Reklama

Za Chrystusem i z Chrystusem w procesji

Niedziela kielecka 12/2005

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ostatnia niedziela okresu Wielkiego Postu rozpoczyna największy tydzień roku. Kościół wchodzi w „przepaść Chrystusowej męki”, ale na progu tego tygodnia wspomina najpierw uroczysty wjazd Jezusa do Jerozolimy. Ewangelia czytana na początku procesji ukazuje Go jako Syna Dawida i zwycięskiego Króla, który przez ten uroczysty ingres w proroczy sposób zapowiada swój triumf nad grzechem i śmiercią. Słowo Boże zaś, które słyszymy już w czytaniach mszalnych, przedstawia warunki, jakie są konieczne do tego, aby Jezus to zwycięstwo odniósł. To cierpienie przyjęte ze zdumiewającą uległością sługi i synowska pokora aż do śmierci krzyżowej.
Na początku procesji niesiony jest krzyż, który wyobraża Chrystusa, naszą Głowę. Za krzyżem idą wierni. Palmowa procesja kieruje się do świątyni, w stronę ołtarza, na którym będzie upamiętniona sakramentalnie ofiara niepokalanego Baranka, który z miłości ku nam oddał swoje życie. To symboliczny wyraz tego, że Chrystus idzie obok nas w naszej pielgrzymce do ojczyzny wiecznej. Św. Bernard mówi, że procesja Niedzieli Palmowej zapowiada chwałę nieba, a Msza św. po niej celebrowana pokazuje drogę do tej chwały. W procesji widać jasno metę, na której mamy stanąć, naszą ojczyznę w niebie. W Męce Pańskiej widać trud tej drogi - prześladowanie, odrzucenie, posłuszeństwo. Chrystus idzie z nami, idzie i cierpi wśród nas, którzy jesteśmy Jego ciałem, idzie przed nami i otwiera nam bramę nieba. Ludzkie życie jest długą drogą, na której odkrywamy wartość krzyża. Uroczysty ingres Jezusa do Jerozolimy przypomina chwile radości, szczerej przyjaźni, spełnionych planów i osobistych życzeń. To są chwile, w których doświadczamy żywo dobroci Boga i miłości drogich nam osób, piękna tego życia. Jednak na tej drodze są też chwile smutku, porażki, bólu, rozczarowania; choroba, śmierć bliskich, niezrozumienie. Te sytuacje mówią o tym, że to życie, samo w sobie piękne, jest tylko prologiem innego życia, w którym cierpienia ma już nie być; życia, które pozwala nam już na tej ziemi odkrywać wiara w Chrystusa. Dlatego ze spokojem musimy przyjmować krzyż, przez który prowadzi droga do tego życia. Nie jakikolwiek krzyż, ale ten, dzięki któremu żyje się przez Chrystusa, z Chrystusem i w Chrystusie.
Tak więc dzisiejsza niedziela pozwala nam odkrywać w życiu promienne i świąteczne chwile i cieszyć nimi nasze serca, by iść drogą Pana, ale uczy też, że trzeba przygotowywać się na krzyż codzienny, na małe i wielkie bóle w życiu rodzinnym, w otoczeniu, na powszednie, często powracające przykrości, i znosić je z pogodą i ze spokojem, w zjednoczeniu z Chrystusem. Jeżeli Chrystus jako nasza Głowa idzie przed nami, to znaczy, że my, Jego uczniowie, tak starający się za Nim iść, będziemy mieć udział w Jego życiu. A korona cierniowa, płaszcz purpurowy, trzcina włożona do Jego ręki ukazują tylko w paradoksalny sposób Jego królewski majestat. Bo w swej męce Chrystus jest Królem. Ewangelista mówi o trzęsieniu ziemi, ciemności, otwarciu grobów i rozdartej zasłonie świątyni podczas śmierci Jezus. Ona bowiem zaczyna nowy czas. Krzyż Chrystusa, który stoi w centrum historii - i naszego życia - jest również kresem historii.
Gdy myślimy o krzyżu, przypominamy sobie, ile to razy o krzyżu właśnie, który naznaczył głęboko jego duszę, mówił nam śp. Biskup Mieczysław. Czy dlatego, że jako uczeń pomimo rozkazu dyrektora nie zdjął krzyża ze ściany i musiał przenieść się do szkoły w Kielcach? Czy dlatego, że w grudniu 1984 r. przez dwa tygodnie, dzień w dzień, wspierał fizyczną obecnością i duchową pomocą strajkującą w obronie krzyża młodzież we Włoszczowie, w swym rodzinnym mieście? Może i dlatego, że już 36 lat wcześniej, pod datą 3 grudnia 1948 r., jako osiemnastoletni chłopiec w notatkach prowadzonych w kieleckim gimnazjum zapisał: „Po południu mamy nabożeństwo. Zdaje mi się, że Chrystus, który jest rozwieszony na krzyżu wyciąga do mnie ręce. Rzeczywiście, postać Chrystusa wykonana jest tak pięknie, że wygląda jak żywy. (...) Panie, daj mi wiarę głęboką, abym mógł Ciebie kochać z całych swych sił”.
W słowie Bożym Niedzieli Palmowej chcemy odnaleźć wiarę głęboką i siłę do tego, aby uczyć się kochać Boga, który postanowił nas zbawić przez krzyż - przez krzyż Chrystusa i przez nasze krzyże. Nie możemy zapominać, że taka jest droga do mety. Chrystus na krzyżu wygląda jak żywy i stamtąd wyciąga do nas ręce. Bo rzeczywiście, On żyje, już więcej nie umiera, śmierć nad Nim nie ma już władzy. Sam poszedł przed nami na czele procesji ludzkości i przez śmierć swą i zmartwychwstanie już dotarł do Ojca. My idziemy jak długo trwa nasze życie i ludzka historia na ziemi. A na końcu On powróci, aby tę niezmierzoną procesję zamknąć.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nakazane święta kościelne w 2025 roku

Publikujemy kalendarz uroczystości i świąt kościelnych w 2025 roku.

Wśród licznych świąt kościelnych można wyróżnić święta nakazane, czyli dni w które wierni zobowiązani są od uczestnictwa we Mszy świętej oraz do powstrzymywania się od prac niekoniecznych. Lista świąt nakazanych regulowana jest przez Kodeks Prawa Kanonicznego. Oprócz nich wierni zobowiązani są do uczestnictwa we Mszy w każdą niedzielę.
CZYTAJ DALEJ

Papież zachęca do modlitwy o radość kapłanów

2025-04-17 10:42

[ TEMATY ]

Wielki Czwartek

papież Franciszek

PAP/EPA/ANGELO CARCONI

„Módlcie się o radość kapłanów” - zaapelował Ojciec Święty w homilii odczytanej dziś podczas Mszy św. Krzyżma sprawowanej w bazylice watykańskiej przez kard. Domenico Calcagno, Emerytowany przewodniczący APSA (Administracja Dóbr Stolicy Apostolskiej) przewodniczył dziś celebracji z udziałem kapłanów, którzy odnowili przyrzeczenia złożone podczas swoich święceń.

Na wstępie Franciszek nawiązując do drugiego czytania liturgii (Ap 1, 4b. 5-8) przypomniał, że w Jezusie otwiera się księga dziejów i można ją odczytać. Także historię każdego z kapłanów można w Nim odczytać „jako czystą służbę dla ludu kapłańskiego” - zaznaczył. Papież zachęcił duchownych, aby przeżywali Rok Jubileuszowy jako zachętę do nawrócenia. Podkreślił znaczenie zakorzenienia w Słowie Bożym, a także potrzebę dopomożenia powierzonym ich posłudze wiernym w odczytywaniu strony ich życia.
CZYTAJ DALEJ

Watykan/ Dokument: każdy może opuścić Kościół, ale nie można anulować swojego chrztu

2025-04-17 21:33

[ TEMATY ]

Watykan

chrzest

dokument

pixabay.com

Każdy może opuścić Kościół, ale nie można anulować swojego chrztu - wyjaśniła w ogłoszonym w czwartek dokumenie watykańska Dykasteria ds. Tekstów Prawnych. Zaznaczyła, że zakaz ten nie ogranicza wolnej woli osób.

W dokumencie podkreślono, że "prawo kanoniczne nie pozwala na zmiany lub anulowanie wpisów dokonanych w rejestrze chrztów z wyjątkiem korekty ewentualnych błędów".
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję