Reklama

Media

Brudna gra anonimowymi źródłami w mediach

[ TEMATY ]

media

BOŻENA SZTAJNER

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Działalność kardynalskiej komisji śledczej w sprawie Vatileaks stale rozbudza wyobraźnię włoskich dziennikarzy, którzy z trzech sędziwych purpuratów uczynili wręcz bohaterów sprawy rezygnacji Benedykta XVI. Ich raport miał być jednym z głównych tematów kongregacji kardynałów przed konklawe. Opisywane we włoskich gazetach sensacje były oczywiście ochoczo podejmowane za granicą.

Fala coraz mniej wybrednych spekulacji wokół Watykanu była przyczyną wydania przez Sekretariat Stanu ostrego komunikatu potępiającego szkalowanie Papieża i Kościoła w mediach oraz próby wpływania na przebieg konklawe. Szczególną irytację Stolicy Apostolskiej budzi rozpowszechnianie „niepotwierdzonych albo wręcz fałszywych informacji wyrządzających poważną szkodę osobom i instytucjom”. Jak zauważa redaktor naczelny katolickiego dziennika Avvenire Marco Tarquinio, jest to plaga, która nadprzyrodzoną tajemnicę Kościoła próbuje „wyjaśnić” metodą powieściowej intrygi.

„Jest to jeden z informacyjnych ślepych zaułków naszych czasów – powiedział Tarquinio Radiu Watykańskiemu. – Zawsze uważałem to za nieznośne. Piszę o tym i zaświadczam wraz z kolegami z innych gazet. Jedną z podstawowych zasad sztuki dziennikarskiej jest dostarczenie wszystkich elementów do oceny przez szeroką opinię publiczną. A to wymaga weryfikacji źródeł i wskazania ich z całą przejrzystością. Gra źródłami anonimowymi to nieczysta gra. Nie służy ona prawdziwej znajomości rzeczy, ale, jak powiedziałem, buduje powieściową aurę wokół rzeczywistości, a niekiedy wręcz przekształca ją w coś obrzydliwego. Sądzę, że jest to niedźwiedzia przysługa czyniona prawdzie i prawu do informacji. Ponadto wywracanie faktów do góry nogami to niezwykle poważny znak braku szacunku”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2013-02-26 11:20

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Częstochowa: zebranie Rady ds. Środków Społecznego Przekazu Konferencji Episkopatu Polski

[ TEMATY ]

media

episkopat

abp Wacław Depo

zebranie

rada

Ks. Mariusz Frukacz

Pod przewodnictwem abp. Wacława Depo 5 maja br. na Jasnej Górze odbyło się zebranie Rady ds. Środków Społecznego Przekazu Konferencji Episkopatu Polski.
CZYTAJ DALEJ

Bł. Imelda Lambertini. Patronka dzieci pierwszokomunijnych

Niedziela Ogólnopolska 23/2012, str. 26

[ TEMATY ]

Pierwsza Komunia św.

święci

pl.wikipedia.org

Imelda Lambertini

Imelda Lambertini

Dwunastoletnia dziewczynka żyjąca w XIV wieku w Italii - bł. Imelda Lambertini jest patronką dzieci pierwszokomunijnych, a także patronką wszystkich dzieci i młodzieży. Dawne modlitwy nie bez powodu nadają jej miano „adwokatki dzieciństwa”. Jej proste życie, związane z Eucharystią, ale nie tylko, niesie ogromnie ważne przesłanie dla świata XXI wieku.

Imelda urodziła się ok. 1320 r. w Bolonii, w hrabiowskiej rodzinie Lambertinich, jednej z najbardziej wpływowych rodzin w ówczesnej Italii. Prawdopodobnie nie miała jeszcze ukończonego 10. roku życia, gdy wyprosiła u rodziców pozwolenie na wstąpienie do klauzurowego klasztoru Sióstr Dominikanek. Imelda od najmłodszych lat pragnęła przyjąć Pana Jezusa do swojego serca. Żaden człowiek nie miał jednak możliwości spełnić tego marzenia ze względu na jej młody wiek. Mógł to uczynić jedynie sam Jezus: i On sam w cudowny sposób przyszedł do małej Imeldy pod postacią Chleba Eucharystycznego. Gdy sama modliła się po Mszy św. konwentualnej w chórze zakonnym, przy sklepieniu ukazała się jej Święta Hostia. Współsiostry, zafascynowane niezwykłym światłem i zapachem, widząc, że dzieje się Boży cud, posłały po kapelana. Hostia łagodnie opadła na patenę i kapłan swymi konsekrowanymi dłońmi udzielił klęczącemu dziecku Pierwszej Komunii św. Był to dzień 12 maja 1333 r. Z powodu wielkiego pragnienia dziewczynki przystąpienia do Pierwszej Komunii św., pod koniec XIX wieku Stolica Apostolska beatyfikowanej już Imeldzie Lambertini przyznała oficjalny tytuł patronki dzieci pierwszokomunijnych. Patronat ten potwierdził w 1910 r. św. papież Pius X.
CZYTAJ DALEJ

Konstytucja – nauki z historii. Obchody Święta Konstytucji 3 Maja w Kolbuszowej

2025-05-12 22:24

Alina Ziętek-Salwik

Wiwat po uchwaleniu Konstytycji w wykonaniu uczniów LO w Kolbuszowej

Wiwat po uchwaleniu Konstytycji w wykonaniu uczniów LO w Kolbuszowej

Głównym punktem obchodów była uroczysta Msza św. w intencji Ojczyzny odprawiona w kościele pw. Wszystkich Świętych. Po nabożeństwie przemaszerowano do Miejskiego Domu Kultury. Pod tablicą upamiętniającą uchwalenie Konstytucji 3 Maja przedstawiciele poszczególnych instytucji złożyli biało-czerwone kwiaty. Kolejnym punktem obchodów był wygłoszony przez Dariusza Fusa, dyrektora Liceum Ogólnokształcącego im Janka Bytnara, referat na temat okoliczności powstania i uchwalenia Konstytucji 3 Maja. Jej znaczenie miało charakter zarówno polityczny jak i moralny - wynikało z szacunku do Prawa Bożego. Twórcy Konstytucji uważali, że ład w życiu społecznym, gospodarczym i politycznym może być podstawą potęgi narodu pod warunkiem, że jest oparty na Bożych przykazaniach. Część artystyczną uroczystości pt. ”Konstytucja-nauki z historii” przygotowali uczniowie LO w Kolbuszowej.

Pierwsza część oparta była na scenkach ukazujących moment rozbiorów Polski przez trzy sąsiadujące mocarstwa: Rosję (carycę Katarzyną zagrała Zuzanna Stępień, Austrię (cesarza Franciszka Józefa zagrał Kacper Szwed) i Prusy (króla Fryderyka zagrał Krzysztof Wojtyczka). Rozcięcie mapy Polski szablą musiało wzbudzić w widzach dreszcz emocji, bo przypomniało wszystkim tamten tragiczny dla Polaków czas i zapewnienia władców, że król Stanisław August Poniatowski (Szymon Kozłowski) będzie nadal królem, ale mocarstwa pomogą mu w rządzeniu. Druga scenka pokazała, że sami Polacy zdobyli się na wypracowanie Konstytucji 3 Maja, która była drugim, również pod względem nowoczesności, dokumentem po konstytucji amerykańskiej. Świadczyła o mądrości Polaków. W tej scence wystąpili: poseł Ignacy Potocki (Kacper Szwed), reformator Hugo Kołłątaj (Krzysztof Wojtyczka) i marszałek Sejmu Stanisław Małachowki (Filip Albrycht). Król Stanisław August Poniatowski (Szymon Kozłowski) odczytał postanowienia tego dokumentu. Następnie, przy dźwiękach poloneza Wojciech Killara, aktorzy inscenizacji opuścili salę.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję