Reklama

„Częstochowa” - poemat Grzegorza z Sambora (16)

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W końcowym fragmencie poematu Grzegorz z Sambora rysuje wizerunek Matki Boskiej Częstochowskiej, najlepszej Patronki. Powołując się na fakty z życia osobistego, dowodzi autentyzmu działania przemożnej opieki Maryi. Dziękuje Jej za życzliwość i błogosławieństwo, za moc i siłę nad ciałem, światem i szatanem oraz za to, że zawsze była dla niego portem ucieczki w niebezpieczeństwach. Matce Najświętszej składa również ślub w postaci tego poematu, który kończy zawierzeniem Jej siebie, swych rodziców, ojczyzny, przyjaciół i dobroczyńców.
Poemat Częstochowa to niezwykle wymowne świadectwo przeżywanej w przeszłości przez Polaków żywej obecności Bogurodzicy w Jej cudownym wizerunku na Jasnej Górze. Ukazana w nim postać Maryi jest nie tylko obiektem podziwu, zachwytu i czci, lecz także, obok Chrystusa, wzorem życia chrześcijańskiego danym do naśladowania. „Żaden wielki poeta renesansowy nie pozostawił nam podobnego daru i świadectwa maryjnej kultury polskiej XVI w.” (J. Budzyński, O szesnastowiecznym poemacie łacińskim Grzegorza z Sambora „Censtochova” (1568), w: Studia Claromontana, t. 3, Jasna Góra 1983 s. 65).

Już liczni w różny sposób złośnicy pomarli,
Co niesłusznie swą na nas nienawiść wywarli.
Niech ich więcej nie ginie od karzącej rózgi;
Bo co czynią, nie wiedzą nierozumne mózgi.
A kto zbyt srogiej kary wrogom swoim życzy,
Ten sroższej w swym upadku sam dozna goryczy.

Od tych nędznych o wiele sroższa złość szatana,
Co niepokoi sen mój i wieczór i z rana.
Lecz Twych dziewiczych uszu ja nie chcę obrazić,
Pomijam sny, którymi czart duszę chciał skazić.
Powiem, jak mnie na jawie straszy w mej niemocy,
Niepokojąc mą duszę i we dnie i w nocy:
Jak otwarcie w przeróżny ze mnie szydzi sposób,
Przybierając kształt różnych to zwierząt, to osób.

Przed łożem mym drab staje rosły i tłusty,
Jakieś zwodnicze słowa pomrukując usty.
To znów jawi się rycerz z zapuszczoną brodą,
Mąż wspaniały i świetny, kwitnący urodą.
Na pół godziny nieraz czujny przy mnie siada:
Pytam: Kto? Skąd przybywa? Po co? - nic nie gada.
Często znów zmiennik postać dzikich zwierząt bierze,
I w niedźwiedzia się zmienia, w lwa lub w inne zwierzę.

Potem pysk na mnie cały rozdziawia szeroki,
Ciśnie zębem me ręce, a pazurem boki.
W różnych czasach w odmienny kształt się przeobraża,
I czujnego straszliwym głosem swym przeraża.
Raz nawet się odważył, widny memu oku,
Lec przy mnie, czarny potwór, tuż przy moim boku.

Czujny patrzę, przecieram z przerażenia oczy -
Szczerząc zęby, rogaty olbrzym tuż się tłoczy.
A gdy: »Jezus, o Jezus«, wołam nieustannie,
I w opiekę Najświętszej oddaję się Pannie,
By złe widma spłoszyła - potwór straszny znika
Zwolna: me członki długo zimny dreszcz przenika.

W tym smutku, gdym pozbawion pomocy od ludzi,
Przez Ciebie w obfitości nadzieja się budzi;
Od Ciebie w utrapieniach tych czekam pociechy -
Spraw, bym z wolniejszym sercem wrócił do swej strzechy.
Przybyłem, idąc pieszo, z daleka w te strony,
I dopełniam mych ślubów, pielgrzym utrudzony;
Bo nie tylko przebiegłem zamierzoną drogę,
Lecz i to, com obiecał, spełniam, jako mogę.

Racz przyjąć tę pieśń, Pani, Tobie poświęconą,
I na prośby me przybądź, Patronko, z obroną.
A jeśli miłe Tobie to dzieło mej ręki,
Zawsze składać Ci będę, Pani, moje dzięki:
Zawsze, wdzięczny wieszcz, uczczę Ciebie należycie,
Imię Twe w pieśniach sławiąc przez całe me życie.

Jaśniej zabłysnął ołtarz - spełnią się pragnienia,
Blask ten niech będzie mego zadatkiem zbawienia.
Cóż mam godnego Ciebie, co rzec mam o sobie?
Coś Ty mnie udzieliła, a com winien Tobie? -
Ty łaskę Bożą jednasz mi prośbami Twymi,
Przez Ciebie godne miejsce zająłem na ziemi;

Ty nad światem moc dajesz, nad czartem i ciałem,
Przez Ciebie pośród wrogów nietknięty zostałem.
Tyś Królową, śród życia ucieczką mi stałą,
Śród rozbicia na morzu Tyś ratunku skałą.
Żem dotąd żyw, że w świetle słońca bujam sobie,
Tom wszystko ja po Bogu winien, Pani, Tobie.

Ciebie zawsze z należną czcią uwielbiać będę,
Na cześć Twą siedmioraką pieśń moją zagędę.
I te, którem uczynił na świątyni progu
Śluby me oddam Tobie, oddam memu Bogu.
Zawsze tkwić one będą w duszy mej skrytości,
Póki życia iskierka w ciele moim gości.

Polecam Tobie siebie i rodziców drogich,
Polecam Ci ojczyznę i przyjaciół mnogich.
Tych wszystkich, których w życiu doznałem opieki,
Dobroczyńców, polecam Ci, Maryjo, na wieki.
A Ty, oddaj nas Bogu, Pani, której chwałą
Nieustanną rozbrzmiewać lutni mej przystało.

(Przełożył z łaciny Wincenty Stroka, 1896)

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Papież: choroba to czas próby, w krzyżu Jezusa jest źródło pocieszenia

2025-04-09 14:01

[ TEMATY ]

choroba

papież Franciszek

czas próby

krzyż Jezusa

źródło pocieszenia

Vatican Media

Papież skierował przesłanie do toskańskich pątników

Papież skierował przesłanie do toskańskich pątników

Papież skierował krótkie przesłanie do toskańskich pątników, którzy przybyli do Rzymu w jubileuszowej pielgrzymce. „W obliczu trudności, które widzimy w świecie i odczuwamy w naszych sercach, zachęcam was do wytrwałości w modlitwie, świadcząc każdego dnia o nadziei, która czyni nas solą ziemi” – napisał Ojciec Święty.

Pielgrzymi z toskańskich diecezji Grosseto i Pitigliano-Sovana-Orbetello mieli się spotkać z Papieżem na audiencji ogólnej. Z powodu papieskiej rekonwalescencji wszystkie audiencje zostały zawieszone. Franciszek prosi toskańskich pątników, by modlili się w jego intencji. Wszystkim życzy, aby przejście przez Drzwi Święte odnowiło ich w wierze i by jeszcze bardziej zjednoczyło wiernych z ich duszpasterzami.
CZYTAJ DALEJ

Na niespełna dwa tygodnie przed Wielkanocą otrzymujemy mocny obraz Jezusa

2025-03-11 10:44

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Grażyna Kołek

Rozważania do Ewangelii J 8, 31-42.

Środa, 9 kwietnia. Wielki Post
CZYTAJ DALEJ

Miłość jest wyborem

2025-04-10 12:00

[ TEMATY ]

książka

rozmowa

Material prasowy/archiwum prywatne

Tomasz Sztreker

Tomasz Sztreker

Jak przestać być singlem i zbudować zdrową relację z miłością swego życia mówi Tomasz Sztreker – założyciel inicjatyw, które zrewolucjonizowały podejście do relacji i miłości w Polsce – Chrześcijańscy Single i autor książki „Koniec bycia singlem”.

Ireneusz Korpyś: Wierzysz w miłość od pierwszego wejrzenia – przypadkową, nagłą, impulsywną, wręcz szaloną – o której piszą autorzy romansów?
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję