Reklama

U progu nowego milenium

"... i nie ma w żadnym innym zbawienia" (Dz 4, 12)

Niedziela częstochowska 45/2001

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

... wszyscy synowie Kościoła winni mieć żywą świadomość odpowiedzialności swojej za świat, powinni pielęgnować w sobie ducha prawdziwie katolickiego i poświęcić swe siły dziełu ewangelizacji.

(Sobór Watykański II, Dekret o działalności misyjnej Kościoła Ad gentes, 36)

Mam głębokie przekonanie co do faktu, że Kościół jest posłanniczy, czyli misyjny. Jego misyjność wypływa z nauki o Trójcy Świętej, bo samo życie Boga w Trójcy Świętej Jedynego jest życiem posłanniczym. Bóg Ojciec posyła Syna, żeby zbawić świat, Ojciec z Synem posyłają Ducha Świętego, Chrystus posyła Apostołów, Apostołowie posyłają swoich następców - biskupów, kapłanów, diakonów. Sam sakrament chrztu św., a także sakrament bierzmowania również mówią o tej posłanniczości: w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego trzeba nauczać o Bogu zbawiającym świat.

Gdy misjonarze wędrują do różnych krajów, szczególnie krajów Afryki czy Azji, wypełniają nakaz Chrystusa: "Idźcie więc i nauczajcie wszystkie narody, udzielając im chrztu w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego. Uczcie je zachowywać wszystko, co wam przykazałem" (Mt 28, 19-20; por. także Mk 16, 15-16). To jest praca misyjna w sensie i wymiarze teologicznie ścisłym. Ale misjonarz przybywając do różnych krajów i narodów, przynosi nie tylko samą myśl teologiczną - choć ona niewątpliwie jest najważniejsza - przynosi również wiele nowości, związanych z ich funkcjonowaniem, z życiem samym. Misjonarze leczą, uczą pisać, czytać, tworzyć. A więc ubogacają kulturę rodzimą nowymi, jakże ważnymi elementami kultury wypływającej z Ewangelii, kultury miłości.

Posłanniczość Kościoła objawia się nie tylko wtedy, gdy misjonarz udaje się do ludów afrykańskich czy innych, ale także wtedy, gdy przekazujemy prawdę o Bogu ludziom żyjącym obok nas - słowem i świadectwem - o Bogu zbawiającym, o Bogu, który jest miłością miłosierną, o Chrystusie Zbawicielu świata, o Kościele. To także jest działalność misyjna, chociaż w trochę innym kształcie i wydaniu.

Dzisiaj trzeba także mówić o działalności misyjnej w takich miejscach, jak kraje byłego Związku Sowieckiego, gdzie walka z Bogiem była tak bezpardonowa i okrutna, że wielu zostało pozbawionych wiary i wyrosły całe pokolenia ludzi, którzy nie tylko Boga nie znają, ale nie odczuwają Jego potrzeby, znosząc ciężar swojego życia samotnie i bez sensu. W ciągu wielu lat ateizm zrobił swoje. Przed Kościołem stoi ogromna praca. Nie jest ona może tak ściśle misyjna jak w Afryce, ale często może nawet trudniejsza, ponieważ ci ludzie byli przekonywani o tym, że nie ma Boga; było faworyzowanie ateizmu. A więc praca księży w tych trudnych warunkach to niejednokrotnie także, można powiedzieć, pionierska praca misyjna.

Niedziela ma dobre kontakty z misjonarzami. Mówią oni, że jest to nieraz jedyne czasopismo, które do nich dociera i które czytają, dowiadując się o tym, co dzieje się w kraju i Kościele powszechnym. Tam, gdzie misjonarze mają dostęp do Internetu, czytają Niedzielę przez Internet (już w stu krajach świata jest czytana internetowa Niedziela). Niedziela okazuje też różnego rodzaju pomoc naszym misjonarzom - o problemach misyjnych opowiada w bieżącym numerze naszego tygodnika bp Jan Ozga z Kamerunu. Zwracamy się także często do naszych Czytelników, żeby pomogli tej czy innej misji - m.in. misji w Kamerunie - by można było uczyć dzieci w szkołach, kształcić księży z terenów misyjnych, czy - jak w diecezji bp. Ozgi w Kamerunie - wybudować sanktuarium maryjne, na które jest takie zapotrzebowanie. A wiemy, co znaczy sanktuarium dla naszej wiary.

Bardzo cieszymy się, że możemy misjom pomagać. I myślę, że każdy katolik powinien poczuwać się do obowiązku wspierania misji, pamiętając, że Kościół jest misyjny, że Chrystus na nas wszystkich nakłada ten radosny obowiązek głoszenia Jego Ewangelii, głoszenia Boga wspaniałego, Boga pełnego miłości, Boga miłosiernego. Możemy w tym uczestniczyć bezpośrednio - jeżeli ktoś udaje się na misje i pośrednio - jeżeli wspomaga misje katolickie na świecie. A nasza stała ufna modlitwa w intencji misji Kościoła niech otacza wszystkich misjonarzy, niech będzie ich siłą i wyprasza łaski dla nich oraz ich podopiecznych.

Komentarzy ks. inf. Ireneusza Skubisia dotyczących bieżących wydarzeń w Polsce i świecie można wysłuchać w audycji radiowej "Spotkanie z Niedzielą", emitowanej na falach Radia Fiat w każdy wtorek o godz. 21.30 w pasmach 94,7 FM, oraz w audycji "Wypowiedź dnia" codziennie o godz. 11.00 i na falach Radia Jasna Góra w paśmie 100,6 FM o godz. 12.15.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2001-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Młodzieńcze, tobie mówię, wstań!

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Grażynak Kołek

Rozważania do Ewangelii Łk 7, 11-17

Wtorek, 16 września. Wspomnienie świętych męczenników Korneliusza, papieża, i Cypriana, biskupa.
CZYTAJ DALEJ

Londyn: pierwszy od Reformacji katolicki pogrzeb członka rodziny królewskiej

2025-09-16 08:28

[ TEMATY ]

Katedra westminsterska

rodzina królewska

pixabay.com

Katedra Westministerska

Katedra Westministerska

Dziś o godzinie 14.00 czasu brytyjskiego w katedrze westminsterskiej odbędzie się pierwszy od czasu reformacji anglikańskiej katolicki pogrzeb członka brytyjskiej rodziny królewskiej - księżnej Kentu, która w 1994 r. przeszła na katolicyzm. We Mszy św. wezmą udział król Karol III i królowa Camilla.

Księżna Kentu - urodzona jako Katharine Lucy Mary Worsley - zmarła 4 września w Pałacu Kensington w wieku 92 lat. Wychowana została w wierze anglikańskiej, a w 1961 roku poślubiła księcia Edwarda, księcia Kentu i wnuka króla Jerzego V.
CZYTAJ DALEJ

Reset pamięci? Cena zapomnienia

2025-09-17 07:06

[ TEMATY ]

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Radosław Sikorski znów pręży muskuły i grzmi na Putina, zapowiadając klęskę rosyjskiego imperializmu. Dobrze, że dziś minister spraw zagranicznych mówi twardo – ale jeszcze lepiej byłoby, gdyby potrafił rozliczyć własną przeszłość.

Bo to właśnie on, razem z Donaldem Tuskiem, był architektem polityki resetu z Moskwą. To on w 2010 roku wyśmiewał ostrzeżenia Jarosława Kaczyńskiego przed rosyjskim imperializmem, a jeszcze w 2020 roku uspokajał opinię publiczną, że „Rosja nie jest naszym wrogiem”. Historia pokazała, jak bardzo te słowa były błędne. Dziś Sikorski bije w Putina z całą mocą, ale czy bije się też w piersi? Tego wciąż nie usłyszeliśmy.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję