Reklama

Anioł Pański

Papież na „Anioł Pański”: otwierając się na potrzeby innych, dokonujemy cudów

- Zbyt często chory i cierpiący stają się problemem, choć powinni być okazją do okazania troski i solidarności społeczeństwa wobec najsłabszych - mówił papież Franciszek w rozważaniu poprzedzającym modlitwę „Anioł Pański” na placu św. Piotra w Watykanie. Wskazał, że także my możemy dokonywać cudów, otwierając się na potrzeby naszych braci i sióstr cierpiących i potrzebujących pomocy, odrzucając egoizm i zamknięcie serca.

[ TEMATY ]

Franciszek

Grzegorz Gałązka

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Drodzy bracia i siostry, dzień dobry!

Ewangelia dzisiejszej niedzieli (por. Mk 7, 31-37) mówi o wydarzeniu cudownego uzdrowienia głuchoniemego dokonanego przez Jezusa. Przyprowadzili do Niego głuchoniemego, błagając, aby położył na niego ręce. On natomiast wykonał nad nim kilka gestów: wziął go na bok osobno od tłumu. Przy tej okazji, podobnie jak w innych, Jezus zawsze działa dyskretnie. Nie chce robić wrażenia na ludziach, nie szuka popularności ani sukcesu, ale pragnie jedynie czynić dla ludzi dobro. Poprzez tę postawę uczy nas, że dobro powinno być dokonywane bez fanfar i ostentacji, bez dęcia w trąbę. Należy pełnić je po cichu.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Jezus kiedy stanął na uboczu, włożył palce w uszy głuchoniemego, a Jego ślina dotknęła języka tego człowieka. Ten gest odsyła do Wcielenia. Syn Boży jest człowiekiem w pełni osadzonym w ludzkiej rzeczywistości, dlatego może zrozumieć okropny stan innego człowieka i wykonuje gest, w który zaangażowane jest całe Jego człowieczeństwo. Jednocześnie Jezus chce dać do zrozumienia, że cud dokonuje się z powodu Jego zjednoczenia z Ojcem; dlatego spojrzał w niebo. Potem westchnął i wypowiedział decydujące słowo: „Effatha”, co oznacza: „Otwórz się”. I natychmiast człowiek został uzdrowiony: jego uszy otwarły się, jego język się rozwiązał. Uzdrowienie było dla niego „otwarciem się” na innych i na świat.

Reklama

Ta historia podkreśla potrzebę podwójnego uzdrowienia. Przede wszystkim uzdrowienie z choroby i fizycznego cierpienia, aby przywrócić zdrowie ciała, nawet jeśli ten cel nie jest w pełni osiągalny w perspektywie doczesnej, pomimo wysiłków nauki i medycyny. Ale jest drugie uzdrowienie, być może trudniejsze – chodzi o uzdrowienie z lęku. Ten lęk popycha nas do usuwania na margines chorych, cierpiących, niepełnosprawnych. Istnieje wiele sposobów marginalizowania, nawet poprzez pseudo-litość lub usunięcie problemu. Pozostajemy głusi i niemi w obliczu bólu osób dotkniętych chorobą, udręką i trudnością. Zbyt często chorzy i cierpiący stają się problemem, a tymczasem powinni być okazją do wyrażenia troski i solidarności społeczeństwa wobec najsłabszych.

Jezus objawił nam tajemnicę cudu, który możemy powtórzyć także i my stając się protagonistami „Effatha”, tego słowa „Otwórz się”, którym przywrócił głuchoniememu mowę i słuch. Chodzi o otwarcie się na potrzeby naszych braci cierpiących i potrzebujących pomocy, unikając egoizmu i zamknięcia serca. Jezus przyszedł właśnie po to, aby otworzyć serce, to znaczy najgłębszy rdzeń osoby, aby je wyzwolić, aby uczynić nas zdolnymi do przeżywania w pełni naszej relacji z Bogiem i z innymi ludźmi. Stał się człowiekiem, aby człowiek, wewnętrznie głuchy i niemy z powodu grzechu, mógł usłyszeć głos Boga, głos Miłości, który przemawia do jego serca, a tym samym nauczył się z kolei mówić językiem miłości, przekładając go na gesty wielkoduszności i daru z siebie.

Niech Maryja, która jest całkowicie „otwarta” na miłość Pana, wyjedna nam doświadczenie każdego dnia, w wierze, cudu „Effatha”, aby żyć w komunii z Bogiem i z naszymi braćmi i siostrami.

2018-09-09 13:35

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Franciszek: dzisiejszy świat potrzebuje nadziei

O teologalnej cnocie nadziei, której tak bardzo potrzebuje dzisiejszy świat, cechującej ludzi, których serce jest młode mówił papież podczas dzisiejszej audiencji ogólnej.

Ojciec Święty przytoczył definicję nadziei zawartą w Katechizmie Kościoła Katolickiego, wskazującą, że dzięki niej „pragniemy jako naszego szczęścia Królestwa niebieskiego i życia wiecznego”. Zaznaczył, że odpowiada ona na najważniejsze pytania o sens naszego życia oraz pozwala żyć w teraźniejszości. Dodał, że chrześcijanin posiada nadzieję nie z powodu własnych zasług, lecz ze względu na Chrystusa, który umarł, zmartwychwstał i dał nam swojego Ducha. Jest ona darem, który pochodzi wprost od Boga.
CZYTAJ DALEJ

Niepokojące informacje o stanie zdrowia ks. Michała Olszewskiego

2024-12-24 11:49

[ TEMATY ]

Ks. Michał Olszewski

stres pourazowy

Profeto

Mecenas Krzysztof Wąsowski przekazał dziennikarzom Telewizji wPolsce24 budzące niepokój informacje o stanie zdrowia ks. Michała Olszewskiego. Jednocześnie poinformował, że duchowny modli się za wszystkich i odprawi Mszę „za wiernych, widzów i dziennikarzy telewizji wPolsce24, którzy walczyli o jego uwolnienie”.

Podziel się cytatem — przekazał mec. Krzysztof Wąsowski, obrońca ks. Michała Olszewskiego, czytamy na portalu wPolityce.pl
CZYTAJ DALEJ

Panie, obdarzaj rodziny swoją łaską!

2024-12-26 14:15

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Grzegorz Słowikowski

Piękno rodziny budują wszyscy, którzy ją tworzą. Wszyscy w niej są nauczycielami i uczniami. Są nawzajem dla siebie przykładem i wzorem, zachętą do dobra i gotowi na przebaczenie. Ponoszą wspólną odpowiedzialność za dobro. A wówczas nie tylko go pomnażają, ale też strzegą przed mnóstwem zagrożeń. Siłę twórczą posiada wyłącznie rodzina piękna w relacje.

Rodzice Jezusa chodzili co roku do Jeruzalem na Święto Paschy. Gdy miał lat dwanaście, udali się tam zwyczajem świątecznym. Kiedy wracali po skończonych uroczystościach, został młody Jezus w Jerozolimie, a tego nie zauważyli Jego Rodzice. Przypuszczając, że jest wśród pątników, uszli dzień drogi i szukali Go między krewnymi i znajomymi. Gdy Go nie znaleźli, wrócili do Jeruzalem, szukając Go. Dopiero po trzech dniach odnaleźli Go w świątyni, gdzie siedział między nauczycielami, przysłuchiwał się im i zadawał pytania. Wszyscy zaś, którzy Go słuchali, byli zdumieni bystrością Jego umysłu i odpowiedziami. Na ten widok zdziwili się bardzo, a Jego Matka rzekła do Niego: «Synu, czemu nam to uczyniłeś? Oto ojciec Twój i ja z bólem serca szukaliśmy Ciebie». Lecz on im odpowiedział: «Czemu Mnie szukaliście? Czy nie wiedzieliście, że powinienem być w tym, co należy do mego Ojca?» Oni jednak nie zrozumieli tego, co im powiedział. Potem poszedł z nimi i wrócił do Nazaretu; i był im poddany. A Matka Jego chowała wiernie wszystkie te sprawy w swym sercu. Jezus zaś czynił postępy w mądrości, w latach i w łasce u Boga i u ludzi.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję