Reklama

Homilie

Franciszek u św. Marty: prawdziwy chrześcijanin jest rozmiłowany w Panu

Marta i Maria, bohaterki dzisiejszej Ewangelii uczą nas, jak należy żyć po chrześcijańsku - jak zakochani w Panu – powiedział papież podczas porannej Eucharystii w Domu Świętej Marty. Zachęcił do zastanowienia się nad tym, jak pracujemy a także nad czasem poświęcanym Panu Bogu.

[ TEMATY ]

Franciszek

Grzegorz Gałązka

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ojciec Święty wskazał, że słowem kluczowym by wystrzegać się błędów w naszym życiu chrześcijańskim jest rozmiłowanie w Panu i czerpanie inspiracji z Jego działania. W ten sposób św. Paweł, opisuje swoje życie w czytanym dziś fragmencie z Pierwszego Listu do Galatów (Ga 1,13-24). Chodzi o równowagę między kontemplacją a służbą, jak to ukazuje dzisiejszy fragment z Ewangelii św. Łukasza (Łk 10,38-42), skoncentrowany na postaciach Marty i Marii, sióstr Łazarza, w którego domu często gościł Jezus.

Franciszek zauważył, że te dwie siostry uczą nas jak żyć po chrześcijańsku. Maria słuchała Pana, natomiast Marta była zdekoncentrowana, bo zajęta była posługiwaniem innym. Była jedną z tych mocnych kobiet, zdolnych by czynić wymówki Jezusowi po śmierci swego brata Łazarza. Jest kobietą przebojową, odważną, ale brakuje jej kontemplacji, nie potrafi „marnować czasu, by wpatrywać się w Pana”:

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

„Jest wielu chrześcijan, którzy są w niedzielę na Mszy św., ale potem są zawsze zajęci. Nie mają czasu dla swoich dzieci, nawet na zabawę ze swoimi dziećmi: to okropne, gdy wymawiają się, że mają dużo pracy, są bardzo zajęci i w końcu stają się czcicielami tej religii, która nazywa się zapracowaniem: należą do grupy aktywistów, którzy nieustannie coś robią ... ale nie potrafią się zatrzymać, spojrzeć na Pana, przyjąć Ewangelię, słuchać Słowa Pana, otworzyć swojego serca ... zawsze język rąk, zawsze ... I czynią dobro, ale nie dobro chrześcijańskie: ludzkie dobro. Brakuje im kontemplacji. Marta tego nie zauważyła. Odważna, zawsze przebojowa, brała rzeczy w swoje ręce, ale brakowało jej pokoju: marnowania czasu na wpatrywanie się w Pana” – powiedział papież.

Ojciec Święty wskazał, że natomiast Maria nie oddawała się słodkiemu lenistwu. Wpatrywała się w Pana, bo On poruszał jej serce i stąd czerpała inspirację do swej pracy. Podobnie jak nakazywał później swoim mnichom św. Benedykt, kierowała się zasadą „módl się i pracuj”. Także św. Paweł, gdy Bóg wybrał go nie wyruszył natychmiast, by głosić słowo Boże, ale poszedł się modlić, kontemplować tajemnicę Jezusa Chrystusa, która została mu objawiona. Wszystko, co czynił, dokonywał z tym duchem kontemplacji, wpatrując się w Pana.

„To Pan przemówił do jego serca, ponieważ Paweł był zakochany w Panu. I to jest kluczowe słowo, aby nie popełniać błędów: być rozmiłowanym. Aby wiedzieć gdzie jesteśmy, by nie przesadzić uciekając się do nazbyt abstrakcyjnej kontemplacji, nawet gnostyckiej czy też pogrążając się w aktywizmie, gdy jesteśmy zbyt zajęci, musimy zadać sobie pytanie: «Czy jestem zakochany w Panu? Czy jestem pewien, jestem pewna, że On mnie wybrał? Albo żyję moim chrześcijaństwem tak, że czynię mnóstwo rzeczy, ale czy moje serce kontempluje?»” – stwierdził Franciszek.

Na zakończenie papież wskazał na konieczność łączenia kontemplacji i służby.

„Niech każdy z nas pomyśli: ile czasu dziennie rozważam tajemnicę Jezusa? A potem: jak pracuję? Czy pracuję tak bardzo, że wydaje się to alienacją, czy dziełem zgodnym z moją wiarą, czy traktuję pracę jako służbę wypływającą z Ewangelii? Warto abyśmy o tym pomyśleli” – powiedział Ojciec Święty na zakończenie swej homilii.

2018-10-09 12:22

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Franciszek: strzeżmy otrzymanych podczas bierzmowania darów Ducha

[ TEMATY ]

Franciszek

bierzmowanie

Grzegorz Gałązka

Duch Święty jest darem niezasłużonym, który należy przyjąć z wdzięcznością, czyniąc miejsce dla Jego niewyczerpalnej twórczości. Jest to dar, którego należy troskliwie strzec, wspierać posłuszeństwem, dając się kształtować jak wosk Jego żarliwą miłością, aby "odzwierciedlać Jezusa Chrystusa we współczesnym świecie" (adh. ap. "Gaudete et exsultate", 23) – powiedział papież w katechezie podczas audiencji ogólnej 30 maja. Tym razem, kontynuując cykl nauk o sakramencie bierzmowania, wyjaśnił znaczenie wyznania wiary, nałożenia rąk biskupa i namaszczenia olejem krzyżma. Jego słów na Placu św. Piotra w Watykanie wysłuchało dziś około 15 tys. wiernych.

Oto polski tekst katechezy papieskiej:
CZYTAJ DALEJ

Ks. Studenski na Pasterce: w nowonarodzonym Mesjaszu z Betlejem jest nadzieja dla mnie i dla ciebie

2024-12-25 08:25

[ TEMATY ]

pasterka

Boże Narodzenie

ks. Marek Studenski

diecezja bielsko‑żywiecka

Karol Porwich/Niedziela

Ks. Marek Studenski

Ks. Marek Studenski

„Przed przeszło dwoma tysiącami lat w tym małym Dzieciątku przyszła niesamowita siła, i ci, którzy je przyjęli, doświadczają tego, że stają się dziećmi Bożymi, że mają na kim się oprzeć” - zwrócił uwagę wikariusz generalny diecezji bielsko-żywieckiej ks. Marek Studenski, który przewodniczył Pasterce o północy w katedrze św. Mikołaja w Bielsku-Białej. Kapłan podkreślił, że otwarcie jubileuszu 2025-lecia narodzin Jezusa stanowi szczególną okazję do umocnienia swojej wiary i przyjęcia Bożych łask.

Ks. Studenski przywołał wydarzenia z początku XXI wieku, takie jak terroryzm, pandemia i wojny, które ukazują, że świat, pomimo postępu nauki i technologii, wciąż nie jest bezpiecznym miejscem. Zwrócił uwagę na doświadczenie ludzkiej niemocy.
CZYTAJ DALEJ

Boże Narodzenie w Domu Samotnej Matki

2024-12-25 16:24

Archiwum prywatne

S. Goretti, s. Edyta i s. Justyna posługują w Domu Samotnej Matki

S. Goretti, s. Edyta i s. Justyna posługują w Domu Samotnej Matki

Zgromadzenie Sióstr Maryi Niepokalanej prowadzi we Wrocławiu trzy bardzo ważne dzieła: Dom Samotnej Matki, punkt konsultacyno- informacyjny dla osób doświadczających przemocy domowej i streetworking. Zaglądamy do pierwszego, by zobaczyć, jak wyglądają tam święta Bożego Narodzenia.

Dom dla samotnych matek przeznaczony jest na 15 osób, łącznie matek i dzieci. – To nie jest duży dom, a ponieważ są tutaj malutkie dzieci, musiałyśmy stworzyć ciepły klimat, poczucie bezpieczeństwa; zadbać o to, żeby nie było za głośno. Staramy się, żeby to był bardziej dom niż ośrodek; żeby dziewczyny dobrze się tutaj czuły i żeby czuły atmosferę domu jako takiego. Udaje nam się to, bo dziewczyny nie mówią o tym miejscu „ośrodek”, tylko podkreślają, że „wracają do domu” – mówi s. Edyta Kasjan i zaznacza, że każda z mieszkanek ma swój klucz do drzwi, co również jest taką namiastką, że to właśnie jej dom.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję