Reklama

Zrozumieć Mszę św.

Obrzęd pokoju

Niedziela kielecka 2/2005

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Po Modlitwie Pańskiej (Ojcze nasz) następuje obrzęd pokoju. Składa się z modlitwy o dar Jezusowego pokoju oraz z gestu, jakim wierni dzielą się tymże darem pokoju. Na kartach Pisma Świętego pokój jest przedstawiany jako dar samego Boga; jako jedno z jego dobrodziejstw, w których wyraża się Jego błogosławieństwo dla świata i człowieka. Najdoskonalszym przejawem i źródłem pokoju jest krzyżowa Ofiara Chrystusa, przez którą Bóg Ojciec pojednał ze sobą świat, oraz pojednał dwie skłócone ze sobą części ludzkości, jakimi w czasach Jezusa byli żydzi i poganie (por. Ef 2,16-18; Kol 1,20). Św. Paweł uczy, że Chrystus przez swoją śmierć zburzył mur wrogości między narodami (por. Ef 2,14). W pierwszej części modlitwy o pokój powołujemy się na Boże dzieła, przez które świat otrzymał dar pokoju albo też na słowa, w jakich Jezus ten dar zapowiedział i w jakich go udzielił.

I tak np. w okresie Narodzenia Pańskiego przypominamy, że przy tym wydarzeniu aniołowie zwiastowali ziemi pokój (chodzi o słowa zapisane w Ewangelii św. Łukasza: „Chwała na wysokości Bogu, a na ziemi pokój ludziom, w których Bóg ma upodobanie” (por. Łk 2,14). W okresie Wielkiego Postu wyznajemy wiarę w jednocząca moc Krzyżowej Ofiary i mówimy do Jezusa: „Przez Twoją śmierć na krzyżu Bóg Ojciec wprowadził pokój między niebem i ziemią”. W okresie wielkanocnym przypominamy, że Jezus po swoim zmartwychwstaniu pozdrowił Apostołów słowami: „Pokój wam” (por. J 20, 19.21). W uroczystość Zesłania Ducha Świętego wyznajemy: „Ty zesłałeś Ducha Świętego, aby obdarzyć Kościół jednością i pokojem”. W okresie zwykłym w ciągu roku powołujemy się na słowa Jezusa wypowiedziane do Apostołów podczas Ostatniej Wieczerzy: „Pokój wam zostawiam, mój pokój wam daję” (por. J 14, 27). W dalszym ciągu modlitwy prosimy, aby Jezus nie zważał na nasze grzechy, lecz na wiarę swojego Kościoła, i obdarzał go jednością i pokojem. Nasze grzechy są zawsze jakąś przyczyną zamętu i niepokoju między nami i Bogiem, między nami i naszym otoczeniem. Jednakże wiara i miłość Kościoła - Oblubienicy Chrystusa - przywraca w Kościele i świecie równowagę oraz naprawia szkody, wyrządzone grzechami poszczególnych członków Kościoła.

Po tej modlitwie kapłan (lub diakon) zachęca wiernych: „Przekażcie sobie znak pokoju”. W języku łacińskim ta zachęta oznacza dosłownie: „Ofiarujcie sobie pokój”. Pokój jest Bożym darem, jakim winniśmy się dzielić. Nie chodzi tu o spełnienie tylko zewnętrznego gestu - podania ręki lub skłonu głowy w kierunku sąsiada, ale o wyrażenie wewnętrznej gotowości do przebaczenia i zgody, do jakiej nas uzdalnia Ofiara Chrystusa. Przebaczenie i pokój z ludźmi - to warunek godnego przystąpienia do Komunii Świętej.
Dlatego podając komuś rękę lub skłaniając głowę w kierunku drugiej osoby, trzeba na nią spojrzeć i obudzić w sercu życzliwość, aby znak pokoju był prawdziwy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2005-12-31 00:00

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Zmarła mama ks. Wojciecha Węgrzyniaka

2025-12-12 08:06

[ TEMATY ]

ks. Wojciech Węgrzyniak

Wojciech Węgrzyniak/Facebook

W czwartek wieczorem zmarła mama Księdza Wojciecha Węgrzyniaka. Miała 86 lat. Duchowny poinformował o śmierci we wpisie na jego profilu na Facebooku.

"W czwartek wieczorem przeszła z życia do Życia nasza mama, Wiktora Węgrzyniak, z domu Zązel, przeżywszy lat 86 i zostawiając na tym świecie spory kawałek dobrego serca.
CZYTAJ DALEJ

Kalendarz Adwentowy: Pokój jak rzeka, serce jak dziecko

2025-12-11 21:00

[ TEMATY ]

Kalendarz Adwentowy 2025

Karol Porwich/Niedziela

• Iz 48, 17-19 • Mt 11, 16-19
CZYTAJ DALEJ

Wstydliwa rocznica

2025-12-13 06:12

[ TEMATY ]

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

13 grudnia we współczesnej historii Polski zapisał się już podwójnie. Tego dnia wspominamy początek stanu wojennego, który był krwawym zdławieniem „karnawału Solidarności”.

Warto przy tej okazji pamiętać, że na początku ten ruch rozwijał się tak bardzo energicznie dzięki realnej solidarności, tej przez małe „s” między ludźmi, wielkiej nadziei i entuzjazmie wynikającym z oczekiwanej zmiany. Byliśmy my i oni, i ci „oni” zaczęli realnie obawiać się, że sytuacja wymknie im się spod kontroli. Stąd te dwa kluczowe ruchu, czyli zdławienie oporu oraz selekcja opozycji na tę „radykalną” (niebezpieczną dla komunistów, ich losu, władzy i bogactwa) i tę „konstruktywną”. Dokładnie ten podział opisują historycy, ale do dziś może zobaczyć to każdy z nas. Politycy odwołujący się do nurtu antykomunistycznego i „Solidarności” można łatwo podzielić na tych, co się z „wrogiem” dogadali albo z nim współpracowali i na tych, co nie zdradzili pragnienia wolności i mają go w sobie do dziś, gdy wyzwania są inne, acz sprowadzają się do tych samych pytań o suwerenność państwa i wolność obywateli. Jedni chcieli gen. Wojciecha Jaruzelskiego, Czesława Kiszczaka i innych odpowiedzialnych za stan wojenny skazać, a drudzy ich bronili, zapraszali na salony, a później z honorami pochowali.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję