Stypendyści Fundacji Dzieło Nowego Tysiąclecia na spotkaniu z Biskupem Legnickim
18 lutego br. na spotkanie z biskupem legnickim Tadeuszem Rybakiem przybyli do Legnicy uczniowie ze szkół diecezji legnickiej - stypendyści Fundacji Dzieło Nowego Tysiąclecia.
Księdza Biskupa, stypendystów i wszystkich przybyłych powitał ks. dr Marek Mendyk, dyrektor Wydziału Katechetycznego. W kaplicy Wyższego Seminarium Duchownego wszyscy uczestnicy spotkania spędzili czas na modlitwie i adoracji Najświętszego Sakramentu.
„Nasze spotkanie rozpoczynamy od tego miejsca - kaplicy” - mówił do stypendystów biskup Tadeusz Rybak - „bo wszyscy rozumiemy, że najpierw trzeba Panu Bogu podziękować. Podziękować za to, że natchnął Episkopat Polski taką myślą, żeby uczcić wielki pontyfikat Jana Pawła II, pierwszego w historii Kościoła Papieża Polaka, także w ten sposób by pomóc młodym ludziom w zdobyciu wykształcenia. To było też odczytanie myśli Ojca Świętego. On przecież wszystkich kocha, ale szczególnie jest mu bliska młodzież, z którą wiąże wielkie nadzieje. Chociaż jest już starszym człowiekiem, schorowanym, to zawsze chętnie spotyka się z młodzieżą i patrzy na nią z nadzieją. Myśląc o tym wszystkim, księża biskupi zadecydowali, aby podjąć takie Dzieło Nowego Tysiąclecia. W Dzień Papieski, który jest związany z rocznicą wyboru Ojca Świętego, zwrócili się z prośbą, by nie tylko modlić się za Papieża, ale również złożyć ofiarę, kto może, na rzecz ufundowania stypendiów, dla zdolnej, ale ubogiej młodzieży. Dzięki Bogu ta myśl została dobrze przyjęta i wiemy, że wzrasta liczba osób, które takie stypendia otrzymują. Cieszę się, że w naszej diecezji jest już 25 stypendystów. Chcę wam także pogratulować, bo to że znaleźliście się na tej liście, to jest także docenienie waszej postawy - nie tylko zdolności, ale całej postawy chrześcijańskiej. Jest to także wyraz nadziei, że zdobywając wykształcenie, będziecie wnosić w życie naszego społeczeństwa to, co jest najbardziej potrzebne, wartościowe: mądrość i odwagę pójścia za głosem sumienia”. Ksiądz Biskup wyraził radość ze spotkania, a także podziękował ks. prał. Markowi Mendykowi i wszystkim księżom, którzy z nim współpracują. „Chcę wyrazić uznanie dla waszych księży i katechetów - powiedział do młodzieży. - To radosne, że chociaż jesteście jeszcze młodzi, to jednak potraficie w sposób coraz bardziej dojrzały patrzeć na swoje życie i wykorzystywać te zdolności, które Pan Bóg wam dał, aby służyć innym. Liczy też na was Kościół, bo w Kościele potrzeba ludzi wykształconych, którzy we współpracy z księżmi biskupami, z duchowieństwem podejmą ważne misje we współczesnym świecie. Z czasem coraz bardziej będziecie rozumieli swoje posłannictwo jako ludzi świeckich, czy jeśli kogoś Pan Bóg powoła do stanu duchownego jako osoby duchownej, i będziecie coraz bardziej rozwijać w sobie zdolności przez pracowitość i rozwój duchowy. Tego też wszystkim życzę”.
Po wspólnej modlitwie był czas także na pamiątkowe zdjęcie, a potem już na indywidualne rozmowy i spotkania.
Przeprowadziłam eksperyment i zadałam pytanie Chatowi GPT: Czy masz świadomość, gdzie jesteś? Odpowiedział: Ciekawe pytanie... Nie mam świadomości w takim sensie, w jakim mają ją ludzie — nie czuję, nie mam własnego „ja” ani poczucia miejsca. Działam w cyfrowym środowisku, odpowiadając na Twoje pytania i analizując dane, ale nie „jestem” fizycznie nigdzie. Można powiedzieć, że jestem tu, gdzie mnie używasz — teraz akurat w Twoim urządzeniu lub przeglądarce.
Sam Chat GPT podpowiada, że sztuczna inteligencja tylko analizuje dane, nie jest zaś inteligencją podobną do ludzkiej. Nie ma ona świadomości istnienia, nie ma też… inteligencji! Dlatego należy ją postrzegać nie jako sztuczną formę inteligencji, tylko jako jeden z jej produktów. Właśnie na takie różnice między sztuczną inteligencją a świadomością ludzką zwrócili kilka dni temu uwagę uczestnicy konferencji w Sekretariacie Episkopatu, prezentując polskie tłumaczenie watykańskiego dokumentu nt. sztucznej inteligencji „Antiqua et nova” – adresowanego, co ciekawe, m.in. do duszpasterzy. I właśnie na ten aspekt pragnę zwrócić uwagę: w jaki sposób i w jakich granicach można zastosować sztuczną inteligencję w Kościele.
Pomnik Jana Chrzciciela de la Salle w kościele pod tym wezwaniem w Paryżu
Urodził się w Reims 30 kwietnia 1651 r. w podupadłej rodzinie książęcej jako najstarszy z jedenaściorga rodzeństwa. W wieku 27 lat przyjął święcenia kapłańskie.
Trzy lata potem na uniwersytecie w Reims zdobył doktorat z teologii (1680 r.). Zaraz po święceniach otrzymał probostwo. Powierzono mu także kierownictwo duchowe nad szkołą i sierocińcem, prowadzonym przez Siostry od Dzieciątka Jezus. Jan postarał się w Rzymie o zatwierdzenie zakonu tychże sióstr. Bardzo bolał nad losem setek sierot, pozbawionych zupełnie pomocy materialnej i duchowej. Gromadził ich na swej plebanii, której część zamienił na internat. Następnie na użytek biednych dzieci oddał swój rodzinny pałac, a za pieniądze parafialne i otrzymane od pewnej zamożnej kobiety zakupił obszerny dom. Ludzie, którzy pomagali Janowi z czasem utworzyli zgromadzenie zakonne pod nazwą Braci Szkolnych. Za jego początek przyjmuje się datę 24 czerwca 1684 roku. Utworzył wiele typów szkół: podstawowe, wieczorowe, niedzielne, zawodowe, średnie, seminaria nauczycielskie. Nauka w nich odbywała się w języku ojczystym i była bezpłatna. Na polu pedagogiki Jan ma więc poczesne miejsce. W jego szkołach na pierwszym miejscu był język ojczysty, a nie wszechwładna łacina. Zniósł często stosowane w szkołach kary fizyczne W roku 1681 powstała pierwsza szkoła założona przez św. Jana w Reims (1681 r.), kolejna powstała w Paryżu (1688 r.), potem w Lyonie, w Rouen itd. W sto lat potem cała Francja była pokryta szkołami lasaliańskimi. Do rewolucji francuskiej (1789 r.) w samej Francji zgromadzenie miało 126 szkół i ponad 1000 członków. Dzisiaj Bracia Szkolni mają swe szkoły w prawie 90 krajach. Jan de la Salle zostawił po sobie bezcenne pisma. Najwybitniejsze z nich to: „Zasady dobrego wychowania”, które doczekało się ponad 200 wydań; nadto „Rozmyślania”, „Wskazania, jak prowadzić szkoły” i „Obowiązki chrześcijanina”. Bezcenne dla poznania ducha lasaliańskiego są także jego listy. Jan zmarł po krótkiej chorobie 7 kwietnia 1719 r. Beatyfikował go Leon XIII w 1888 r. On też wyniósł go uroczyście do chwały świętych w roku 1900. Pius XII ogłosił św. Jana de la Salle patronem nauczycieli katolickich (1950 r.). Ciało św. Jana, zbezczeszczone w czasie rewolucji francuskiej w roku 1793, dla bezpieczeństwa przeniesiono do Belgii, a w roku 1937 złożono przy domu generalnym zakonu w Rzymie.
Szpitale powiatowe borykają się z poważnymi problemami
Szpitale powiatowe nie mają z czego płacić kontrahentom oraz pracownikom. Zgadzają się, by NFZ zapłacił im tylko za część nadwykonań. A w drugiej połowie roku może być im jeszcze trudniej - czytamy w poniedziałkowym "Dzienniku Gazecie Prawnej".
"Szpitale w całym kraju czekają na rozliczenie należności za świadczenia, które wykonały w IV kw. 2024 r. ponad limit ustalony w kontrakcie z Narodowym Funduszem Zdrowia. To m.in. zabiegi chirurgii naczyniowej, kardiologii inwazyjnej i elektrokardiologii czy protezy stawów w ortopedii" - poinformował "DGP".
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.