KEP

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ks. dr hab. Piotr Majer: – Konferencja episkopatu – a właściwie „konferencja biskupów”, bo tak należałoby przełożyć łacińską nazwę conferentia episcoporum (takie tłumaczenie postulujemy w nowym tłumaczeniu Kodeksu Prawa Kanonicznego, z zachowaniem Konferencji Episkopatu Polski jako nazwy własnej) – to w dwutysiącletniej historii Kościoła właściwie nowość. W wydanym w 1957 r. „Podręczniku Prawa Kanonicznego” ks. Bączkowicza w ogóle nie ma wzmianki o takiej instytucji w dzisiejszym jej rozumieniu.
Dawny Kodeks Prawa Kanonicznego z 1917 r. znał tylko zebrania biskupów metropolii, które były nazywane „konferencjami biskupów”. Miały się one odbywać przynajmniej co pięć lat, a ich uprawnienia były bardzo ograniczone: mogły rozpatrywać bieżące problemy duszpasterskie, przygotować synod prowincjalny, a jedyną kompetencją prawodawczą było określenie wysokości opłat urzędowych w kancelariach kościelnych.
Mimo to konferencje biskupów de facto istniały – czy to jako periodyczne zebrania biskupów jakiegoś większego terytorium, czy instytucje o charakterze prywatnym. Były faktem, z którym Stolica Apostolska się liczyła, a nawet formalnie (od XIX w.) zatwierdzała regulaminy konferencji, na długo przed Soborem Watykańskim II, który był punktem zwrotnym dla konferencji biskupów.

- Jakie potrzeby skłoniły Kościół do ich tworzenia?

Reklama

- Za początek konferencji biskupów uznaje się krajowe zebranie biskupów Belgii 16 listopada 1830 r. Takie zebrania, poświęcone konsultacjom w sprawach duszpasterskich i dyscyplinarnych, zaczęły odbywać się regularnie raz do roku, co stało się wzorem i zachętą dla biskupów innych krajów. Warto podkreślić, że inicjatywa tego rodzaju zebrań wychodziła od biskupów, nie od Stolicy Apostolskiej, która zresztą początkowo nie była zachwycona ideą łączenia się biskupów. Powodem tej rezerwy były obawy przed decentralizacją Kościoła, autonomią wobec Rzymu, koncyliaryzmem (poglądem o przewadze soboru nad papieżem), lęk przed niebezpieczeństwem tworzenia się Kościołów narodowych i wpływami państwa. Z tych powodów coraz rzadziej były zwoływane krajowe synody plenarne. Zebrania biskupów w formie regularnych konferencji czy zjazdów stały się zatem nową formą współpracy.
Wraz z Soborem Watykańskim II te kontakty przybrały formę instytucjonalną, a więc już nie są tylko cyklicznymi zjazdami hierarchów z danego kraju, ale instytucją stałą. Kodeks Prawa Kanonicznego (kan. 447) definiuje konferencję episkopatu jako zebranie biskupów jakiegoś terytorium, w celu wspólnego wypełniania pewnych zadań duszpasterskich dla wiernych tego terytorium, dla pomnożenia dobra udzielanego ludziom przez Kościół, głównie przez odpowiednio przystosowane do bieżących okoliczności, czasu i miejsca, formy i sposoby apostolatu.
Pierwszorzędnym celem konferencji nie jest zatem stanowienie prawa, ale koordynowanie działań duszpasterskich: uzgodnienie aktywności duszpasterskiej w różnych diecezjach, dostosowanie jej do specyfiki danego kraju, miejscowych uwarunkowań politycznych, prawnych, społecznych.
Najczęściej konferencja biskupów obejmuje terytorium jednego państwa, ale bywa, że jedna konferencja obejmuje swym zasięgiem kilka krajów, zwłaszcza tam, gdzie liczba katolików jest mała (np. Konferencja Episkopatu Skandynawii albo Międzynarodowa Konferencja Biskupów św. Cyryla i Metodego grupująca kilka krajów bałkańskich), albo tylko część jednego państwa (np. w Wielkiej Brytanii działają oddzielnie Konferencja Biskupów Anglii i Walii oraz Konferencja Biskupów Szkocji, natomiast cała Irlandia – także Irlandia Północna, choć politycznie należy do Zjednoczonego Królestwa – to odrębna konferencja episkopatu).
Jednym z ważnych zadań konferencji biskupów jest także dialog z władzami państwowymi, żeby w danym systemie politycznym i prawnym tak móc koordynować działania, by misja Kościoła przynosiła jak najobfitsze duszpasterskie owoce.

- Czym zatem jest konferencja episkopatu? Bo przecież nie jest to po prostu zbiór wszystkich biskupów, lecz ciało, które ma jakieś uprawnienia, jakie?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

- Podstawową rolą konferencji biskupów jest wzajemne informowanie się, wymiana idei, wzajemne wspieranie się w wypełnianiu posługi biskupiej, uzgadnianie punktów widzenia, współpraca w rozwiązywaniu wspólnych problemów, szukanie najskuteczniejszych metod pracy duszpasterskiej, koordynowanie wysiłków, tworzenie pożytecznych wspólnych służb, które przekraczają możliwości poszczególnych diecezji w sprawach charytatywnych, duszpasterstwach specjalistycznych. Ważny jest także jednolity dialog z władzami politycznymi danego terytorium.
Oprócz ustalenia zgodnej współpracy duszpasterskiej wszystkich biskupów danego kraju Kodeks Prawa Kanonicznego przewiduje pewne uprawnienia ustawodawcze. Są one jednak ograniczone do tych spraw wskazanych wyraźnie w prawie kościelnym.
Trzeba pamiętać, że konferencja biskupów to ciało pochodzące z ustanowienia kościelnego, natomiast władza biskupa w każdej diecezji (Kościele partykularnym) wynika z ustanowienia Bożego i jest elementem konstytutywnym Kościoła. To biskup w swoim Kościele partykularnym cieszy się „świętą władzą” (także ustawodawczą) jako następca apostołów i nie może z tej władzy rezygnować na rzecz konferencji. Dlatego uprawnienia konferencji biskupów mogą rodzić pewne zastrzeżenia – dlaczego „postronni” biskupi, tylko z tej racji, że dysponują przewagą głosów, mieliby decydować o tym, jakie przepisy obowiązują w innej diecezji? Jest to z racji eklezjologicznych trudne do przyjęcia. Stąd prawo kanoniczne przewiduje, że do przyjęcia prawa (tzw. dekretu ogólnego) wiążącego wszystkich biskupów należących do danej konferencji wymaga się wysokiej większości: dwóch trzecich głosów wszystkich członków konferencji – a więc nie tylko obecnych na danym posiedzeniu.
Z tej samej racji uprawnienia konferencji do stanowienia przepisów obowiązujących wszystkich – także tych biskupów, którzy się na nie nie zgadzają – ograniczają się jedynie do pewnych spraw (Kodeks Prawa Kanonicznego wymienia ich 45). Należy do nich np. regulacja zapowiedzi przedmałżeńskich i egzaminu przedślubnego, ustalenie wieku do sakramentu bierzmowania i zawarcia małżeństwa, programu formacji kandydatów do święceń, niektóre sprawy liturgiczne (np. dopuszczenie Komunii św. „na rękę”, tłumaczenia ksiąg liturgicznych, przenoszenie świąt na niedzielę i znoszenie ich obowiązującego charakteru), związane ze szkolnictwem i nauczaniem religii, środkami przekazu, ekumeniczne, ekonomiczne (np. określenie sumy, powyżej której należy zwracać się o zezwolenie Stolicy Apostolskiej w przypadku zbywania majątku kościelnego).
Natura tych spraw domaga się, by ich regulacja była na terenie całego kraju w miarę jednolita. Koniecznością ostatnich czasów stało się wypracowanie przez konferencje biskupów wspólnych zasad ochrony małoletnich wobec przestępstw natury seksualnej.

- Jak mają się dokumenty przyjęte przez episkopaty do magisterium Kościoła? Na ile episkopaty mają tu swobodę, co – i w imię czego – je ogranicza?

Reklama

- Nauczanie konferencji biskupów ma tę zaletę, iż może uwzględnić szczególny charakter, warunki życia oraz problemy moralne i społeczne wiernych danego kraju. Można powiedzieć, że jest bardziej wyraziste – choć nauczanie papieskie sytuuje się o wiele wyżej na szczeblach magisterium kościelnego, to z konieczności jest to nauczanie uniwersalne, dotyczące całego Kościoła. Miejscowi biskupi kierują swe nauczanie do tych, którzy są bliżej.
Tę dziedzinę reguluje obszerny list apostolski motu proprio Jana Pawła II „Apostolos suos” z 21 maja 1998 r. o naturze teologicznej i prawnej konferencji episkopatów. Choć nauczaniu biskupów zebranych na konferencjach nie przysługuje przymiot nieomylności, są oni jednak autentycznymi nauczycielami wiernych i mistrzami wiary, a wierni im powierzeni obowiązani są okazać posłuszeństwo ich nauczaniu (kan. 753 KPK).
Aby deklaracje biskupów zebranych na konferencji episkopatu były prawdziwym magisterium, muszą albo być przyjęte jednogłośnie przez wszystkich członków konferencji, albo uzyskać przynajmniej większość dwóch trzecich głosów wszystkich członków konferencji mających głos decydujący oraz dodatkowo otrzymać tzw. recognitio Stolicy Apostolskiej, czyli zostać przez nią sprawdzone i zaaprobowane. Ten ostatni wymóg dotyczy także wszystkich decyzji ustawodawczych konferencji episkopatu – Stolica Apostolska musi potwierdzić, że prawo stanowione przez biskupów nie pozostaje w sprzeczności z prawem powszechnym Kościoła.
Oczywiście niezbywalnym wymogiem wynikającym z natury Kościoła jest jedność z nauczaniem papieskim. Autentycznym magisterium może być tylko nauczanie całej konferencji episkopatu zgromadzonej na zebraniu plenarnym, nie zaś poszczególnych członków czy komisji episkopatu.

- Jak, wobec tego, można oceniać postępowanie episkopatu Niemiec, który zapowiedział swego czasu prace nad dokumentem, który miałby dopuszczać protestantów żyjących w związkach małżeńskich z katolikami do przyjmowania Komunii św. w Kościele katolickim?

- Sama Stolica Apostolska, która nakazała wstrzymanie prac nad tym dokumentem, wydała taką ocenę. Wprawdzie kan. 844 § 5 KPK przewiduje możliwość ustanowienia przez konferencję biskupów przepisów w tej materii, ale naczelną zasadą jest zachowanie komunii kościelnej. Jaskrawy rozdźwięk, jaki zaznaczył się w tej sprawie w niemieckim episkopacie – część biskupów interweniowała w Stolicy Apostolskiej przeciwko temu projektowi – wyraźnie wskazuje, że w tym przypadku trudno mówić o komunii. A rola Rzymu, jako zwornika i stróża komunii kościelnej, w tym przypadku była bardzo wyrazista.

- Czy i jak zmienia się rola episkopatów we współczesnym Kościele wedle nauczania samego Kościoła? Czy Stolica Apostolska oczekuje dziś jakichś przemian? W jakim kierunku? W jakim duchu?

- Z pewnością na przestrzeni ostatnich dekad rola konferencji biskupów się zmienia. Ich znaczenie wzrosło niepomiernie – zwłaszcza po Soborze Watykańskim II. Nie można powiedzieć, że ewolucja tej instytucji została już zakończona. Cały czas pewne kwestie są dyskusyjne. Na przykład sprawa umiejscowienia konferencji biskupów w „drabinie hierarchicznej” Kościoła – czy konferencja jest szczeblem pośrednim pomiędzy Stolicą Apostolską a Kościołami partykularnymi? Czy pełni funkcję nadrzędną nad poszczególnymi biskupami? Na ile konferencja jest rodzajem instancji odwoławczej od ich decyzji? Na ile może wpływać – celowo nie używam słowa „dyscyplinować” – na poszczególnych biskupów, by dostosowali się do opinii większości?
Podczas prac nad reformą Kodeksu Prawa Kanonicznego przed 1983 r. pojawił się śmiały projekt powołania przy konferencjach biskupów sądów administracyjnych, które miałyby rozpatrywać odwołania od dekretów administracyjnych poszczególnych biskupów. Ostatecznie ten pomysł nie doczekał się realizacji i od decyzji biskupa można odwołać się tylko do Stolicy Apostolskiej. Ale mówi się znów o możliwości ustanowienia przy konferencjach trybunałów, które sądziłyby w sprawach karnych w przypadku tzw. cięższych przestępstw (delicta graviora).
Nie wszyscy bezproblemowo przyjmują to, co powiedziałem wcześniej, iż konferencje biskupów są tworem jedynie kościelnym, podczas gdy biskupi w swych diecezjach są z ustanowienia Bożego. Z pewnością zwolennicy zwiększenia rangi konferencji mogą znaleźć biblijne argumenty, które wpierają ich pozycje. W 15. rozdziale Dziejów Apostolskich czytamy przecież o tzw. Synodzie (niektórzy nazywają go soborem) jerozolimskim: „zebrali się apostołowie i starsi, aby rozpatrzyć tę sprawę” (chodziło o przestrzeganie prawa żydowskiego przez nawróconych pogan). Niektórzy dopatrują się w tym wydarzeniu uzasadnienia nie tylko dla soborów i synodów, ale i dla konferencji biskupów.
Kolejnym problematycznym zagadnieniem jest głos biskupów pomocniczych w konferencjach episkopatów. Polska należy do tych krajów, w których liczba biskupów pomocniczych jest stosunkowo duża, a nawet przewyższa liczbę biskupów diecezjalnych. A przecież to biskup diecezjalny jest głową Kościoła partykularnego, to jedynie on jest podmiotem pełnej władzy w diecezji, pozostali jedynie uczestniczą w jego władzy, mają władzę zastępczą, są wikariuszami biskupa diecezjalnego.
Tymczasem w konferencji episkopatu biskupi pomocniczy mogliby przegłosować biskupów diecezjalnych, bo tych ostatnich jest mniej. Między innymi dlatego właśnie wewnątrz Konferencji Episkopatu Polski działa Rada Biskupów Diecezjalnych. Tyle, że w świetle prawa powszechnego nie ma ona żadnych kompetencji prawodawczych ani magisterialnych.

2019-03-07 14:05

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Muniek Staszczyk: Modlę się każdego dnia i dziękuję Bogu za to, że mnie nie opuścił

Z „miasta Świętej Wieży” pochodzi Muniek Staszczyk, założyciel i lider zespołu T.Love. Na naszych łamach opowiada o swojej wierze, zwątpieniach, trudnych relacjach z Bogiem, który nigdy o nim nie zapomniał.

Aneta Nawrot: Częstochowa, aleja Pokoju, dzielnica robotnicza. Blokowiska z podwórkami i trzepakami... W jednym z takich bloków Pan mieszkał... Muniek Staszczyk: Moja rodzina nie odbiegała od tradycyjnych rodzin. Dzieci miały szacunek do rodziców, nauczycieli, starszych osób. Wpajano nam wartości i mówiono, „co dobre, a co złe”.
CZYTAJ DALEJ

Andrzej Duda i Karol Nawrocki - razem, na kolanach, modlący się przed Tabernakulum

2025-06-05 22:48

[ TEMATY ]

Andrzej Duda

Karol Nawrocki

PAP/Paweł Supernak

Myśmy wczoraj z prezydentem-elektem na zakończenie jego wizyty tutaj w pałacu, poszli we dwóch do kaplicy prezydenckiej. Klękneliśmy razem, modliliśmy się, każdy z nas modlił się w ciszy. Ja nie wiem, jakie były słowa modlitwy Karola Nawrockiego, ale mogę powiedzieć, jakie były moje. To była modlitwa do Ducha Świętego, oświecenie dla niego, ile razy znajdzie się przed koniecznością podjęcia trudnej decyzji - mówił Prezydent RP Andrzej Duda w środę w rozmowie z Radiem Wnet.

Niesamowite️ Aż ciary po plecach przechodzą️Dwóch Prezydentów RP: urzędujący i elekt, razem i na kolanach modlący się przed Tabernakulum w Kaplicy. Szczerze się wzruszyłem. Tu jest Polska@NawrockiKn @prezydentpl @AndrzejDuda @LAJankowski @skowronskiwnet @RadioWNET pic.twitter.com/AKKGHShxtF
CZYTAJ DALEJ

Niesamowite wydarzenie. Już jutro spadnie "deszcz płatków róż" w Panteonie

2025-06-07 13:57

[ TEMATY ]

Rzym

deszcz róż

Zesłanie Ducha Świętego

Panteon

Adobe Stock

Deszcz płatków róż "spadnie" w uroczystość Zesłania Ducha Świętego w Panteonie

Deszcz płatków róż spadnie w uroczystość Zesłania Ducha Świętego w Panteonie

Jutro, 8 czerwca, Kościół obchodzi uroczystość Zesłania Ducha Świętego. Każdego roku tego dnia w rzymskim Panteonie ma miejsce szczególna ceremonia: kiedy podczas Mszy św. chór śpiewa hymn „Veni Creator Spiritus” (O Stworzycielu Duchu, przyjdź), z góry spływa na obecnych "deszcz płatków czerwonych róż". Symbolizują one języki ognia jakie - według Dziejów Apostolskich - spłynęły na Maryję i Apostołów w momencie Zesłania Ducha Świętego.

Zapomniany przez wiele lat zwyczaj „ożywił” przed niemal 30 laty włoski ksiądz Antonio Tedesco, który w tamtym czasie kierował ośrodkiem dla pielgrzymów niemieckich w Rzymie. Ale - jak mówią księża z rzymskiego Panteonu - tradycja ta pochodzi z pierwszych wieków Kościoła. Na powitanie Ducha Świętego rzucano kwiaty, w nabożeństwie uczestniczył papież i ogłaszał datę Zesłania Ducha Świętego w następnym roku. Fakt, dlaczego to szczególne święto odbywało się w Panteonie, kapłan uzasadnia prosto: „w tamtym czasie był to najbardziej znany kościół Rzymu i jedyny, który miał otwór w dachu”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję